@perskieoko pomyslales chwile,ze moga byc miejsca - zwlaszcza przy centrach handlowych, gdzie wrecz nie bedzie sie dalo przejechac przez korki bo banda debili nie rozumie, ze przed przejsciem ma spojrzec czy nic im nie zagraza i dopiero pozniej wejsc?
Pomijajac debili ktorzy beda po ciemku przechodzic przez pasy gdy beda niewidoczni
@Aqaqq Pierwsze słyszę żeby w Niemieckich miastach było po trzy przejścia dla pieszych. Autor tego filmiu zapomniał powiedzieć że coraz więcej miast ( nawet w Polsce ) wprowadza różnego rodzaju strefy w których ogranicza się ruch pojazdów.
@ddarek Nie po trzy przejścia tylko 3 rodzaje przejść. A to zasadnicza różnica.
Pozwolę sobie jeszcze dołączyć tekst z objaśnieniami co i jak jakbyś jednak wolał sobie przeczytać:
Podsumowanie
1. W Niemczech, ochrona pieszego przed przejściem dla pieszych funkcjonuje w szczególnych warunkach. Wyznaczają je łącznie: zebra (która nie jest zbyt częstym rozwiązaniem) i z reguły obniżony próg dozwolonej prędkości w obszarze zabudowanym do 30 km/h. Na wyznaczonych miejscach do przejścia typu Fußgängerfurt, pieszy nie ma ochrony prawnej przed przejściem.
2. Wszystkie przejścia przez drogę wielopasową (czyli min. dwa pasy w jednym kierunku) uzbrojone są w sygnalizację świetlną, która funkcjonują 24h na dobę. Pieszy w każdej chwili ma możliwość wzbudzania sobie zielonego światła na takim przejściu.
3. Tam gdzie dopuszczalne prędkości są większe ( 50 i 50+), niemieckie ustawodawca uznał wyraźnie, iż droga jest dla samochodów, a jak pieszy chce przejść przez jezdnie, to albo włączy sobie zielone światło albo cierpliwie poczeka i przejdzie przez ulicę, kiedy się upewni, że nic go nie rozjedzie.
Na marginesie: Niemcy, widząc w Polsce przejścia dla pieszych przez drogę wielopasową bez sygnalizacji, określają je czystym szaleństwem i w mojej opinii mają w tym dużo racji. Dla nich to nie tylko różnica techniczna, ale też cywilizacyjna. Zatem jeśli chcemy poprawić bezpieczeństwo na naszych przejściach, to patrzmy jak to zrobili Niemcy i zróbmy tak samo. Niestety jesteśmy w tym temacie zacofani i prawnie i mentalnie, i nie pomogą mentorskie komentarze, że kierowcy muszą uważać, bo prawo nakazuje szczególną ostrożność. To po prostu nie działa i w Niemczech o tym już wiedzą od dawna.
Obawiam sie, ze w kraju w ktorym wygrala partia opierajaca swoja kampanie wyborcza na obietnicach socjalnych ktore zniszcza gospodarke takie znaki to swieta prawda po prostu...
Pamiętaj, że będzie dotyczył też ciebie.
Po prostu będzie respektowane prawo za potrącenie pieszego na przejsciu tak jak na zachodzie. Tylko to się zmieni.
@perskieoko pomyslales chwile,ze moga byc miejsca - zwlaszcza przy centrach handlowych, gdzie wrecz nie bedzie sie dalo przejechac przez korki bo banda debili nie rozumie, ze przed przejsciem ma spojrzec czy nic im nie zagraza i dopiero pozniej wejsc?
Pomijajac debili ktorzy beda po ciemku przechodzic przez pasy gdy beda niewidoczni
@ddarek tak odnośnie twojego kochanego zachodu i jego przejść https://youtu.be/k3T8xJI1x_o
Jak znajdziesz na zachodzie chociaż jedno przejście bez świateł na drodze 2 pasmowej to jedź i zrób zdjęcia.
@Aqaqq Pierwsze słyszę żeby w Niemieckich miastach było po trzy przejścia dla pieszych. Autor tego filmiu zapomniał powiedzieć że coraz więcej miast ( nawet w Polsce ) wprowadza różnego rodzaju strefy w których ogranicza się ruch pojazdów.
@ddarek Nie po trzy przejścia tylko 3 rodzaje przejść. A to zasadnicza różnica.
Pozwolę sobie jeszcze dołączyć tekst z objaśnieniami co i jak jakbyś jednak wolał sobie przeczytać:
Podsumowanie
1. W Niemczech, ochrona pieszego przed przejściem dla pieszych funkcjonuje w szczególnych warunkach. Wyznaczają je łącznie: zebra (która nie jest zbyt częstym rozwiązaniem) i z reguły obniżony próg dozwolonej prędkości w obszarze zabudowanym do 30 km/h. Na wyznaczonych miejscach do przejścia typu Fußgängerfurt, pieszy nie ma ochrony prawnej przed przejściem.
2. Wszystkie przejścia przez drogę wielopasową (czyli min. dwa pasy w jednym kierunku) uzbrojone są w sygnalizację świetlną, która funkcjonują 24h na dobę. Pieszy w każdej chwili ma możliwość wzbudzania sobie zielonego światła na takim przejściu.
3. Tam gdzie dopuszczalne prędkości są większe ( 50 i 50+), niemieckie ustawodawca uznał wyraźnie, iż droga jest dla samochodów, a jak pieszy chce przejść przez jezdnie, to albo włączy sobie zielone światło albo cierpliwie poczeka i przejdzie przez ulicę, kiedy się upewni, że nic go nie rozjedzie.
Na marginesie: Niemcy, widząc w Polsce przejścia dla pieszych przez drogę wielopasową bez sygnalizacji, określają je czystym szaleństwem i w mojej opinii mają w tym dużo racji. Dla nich to nie tylko różnica techniczna, ale też cywilizacyjna. Zatem jeśli chcemy poprawić bezpieczeństwo na naszych przejściach, to patrzmy jak to zrobili Niemcy i zróbmy tak samo. Niestety jesteśmy w tym temacie zacofani i prawnie i mentalnie, i nie pomogą mentorskie komentarze, że kierowcy muszą uważać, bo prawo nakazuje szczególną ostrożność. To po prostu nie działa i w Niemczech o tym już wiedzą od dawna.
Wiesław Migdałek
źródło: https://www.brd24.pl/infrastruktura/piesi-maja-pierwszenstwo-pasami-zawsze-maja-zebry-zrobili-niemcy/
Obawiam sie, ze w kraju w ktorym wygrala partia opierajaca swoja kampanie wyborcza na obietnicach socjalnych ktore zniszcza gospodarke takie znaki to swieta prawda po prostu...