Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Kiedy podchodzisz do czegoś po raz pierwszy VS kiedy robisz to od lat

0:10

www.demotywatory.pl
+
188 195
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar y0u
+1 / 1

czy tylko ja, czuję się tak świetnie, na samą myśl o możliwości przejścia po czymś takim ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JohnLilly
+1 / 1

@y0u Jest troszkę parków linowych w naszym kraju, może nie na aż takich wysokościach, ale masz tam podobne tory co ten w democie. Ja jednak za taką atrakcję podziękuję, kilka lat temu się wybrałem na park linowy w naszej okolicy i się na nim zbłaźniłem, bo tak się ze strachu spiąłem, że najprostsze przeszkody pokonywałem masakrycznie długo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar y0u
0 / 0

@JohnLilly właśnie akurat osobiście mam ten problem, że ciągnie mnie do wielu sportów, z grupy tych ekstremalnych. Miałem w zeszłym roku pójść na kurs skoków spadochronowych, tylko całe zamykanie i konieczność zmiany pracy pokrzyżowały mi plany. Dla jednych po prostu siłą napędową jest adrenalina i strach, dla pozostałych jest to co innego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JohnLilly
0 / 0

@y0u Ja na Twoim miejscu zacząłbym od czegoś lżejszego niż skok ze spadochronu, i skoczyłbym wpierw na bungee, i jak Ci się spodoba to idziesz na coś bardziej hardcore. Na bungee skakałem, też kupę w gaciach miałem jak stanąłem na krawędzi, ale skoczyłem i nie żałuję.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar y0u
0 / 0

@JohnLilly jak rozumiem odpadnięcia na wspinaczce z dołem się nie liczą ? Wrażenia chyba podobne, zwłaszcza jeśli asekurujący się zagapi i polecisz ciut za nisko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
+1 / 1

@y0u Ja też uwielbiam takie rzeczy!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar y0u
0 / 0

@maggdalena18 cóż miło słyszeć, że nie jestem jedyny, chcesz próbować pogadać ? Próbowałaś jeszcze czegoś z tej grupy sportów może ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

@y0u Skalałam na bungee i ze spadochronem. No i jeździłam na wielu rollercoasterach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar y0u
0 / 0

@maggdalena18 przyznam, z takich zabaw na wrażenia mam w portfolio tylko wspinaczkę i taką fikuśna karuzelę, która zatrzymywała się, co jakiś czas tak, że wisi się głową w dół. W planach mam na tą chwilę właśnie bungee, tyrolkę i kurs skoków spadochronowych (w zeszłym roku niestety nie wyszło) razem z dużą szansą na zakup sprzętu. Ciekawych rollercosterów w Polsce niestety nie uświadczyłem, masz może o tym jakieś informacje ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

@y0u W Energylandii są fajne. Polecam.
Ścianki wspinaczkowe zaliczyłam jakieś 15 lat temu, ale podobały mi się. Mogę się pochwalić, że jako jedyna dziewczyna (to była wycieczka szkolna) wspięłam się na najtrudniejszą ściankę. ^^ Ja i paru chłopaków.
Mnie marzy się ekstremalny park linowy, nurkowanie, lot balonem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar y0u
0 / 0

@maggdalena18 nurkowanie (taż fajna zabawa) próbowałem, razem z kursem przyspieszonym podstawowym, ale to kilka lat temu na basenie. Takich przyjemniejszych parków linowych jeszcze w Polsce nie widziałem, niestety wszystko raczej na małej wysokości. Wspinaczkę planuję zacząć znowu od tego tygodnia tylko trzeba się znowu na jakąś sekcję zapisać, niestety po zamykaniu wszystkiego aktualna grupa mi się rozpadła i chyba przejdę się na 19 (tamta jeszcze się trzyma, pozostaje tylko kwestia wolnych miejsc). A tak to zwykle przechodzę się na baldy albo idę pomęczyć się z rysą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

@y0u Na basenie to nie to. Mnie się marzy ocen lub morze.
Jak ktoś ma blisko góry, to może. ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar y0u
0 / 0

@maggdalena18 bliskość gór ma też inne zalety, między innymi nie jest daleko jeśli masz ochotę pojeździć na nartach lub snowboardzie (próbowałem i jakoś mnie do tego nie ciągnie) albo można też zwyczajnie latem iść pojeździć po górach rowerem lub ewentualnie pójść się przejść ale wcześniej zabrać linę i ekspresy (wymagana jeszcze jedna osoba, niestety znam tylko jedną osobą, która by się na coś takiego pisała w tamtej okolicy i zdążyła zawinąć się z kraju ;(, zostały mi tylko próby dogadania z znajomymi z czasów płatnych praktyk studenckich ). Tak do morza mam daleko, to jakiś skromny prawie drugi koniec kraju, jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma, a mam góry, chociaż pewnikiem z morzem też bym spróbował. Odnośnie spadochronu, próbowałaś może "squrrel wingsuit" ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

@y0u Ja tam mam wszędzie tak samo blisko, jak i daleko. xD
Nie, nie wiem nawet, co to jest.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar y0u
0 / 0

@maggdalena18 teoretycznie dalej są to skoki spadochronowe, z tą różnicą, że skaczesz w czymś, co upodabnia do wiewiórki latającej i dodatkowo szybujesz w powietrzu, spadochron otwiera się potem. Używa się tego chyba częściej w przypadku basejumpingu, żeby omijać przeszkody, albo przy zwykłym skoku, coby polecieć kawałek dalej (dobra może prędzej taki bardziej spory kawałek). Swoją drogą "zabawka", jest z tego, co patrzyłem, w cenie spadochronu, ale z drugiej strony, co to za zabawa jeśli nie można tego jeszcze rozszerzyć ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 maja 2021 o 21:35

avatar maggdalena18
0 / 0

@y0u Aaaa, to już wiem. Właśnie znałam jako basejumping.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar y0u
0 / 0

@maggdalena18 niekoniecznie basejumping to po prostu skok ze spadochronem z struktury zewnętrznej (a przynajmniej, tak to rozumiem). Różni się to od zwykłych skoków spadochronowych, chyba jeszcze tym, jak składa się spadochron (gdzieś o tym czytałem, tyle pamiętam). Ogólniej właśnie częściej wykorzystuje się ten strój właśnie do lepszego sterowania spadaniem/lotem, czyli można próbować omijać przeszkody. Trochę mój błąd, mogłem doprecyzować. A skąd zamiłowanie do takich sportów na mocne wrażenia?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 maja 2021 o 21:32

avatar maggdalena18
0 / 0

@y0u Wiesz co? Nie mam pojęcia. Od zawsze lubię wysokości, jak to zodiakalny bliźniak. :P Powietrze to mój żywioł. Tak napisali i chociaż nie wierzę w horoskopy itd., to to się akurat sprawdza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar y0u
0 / 0

@maggdalena18 cóż, mnie z kolei ciągnie do takich sportów z innego powodu. Uwielbiam ten głos podświadomości w stylu "to głupie nie rób tego", a do tego jeszcze ten krótki moment strachu, potem już tylko dobra zabawa. Tak na dobra sprawę zwyczajnie lubię mocne wrażenia. Horoskopów ani innych takich nie sprawdzam, mylą się prawie wszędzie (w sumie, chyba tylko raz, przypadkiem znalazłem pasujący opis pod lwa)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

@y0u Ja znalazłam idealny dla mnie opis bliźniaka, gdzie w sumie tylko 1 rzecz się nie zgadzała, więc...
Strachu przy spadochronie nie czułam. Przy bungee trochę tak - był ten ścisk w żołądku, a z drugiej strony ogromna radość. Ciekawe połączenie i uczucie. ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar y0u
+1 / 1

@maggdalena18 to mogę powiedzieć że podobnie znalazłem opis lwa, w sumie krótki, ale odnośnie podejścia w kontaktach z ludźmi, także wyjątkowo akurat się zgadzał (może tylko dlatego, że dotyczył tylko jednej sprawy).

Widzisz, ja mam ten problem, że im bardziej szukam tego strachu, tym ciężej ten przyjemny stan osiągnąć ;(.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

@y0u Ja w sumie nie szukam jakoś tak... Ciężko to opisać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar y0u
0 / 0

@maggdalena18 zawsze możesz spróbować opisać ;). Inna sprawa jedna z bardziej pewnych metod osiągnięcia zwiększonej ilości adrenaliny, to właśnie to podświadome i niekontrolowane uczucie strachu. Cóż powiedzieć polubiłem to uczucie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

@y0u Nie no, po prostu nie szukam usilnie. Robię, co lubię. Jest okazja, to korzystam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar grzechotek
0 / 0

Coś pięknego. W mojej okolicy nie ma takich atrakcji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U ubooot
-2 / 2

sp*la od lat? bo z tego co widać uciekł i zostawił kobietę gdy zaczęło się robić ciężko. Być może było inaczej ale na tym fragmencie tego nie widać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G glup
0 / 0

@ubooot A co miał tam stać w nieskończoność? Babkę sparaliżowała trzecia reakcja na adrenalinę, koleś poszedł po pomoc. Straszne... nieczuły drań

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pejter
-1 / 1

ludzki mózg taki mądry a taki prymitywny, ma linę a i tak się boi, a typek zaangażował swój mózg w jedno zadanie i pewnie inne bodźce przestały do niego docierać, ale fakt pomosty są w takich odległościach że łatwiej biec niż iść

Odpowiedz Komentuj obrazkiem