Przychodzisz o 13.55. Stajesz koło drzwi do gabinetu, a kiedy się otwierają i ktoś wychodzi od razu wchodzisz. Jesteś w gabinecie dokładnie o 14 lub chwilkę po. Jeżeli ktoś chce Ci się wepchnąć i mówi, że on był na 13.45 odpowiadasz, że niestety jest już 14.00 a minionego czasu nikt nie zawróci. Proste i skuteczne. Tylko jak wychodzisz z gabinetu, najlepiej jest patrzeć w podłogę i szybko udać się do wyjścia, bo ludzie patrzą na Ciebie, jakbyś właśnie ukradł dziecku lizaka.
Jest lepszy sposób. Lekarz woła konkretną osobę. LuxMed miał meldowanie się przez SMS. Przed wizytą dostajesz wiadomość. Jak jesteś na miejscu, odpisujesz na wiadomość i dostajesz odpowiedź z numerem gabinetu. Jednocześnie lekarz ma informację, że już jesteś. Leci według kolejności, możesz przed kogoś wejść jeśli go jeszcze nie ma. Osoby bez rezerwacji tylko wyjątkowo - czekają aż będzie moment bez pacjentów z rezerwacją. To samo że spóźnieniem. Raz utknąłem w korku i przyjechałem za późno. Akurat ktoś inny był wcześniej, więc wszedł za mnie i trafiłem w wolne okienko przed kolejnym pacjentem. Inaczej musisz czekać dalej.
Przychodzisz na 15, siadasz i czekasz, pozniej idziesz i skarzysz sie ze cie nikt nie wywołał
Przychodzisz o 13.55. Stajesz koło drzwi do gabinetu, a kiedy się otwierają i ktoś wychodzi od razu wchodzisz. Jesteś w gabinecie dokładnie o 14 lub chwilkę po. Jeżeli ktoś chce Ci się wepchnąć i mówi, że on był na 13.45 odpowiadasz, że niestety jest już 14.00 a minionego czasu nikt nie zawróci. Proste i skuteczne. Tylko jak wychodzisz z gabinetu, najlepiej jest patrzeć w podłogę i szybko udać się do wyjścia, bo ludzie patrzą na Ciebie, jakbyś właśnie ukradł dziecku lizaka.
Jest lepszy sposób. Lekarz woła konkretną osobę. LuxMed miał meldowanie się przez SMS. Przed wizytą dostajesz wiadomość. Jak jesteś na miejscu, odpisujesz na wiadomość i dostajesz odpowiedź z numerem gabinetu. Jednocześnie lekarz ma informację, że już jesteś. Leci według kolejności, możesz przed kogoś wejść jeśli go jeszcze nie ma. Osoby bez rezerwacji tylko wyjątkowo - czekają aż będzie moment bez pacjentów z rezerwacją. To samo że spóźnieniem. Raz utknąłem w korku i przyjechałem za późno. Akurat ktoś inny był wcześniej, więc wszedł za mnie i trafiłem w wolne okienko przed kolejnym pacjentem. Inaczej musisz czekać dalej.