@uderz_w_stol Ale co w tym śmiesznego albo dziwnego? "Proceder" miał za podstawę obserwację empiryczną. Zapewne już bardzo dawno temu zorientowano się, że ktoś, kto przechoruje taką np. czarną ospę i przeżyje, jest potem odporny. Zauważono potem, że osoby mające do czynienia z chorym bydłem, również chorują, ale znacznie łagodniej i też wykazują efekt uodpornienia. Więc zwyczajnie dodano 2+2.
Tego właśnie nie ogarniają zwolennicy antyszczepionkowców - że szczepionka to koncept prosty i logiczny, jak konstrukcja młotka. A przypisuje się jej takie zdolności destrukcyjne, jakby była niemal inteligentną formą bytu, zaprogramowaną na to, by siać śmierć i kalectwo.
P. S. A że technologia obrzydliwa? Mówimy o czasach rynsztoków ulicznych i nawożenia ogródków przydomowych własnym cacem, rzekłbym zatem, że raczej typowa.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 maja 2021 o 12:52
@pejter Wszystko jasne - więc autyzm, z którego epidemią teraz się borykamy, wywołany został przez ropę z brzucha cielaka. Zapewne przez tę metylorteć, której mnóstwo zawierały krowy w XVII i XIX wieku.
@pejter Skoro pomysł nie przyniósł efektów, tylko spowodował u szczepionych sepsę, to dlaczego jego autorów nie obrzucono tym łajnem i nie przegoniono, tylko kontynuowano temat?
Myślę, że tę sprzeczność można wytłumaczyć potencjalnym sposobem myślenia szurów, polegającym na mierzeniu swoją miarą: skoro my "leczymy" wodą z cukrem (homeopatia) i wciskamy kit, że to działa, to widocznie wszyscy inni też tak robią.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 maja 2021 o 12:38
@daclaw Ależ właśnie autorów przegoniono w Leicester gdzie zbuntowano się przeciw szczepieniom była najniższa śmiertelność w trakcie epidemii, wystarczy poczytać informacje z tamtych lat. To nie następowało z dnia na dzień a przez dekady, propaganda nauczania historii szła w świat metody stawały się coraz doskonalsze i w pewnym momencie szczepienia nawet coś dawały, jako że interes wypalił zaczęto rozwijać biznes, ciąć koszty, dodawać tańsze konserwanty, adiuwanty, robić jedną szczepionkę na kilka chorób dodawać szczepienia na choroby które nie są groźne czy zakaźne i mamy to co mamy.
Rozumiem, że dane historyczne to kit, poza tym jeżeli szur walnie jakąś głupotę, to znaczy, że wszystko co mówi to brednie? gratuluje myślenia
@pejter "jeżeli szur walnie jakąś głupotę, to znaczy, że wszystko co mówi to brednie?"
Tak, najczęściej jest pełen albo prawie pełen pakiet (minus płaska ziemia). Wynika to wprost z pewnego sposobu myślenia: wiary w pseudonaukę i teorie spiskowe, odruchu obrony wszystkiego, co odrzuca nauka akademicka. Ten punkt wyjścia prowadzi do określonych "wniosków". A więc w pakiecie, oprócz szczepionek, przeważnie mamy wszelkiej maści fanaberie żywieniowe, 5G, chemtrailsy, światowe rządy, wszechwładnych Żydów (ostatnio wychodzą z mody), homeopatię, elementy różnych wschodnich filozofii. To jest stały zestaw. Każdy szur niemal tak samo gada. Reprezentatywna jest Edzia Górniak.
Pracowała u nas kiedyś kobieta, której rodzice hodowali krowy. Ona nigdy nie była przeziębiona, nie miała kaszlu ani kataru. Mówiła, że jak tylko zaczyna ją coś brać, idzie na pół godziny do obory i wszystko jej mija od tego zapachu. Hindusi widać też to wiedzą :)
Co znaczy "wbrew"?
Coś kiedyś z medycyny ludowej o krowim łajnie obiło mi się o uszy. O jego wdychaniu i smarowaniu itp.
Mam znajomego który miał ranę na paluchu. Żadne maści z antybiotykami nie pomagały. Nie wiadomo jakby się to dla palucha skończyło ale zaczął go dawać psu do wylizania. Rana dosyć szybko się zagoiła.
Działa czy nie, trudno ocenić. Jedno jest pewne, ci ludzie zostali przez rząd i lekarzy porzuceni, odcięci od inwermektyny, w oczekiwaniu na złoty strzał, w takich warunkach, w biedzie ratują się tym co mają.
Na pewno będą znać ten moment, kiedy odzyskają węch....
No chyba, że ktoś zna historię powstania pierwszej szczepionki, to już nie będzie takie śmieszne.
@koszmarek66 ten proceder trwał chyba sto lat.
@koszmarek66 Bo to szczepionki właśnie pochodzą od jakiejś tam hinduskiej bogini
A sama nazwa pochodzi od łacińskiego vacca czyli krowa więc... nie czekaj na Billa zrób swoją szczepionkę ;)))
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 maja 2021 o 18:59
@uderz_w_stol Ale co w tym śmiesznego albo dziwnego? "Proceder" miał za podstawę obserwację empiryczną. Zapewne już bardzo dawno temu zorientowano się, że ktoś, kto przechoruje taką np. czarną ospę i przeżyje, jest potem odporny. Zauważono potem, że osoby mające do czynienia z chorym bydłem, również chorują, ale znacznie łagodniej i też wykazują efekt uodpornienia. Więc zwyczajnie dodano 2+2.
Tego właśnie nie ogarniają zwolennicy antyszczepionkowców - że szczepionka to koncept prosty i logiczny, jak konstrukcja młotka. A przypisuje się jej takie zdolności destrukcyjne, jakby była niemal inteligentną formą bytu, zaprogramowaną na to, by siać śmierć i kalectwo.
P. S. A że technologia obrzydliwa? Mówimy o czasach rynsztoków ulicznych i nawożenia ogródków przydomowych własnym cacem, rzekłbym zatem, że raczej typowa.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 maja 2021 o 12:52
Brutalne ale prawdziwe. Ignorancja działa w obie strony
Tak właśnie produkowano szczepionki, które rzekomo uratowały świat, nacierano łajnem nacięty brzuch cielaka czekno na ropę i potem tym szczepiono xD
https://bladymamut.files.wordpress.com/2016/03/fakty2.jpg
@pejter Wszystko jasne - więc autyzm, z którego epidemią teraz się borykamy, wywołany został przez ropę z brzucha cielaka. Zapewne przez tę metylorteć, której mnóstwo zawierały krowy w XVII i XIX wieku.
@daclaw Szczepiąc ropą dostawało sie oprócz tego przeciw czemu szczepiono wszystko to co sie w ranie cielaka zaległo czyli praktycznie sepse
Rteć to już nastepna epoka
@pejter Skoro pomysł nie przyniósł efektów, tylko spowodował u szczepionych sepsę, to dlaczego jego autorów nie obrzucono tym łajnem i nie przegoniono, tylko kontynuowano temat?
Myślę, że tę sprzeczność można wytłumaczyć potencjalnym sposobem myślenia szurów, polegającym na mierzeniu swoją miarą: skoro my "leczymy" wodą z cukrem (homeopatia) i wciskamy kit, że to działa, to widocznie wszyscy inni też tak robią.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 maja 2021 o 12:38
@daclaw Ależ właśnie autorów przegoniono w Leicester gdzie zbuntowano się przeciw szczepieniom była najniższa śmiertelność w trakcie epidemii, wystarczy poczytać informacje z tamtych lat. To nie następowało z dnia na dzień a przez dekady, propaganda nauczania historii szła w świat metody stawały się coraz doskonalsze i w pewnym momencie szczepienia nawet coś dawały, jako że interes wypalił zaczęto rozwijać biznes, ciąć koszty, dodawać tańsze konserwanty, adiuwanty, robić jedną szczepionkę na kilka chorób dodawać szczepienia na choroby które nie są groźne czy zakaźne i mamy to co mamy.
Rozumiem, że dane historyczne to kit, poza tym jeżeli szur walnie jakąś głupotę, to znaczy, że wszystko co mówi to brednie? gratuluje myślenia
@pejter "jeżeli szur walnie jakąś głupotę, to znaczy, że wszystko co mówi to brednie?"
Tak, najczęściej jest pełen albo prawie pełen pakiet (minus płaska ziemia). Wynika to wprost z pewnego sposobu myślenia: wiary w pseudonaukę i teorie spiskowe, odruchu obrony wszystkiego, co odrzuca nauka akademicka. Ten punkt wyjścia prowadzi do określonych "wniosków". A więc w pakiecie, oprócz szczepionek, przeważnie mamy wszelkiej maści fanaberie żywieniowe, 5G, chemtrailsy, światowe rządy, wszechwładnych Żydów (ostatnio wychodzą z mody), homeopatię, elementy różnych wschodnich filozofii. To jest stały zestaw. Każdy szur niemal tak samo gada. Reprezentatywna jest Edzia Górniak.
@pejter Trollo-lolo, że też już się nie znudziły te "teorie" anty-szczepionkowe ale pewnie niektórzy to łykają wiec sie kręci
Pracowała u nas kiedyś kobieta, której rodzice hodowali krowy. Ona nigdy nie była przeziębiona, nie miała kaszlu ani kataru. Mówiła, że jak tylko zaczyna ją coś brać, idzie na pół godziny do obory i wszystko jej mija od tego zapachu. Hindusi widać też to wiedzą :)
Co znaczy "wbrew"?
Coś kiedyś z medycyny ludowej o krowim łajnie obiło mi się o uszy. O jego wdychaniu i smarowaniu itp.
Mam znajomego który miał ranę na paluchu. Żadne maści z antybiotykami nie pomagały. Nie wiadomo jakby się to dla palucha skończyło ale zaczął go dawać psu do wylizania. Rana dosyć szybko się zagoiła.
Foliarzami nazywa się ludzi, którzy robią coś wbrew nauce i medycynie, więc w tym przypadku ludzi smarujących się kupą.
@tawarisz12 Wspolczesni foliarze sa nowoczesniejsi. Uzywaja folii aluminiowej zamiast goowna.
Działa czy nie, trudno ocenić. Jedno jest pewne, ci ludzie zostali przez rząd i lekarzy porzuceni, odcięci od inwermektyny, w oczekiwaniu na złoty strzał, w takich warunkach, w biedzie ratują się tym co mają.
Hmm, biorąc pod uwagę, że Ajurweda jest tam na poważnie traktowana, to możliwe, że dla nich jest to rozwiązanie iście naukowe.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 maja 2021 o 9:30
No jeżeli robią to wbrew lekarzom i medycynie to raczej oni są foliarzami,