O ile pamiętam, w Polsce istnieje kilka organizacji skautowsko-harcerskich. Niektóre są jednoznacznie powiązane z religia inne nie. ZHP, będące organizacją o najdłuższej tradycji, powinno powstrzymać się przed wszelkimi powiązaniami ideologicznymi. Jeśli komuś neutralność światopoglądowa nie pasuje, niech wybierze inną grupę.
To nie są głupie rozmowy, jeżeli podchodzi się do nich naprawdę poważnie. No bo skąd wiemy że coś jest złe a inne rzeczy dobre. W Polsce za pewnik bierzemy że pedofiia jest zła. Nawet więźniowie, czyli osoby z definicji łamiące prawo, znęcają się nad pedofilami. Ale skolei są ruchy czy całe religie, które do pedofilii dopuszczają, nie widząc w niej nic złego, jak tylko kolejną orientację seksualną. I teraz kto ma rację? Czy nasze przekonanie w tej i innych kwestiach wynika jedynie z faktu że tak się wychowałem, czy może masz inne argumenty? I jeżeli zdajesz sobie sprawę że nauka w żaden sposób nie wartościuje, tzn nie da się naukowo udowodnić że coś jest dobre a coś złe. Chyba że najpierw całkowicie subiektywnie przyjmiesz aksjomaty i założenia.
Np jeżęli uznasz że kapitalizm jest dobry, a więc dobrem jest to co sprawia że jest większa konkurencja i chroniona jest własność prywatna. Wtedy da się naukowo udowodnić że np Komunizm czy socjalizm jest zły bo doprowadza on do odebrania własności prywatnej ludziom, którą to własność wcześniej określiliśmy jako dobrą.
Polecam pooglądać Karola Fijałkowskiego na youtube. Który właśnie głosi nihilizm i bardzo racjonalnie dyskutuje udowadniając, że nie ma jakiś nadrzędnych obiektywnych wartości. To my sami się umawiamy że coś jest dobre. Choć Karol Fijałkowski najczęściej dyskutuje z katolikami, w związku z czym jest tam też dużo wątków antykościelnych, a mniej tego w co on sam "wierzy" i jakie są skutki praktyczne skutki kiedy to nie on jest samotnym nihilistą w gronie społeczeństwa opartego na narracjach chrześcijańskich a kiedy to społeczeństwa jest nihilistyczne. No ale to temat na dłuższą rozmową
7 lat byłem w ZHR. Dołączyłem późno, bo wieku 13 lat. A odszedłem właśnie przez krzywe akcje związane z religią. Prowadziłem przez te 7 lat 4 zastępy. Chłopaki pozakładali swoje zastępy lub niektórzy nawet drużyny. Sam chciałem założyć drużynę. Ale żeby było to w pełni "legalne" należało odbyć kurs instruktorski (Pozdrawiam Pajęczarnię :D). W jego trakcie były poruszane kwestie wychowania młodzieży, jak to wszystko prowadzić, żeby nieodwracalnie nie skrzywić młodzieży (błędy wychowawcze), itp. I z większością nie można się było w żaden sposób dogadać.
Ogólnie sam fakt istnienia religii jest dobry pod tym względem, że to jedyne co powstrzymuje NIEKTÓRYCH ludzi przed degeneracją. A w tym przypadku religia była aż wręcz na pokaz. Komuś upadła kromka chleba. Zdarza się. Ale nie. Zobaczył to któryś z dorosłych harcerzy, albo stary instruktor i od razu trzeba tą kromkę całować i przepraszać Boga za swój uczynek. Dziękowanie Bogu za wszystko. Tak, w przyrzeczeniu harcerskim są słowa o służbie Bogu. Ale robienie wszystkiego na pokaz jest po prostu złe. Przy czym właśnie starsi harcerze często i gęsto to naginali. Ale jeżeli zrobił to ktoś inny oprócz nich to afera na cały hufiec. Zewsząd hipokryzja.
Na kursie instruktorskim była taka sytuacja. Padło pytanie. A co jeżeli jeden z naszych chłopaków jest innej wiary? Jest sobie żydkiem, muzułmaninem, jehowym, albo wierzy sobie w Krisznę. Odpowiedź. Nie może być harcerzem! Bo nie! No, ale jeżeli chce, ponieważ wszyscy jego koledzy z klasy dołączyli do drużyny i potworzyli zastępy? Nie może i koniec! Bo on w Boga nie wierzy!
Był taki przypadek w mojej macierzystej drużynie (byłem już wtedy w wędrownikach, więc nie mogłem na to wpłynąć), kiedy chłopak przez prawie rok uczęszczał na zbiórki, bystry, sprawny, wzór harcerza. I w końcu pojechał na pierwszy wakacyjny obóz. I po pionierce przyszedł czas na pierwszą mszę. A on wtedy się przyznał, że jest muzułmaninem. Takim naszym. Polskim. Swój chłop. Nie był jakoś specjalnie wierzący, ale odziedziczył religię po tatarskich przodkach. Nikt tego wcześniej nie wiedział. Kadra kazała go usunąć z obozu i zadzwoniła do rodziców, że mają go stamtąd natychmiast zabrać. Kasy nie oddadzą, bo nie. Bo naraził cały obóz (na co niby?).
Nie znam organizacji ZHP, ale ogólnie w ZHR mówi się o niej jako "Źródle wszelkiego zła". A tymczasem w ZHR są takie patologie, że włos się jeży. W większości przypadków w związku z religią. Nie wolno krytykować niczego związanego z religią. Skoro ksiądz tak powiedział, to znaczy, że tak ma być.
Ludzie ogólnie nie są źli. Przez wiele lat dobrze spędzało się czas, przeżywało przygody (wycieczki w góry, wspinaczki, strzelnice, survival, itp). Ale jak wchodziła religia to wszyscy stawali się po prostu betonami umysłowymi.
I wreszcie dochodzimy do punktu, po co ja to wszystko napisałem. Tak, te rozmowy o których mowa w democie są bardzo ważne. Ponieważ popieram każdą formę wykorzenienia patologii w organizacji związanej z religią. Zaznaczam. Nie uważam jej za coś złego. Uważam, że nie wolno robić z tego najważniejszej rzeczy na świecie i krzywienia światopoglądu młodym ludziom poprzez fanatyczną wręcz formę religii. Zamiast rzucać się i pluć jadem, że żydek nie może być harcerzem, zwyczajnie porozmawiać i wypracować jakieś rozwiązanie lub kompromis. To, że ktoś wyznaje inną religię niż katolicyzm, nie znaczy, że jest złym człowiekiem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 maja 2021 o 15:54
@Starrk4ever Nie znaczy, że jest złym człowiekiem ale jeżeli, jak piszesz, ZHR jest katolickim związkiem harcerskim i ma m.in. rozwijać wiarę to taki warunek jest zasadny. Może nie niezbędny ale zasadny.
Czy przyszłoby komuś do głowy narzekać, że innowierca albo niewierzący nie może być ministrantem?
ZHP ma teraz problem podobny do naszego kraju - frakcja o poglądach wolnościowych ściera się z betonem konserwatystów. Generuje to sporo problemów wewnętrznych a jeszcze epidemia zbiera swoje żniwo demotywacji. Silny związek z KK jest tu jednak niemożliwy, bo od lat instruktorzy mają rozwiązanie na te dylematy. Byleby ta zhpowska wersja PiSu nie utrzymała się za długo przy władzy a będzie dobrze.
Ja jeszcze miałem przyrzeczenie harcerskie, gdzie być może nielegalnie przemycono mi możliwość ślubowania 'bez Boga', a było to jakieś 15 lat temu. Moja drużyna do dziś nielegalnie składa przyżeczenia dając wybór, czy 'na Boga', czy 'bez Boga'. Widocznie tak musi już być, bo było to u nas praktykowane od początku przed '85 mój tato mi mówił, że tylko dwie drużyny w Rzeszowie pozwalały na ten wybór 'Czarna Jedynka' oraz 'Zielona Dziewiątka'.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 maja 2021 o 6:06
ZHP nie powinno mieć z tym problemu. To ZHR jest tą wersją religijną.
@Fragglesik To pisdzielce jeszcze nie przejęli tej organizacji swoim drużynowym z pod znaku KK ?
O ile pamiętam, w Polsce istnieje kilka organizacji skautowsko-harcerskich. Niektóre są jednoznacznie powiązane z religia inne nie. ZHP, będące organizacją o najdłuższej tradycji, powinno powstrzymać się przed wszelkimi powiązaniami ideologicznymi. Jeśli komuś neutralność światopoglądowa nie pasuje, niech wybierze inną grupę.
To nie są głupie rozmowy, jeżeli podchodzi się do nich naprawdę poważnie. No bo skąd wiemy że coś jest złe a inne rzeczy dobre. W Polsce za pewnik bierzemy że pedofiia jest zła. Nawet więźniowie, czyli osoby z definicji łamiące prawo, znęcają się nad pedofilami. Ale skolei są ruchy czy całe religie, które do pedofilii dopuszczają, nie widząc w niej nic złego, jak tylko kolejną orientację seksualną. I teraz kto ma rację? Czy nasze przekonanie w tej i innych kwestiach wynika jedynie z faktu że tak się wychowałem, czy może masz inne argumenty? I jeżeli zdajesz sobie sprawę że nauka w żaden sposób nie wartościuje, tzn nie da się naukowo udowodnić że coś jest dobre a coś złe. Chyba że najpierw całkowicie subiektywnie przyjmiesz aksjomaty i założenia.
Np jeżęli uznasz że kapitalizm jest dobry, a więc dobrem jest to co sprawia że jest większa konkurencja i chroniona jest własność prywatna. Wtedy da się naukowo udowodnić że np Komunizm czy socjalizm jest zły bo doprowadza on do odebrania własności prywatnej ludziom, którą to własność wcześniej określiliśmy jako dobrą.
Polecam pooglądać Karola Fijałkowskiego na youtube. Który właśnie głosi nihilizm i bardzo racjonalnie dyskutuje udowadniając, że nie ma jakiś nadrzędnych obiektywnych wartości. To my sami się umawiamy że coś jest dobre. Choć Karol Fijałkowski najczęściej dyskutuje z katolikami, w związku z czym jest tam też dużo wątków antykościelnych, a mniej tego w co on sam "wierzy" i jakie są skutki praktyczne skutki kiedy to nie on jest samotnym nihilistą w gronie społeczeństwa opartego na narracjach chrześcijańskich a kiedy to społeczeństwa jest nihilistyczne. No ale to temat na dłuższą rozmową
7 lat byłem w ZHR. Dołączyłem późno, bo wieku 13 lat. A odszedłem właśnie przez krzywe akcje związane z religią. Prowadziłem przez te 7 lat 4 zastępy. Chłopaki pozakładali swoje zastępy lub niektórzy nawet drużyny. Sam chciałem założyć drużynę. Ale żeby było to w pełni "legalne" należało odbyć kurs instruktorski (Pozdrawiam Pajęczarnię :D). W jego trakcie były poruszane kwestie wychowania młodzieży, jak to wszystko prowadzić, żeby nieodwracalnie nie skrzywić młodzieży (błędy wychowawcze), itp. I z większością nie można się było w żaden sposób dogadać.
Ogólnie sam fakt istnienia religii jest dobry pod tym względem, że to jedyne co powstrzymuje NIEKTÓRYCH ludzi przed degeneracją. A w tym przypadku religia była aż wręcz na pokaz. Komuś upadła kromka chleba. Zdarza się. Ale nie. Zobaczył to któryś z dorosłych harcerzy, albo stary instruktor i od razu trzeba tą kromkę całować i przepraszać Boga za swój uczynek. Dziękowanie Bogu za wszystko. Tak, w przyrzeczeniu harcerskim są słowa o służbie Bogu. Ale robienie wszystkiego na pokaz jest po prostu złe. Przy czym właśnie starsi harcerze często i gęsto to naginali. Ale jeżeli zrobił to ktoś inny oprócz nich to afera na cały hufiec. Zewsząd hipokryzja.
Na kursie instruktorskim była taka sytuacja. Padło pytanie. A co jeżeli jeden z naszych chłopaków jest innej wiary? Jest sobie żydkiem, muzułmaninem, jehowym, albo wierzy sobie w Krisznę. Odpowiedź. Nie może być harcerzem! Bo nie! No, ale jeżeli chce, ponieważ wszyscy jego koledzy z klasy dołączyli do drużyny i potworzyli zastępy? Nie może i koniec! Bo on w Boga nie wierzy!
Był taki przypadek w mojej macierzystej drużynie (byłem już wtedy w wędrownikach, więc nie mogłem na to wpłynąć), kiedy chłopak przez prawie rok uczęszczał na zbiórki, bystry, sprawny, wzór harcerza. I w końcu pojechał na pierwszy wakacyjny obóz. I po pionierce przyszedł czas na pierwszą mszę. A on wtedy się przyznał, że jest muzułmaninem. Takim naszym. Polskim. Swój chłop. Nie był jakoś specjalnie wierzący, ale odziedziczył religię po tatarskich przodkach. Nikt tego wcześniej nie wiedział. Kadra kazała go usunąć z obozu i zadzwoniła do rodziców, że mają go stamtąd natychmiast zabrać. Kasy nie oddadzą, bo nie. Bo naraził cały obóz (na co niby?).
Nie znam organizacji ZHP, ale ogólnie w ZHR mówi się o niej jako "Źródle wszelkiego zła". A tymczasem w ZHR są takie patologie, że włos się jeży. W większości przypadków w związku z religią. Nie wolno krytykować niczego związanego z religią. Skoro ksiądz tak powiedział, to znaczy, że tak ma być.
Ludzie ogólnie nie są źli. Przez wiele lat dobrze spędzało się czas, przeżywało przygody (wycieczki w góry, wspinaczki, strzelnice, survival, itp). Ale jak wchodziła religia to wszyscy stawali się po prostu betonami umysłowymi.
I wreszcie dochodzimy do punktu, po co ja to wszystko napisałem. Tak, te rozmowy o których mowa w democie są bardzo ważne. Ponieważ popieram każdą formę wykorzenienia patologii w organizacji związanej z religią. Zaznaczam. Nie uważam jej za coś złego. Uważam, że nie wolno robić z tego najważniejszej rzeczy na świecie i krzywienia światopoglądu młodym ludziom poprzez fanatyczną wręcz formę religii. Zamiast rzucać się i pluć jadem, że żydek nie może być harcerzem, zwyczajnie porozmawiać i wypracować jakieś rozwiązanie lub kompromis. To, że ktoś wyznaje inną religię niż katolicyzm, nie znaczy, że jest złym człowiekiem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 maja 2021 o 15:54
@Starrk4ever "Ogólnie sam fakt istnienia religii jest dobry pod tym względem, że to jedyne co powstrzymuje ludzi przed degeneracją." bzdura.
@AIkanaro Przepraszam. Umknęło mi słowo NIEKTÓRYCH. To miałem na myśli, ale nie napisałem kluczowego słowa. Już poprawiam
@Starrk4ever Nie znaczy, że jest złym człowiekiem ale jeżeli, jak piszesz, ZHR jest katolickim związkiem harcerskim i ma m.in. rozwijać wiarę to taki warunek jest zasadny. Może nie niezbędny ale zasadny.
Czy przyszłoby komuś do głowy narzekać, że innowierca albo niewierzący nie może być ministrantem?
ZHP ma teraz problem podobny do naszego kraju - frakcja o poglądach wolnościowych ściera się z betonem konserwatystów. Generuje to sporo problemów wewnętrznych a jeszcze epidemia zbiera swoje żniwo demotywacji. Silny związek z KK jest tu jednak niemożliwy, bo od lat instruktorzy mają rozwiązanie na te dylematy. Byleby ta zhpowska wersja PiSu nie utrzymała się za długo przy władzy a będzie dobrze.
@LubieHamaki Czyli jest jeszcze wybór Lilijka czy krzyżyk.
Ja jeszcze miałem przyrzeczenie harcerskie, gdzie być może nielegalnie przemycono mi możliwość ślubowania 'bez Boga', a było to jakieś 15 lat temu. Moja drużyna do dziś nielegalnie składa przyżeczenia dając wybór, czy 'na Boga', czy 'bez Boga'. Widocznie tak musi już być, bo było to u nas praktykowane od początku przed '85 mój tato mi mówił, że tylko dwie drużyny w Rzeszowie pozwalały na ten wybór 'Czarna Jedynka' oraz 'Zielona Dziewiątka'.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 maja 2021 o 6:06