@BlueAlien
widze ze hipokryzja sie u CIebie swietnie rozwija. jak bys byla platnym trollem to jeszcze bym zrozumial, ale ze raczej nie jestes to wspolczuje Twojemu otoczeniu.
Mamy starzejące się społeczeństwo z turbo nie wydajnym systemem emerytalnym. Już dawno powinno się podnieść i zrównać wiek emerytalny. Ale cóż podstawy ekonomii na poziomie szkoły podstawowej niekiedy umykają ludziom
Statystyczne dane podane jako fakt? Każdy mężczyzna pobiera równo przez 11 lat, a każda kobieta przez 21? Czyli jak mężczyzna pożyje dłużej, to go dobijają, żeby przypadkiem nie przekroczył 11 lat? Tak czy inaczej, większość tych mężczyzn mieszka z tymi kobietami i mają wspólny budżet.
Ciekawe czy wyliczenia dotyczą też typowo męskich zawodów, w których panowie odchodzą na emeryturę dużo wcześniej, jak wojsko, policja, górnicy itd. Nie neguje słuszności wcześniejszych emerytur, po prostu mam wrażenie, że tu się manipuluje danymi, wybierając tylko te wygodne.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 maja 2021 o 12:50
@VaniaVirgo
tak, wlasnie do tego uzywa sie statystyki - do obrazowania trendow i danych w skali makro. jak tego nie rozumiesz to w zasadzie nie ma co z Toba dyskutowac w tym temacie. "Wraznie" mozesz sobie miec czego chcesz.
@El_Pawulon Wiesz jak to jest ze statystykami, statystycznie ty i pies macie po 3 nogi. Jakoś tak zawsze mi brakuje dokładnych danych. Faktem jest wiek emerytalny, ale już niekoniecznie ile lat się emeryturę pobiera.
Takie manewrowanie pomiędzy faktami a statystykami, wybranymi wybiórczo strasznie mi zalatuje sofizmatem.
@VaniaVirgo
zestawienie psa i czlowieka w jednej statystyce to blad w sztuce chyba ze zestawiasz ilosc nog u ssakow i tak nazwiesz swoja miare, i wtedy owszem, statystycznie mamy 3 nogi. statystyka nalezy umiec poslugiwac sie poprawnie i rowniez poprawnie ja czytac, oczywiscie da sie manipulowac poprzes selekltywny dobor danych albo ich bledne zestawianie razem jak np czlowieka i psa, ale to nie wina dziedziny nauki jaka jest statystyka a blad uzytkownika.
@El_Pawulon Nadal uważam, że tutaj statystyka podawana jest jako fakt, co jest bzdurą. "Mężczyzna dostaje więc około 44 tys. Mniej niż wpłacił, a kobieta 51 tys. Więcej." Coś mi się wydaje, że jak sprawdzisz w wybranym miejscu, jakaś konkretna wieś, bądź miasteczko, i będziesz mieć zupełnie inne wyniki. Zapewne nadal ze stratą dla mężczyzn, ale jednak innymi liczbami.
@VaniaVirgo
bo ta statystyka liczona jest dla kraju i mala wies czy male miasteczko ktore stanowi promil ujetych w badaniu statstycznym nie jest dla niego reprezentatywne... naprawde nie ma co dyskutowac. statystyke trzeba rozumiec i tyle. tak jak mowilem, uzywa sie jej czesto do skali makro i trendow a mala wies w 38mln kraju to nie jest ani skala makro ani niczego nie dowodzi.
@El_Pawulon Tak jak wspomniałam, brakuje mi tu danych, na przykład informacji ile osób i skąd sprawdzili. Problem w tym, że czy to wieś, czy miasteczko, to wciąż ludzie, których temat dotyczy.
@zgrit22 Bo dziadek zapierd.lał przez całe życie dajmny na to przerzucając węgiel, a babcia np za kasą w sklepie.
Gdyby babcia też po równo z dziadkiem pracowała całe życie to też by nie było z niej pożytku.
A może zrobić system w którym każdy odkłada sam na siebie w dowolnej formie i po prostu idzie na emeryturę kiedy chce. Skończyłoby się płakanie że ten ma więcej a ten mniej, ten idzie szybciej a Ja nie. Każdy będzie mieć emeryturę jaką sobie wypracuje. Skoro teraz państwo zmusza nas do odkładania na emeryturę tylko te środki marnotrawi oraz wypłaca bieżące emerytury i renty to tym bardziej jesteśmy wstanie sami to zrobić.
@Dragoo
Fajnie. Tylko świat to nie gra, gdzie robisz "new game". W realu musisz jeszcze wypłacić emeryturę tym, którzy zbierali na nią w starym systemie, czyli nie zbierali...
@Dragoo Ja tylko przypominam, że w Polsce eutanazja jest nielegalna, a nie zawsze będziesz w stanie popełnić samobójstwo, gdy skończą Ci się pieniądze. Możesz mieć pecha i żyć wyjątkowo długo.
@jonaszewski Wiedziałem, że podniosą się takie głosy z dobrym serduszkiem. Lepiej jednak iść dalej w kierunku przepaści wg ciebie.
@bazyl73 oczywiście tym ludziom trzeba zapewnić wypłacanie świadczeń, niestety państwo kiedyś zdecydowało że weźmie na siebie ten obowiązek więc trzeba tej umowy dotrzymać, ale nie można jeszcze bardziej obarczać państwa tym obowiązkiem bo w tym momencie obowiązki rosną nieproporcjonalnie do wypłacalności tego systemu. Trzeba to przerwać zanim państwo powie "że nie ma dla nikogo radźcie sobie sami".
@Dragoo System powszechnego ubezpieczenia emerytalnego jest po prostu najbardziej efektywny z punktu widzenia dystrybucji składek i zabezpieczenia w nieprzewidzianych okolicznościach. Już widzę płacz 90-latków, którym trzy lata wcześniej skończyła się odłożona kasa. Oraz 65-latków, którzy nie odłożyli niczego. A nawet pracowitych jak pszczółki, którzy około czterdziestki zachorowali i wydali swój fundusz emerytalny na ratowanie życia. Obrazowo mówiąc, społeczeństwa nie stać na bandę nieproduktywnych żebraków.
Nigdy nie zrozumiem, czemu w tych liberalnych pierdach każdy jest zdrowym, krzepkim i bogatym kierownikiem średniego szczebla, który doskonale zarabia, dużo odkłada na emeryturę, nie odmawiając sobie niczego w życiu, jest zaradny i rozsądny, więc nie wydaje niczego, co odłożył, a na dokładkę wie, kiedy umrzeć, zanim mu się skończą pieniądze. No i inwestuje tylko w bezpieczne instrumenty finansowe o wysokiej stopie zwrotu. Życie tak nie wygląda, spytaj kasjerki w Stokrotce albo farmaceuty zarabiającego najniższą krajową.
Wprowadźmy po prostu stałą emeryturę obywatelską, którą dostanie każdy po przepracowaniu iluśtam lat, a do tego dołóżmy dobry trzeci filar dla zapobiegliwych, którzy chcą i mogą ją sobie podwyższyć. W innych krajach to działa. Tylko trzeba zerwać z koncepcją, że kto nie pracuje w ogóle, ten też dostanie emeryturę. Bo gwarantuję, że wielu ludzi chciałoby się przejechać przez życie na gapę.
@jonaszewski Już widzę tych 90 latków co dostają 900 zł emerytury i będą głodować. A nie czekaj...
Wiesz czemu jestem za takim systemem emerytur typu ile odłożysz tyle będziesz mieć? Bo raz że to jest sprawiedliwe- bo każdy ma to na co zapracował. Podniesie to dzietność w danym kraju (już dawno badania wykazały że tam gdzie jest państwowa emerytura tam dzietność spada bo po co jak państwo da na starość). I najważniejsze, przykład z mojego życia. Mój tata pracował już od zawodówki mając 15-16 lat. Zarabiał dobrze jak na tamte czasy i odkładał spore składki, później przeszedł na własną działalność po likwidacji zakładów (musiał się przebranżowić), przez 20 lat działalności ciężko harował. Dorobił się chałupy bez kredytu, i jakiś oszczędności dodatkowo wpłacająć składki do ZUS. Gdy zachorował, państwowa służba ledwo pomagała i musiał szukać pomocy prywatnie. ZUS gówno pomógł. Po paru latach walki z chorobą zmarł i Ja się pytam gdzie są te wszystkie pieniądze które tyle lat wypracowywał dla ZUSu? Kiedy miał wypadek w pracy też był problem z ZUSem bo dla zasady czepiają się wszystkiego żeby nic nie wypłacić. Koniec końców z ZUSu dostał jakieś 3000 zł z prywatnej ubezpieczalni 4 razy tyle. Wiesz że ktoś na minimalnej czyli 2800 brutto musi wypracować ponad 3300? Gdyby to dostał do ręki i miałby sam zagospodarować odkładając nawet po 300 zł to odłożyłby na ciekawszą emeryturę niż z ZUS. Zamiast spróbować żyć godnie to dalej godzimy się na rabowanie naszych pieniędzy a potem się zastanawiamy czemu przeciętniak z innego kraju żyje lepiej na emeryturce niż my? Zgodziłbym się z tobą gdyby moje pieniądze były odkładane i czekały na mnie ew. przechodziły na rodzinę niestety przepadają na państwo.
@Dragoo Już na wstępie widzę, że znów trzeba wrócić do rozmowy o tym, czym właściwie jest UBEZPIECZENIE. Jak sama nazwa wskazuje, Zakład Ubezpieczeń Społecznych świadczy usługę UBEZPIECZENIA, tzn. że w zamian za określoną składkę wykupujesz "polisę" na wypadek zaistnienia określonego zdarzenia. Tym zdarzeniem w przypadku ubezpieczeń bywa pożar, kradzież auta, wypadek samochodowy, a w tym przypadku - osiągnięcie wieku emerytalnego. Nie kłócisz się przecież z ubezpieczycielem o to, że Twój dom się nie spalił, a samochodu Ci nie ukradli, więc o co kaman z tymi składkami, oddawaj forsę, złodzieju! Prawda? Nie mówisz, że przez lata opłacania ubezpieczenia odłożyłbyś sobie te same pieniądze na nowe auto, prawda? I nie pytasz, dlaczego po Twojej śmierci suma polisy nie przechodzi na żonę lub dzieci, prawda?
Emerytura państwowa to właśnie ubezpieczenie. Jedni jej dożyją, drudzy nie. Jedni będą ją pobierać przez 10 lat, inni przez 40 lat. Ale dzięki temu, że to jest UBEZPIECZENIE, ludzie mogą za w miarę niską składkę otrzymywać świadczenie o określonej wysokości. Dożywotnio.
No, a teraz weźmy sobie to Twoje odkładanie po 300 zł. Skoro Tata pracował od 16. roku życia, to do osiągnięcia wieku emerytalnego miałby (dla uproszczenia zaokrąglam) 50 lat składek. Trzy stówki miesięcznie to 180 tys. w skali tych 50 lat. Można to oczywiście waloryzować, ale waloryzacja idzie za inflacją, więc siła nabywcza się wiele nie zmieni. Można też inwestować, ale tu wchodzimy na grząski grunt, bo jeśli kupiłbyś startup Intela, to będziesz miliarderem, a jeśli CD Projekt, przewalisz kasę. Zastanówmy się, ile byśmy chcieli z tej emerytury mieć. Myślę, że najniższa krajowa to jest dobry kierunek, tak na przeżycie, bo o przyjemnościach zapomnij. Wypłacamy więc z banku dwa tysiące na rękę miesięcznie. To daje 7,5 roku. To jest ta Twoja "ciekawsza emerytura".
Oczywiście składki emerytalne są wyższe, wynoszą 19% wynagrodzenia, więc jeśli Tata zarabiał tak ze 3,5 tysiąca na rękę, to odprowadzałby dzisiaj do ZUS szalone 472,31 zł. W takim razie mógłby wypłacać sobie te dwa tysiące przez 12 lat. No, to już coś. Tylko co dalej? W ZUS, gdyby żył, wypłacałby dalej. Do osiemdziesiątki, dziewięćdziesiątki, setki nawet. Gdyby oszczędzał sam, musiałby się nauczyć żyć za 0 zł po osiągnięciu 79. roku życia. Tyle warte jest to "samodzielne odkładanie".
Czemu przeciętniak z innego kraju żyje lepiej na emeryturze, niż my? Zastanówmy się, jak robią Niemcy. Ach, państwowa emerytura podstawowa plus kolejne filary dobrowolne... No to może Brytyjczycy? No tak, znów państwowa podstawa plus dodatkowy fundusz... Szwecja? Filar podstawowy plus filar kapitałowy... USA? Państwowa podstawa (tym mniejsza, im LEPIEJ zarabiałeś!) i to, co sam sobie wypracujesz w planach emerytalnych... Chyba nie ma sensu podawać więcej przykładów. W Polsce też tak miało być, ale PO nie spinał się dług na papierze i przeniosła część kasy 1 : 1 do ZUS, a PiS nie spinało się już nic, więc przeniosło resztę do ZUS, a 15% ukradło dla swojaków. No i mamy emerytury jak za Bismarcka i w Peerelu, tylko ludzie za długo żyją. Może dlatego tak zwlekano z tymi szczepionkami.
Jeszcze słówko o sprawiedliwości: wiesz, nie każdy ma to, co sobie wypracował. Jednego zwolnią z roboty, drugiego walec przejedzie, trzeciemu dziecko zachoruje, a czwarty sam dostał raka po trzydziestce. Jak napisałem, przekonanie, że wystarczy dobrze pracować, a z nieba samo Ci skapnie, to pierdy liberałów. Ba, sam tak gadałem, jak miałem 16 lat.
...aj, nie zauważyłem bzdur o dzietności: nie emerytura wpływa na dzietność, tylko poziom zamożności. Im zamożniejsi ludzie, tym mniej dzieci mają. Jeśli Twoim ideałem jest Wybrzeże Kości Słoniowej, to ja podziękuję.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 maja 2021 o 15:25
Kobiety pracują najczęściej na dwa etaty, zawodowo - płatny i w domu - bezpłatnie, gdzie są kucharkami, sprzątaczkami, praczkami, krawcowymi, niańkami, za co często nawet nie usłyszą od męża czy dzieci słowa: dziękuję, Zamieńcie się może narzekający panowie rolami ze swoimi partnerkami, niech ona idzie do pracy na etat, a w domu odpoczywa, a wy przejmijcie jej wszystkie prace domowe i weźcie sobie te 5 lat wcześniej emeryturę. Ktoś chętny?
@yakayakaya Życie. Jeśli były głupie i wyszły za faceta który ich nie szanuje, to mogą:
a)odejść
b)próbować go zmienić
c)cierpieć
Ja żonę szanuję i kocham i po równo, sprzątamy, gotujemy, pracujemy, zajmujemy się potomstwem. Żona szyję, a ja zajmuje się samochodami i działką. To chyba uczciwe.
Każdy decyduje o swoim życiu, jeśli ktoś wybrał niewłaściwego sobie partnera, to nie może kosztami własnej decyzji obciążać innych, a tym bardziej systemu emerytalnego.
Wiem! Trzeba strzelać do kobiet, które już są na emeryturze od 11 lat. żeby było równouprawnienie. Bo mężczyźni nie maja przecież prawa dbać o siebie i żyć długo.
Wszyscy obywatele są równi wobec prawa, jednak prawo nie jest równe dla wszystkich obywateli. A w tle leci reklama że kobiety otrzymały tylko dwa Oskary za reżyserię.. #nieczekam107lat
Takie mamy socjalistyczne równo uprawnienie ..... a no i ojciec czworga nie dostanie gwarantowanej emerytury ......
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 maja 2021 o 11:56
Ale panowie... cytując wypowiedź jednego z was pod tym demotem:
https://demotywatory.pl/5071030
"Świat nie jest idealny i się z tym pogódź".
@BlueAlien
widze ze hipokryzja sie u CIebie swietnie rozwija. jak bys byla platnym trollem to jeszcze bym zrozumial, ale ze raczej nie jestes to wspolczuje Twojemu otoczeniu.
@El_Pawulon przecież zdemaskowałam waszą hipokryzję.
Mamy starzejące się społeczeństwo z turbo nie wydajnym systemem emerytalnym. Już dawno powinno się podnieść i zrównać wiek emerytalny. Ale cóż podstawy ekonomii na poziomie szkoły podstawowej niekiedy umykają ludziom
Statystyczne dane podane jako fakt? Każdy mężczyzna pobiera równo przez 11 lat, a każda kobieta przez 21? Czyli jak mężczyzna pożyje dłużej, to go dobijają, żeby przypadkiem nie przekroczył 11 lat? Tak czy inaczej, większość tych mężczyzn mieszka z tymi kobietami i mają wspólny budżet.
Ciekawe czy wyliczenia dotyczą też typowo męskich zawodów, w których panowie odchodzą na emeryturę dużo wcześniej, jak wojsko, policja, górnicy itd. Nie neguje słuszności wcześniejszych emerytur, po prostu mam wrażenie, że tu się manipuluje danymi, wybierając tylko te wygodne.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 maja 2021 o 12:50
@VaniaVirgo
tak, wlasnie do tego uzywa sie statystyki - do obrazowania trendow i danych w skali makro. jak tego nie rozumiesz to w zasadzie nie ma co z Toba dyskutowac w tym temacie. "Wraznie" mozesz sobie miec czego chcesz.
@El_Pawulon Wiesz jak to jest ze statystykami, statystycznie ty i pies macie po 3 nogi. Jakoś tak zawsze mi brakuje dokładnych danych. Faktem jest wiek emerytalny, ale już niekoniecznie ile lat się emeryturę pobiera.
Takie manewrowanie pomiędzy faktami a statystykami, wybranymi wybiórczo strasznie mi zalatuje sofizmatem.
@VaniaVirgo
zestawienie psa i czlowieka w jednej statystyce to blad w sztuce chyba ze zestawiasz ilosc nog u ssakow i tak nazwiesz swoja miare, i wtedy owszem, statystycznie mamy 3 nogi. statystyka nalezy umiec poslugiwac sie poprawnie i rowniez poprawnie ja czytac, oczywiscie da sie manipulowac poprzes selekltywny dobor danych albo ich bledne zestawianie razem jak np czlowieka i psa, ale to nie wina dziedziny nauki jaka jest statystyka a blad uzytkownika.
@El_Pawulon Nadal uważam, że tutaj statystyka podawana jest jako fakt, co jest bzdurą. "Mężczyzna dostaje więc około 44 tys. Mniej niż wpłacił, a kobieta 51 tys. Więcej." Coś mi się wydaje, że jak sprawdzisz w wybranym miejscu, jakaś konkretna wieś, bądź miasteczko, i będziesz mieć zupełnie inne wyniki. Zapewne nadal ze stratą dla mężczyzn, ale jednak innymi liczbami.
@VaniaVirgo
bo ta statystyka liczona jest dla kraju i mala wies czy male miasteczko ktore stanowi promil ujetych w badaniu statstycznym nie jest dla niego reprezentatywne... naprawde nie ma co dyskutowac. statystyke trzeba rozumiec i tyle. tak jak mowilem, uzywa sie jej czesto do skali makro i trendow a mala wies w 38mln kraju to nie jest ani skala makro ani niczego nie dowodzi.
@El_Pawulon Tak jak wspomniałam, brakuje mi tu danych, na przykład informacji ile osób i skąd sprawdzili. Problem w tym, że czy to wieś, czy miasteczko, to wciąż ludzie, których temat dotyczy.
Ale babcia to ważna społecznie rola i zwykle zapierdziela do śmierci, a z dziadka rzadko kiedy zostaje jakikolwiek pożytek xD
@zgrit22 Bo dziadek zapierd.lał przez całe życie dajmny na to przerzucając węgiel, a babcia np za kasą w sklepie.
Gdyby babcia też po równo z dziadkiem pracowała całe życie to też by nie było z niej pożytku.
@Robsta76 Ale babcia jeszcze urodziła dzieci i sie nimi zajmowała, więc dodając pracę w sklepie jest niby na równi z dziadkiem przerzucającym węgiel.
A może zrobić system w którym każdy odkłada sam na siebie w dowolnej formie i po prostu idzie na emeryturę kiedy chce. Skończyłoby się płakanie że ten ma więcej a ten mniej, ten idzie szybciej a Ja nie. Każdy będzie mieć emeryturę jaką sobie wypracuje. Skoro teraz państwo zmusza nas do odkładania na emeryturę tylko te środki marnotrawi oraz wypłaca bieżące emerytury i renty to tym bardziej jesteśmy wstanie sami to zrobić.
@Dragoo
Fajnie. Tylko świat to nie gra, gdzie robisz "new game". W realu musisz jeszcze wypłacić emeryturę tym, którzy zbierali na nią w starym systemie, czyli nie zbierali...
@Dragoo Ja tylko przypominam, że w Polsce eutanazja jest nielegalna, a nie zawsze będziesz w stanie popełnić samobójstwo, gdy skończą Ci się pieniądze. Możesz mieć pecha i żyć wyjątkowo długo.
@jonaszewski Wiedziałem, że podniosą się takie głosy z dobrym serduszkiem. Lepiej jednak iść dalej w kierunku przepaści wg ciebie.
@bazyl73 oczywiście tym ludziom trzeba zapewnić wypłacanie świadczeń, niestety państwo kiedyś zdecydowało że weźmie na siebie ten obowiązek więc trzeba tej umowy dotrzymać, ale nie można jeszcze bardziej obarczać państwa tym obowiązkiem bo w tym momencie obowiązki rosną nieproporcjonalnie do wypłacalności tego systemu. Trzeba to przerwać zanim państwo powie "że nie ma dla nikogo radźcie sobie sami".
@Dragoo System powszechnego ubezpieczenia emerytalnego jest po prostu najbardziej efektywny z punktu widzenia dystrybucji składek i zabezpieczenia w nieprzewidzianych okolicznościach. Już widzę płacz 90-latków, którym trzy lata wcześniej skończyła się odłożona kasa. Oraz 65-latków, którzy nie odłożyli niczego. A nawet pracowitych jak pszczółki, którzy około czterdziestki zachorowali i wydali swój fundusz emerytalny na ratowanie życia. Obrazowo mówiąc, społeczeństwa nie stać na bandę nieproduktywnych żebraków.
Nigdy nie zrozumiem, czemu w tych liberalnych pierdach każdy jest zdrowym, krzepkim i bogatym kierownikiem średniego szczebla, który doskonale zarabia, dużo odkłada na emeryturę, nie odmawiając sobie niczego w życiu, jest zaradny i rozsądny, więc nie wydaje niczego, co odłożył, a na dokładkę wie, kiedy umrzeć, zanim mu się skończą pieniądze. No i inwestuje tylko w bezpieczne instrumenty finansowe o wysokiej stopie zwrotu. Życie tak nie wygląda, spytaj kasjerki w Stokrotce albo farmaceuty zarabiającego najniższą krajową.
Wprowadźmy po prostu stałą emeryturę obywatelską, którą dostanie każdy po przepracowaniu iluśtam lat, a do tego dołóżmy dobry trzeci filar dla zapobiegliwych, którzy chcą i mogą ją sobie podwyższyć. W innych krajach to działa. Tylko trzeba zerwać z koncepcją, że kto nie pracuje w ogóle, ten też dostanie emeryturę. Bo gwarantuję, że wielu ludzi chciałoby się przejechać przez życie na gapę.
@jonaszewski Już widzę tych 90 latków co dostają 900 zł emerytury i będą głodować. A nie czekaj...
Wiesz czemu jestem za takim systemem emerytur typu ile odłożysz tyle będziesz mieć? Bo raz że to jest sprawiedliwe- bo każdy ma to na co zapracował. Podniesie to dzietność w danym kraju (już dawno badania wykazały że tam gdzie jest państwowa emerytura tam dzietność spada bo po co jak państwo da na starość). I najważniejsze, przykład z mojego życia. Mój tata pracował już od zawodówki mając 15-16 lat. Zarabiał dobrze jak na tamte czasy i odkładał spore składki, później przeszedł na własną działalność po likwidacji zakładów (musiał się przebranżowić), przez 20 lat działalności ciężko harował. Dorobił się chałupy bez kredytu, i jakiś oszczędności dodatkowo wpłacająć składki do ZUS. Gdy zachorował, państwowa służba ledwo pomagała i musiał szukać pomocy prywatnie. ZUS gówno pomógł. Po paru latach walki z chorobą zmarł i Ja się pytam gdzie są te wszystkie pieniądze które tyle lat wypracowywał dla ZUSu? Kiedy miał wypadek w pracy też był problem z ZUSem bo dla zasady czepiają się wszystkiego żeby nic nie wypłacić. Koniec końców z ZUSu dostał jakieś 3000 zł z prywatnej ubezpieczalni 4 razy tyle. Wiesz że ktoś na minimalnej czyli 2800 brutto musi wypracować ponad 3300? Gdyby to dostał do ręki i miałby sam zagospodarować odkładając nawet po 300 zł to odłożyłby na ciekawszą emeryturę niż z ZUS. Zamiast spróbować żyć godnie to dalej godzimy się na rabowanie naszych pieniędzy a potem się zastanawiamy czemu przeciętniak z innego kraju żyje lepiej na emeryturce niż my? Zgodziłbym się z tobą gdyby moje pieniądze były odkładane i czekały na mnie ew. przechodziły na rodzinę niestety przepadają na państwo.
@Dragoo Już na wstępie widzę, że znów trzeba wrócić do rozmowy o tym, czym właściwie jest UBEZPIECZENIE. Jak sama nazwa wskazuje, Zakład Ubezpieczeń Społecznych świadczy usługę UBEZPIECZENIA, tzn. że w zamian za określoną składkę wykupujesz "polisę" na wypadek zaistnienia określonego zdarzenia. Tym zdarzeniem w przypadku ubezpieczeń bywa pożar, kradzież auta, wypadek samochodowy, a w tym przypadku - osiągnięcie wieku emerytalnego. Nie kłócisz się przecież z ubezpieczycielem o to, że Twój dom się nie spalił, a samochodu Ci nie ukradli, więc o co kaman z tymi składkami, oddawaj forsę, złodzieju! Prawda? Nie mówisz, że przez lata opłacania ubezpieczenia odłożyłbyś sobie te same pieniądze na nowe auto, prawda? I nie pytasz, dlaczego po Twojej śmierci suma polisy nie przechodzi na żonę lub dzieci, prawda?
Emerytura państwowa to właśnie ubezpieczenie. Jedni jej dożyją, drudzy nie. Jedni będą ją pobierać przez 10 lat, inni przez 40 lat. Ale dzięki temu, że to jest UBEZPIECZENIE, ludzie mogą za w miarę niską składkę otrzymywać świadczenie o określonej wysokości. Dożywotnio.
No, a teraz weźmy sobie to Twoje odkładanie po 300 zł. Skoro Tata pracował od 16. roku życia, to do osiągnięcia wieku emerytalnego miałby (dla uproszczenia zaokrąglam) 50 lat składek. Trzy stówki miesięcznie to 180 tys. w skali tych 50 lat. Można to oczywiście waloryzować, ale waloryzacja idzie za inflacją, więc siła nabywcza się wiele nie zmieni. Można też inwestować, ale tu wchodzimy na grząski grunt, bo jeśli kupiłbyś startup Intela, to będziesz miliarderem, a jeśli CD Projekt, przewalisz kasę. Zastanówmy się, ile byśmy chcieli z tej emerytury mieć. Myślę, że najniższa krajowa to jest dobry kierunek, tak na przeżycie, bo o przyjemnościach zapomnij. Wypłacamy więc z banku dwa tysiące na rękę miesięcznie. To daje 7,5 roku. To jest ta Twoja "ciekawsza emerytura".
Oczywiście składki emerytalne są wyższe, wynoszą 19% wynagrodzenia, więc jeśli Tata zarabiał tak ze 3,5 tysiąca na rękę, to odprowadzałby dzisiaj do ZUS szalone 472,31 zł. W takim razie mógłby wypłacać sobie te dwa tysiące przez 12 lat. No, to już coś. Tylko co dalej? W ZUS, gdyby żył, wypłacałby dalej. Do osiemdziesiątki, dziewięćdziesiątki, setki nawet. Gdyby oszczędzał sam, musiałby się nauczyć żyć za 0 zł po osiągnięciu 79. roku życia. Tyle warte jest to "samodzielne odkładanie".
Czemu przeciętniak z innego kraju żyje lepiej na emeryturze, niż my? Zastanówmy się, jak robią Niemcy. Ach, państwowa emerytura podstawowa plus kolejne filary dobrowolne... No to może Brytyjczycy? No tak, znów państwowa podstawa plus dodatkowy fundusz... Szwecja? Filar podstawowy plus filar kapitałowy... USA? Państwowa podstawa (tym mniejsza, im LEPIEJ zarabiałeś!) i to, co sam sobie wypracujesz w planach emerytalnych... Chyba nie ma sensu podawać więcej przykładów. W Polsce też tak miało być, ale PO nie spinał się dług na papierze i przeniosła część kasy 1 : 1 do ZUS, a PiS nie spinało się już nic, więc przeniosło resztę do ZUS, a 15% ukradło dla swojaków. No i mamy emerytury jak za Bismarcka i w Peerelu, tylko ludzie za długo żyją. Może dlatego tak zwlekano z tymi szczepionkami.
Jeszcze słówko o sprawiedliwości: wiesz, nie każdy ma to, co sobie wypracował. Jednego zwolnią z roboty, drugiego walec przejedzie, trzeciemu dziecko zachoruje, a czwarty sam dostał raka po trzydziestce. Jak napisałem, przekonanie, że wystarczy dobrze pracować, a z nieba samo Ci skapnie, to pierdy liberałów. Ba, sam tak gadałem, jak miałem 16 lat.
...aj, nie zauważyłem bzdur o dzietności: nie emerytura wpływa na dzietność, tylko poziom zamożności. Im zamożniejsi ludzie, tym mniej dzieci mają. Jeśli Twoim ideałem jest Wybrzeże Kości Słoniowej, to ja podziękuję.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 maja 2021 o 15:25
Kobiety pracują najczęściej na dwa etaty, zawodowo - płatny i w domu - bezpłatnie, gdzie są kucharkami, sprzątaczkami, praczkami, krawcowymi, niańkami, za co często nawet nie usłyszą od męża czy dzieci słowa: dziękuję, Zamieńcie się może narzekający panowie rolami ze swoimi partnerkami, niech ona idzie do pracy na etat, a w domu odpoczywa, a wy przejmijcie jej wszystkie prace domowe i weźcie sobie te 5 lat wcześniej emeryturę. Ktoś chętny?
@yakayakaya Życie. Jeśli były głupie i wyszły za faceta który ich nie szanuje, to mogą:
a)odejść
b)próbować go zmienić
c)cierpieć
Ja żonę szanuję i kocham i po równo, sprzątamy, gotujemy, pracujemy, zajmujemy się potomstwem. Żona szyję, a ja zajmuje się samochodami i działką. To chyba uczciwe.
Każdy decyduje o swoim życiu, jeśli ktoś wybrał niewłaściwego sobie partnera, to nie może kosztami własnej decyzji obciążać innych, a tym bardziej systemu emerytalnego.
@Albert_Einstein takich jak ty jest z 20%...
Wszędzie ta dyskryminacja
Wiem! Trzeba strzelać do kobiet, które już są na emeryturze od 11 lat. żeby było równouprawnienie. Bo mężczyźni nie maja przecież prawa dbać o siebie i żyć długo.
Wszyscy obywatele są równi wobec prawa, jednak prawo nie jest równe dla wszystkich obywateli. A w tle leci reklama że kobiety otrzymały tylko dwa Oskary za reżyserię.. #nieczekam107lat