Dziecko urodzone bez głowy tego nie powie, bo... nie ma ust. No i nie powie tego także dlatego, że nie przeżyje nawet jednego dnia od urodzenia. Za to córka które może być zmuszana w przyszłości do rodzenia takiego dziecka już może podziękować mamie za walkę o prawa kobiet.
Lewaki tylko widzą jedno: każde dziecko urodzone jest bez głowy, rąk, nóg, lub czegokolwiek innego. Uważam, że w takich przypadkach aborcja powinna być jak najbardziej dopuszczona, w przypadku zagrożenia życia matki, lub dziecka.
Niestety lewaki chcą całkowitego dopuszczenia aborcji na zdrowych dzieciach. Kopulujące smarki chcieli by mieć aborcję na życzenie, nawet w przypadku zdrowych dzieci i to jest właśnie chore. Najpierw rąbać się po krzakach, jak króliki bez szarych komórek, a poźniej mówić, jaki to rząd jest zły bo ich nie udostępni aborcji. Tfu.
@ciomak12 dziecko może być nastolatką która już ma chłopaka. Ryzyko ciąży może być małe i może nawet dziewczyna wyobraża sobie że w razie wpadki raczej by urodziła i wychowała dziecko, ale może chciałaby jednak mieć w tej kwestii wybór.
@Zbychu_Zychu lewackie nastolatki i prawilne nastolatki "rżną się po krzakach" podobnie często i w podobnym wieku. Różnica leży w tym jak o tym myślą, jak o tym rozmawiają, jak się z tym czują - ale fizyczna rzeczywistość jest szokująco podobna.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 maja 2021 o 16:30
@Zbychu_Zychu chcialbym wraz z żoną mieć wybór czy żona ma urodzić dziecko bez głowy czy nie. Tu jest pies pogrzebany - obecnie wybór nie został nam pozostawiony. W kwestii aborcji na życzenie mam inne zdanie więc daj sobie siana wyzywając od lewaków ludzi tylko dlatego, że się z tobą nie zgadzają. Nie widzisz, że kompromos aborcyjny był akceptowany przez większość społeczeństwa oraz partii sceny politycznej i dopiero odebranie ludziom prawa do wyboru czy rodzić dziecko bez głowy czy nie wyciągnęło kobiety na ulice?
@Zbychu_Zychu Te "lewaki" ruszyły protestować, bo Trybunał Konstytucyjny zakazał abortowania śmiertelnie chorych płodów niemających szans na normalne życie, a nawet przeżycie poza łonem matki. Niestety prawi "prawiczkowcy" użyli dość głośnej Lempartowej do przekłamania prawdziwego powodu protestu. Pamiętasz Czarny Marsz? Też wtedy politycy chcieli ruszyć prawo aborcyjne i wybuchł protest, a prawicowe media zaczęły bezczelnie kłamać, że to protest w celu wymuszenia na władzy liberalizacji prawa aborcyjnego. Jako podparcia swoich racji użyli organizacji Ratujmy Kobiety, która faktycznie postulowała aborcję na życzenie do 12 tyg. życia płodu. Więc jakby TK obiecał, że nie tknie tej ustawy to Lempartowa stałaby sama i mogłaby sobie krzyczeć do woli.
@usiek1992 taki mały cytacik (co prawda oko.press takze jakis margines błędu występuje) z tego co pamietam z matematyki do 66% tu juz jest większosć
Z zeszłorocznego sondażu przeprowadzonego przez Ipsos na zlecenia OKO.press (wykonanego w dniach 25-27 listopada 2020 roku) wynika, że za prawem do aborcji do 12. tygodnia życia opowiadają się aż dwie trzecie Polek i Polaków. Pytanie, jakie zadano ankietowanym, brzmiało: „Czy Pana/Pani zdaniem kobieta powinna mieć prawo do przerwania ciąży do 12. tygodnia jej trwania?”. Opcję „tak” wybrało 66 proc. badanych,
To podacie w końcu o jakie prawa kobiet chodzi? Bo się zaczęliście rozpisywać o aborcji i nie dzieci nie zachodzą w ciąże tak więc ich aborcja nie dotyka WCALE. W ciąże może zajść nastolatka co najwyżej. Tak więc mogę iść pod prysznic ale najpierw podajcie mi za walkę o jakie prawa dziecko mogłoby dziękować mamie. Bo ja zwyczajnie nie wiem a chętnie się dowiem jakiego prawa kobiety nie mają.
@Albiorix "w razie wpadki raczej by urodziła i wychowała dziecko, ale może chciałaby jednak mieć w tej kwestii wybór" - no ma wybór, nie chcesz dziecka to: 1) nie ruchasz się 2) zabezpieczasz się.
Jeśli nie rozumiesz, że dziecko też kiedyś będzie kobietą lub partnerem kobiety, więc także je dotknie w przyszłości pozbawienie prawa do wyboru tego, czy nosić w sobie martwe lub ciężko upośledzone dziecko - to chyba nie ma co już więcej tłumaczyć. O tym, że ultraprawicowe środowiska zapowiedziały walkę o zakaz aborcji w przypadku zgwałcenia już nawet nie wspomnę, gdyż dzieci bardzo często byłyby ofiarami takiego prawa.
@celinapuccini to, że masz jakiś pogląd na daną sprawę nie oznacza, że nie akceptujesz innego. 66% ludzi opowiada się za aborcją do 12 tygodnia, jednocześnie znaczna część z nich akceptowała dotąd kompromis aborcyjny. Na tym właśnie polega pkompromis - na rezygnacji z części swoich dążeń.
@ciomak12 Nastolatka może być dzieckiem w tym sensie, że mieszka z rodzicami, podlega częściowo władzy rodzicielskiej i regularnie z rodzicami rozmawia - więc może mówić "dzięki mamo" całkiem często. Ale i młodsza dziewczynka może zwyczajnie antycypować czas kiedy dorośnie i będzie kobietą. Zgodnie z Twoją logiką, nikt nie powinien narzekać że ZUS da im w przyszłości groszowe emerytury bo przecież emerytury ich nie dotyczą.
@dbgoku po co Ci ubezpieczenie samochodu, masz wybór czy będziesz miał wypadek, możesz nie prowadzić albo jeździć ostrożnie. Dlaczego miałoby Ci zależyć żeby służba zdrowia leczyła kontuzje? Możesz przecież nie wychodzić z domu a jak wyjdziesz to chodzić powoli i tylko po chodniku. Po co straż pożarna? Możesz przecież być ostrożny z kuchenką i nie trzymać w domu nic łatwopalnego. Po co policja ma ścigać przestępców na ulicach, skoro ludzie mogliby po prostu nie wychodzić ze swoich chronionych osiedli?
Oczywiście że lepiej zapobiegać niż leczyć. Ale dobrze mieć opcje i zabezpieczenie na wypadek nieplanowanych ale niebezpiecznych i bolesnych sytuacji. Oczywiście, że zawsze warto starać się tych sytuacji unikać.
Z tego co rozumiem pobieżnie czytane statystyki, młodzi ludzie nie uprawiają szczególnie więcej seksu z gorszymi zabezpieczeniami dlatego, że mają dostęp do aborcji. Lepsza edukacja seksualna i dostęp do antykoncepcji bez zgody rodziców poprawia te statystyki (tj - drastycznie zmniejsza ilość nieplanowanych ciąż).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 maja 2021 o 11:15
@Albiorix Jest wyraźnie napisane "dziękuje mamo że walczysz o prawa kobiet" tak więc pytam za które prawa dokładnie dziękuje. Bo ogólnie "prawa kobiet" to ładnie brzmi. Ale tak konkretnie. O jakie prawo teraz walczą kobiety? Prócz tej nieszczęsnej aborcji, która raczej dzieci nie dotyka.
A uczepiłeś się tej nastolatki. To i ja mogę być nazwany dzieckiem mimo że już mam swoje własne dziecko. Mój 55 letni wujek też mieszka na wsi z rodzicami, to może jego też nazwiesz dzieckiem? Ja wiem że prawnie dziecko to jest od 0-18lat ale jak słyszysz tekst że ktoś zostawił dzieci bez opieki to raczej nie masz w głowie 17-latków.
@ciomak12 chodzi o aborcję bo to jest bieżąca linia konfliktu o prawa kobiet w Polsce. Gdybyśmy byli w Arabii Saudyjskiej to mogłoby chodzić o pracę, edukację albo prowadzenie samochodu, ale w Polsce chodzi o aborcję.
@ciomak12 jak pisałem wyżej, ma to jakiś sens kiedy dzieci to dorastające dziewczynki i przewidują że w ciągu najbliższych 15 lat jest 0.3% szans że prawo do aborcji będzie im potrzebne, żeby na przykład nie musiały rodzić ciężko chorego genetycznie dziecka albo dziecka spłodzonego w wyniku gwałtu.
I tradycyjny i postępowy model rodziny mają swoje wady i zalety. W kościele usłyszymy tylko o zaletach tradycyjnego i wadach postępowego, w filmach na Netflixie - na odwrót. Dla niektórych sama aborcja może nie mieć znaczenia ale może być po prostu częścią gry między dwoma trendami kulturowymi. I fajnie tutaj myśleć, że rodzice są po tej samej stronie co my w konflikcie obyczajowo-ideologicznym.
W rzeczywistości, relacje rodzinne są dużo bardziej skomplikowane i jest tak naprawdę całkiem prawdopodobne, że zgadzamy się z rodzicami politycznie ale nasze relacje mimo to są słabe. Albo nie zgadzamy się politycznie, ale łączy nas coś głębszego.
Ale wojna na plakaty jest częścią plemiennej wojny zwolenników trydycyjnej i postępowej rodziny więc taka jest ich perspektywa.
@ciomak12 Odpowiem krótko, jako że nie mam czasu na bezprzedmiotową polemikę: zdecydowanie bardziej chciałbym żyć w kraju z prawem do aborcji na życzenie niż w kraju z prawem do tortur - i to wobec kobiet.
@celinapuccini Kompromis nie polega na zadowoleniu obu stron, lecz uzyskaniu zgody poprzez obustronne ustępstwa. Przytoczona przez Ciebie sytuacja to książkowy przykład kompromisu.
@Albiorix lol, to co piszesz jest bez sensu, totalnie. Przykład z tyłka. Naturalną kolejnością seksu w dni płodne jest ciąża, przypadkiem natomiast jest, kiedy się wtedy nie zajdzie w ciąże z jakiegoś powodu. Idąc chodnikiem naturalną kolejnością jest, że dochodzisz z punktu A do B, wypadek jest przypadkiem, nie porównuj w ogóle tych rzeczy. Bzykają się, musisz mieć świadomość że może dojść do ciąży, tak jak chodząc po lodzie musisz mieć świadomość, że lód się może zarwać pod tobą.
@Rydzykant no offense ale twoje zdanie nie bardzo ma znaczenie ponieważ hasło jest wypowiadane w związku z jakimiś postulatami które ktoś chce osiągnąć. Co ma do tego jak ty rozumiesz to hasło? :V ważne po co ktoś je wypowiada i jaki ma wydźwięk.
A ja uważam, ze poza legalną aborcją i opieką okołoporodową kobiety mają już za dużo praw i trzeba im prawa albo ograniczać, albo dać więcej praw mężczyznom! Jak baba chce wysiupać faceta z wygodnej posadki w biurze to uuuu seksizm musi być po równo w zatrudnieniu! A jak trzeba pracować w kopalni czy na froncie to sami faceci. Precz z Femifaszyzmem! Vołodia! Bij Femifaszystki! :P :D XD
@Jeremi978 Tak jak nie powinno być parytetów, tak samo nie powinno się nikogo z góry skreślać ze względu na płeć. A ponieważ zwykle z powodów innych niż nieodpowiednie kwalifikacje pracodawcy wykluczali kobiety wprowadzono parytety i przegięto w druga stronę.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 maja 2021 o 1:44
@Jeremi978 Ale to jest tylko jedno prawo. A pisałeś o prawach. Chciałabym też żebyś wyjaśnił, czy uważasz, że można zrezygnować z zatrudnienia kobiety tylko dlatego, że jest kobietą?
@PWDzP Zrezygnować może pracodawca z dowolnego powodu. Tak samo jak ja mogę odłożyć sok pomidorowy na półkę w sklepie, bo dajmy na to nie podoba mi się smak lubczyku. To że wziąłem jakiś produkt do koszyka nie znaczy, że muszę go tam trzymać wiecznie.
@Jeremi978 W takim razie dlaczego masz pretensje, że ktoś nie chce zatrudniać mężczyzn? Przeszkadzają ci tylko kobiety tak?
Ja jestem przeciw dyskryminacji kogokolwiek. Ty popierasz dyskryminację kobiet - nie wiem, czy jest sens dalej dyskutować.
@Jeremi978 Ale uważasz, że pracodawca może nie zatrudnić kobiet jeśli mu się to nie podoba, a do niezatrudniania mężczyzn z powodu widzimisię się nie odniosłeś. Moim zdaniem pracodawca nie ma prawa nie zatrudniać kogoś tylko dlatego, że jest kobietą/mężczyzną/gruby/chudy itp itd jeśli spełnia warunki np. ma odpowiednie wykształcenie, zgadza się pracować na zmiany czy inne.
Wyobraź sobie, że w okolicy jest tylko jeden duży zakład i właściciel nie zatrudnia kobiet, bo nie chce. Czy wg ciebie mają się wszystkie wyprowadzić, czy umrzeć z głodu?
@PWDzP Tak samo. Jak pracodawcy nie podobają się mężczyźni to niech nie zatrudnia. Pójdziemy do konkurencji, jego strata! A co do jednego zakładu - zawsze mogą się przebranżowić (wolny rynek - nikt nie ma przymusu utrzymywać niepotrzebnego pracownika) albo służyć swojemu mężczyźnie. Jak dojrzejesz mentalnie to zrozumiesz. :D
@Jeremi978 Chyba nie umiesz czytać ze zrozumieniem "Wyobraź sobie, że w okolicy jest tylko jeden duży zakład " - pytałam cię "Czy wg ciebie mają się wszystkie wyprowadzić, czy umrzeć z głodu?"
A twoja odpowiedź:
"Pójdziemy do konkurencji, jego strata! A co do jednego zakładu - zawsze mogą się przebranżowić" - jakiej konkurencji? Na jak z branże zmienić obecną?
Nie odpisuj - szkoda mi czasu na dyskusję z tobą. Zestaw sobie tylko moją wypowiedź z twoją może cos dotrze.
Czy tylko ja mam dość WSZYSTKICH bilbordów (również tych reklamowych, które nie mają nic wspólnego z żadną stroną sporu)? Jakoś w innych krajach bilbordy są może tylko podczas kampanii wyborczych i ludzie żyją. A u nas bilbord na bilbordzie.
A skąd ty mądralo wiesz o co "im" chodzi? I kim oni w ogóle są, co? Pewnie podłymi d*wkami, zepsutymi babami i ogólnie przeciwnikami dobra, ładu i porządku. Otóż zaskoczę Cię, to są normalne osoby (kobiety i mężczyźni), którzy chcą ukrócić cierpienia swoje i swoich dzieci. A jak rodzi się poważnie chore dziecko to cierpią wszyscy. Nikt nie wygrywa.
Przecież logiczne jest że ten zakaz nie ma żadnego sensu, to że będzie zakaz nie spowoduje że aborcja zniknie, będzie jej tyle samo, kogo stać pojedzie za granicę, kto ma mniej kasy zrobi w podziemiu, nawet zakaz tej na żądanie nie ma logicznego sensu, załatwienie tabletek aborcyjnych z zagranicy jest zwyczajnie banalne, a co do zmiany które wprowadził TK to są one wręcz szkodliwe społeczno-ekonomicznie, te niby uratowane 1000 płodów i tak nie przeżyje lub zostanie usunięte za granicą za to obawa przed chorym płodem z którym nic nie da się zrobić odstraszy młode kobiety/pary przed rodzeniem nawet jeżeli bedzie to tylko 10% rezygnacji to jest to ponad 20 tys. dzieci ricznie, zatem mając już problemy demograficzne poświęcamy 20 tys by niby uratować 1000 którego w rzeczywistości się nie da uratować
A o które dokładnie prawo? I błagam jak dziecko powie, że dziękuje mamie za walkę o prawo do aborcje to skisnę. ;)
Dziecko urodzone bez głowy tego nie powie, bo... nie ma ust. No i nie powie tego także dlatego, że nie przeżyje nawet jednego dnia od urodzenia. Za to córka które może być zmuszana w przyszłości do rodzenia takiego dziecka już może podziękować mamie za walkę o prawa kobiet.
@grzesik_w
Lewaki tylko widzą jedno: każde dziecko urodzone jest bez głowy, rąk, nóg, lub czegokolwiek innego. Uważam, że w takich przypadkach aborcja powinna być jak najbardziej dopuszczona, w przypadku zagrożenia życia matki, lub dziecka.
Niestety lewaki chcą całkowitego dopuszczenia aborcji na zdrowych dzieciach. Kopulujące smarki chcieli by mieć aborcję na życzenie, nawet w przypadku zdrowych dzieci i to jest właśnie chore. Najpierw rąbać się po krzakach, jak króliki bez szarych komórek, a poźniej mówić, jaki to rząd jest zły bo ich nie udostępni aborcji. Tfu.
@ciomak12 dziecko może być nastolatką która już ma chłopaka. Ryzyko ciąży może być małe i może nawet dziewczyna wyobraża sobie że w razie wpadki raczej by urodziła i wychowała dziecko, ale może chciałaby jednak mieć w tej kwestii wybór.
@Zbychu_Zychu lewackie nastolatki i prawilne nastolatki "rżną się po krzakach" podobnie często i w podobnym wieku. Różnica leży w tym jak o tym myślą, jak o tym rozmawiają, jak się z tym czują - ale fizyczna rzeczywistość jest szokująco podobna.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 maja 2021 o 16:30
@Zbychu_Zychu chcialbym wraz z żoną mieć wybór czy żona ma urodzić dziecko bez głowy czy nie. Tu jest pies pogrzebany - obecnie wybór nie został nam pozostawiony. W kwestii aborcji na życzenie mam inne zdanie więc daj sobie siana wyzywając od lewaków ludzi tylko dlatego, że się z tobą nie zgadzają. Nie widzisz, że kompromos aborcyjny był akceptowany przez większość społeczeństwa oraz partii sceny politycznej i dopiero odebranie ludziom prawa do wyboru czy rodzić dziecko bez głowy czy nie wyciągnęło kobiety na ulice?
@ciomak12 Skisłeś już? Proponuję zimny prysznic :)
@grzesik_w kto niby akceptował "kompromis aborcyjny"? prawa strony czy lewa?
@Zbychu_Zychu Te "lewaki" ruszyły protestować, bo Trybunał Konstytucyjny zakazał abortowania śmiertelnie chorych płodów niemających szans na normalne życie, a nawet przeżycie poza łonem matki. Niestety prawi "prawiczkowcy" użyli dość głośnej Lempartowej do przekłamania prawdziwego powodu protestu. Pamiętasz Czarny Marsz? Też wtedy politycy chcieli ruszyć prawo aborcyjne i wybuchł protest, a prawicowe media zaczęły bezczelnie kłamać, że to protest w celu wymuszenia na władzy liberalizacji prawa aborcyjnego. Jako podparcia swoich racji użyli organizacji Ratujmy Kobiety, która faktycznie postulowała aborcję na życzenie do 12 tyg. życia płodu. Więc jakby TK obiecał, że nie tknie tej ustawy to Lempartowa stałaby sama i mogłaby sobie krzyczeć do woli.
@celinapuccini Obydwie - poza osobami o skrajnych poglądach, których nie brakuje i po lewej, i po prawej stronie sceny politycznej.
@usiek1992 taki mały cytacik (co prawda oko.press takze jakis margines błędu występuje) z tego co pamietam z matematyki do 66% tu juz jest większosć
Z zeszłorocznego sondażu przeprowadzonego przez Ipsos na zlecenia OKO.press (wykonanego w dniach 25-27 listopada 2020 roku) wynika, że za prawem do aborcji do 12. tygodnia życia opowiadają się aż dwie trzecie Polek i Polaków. Pytanie, jakie zadano ankietowanym, brzmiało: „Czy Pana/Pani zdaniem kobieta powinna mieć prawo do przerwania ciąży do 12. tygodnia jej trwania?”. Opcję „tak” wybrało 66 proc. badanych,
@Albiorix @grzesik_w @usiek1992
To podacie w końcu o jakie prawa kobiet chodzi? Bo się zaczęliście rozpisywać o aborcji i nie dzieci nie zachodzą w ciąże tak więc ich aborcja nie dotyka WCALE. W ciąże może zajść nastolatka co najwyżej. Tak więc mogę iść pod prysznic ale najpierw podajcie mi za walkę o jakie prawa dziecko mogłoby dziękować mamie. Bo ja zwyczajnie nie wiem a chętnie się dowiem jakiego prawa kobiety nie mają.
@Albiorix "w razie wpadki raczej by urodziła i wychowała dziecko, ale może chciałaby jednak mieć w tej kwestii wybór" - no ma wybór, nie chcesz dziecka to: 1) nie ruchasz się 2) zabezpieczasz się.
Jeśli nie rozumiesz, że dziecko też kiedyś będzie kobietą lub partnerem kobiety, więc także je dotknie w przyszłości pozbawienie prawa do wyboru tego, czy nosić w sobie martwe lub ciężko upośledzone dziecko - to chyba nie ma co już więcej tłumaczyć. O tym, że ultraprawicowe środowiska zapowiedziały walkę o zakaz aborcji w przypadku zgwałcenia już nawet nie wspomnę, gdyż dzieci bardzo często byłyby ofiarami takiego prawa.
@celinapuccini to, że masz jakiś pogląd na daną sprawę nie oznacza, że nie akceptujesz innego. 66% ludzi opowiada się za aborcją do 12 tygodnia, jednocześnie znaczna część z nich akceptowała dotąd kompromis aborcyjny. Na tym właśnie polega pkompromis - na rezygnacji z części swoich dążeń.
@ciomak12 Nastolatka może być dzieckiem w tym sensie, że mieszka z rodzicami, podlega częściowo władzy rodzicielskiej i regularnie z rodzicami rozmawia - więc może mówić "dzięki mamo" całkiem często. Ale i młodsza dziewczynka może zwyczajnie antycypować czas kiedy dorośnie i będzie kobietą. Zgodnie z Twoją logiką, nikt nie powinien narzekać że ZUS da im w przyszłości groszowe emerytury bo przecież emerytury ich nie dotyczą.
@dbgoku po co Ci ubezpieczenie samochodu, masz wybór czy będziesz miał wypadek, możesz nie prowadzić albo jeździć ostrożnie. Dlaczego miałoby Ci zależyć żeby służba zdrowia leczyła kontuzje? Możesz przecież nie wychodzić z domu a jak wyjdziesz to chodzić powoli i tylko po chodniku. Po co straż pożarna? Możesz przecież być ostrożny z kuchenką i nie trzymać w domu nic łatwopalnego. Po co policja ma ścigać przestępców na ulicach, skoro ludzie mogliby po prostu nie wychodzić ze swoich chronionych osiedli?
Oczywiście że lepiej zapobiegać niż leczyć. Ale dobrze mieć opcje i zabezpieczenie na wypadek nieplanowanych ale niebezpiecznych i bolesnych sytuacji. Oczywiście, że zawsze warto starać się tych sytuacji unikać.
Z tego co rozumiem pobieżnie czytane statystyki, młodzi ludzie nie uprawiają szczególnie więcej seksu z gorszymi zabezpieczeniami dlatego, że mają dostęp do aborcji. Lepsza edukacja seksualna i dostęp do antykoncepcji bez zgody rodziców poprawia te statystyki (tj - drastycznie zmniejsza ilość nieplanowanych ciąż).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 maja 2021 o 11:15
@Albiorix Jest wyraźnie napisane "dziękuje mamo że walczysz o prawa kobiet" tak więc pytam za które prawa dokładnie dziękuje. Bo ogólnie "prawa kobiet" to ładnie brzmi. Ale tak konkretnie. O jakie prawo teraz walczą kobiety? Prócz tej nieszczęsnej aborcji, która raczej dzieci nie dotyka.
A uczepiłeś się tej nastolatki. To i ja mogę być nazwany dzieckiem mimo że już mam swoje własne dziecko. Mój 55 letni wujek też mieszka na wsi z rodzicami, to może jego też nazwiesz dzieckiem? Ja wiem że prawnie dziecko to jest od 0-18lat ale jak słyszysz tekst że ktoś zostawił dzieci bez opieki to raczej nie masz w głowie 17-latków.
@ciomak12 chodzi o aborcję bo to jest bieżąca linia konfliktu o prawa kobiet w Polsce. Gdybyśmy byli w Arabii Saudyjskiej to mogłoby chodzić o pracę, edukację albo prowadzenie samochodu, ale w Polsce chodzi o aborcję.
@Albiorix I dzieci mają dziękować rodzicom za walkę o aborcję. Może jeszcze powinny przepraszać że żyją? No logika godna lewicy...
@ciomak12 jak pisałem wyżej, ma to jakiś sens kiedy dzieci to dorastające dziewczynki i przewidują że w ciągu najbliższych 15 lat jest 0.3% szans że prawo do aborcji będzie im potrzebne, żeby na przykład nie musiały rodzić ciężko chorego genetycznie dziecka albo dziecka spłodzonego w wyniku gwałtu.
I tradycyjny i postępowy model rodziny mają swoje wady i zalety. W kościele usłyszymy tylko o zaletach tradycyjnego i wadach postępowego, w filmach na Netflixie - na odwrót. Dla niektórych sama aborcja może nie mieć znaczenia ale może być po prostu częścią gry między dwoma trendami kulturowymi. I fajnie tutaj myśleć, że rodzice są po tej samej stronie co my w konflikcie obyczajowo-ideologicznym.
W rzeczywistości, relacje rodzinne są dużo bardziej skomplikowane i jest tak naprawdę całkiem prawdopodobne, że zgadzamy się z rodzicami politycznie ale nasze relacje mimo to są słabe. Albo nie zgadzamy się politycznie, ale łączy nas coś głębszego.
Ale wojna na plakaty jest częścią plemiennej wojny zwolenników trydycyjnej i postępowej rodziny więc taka jest ich perspektywa.
@ciomak12 Odpowiem krótko, jako że nie mam czasu na bezprzedmiotową polemikę: zdecydowanie bardziej chciałbym żyć w kraju z prawem do aborcji na życzenie niż w kraju z prawem do tortur - i to wobec kobiet.
zona chce jechac w gory a ja nad moze w zwiazku w tym zostajemy w domu, jest kompromis ? oboje akceptujemy ? jesteśmy zadowoleni ?
@celinapuccini Kompromis nie polega na zadowoleniu obu stron, lecz uzyskaniu zgody poprzez obustronne ustępstwa. Przytoczona przez Ciebie sytuacja to książkowy przykład kompromisu.
@Albiorix lol, to co piszesz jest bez sensu, totalnie. Przykład z tyłka. Naturalną kolejnością seksu w dni płodne jest ciąża, przypadkiem natomiast jest, kiedy się wtedy nie zajdzie w ciąże z jakiegoś powodu. Idąc chodnikiem naturalną kolejnością jest, że dochodzisz z punktu A do B, wypadek jest przypadkiem, nie porównuj w ogóle tych rzeczy. Bzykają się, musisz mieć świadomość że może dojść do ciąży, tak jak chodząc po lodzie musisz mieć świadomość, że lód się może zarwać pod tobą.
Moim zdaniem, to jest tekst neutralny światopoglądowo. Kobiety powinny mieć dokładnie takie same prawa jak mężczyźni. Uważacie inaczej?
@Rydzykant no offense ale twoje zdanie nie bardzo ma znaczenie ponieważ hasło jest wypowiadane w związku z jakimiś postulatami które ktoś chce osiągnąć. Co ma do tego jak ty rozumiesz to hasło? :V ważne po co ktoś je wypowiada i jaki ma wydźwięk.
A ja uważam, ze poza legalną aborcją i opieką okołoporodową kobiety mają już za dużo praw i trzeba im prawa albo ograniczać, albo dać więcej praw mężczyznom! Jak baba chce wysiupać faceta z wygodnej posadki w biurze to uuuu seksizm musi być po równo w zatrudnieniu! A jak trzeba pracować w kopalni czy na froncie to sami faceci. Precz z Femifaszyzmem! Vołodia! Bij Femifaszystki! :P :D XD
@Jeremi978 A które prawa konkretnie chciałbyś odebrać?
@PWDzP Równe zatrudnienie. To sprawa pracodawcy kogo chce zatrudniać! Niech wolny rynek decyduje! Tak przykładowo.
@Jeremi978 Tak jak nie powinno być parytetów, tak samo nie powinno się nikogo z góry skreślać ze względu na płeć. A ponieważ zwykle z powodów innych niż nieodpowiednie kwalifikacje pracodawcy wykluczali kobiety wprowadzono parytety i przegięto w druga stronę.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 maja 2021 o 1:44
@PWDzP Noo właśnie o tym mówię! ;)
@Jeremi978 Ale to jest tylko jedno prawo. A pisałeś o prawach. Chciałabym też żebyś wyjaśnił, czy uważasz, że można zrezygnować z zatrudnienia kobiety tylko dlatego, że jest kobietą?
@PWDzP Zrezygnować może pracodawca z dowolnego powodu. Tak samo jak ja mogę odłożyć sok pomidorowy na półkę w sklepie, bo dajmy na to nie podoba mi się smak lubczyku. To że wziąłem jakiś produkt do koszyka nie znaczy, że muszę go tam trzymać wiecznie.
@Jeremi978 W takim razie dlaczego masz pretensje, że ktoś nie chce zatrudniać mężczyzn? Przeszkadzają ci tylko kobiety tak?
Ja jestem przeciw dyskryminacji kogokolwiek. Ty popierasz dyskryminację kobiet - nie wiem, czy jest sens dalej dyskutować.
@PWDzP Mam pretensje gdy prawo wspiera jedną stronę.
@Jeremi978 Ale uważasz, że pracodawca może nie zatrudnić kobiet jeśli mu się to nie podoba, a do niezatrudniania mężczyzn z powodu widzimisię się nie odniosłeś. Moim zdaniem pracodawca nie ma prawa nie zatrudniać kogoś tylko dlatego, że jest kobietą/mężczyzną/gruby/chudy itp itd jeśli spełnia warunki np. ma odpowiednie wykształcenie, zgadza się pracować na zmiany czy inne.
Wyobraź sobie, że w okolicy jest tylko jeden duży zakład i właściciel nie zatrudnia kobiet, bo nie chce. Czy wg ciebie mają się wszystkie wyprowadzić, czy umrzeć z głodu?
Natomiast o parytetach mamy takie samozdanie.
@PWDzP Tak samo. Jak pracodawcy nie podobają się mężczyźni to niech nie zatrudnia. Pójdziemy do konkurencji, jego strata! A co do jednego zakładu - zawsze mogą się przebranżowić (wolny rynek - nikt nie ma przymusu utrzymywać niepotrzebnego pracownika) albo służyć swojemu mężczyźnie. Jak dojrzejesz mentalnie to zrozumiesz. :D
@Jeremi978 Chyba nie umiesz czytać ze zrozumieniem "Wyobraź sobie, że w okolicy jest tylko jeden duży zakład " - pytałam cię "Czy wg ciebie mają się wszystkie wyprowadzić, czy umrzeć z głodu?"
A twoja odpowiedź:
"Pójdziemy do konkurencji, jego strata! A co do jednego zakładu - zawsze mogą się przebranżowić" - jakiej konkurencji? Na jak z branże zmienić obecną?
Nie odpisuj - szkoda mi czasu na dyskusję z tobą. Zestaw sobie tylko moją wypowiedź z twoją może cos dotrze.
julki to najgorsi ludzie na swiecie
Czy tylko ja mam dość WSZYSTKICH bilbordów (również tych reklamowych, które nie mają nic wspólnego z żadną stroną sporu)? Jakoś w innych krajach bilbordy są może tylko podczas kampanii wyborczych i ludzie żyją. A u nas bilbord na bilbordzie.
każda córka jest matce wdzięczna za prawo do pracy w kopalni, niestety rzadko z tego prawa korzystają
@celinapuccini ty pewnie gornik z dziada pradziada...
Przecież logiczne, że nie chodzi im o aborcje dziecka bez glowy, a chodzi tylko i wyłącznie o to, żeby skrobać kiedy się chce i jak się chcę xD.
A skąd ty mądralo wiesz o co "im" chodzi? I kim oni w ogóle są, co? Pewnie podłymi d*wkami, zepsutymi babami i ogólnie przeciwnikami dobra, ładu i porządku. Otóż zaskoczę Cię, to są normalne osoby (kobiety i mężczyźni), którzy chcą ukrócić cierpienia swoje i swoich dzieci. A jak rodzi się poważnie chore dziecko to cierpią wszyscy. Nikt nie wygrywa.
Przecież logiczne jest że ten zakaz nie ma żadnego sensu, to że będzie zakaz nie spowoduje że aborcja zniknie, będzie jej tyle samo, kogo stać pojedzie za granicę, kto ma mniej kasy zrobi w podziemiu, nawet zakaz tej na żądanie nie ma logicznego sensu, załatwienie tabletek aborcyjnych z zagranicy jest zwyczajnie banalne, a co do zmiany które wprowadził TK to są one wręcz szkodliwe społeczno-ekonomicznie, te niby uratowane 1000 płodów i tak nie przeżyje lub zostanie usunięte za granicą za to obawa przed chorym płodem z którym nic nie da się zrobić odstraszy młode kobiety/pary przed rodzeniem nawet jeżeli bedzie to tylko 10% rezygnacji to jest to ponad 20 tys. dzieci ricznie, zatem mając już problemy demograficzne poświęcamy 20 tys by niby uratować 1000 którego w rzeczywistości się nie da uratować