Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
Z zomos
-3 / 31

I co w tym złego się pytam ? Idziesz do jakiejś organizacji bądź do niej należysz to się trzymasz jej zasad. Nie to się wypisujesz. Ja tego do cholery nie rozumiem. Nie chcesz to nie należysz do kościoła. Nie idziesz na komunię. Nie uczestniczysz w tym kabarecie. Jesteś anty? Bądź proszę bardzo ale nie uprawiaj takiej samej indoktrynacji jak robią to twoi wrogowie. A tym właśnie się parasz nakręcając gównoburze o "chorych katolikach czy coś", uczestniczysz już w praniu mózgu wyszydzając innych i mówiąc patrzcie ja tak nie robię jak Ci oni. Bądź dobry. Olej to ciepłym moczem. I mniej w tym uczestniczysz tym mniejsze zagrożenie twoi wrogowie sprawiają a potem się o nich zapomina.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
+8 / 18

@zomos dokładnie. Nie chcesz, to nie należysz do kościoła i powinieneś mieć prawo żądać dla swoich dzieci świeckich podręczników, świeckiej podstawy programowej, dla siebie świeckiego prawa, nie opartego o dyktando organizacji religijnych i lobby kościelnego. Powinieneś móc kupić bez przeszkód tabletki "dzień po", podwiązać sobie jajowody (kobiety), wziąć ślub z osobą tej samej płci czy pójść do pracy w niedzielę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
+5 / 13

Zapomniałam dodać: jeśli masz ochotę powinieneś mieć możliwość posłania dziecka na lekcje z (jak to się kiedyś nazywało) "wychowania do życia w rodzinie", a jeśli masz.ochote.to na lekcje tolerancji dla LGBT. Nie powinien ci żaden samorząd ogłaszać stref wolnych od takich lekcji, ani przeganiać ze szkół nauczycieli chcących je organizować. Każdy powinien mieć prawo uczestniczyć bądź nieuczestniczyć w takiej szopce w jakiej chce, o ile tylko nikogo tym nie krzywdzi i o ile czyni to dobrowolnie i świadomie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
+11 / 19

@zomos Jako 9-latek idziesz do jakiejś organizacji... podejmujesz odpowiedzialne decyzje... jeśli ci nie pasuje, przekonujesz rodziców, że rezygnujesz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
-2 / 10

@koszmarek66 a wolałbyś, żeby urzędnik podejmował za ciebie decyzję jak chcesz wychować dziecko?

@7th_Heaven tak powinno być (odnośnie edukacji) ale aby tak było to wpierw musiałby zostać zniesiony obowiązek szkolny, a następnie tzw szkoła publiczna finansowana przez państwo musiałby zostać zastąpiona nie koniecznie całkowicie systemem prywatnym ale aby np. rodzice dostawali bon edukacyjny (nie szkoła bezpośrednio subwencje na ucznia). Wtedy to rodzice miałby decydujący głos czego oczekuje od szkoły. Jeden wybrałby szkołę żydowską drugi LGBT. Bon niejako gwarantowałby wszystkim taki sam dostęp do edukacji unikając sytuacji gdzie całkowicie prywatny ograniczyłby możliwość edukacji biedniejszym dzieciom.
Pomimo mojej niechęci do socjalizmu to uważam, że edukacja powinna być dostępna dla każdego dziecka, tak byśmy jako naród nie stali się "dostawcą" taniej niewykwalifikowanej siły roboczej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
+2 / 8

@Tibr nieprawda, tak powinno być normalnie, tak mówi konstytucja RP, to, że tak nie jest wynika tylko z tego, że rządzą nami od lat ludzie uwikłani w interesy z kościołem a naród nie chce tego zmieniać. Tyle. Tu nie trzeba żadnego cudu, żadnego przemodelowania systemu edukacji z tu trzeba wyłącznie poszanowania dla istniejącego prawa i dla wolności innych ludzi, którego większości katolików brak.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
-1 / 7

A dostawcą niewykwalifikowanej siły roboczej jesteśmy właśnie dlatego, że wypluwamy na rynek zbyt dużo absolwentów studiów o "zabarwieniu" filozoficznym, w tym w dużej mierze katolickich, obecnie hojnie dotowanych i honorowanych przez państwo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar PIStozwis
+2 / 10

@zomos Dziewięcioletnie dziecko przymuszone przez rodziców, które z tego całego świętojebliwego bełkotu prawie nic nie rozumie? Na łeb Ci padło?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 maja 2021 o 0:49

avatar koszmarek66
+1 / 1

@Tibr W przypadku co najmniej 20% rodzin - tak! :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
-1 / 5

@7th_Heaven "nieprawda"??? xD skoro nie jest tzn. że coś nie działa, jeżeli nie funkcjonuje prawidłowo, znaczy, że posiada wady wrodzone, które z czasem się potęgują. Ten system nie będzie funkcjonował prawidłowo bo nie ma na to szans.

Od rodzaju pracy i wynagrodzenia nauczycieli począwszy, a nauczaniu skończywszy.
Obowiązek szkolny - czyli z uczniem, który demoralizuje klasę musi się sporo nabujać aby go no co, przenieść?
Co konstytucja? Coś się zmieniło diametralnie od czasów rządów SLD? Od kiedy weszła obecna konstrukcja?

Pomijając w ogóle resztę ustrojowych rzeczy, zmieni się tylko wtedy gdy rodzice będą mieć wpływ na szkołę w obecnym status quo nie mają i co najistotniejsze nie przejawiają chęci aby większy wpływ mieć, wygodne jest dla nich tak jak jest.

Edit drugi post, tak dlatego, że mądrale (MEN i politycy) 20lat temu stwierdzili, że trzeba likwidować sukcesywnie szkolnictwo zawodowe, a w zamiana wypychać ludzi na studia, byle jakie byle licencjat chociaż był. I to jest sedno choroby tego systemu, który nijak ma się do odpowiedzi na realny popyt rynku pracy, tylko widzimisię urzędnika, któremu się wydaje. Prywatna szkoła reagowała by od razu na zapotrzebowanie rynku, państwowa na "wydaje się" polityków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 maja 2021 o 14:58

T Tibr
-1 / 1

@koszmarek66 o nie ;) czy ty byś chciał wobec siebie? Nie zasłaniaj się innymi. Czy ty byś chciał aby ktoś ingerował w twoje życie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
+3 / 3

@Tibr Moje wcześniejsze komentarze zawierają nutę sarkastyczną, którą chyba przeoczyłeś. Ale skoro prosisz...
W moje życie, jak prawie każdego, stale ktoś ingeruje. Małżonek, szef, krewni, przyjaciele, policjant, żul, telemarketer, władza. Ważne jest aby człowiek mógł dokonywać wyborów. Nie pomiędzy mniejszym i większym złem. Pomiędzy dobrem a złem, oszustwem a prawdą to też nie wybór a konieczność lub pułapka (przymus lub zakaz). Te wybory często bywają dramatyczne a nawet tragiczne. Prawdziwy wybór wolnego człowieka może mieć miejsce wtedy, kiedy wybiera którąś ze ścieżek, którą ma podążać a przepisy prawa go nie krępują zbytnio oraz otaczający ludzie są asertywni.
A w rzeczywistości mamy sytuację kiedy władza często przepisami zmusza obywatela do pseudowyboru czy ma być głupcem czy przestępcą. A bliscy mówią: albo jesteś z nami albo przeciwko nam.
Nasze życie to próby dokonywania własnych wyborów w lukach pomiędzy wyborami innych ludzi.
To tylko streszczenie wstępu do preambuły o wolności wyboru i niespecjalnie chce mi się tutaj dalej drążyć ten temat. Filozofowie łamią na tym zęby i kręgosłupy od tysięcy lat.
Zadając mi pytanie, sam zastawiłeś na mnie pułapkę, która daje mi właśnie taki pseudowybór o którym tu napisałem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 maja 2021 o 0:05

7 konto usunięte
+1 / 3

@Rydzykant nie tylko nie rozumiesz dobrze ale nie rozumiesz wcale.
Skończ może odpowiadać sam sobie na pytania kierowane do mnie, a jak nie to skończ w ogóle pytać.

Doprawdy zdumiewa mnie czego można nie zrozumieć w jasno wyartykułowanym poglądzie iż "nie chcesz to nie jesteś katolikiem i twoje dzieci nie muszą się uczyć ze szkolnych podręczników o katolickich zwyczajach, katolickich świętych, katolickich kapłanach/papieżach, śpiewać katolickich piosenek ani odstawiać katolickich przedstawień".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
+1 / 3

@Tibr z tobą to się nie da rozmawiać bo człowiek nie ma pojęcia co siedzi w twojej głowie... Serio, nie rozumiem kompletnie o co ci chodzi.

Może skup się na moich słowach i dopiero potem odpisz: nieprawda, że trzeba zlikwidować obowiązek szkolny, państwową edukację ani w ogóle wprowadzać twój jakże światły i genialny pomysł na reformę systemu edukacji (zastanawia mnie skąd tak mocne przekonanie, że jest słuszny i że zadziała (?)) aby... (i teraz skup się podwójnie) były respektowane podstawowe zapisy konstytucji mówiące o tym, że każdy ma prawo wychowywać dziecko według własnych przekonań religijnych (lub ich braku) bo to powinno być (UWAGA!) absolutnym standardem w KAŻDYM MODELU EDUKACJI.
Dotarło już, czy muszę jeszcze raz tłumaczyć, dlaczego tak nie jest i jaki to ma związek z pucowaniem rowa watykańskiej instytucji przez naszych polityków?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
-1 / 1

@7th_Heaven nigdy nie twierdziłem, że moje "rozwiązanie" jest jedynie słuszne, ba nie jest moje i nie jedyne ale ono daje ci możliwość wyboru, którego jak mniemam się domagasz. Pamiętaj, że standard o którym piszesz to twój standard, kogoś będzie inny rozbieżny z twoim. Obecny system będzie działał jak wahadło w zależności jaka opcja obejmie władzę.
Co ma do tego obowiązek szkolny, ano właśnie twoja konstytucyjną wolność i bezpieczeństwo dziecka. Gdy twojej dziecko byłoby prześladowane za inność to nie ono powinno zmienić szkołę, a jego prześladowca, a oboje wiemy, że prędzej ty będziesz zmuszona do tego niż dyrektor będzie mógł go przenieść do innej szkoły, bo szkołę skończyć musi i być może znaczenie się gehenna innego dziecka.
Ten system ci tego wyboru nie zapewni nigdy. Wybór może dać ci system gdy ty będziesz wybierać a nie urzędnik.


Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
0 / 0

@Rydzykant w podstawie programowej dzieciaków zarówno w zerówce jak i w podstawówce na edukacji polonistycznej dzieciaki uczą się zwyczajów świąt katolickich (nie faktu, że istnieją, tylko symboliki różnych obrzędów) oraz życiorysu katolickiego papieża. Pojawia się nawet pytanie "dlaczego był świętym". Nie trzeba obowiązkowej religii, jeśli jest ona na polskim. Ostatnio dzieciak siostry wrócił z przedszkola nucąc "o panie to ty ja mnie spojrzałeś"....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
0 / 0

@Tibr mógłbyś pisać krótko zwięźle ale na temat? Serio, twój komentarz wygląda jak taktyczna próba odkręcenia tematu ogonem kota w worku do góry.
Jeszcze raz, po kolei:
Są w naszym kraju podstawowe prawa i wolności zapisane w konstytucji.
Nasz rząd ma wyyebane na te prawa i wolności bo za bardzo lubi się z kościołem katolickim (każdy kolejny od czasu obalenia komuny, mniej lub bardziej ale każdy)
Przez to, jak skonstruowano program nauki w szkołach podstawowych i zerówkach prawa te i te wolności nie są szanowane.
Ty twierdzisz, że:
a) każdy ma inny standard (ale co to ma do rzeczy? Niektórzy mają standard w ogóle nie chodzić do szkoły, niektórzy mają standard zabijania innych. Ważne są standardy wypracowane przez ogół społeczeństwa i zapisane w konstytucji, a o takich właśnie piszę. To nie są "moje" standardy, to są podstawowe, uniwersalne standardy naszego społeczeństwa)
b) tylko zniesienie obowiązku szkolnego może sprawić, że te standardy będą respektowane (i nie wiedzieć czemu na poparcie tego przywołujesz sytuację gnębienia słabszych przez jakiegoś ucznia. Co to na do rzeczy i w jaki sposób zostanie to rozwiązanie przez zniesienie obowiązku szkolnego? Zły dzieciak nagle stanie się dobry, jak się mu nie każe iść do szkoły?)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
-1 / 1

@7th_Heaven nie pisałem, że tylko zniesienie lol (to był jeden z) wcześniej i przede wszystkim pisałem o wyborze jaki zapewnia ci system bonów edukacyjnych zamiast subwencji wtedy edukacja dalej jest "bezpłatna" ale to ty wybierasz szkołę. Dyrekcja i nauczyciele tworzą ofertę dla rodziców aby ich zachęcić do tego by kasa trafiła do ich szkoły. Będzie zapotrzebowanie na religijne, laickie, wegańskie, LGBT to taka oferta będzie.
Ad. A problemu z tym podpunktem jest taki, że ów standard jest twój, a właśnie dla większości (czyli wypracowane przez ogół) jest wygodnym by religia była w szkole.

Ad b nie każdy musi kończyć szkołę. Zły dzieciak nie stanie się nagle dobrym, ale to rodzice jeżeli będą chcieli aby ją skończył będą mieć większą motywację do współpracy ze szkołą aby dziecko zachowywało się poprawnie bo inaczej zostanie wyrzucone i szkoły nie skończy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
+1 / 1

@Tibr widzę, że nie dociera. To inaczej:
Ja piszę "chcesz to wierzysz, chcesz to nie wierzysz, w szkole powinieneś otrzymać dla dziecka tę opcję, którą wybierasz"
Na to ty odpowiadasz "powinno [tak] być (odnośnie edukacji) ale aby tak było to wpierw musiałby zostać zniesiony obowiązek szkolny, a następnie tzw szkoła publiczna (...) musiałby zostać zastąpiona (...) np. [przez] bon edukacyjny"
Na to ja ci odpowiadam, że "nieprawda, bo żeby osiągnąć to co ja postuluję nie potrzeba takich zmian, wystarczy poszanowanie dla praw zapisanych w konstytucji".

Chłopie kurde jego mać, skup się na meritum bo zaczynam mieć wrażenie że gadam z kimś obłąkanym lub nierozumnym.

Ja tu nie dywaguję nad tym czy ogólny model edukacji w Polsce jest dobry czy nie ani nad tym jak go zmieniać, ja poruszyłam tylko JEDEN jego problem który akurat można banalnie prosto rozwiązać: wywalić z podstawy programowej przedmiotów podstawowych wszystko co pochodzi z religii katolickiej i natluc nauczycielom do głowy że albo uczą nautralnie światopoglądowo albo niech się przekwalifikują.na katechetów. Tyle. Serio, tylko tyle.

i przykro mi ale NIE, nie jest to mój prywatny standardz to pierwsza podstawowa zasada równości w społeczeństwie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
-1 / 1

@7th_Heaven jak sama pisałaś ogół społeczeństwa tworzy standardy, dlatego napisałem, że dla większości wygodnym jest jak jest włącznie z religią gdzie nie uśmiecha im się jeździć na plebanię na lekcję religii, nie przeszkadza im by obok topienia Marzanny był opis zwyczajów świątecznych. Ergo twój standrd jest twoim.
Ty piszesz co powinno być w idealnym świecie, a ja co jest możliwe w rzeczywistym. Przypuśćmy, że wygrywa wybory lewica (Zandberg i sp.)czy chcesz mi powiedzieć, że zapewni ona neutralność? Że osoby nie podzielające poglądów lewicowych na świat będą miały możliwość respektowania swoich praw konstrukcyjnych?
Dlatego piszę, że obecny system tego nie zapewni tylko będzie jak wahadło. Lewica zapewne zgodnie z twoim życzeniem wyrzucić szereg rzeczy nie związanych według ciebie z danym przedmiotem ale nie oprze się pokusie by wrzucić swoje 3gr.
Czy jest możliwe aby powstała szkoła w której nie będzie nic o religii ale też na biologii nauczyciele nie będą mówić o osobach z macicami i bez? Śmiem twierdzić, że będzie taka albo taka w obecnych realiach świata.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
0 / 2

Masz rację, dzieci nie powinny uczyć się kultury narodu z ostatniego 1000 lat, tylko tej "kultury" którą wprowadzono miedzy 1945 a 1989.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
+1 / 1

@Rydzykant ty masz pojęcie o czym piszesz w ogóle? Otwórz podręcznik trzecioklasisty i pokaż mi kur#a choć jedną rzecz mówiącą o kulturze narodu co by było nie nacechowane religijnymi bzdurami! Podaj mi jeden powód aby uczyć dzieci że jeden z przywódców kościoła katolickiego był Polakiem. Jakie to ma dziejowe znaczenie w naszej kulturze? Dokonał czegoś dziejowego dla kraju? Jeśli także to czemu zamiast uczyć o tym dzieci pyta się dlaczego był kur#a święty!? Ja pierniczę ty to masz dar wyprowadzania ludzi z równowagi.... Kultura ..jego mać. Tak, świecenie pokarmów w koszyczku jest tak związane z kulturą, że nie sobie bardziej się nie da. Ciekawe czemu akurat ostatnie 1000 lat jest dla ciebie ważne, a wcześniejszą kultura to co?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
+1 / 1

@Tibr nie mój drogi, to jest w tej chwili twój prywatny standard, bo póki co większość społeczeństwa opowiada się ZA przeniesieniem religii do salek katechetycznych, był na ten temat robiony sondaż.
Ale to nie ma znaczenia, ponieważ ja wcale nie pisze o WYRZUCANIU LEKCJI RELIGII ZE SZKÓŁ tylko o tym, żeby nie było religijnych wzmianek w programie nauczania języka polskiego czy wychowania przedszkolnego.

Nie będę z tobą rozmawiać dopóki nie zaczniesz czytać uważnie tego co do ciebie pisze bo jakbym sobie chciała sobie gadać do ściany to mam ich sporo w domu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
0 / 2

@Tibr i kur#a jego mać nie pisz ki jakiś pierdół o lewicy i zandbergu! Otwórz sobie konstytucję i poczytaj co tam prawią o świeckim państwie a skończ pier#olić o jakiŚ osobach z macicami na biologii ja yebie człowieku...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 maja 2021 o 20:14

7 konto usunięte
+1 / 1

@Rydzykant nie ma co zwlaczać bo wszystko wchłonął i zaadaptował katolicyzm ale o tym uczyć nie jesteś już taki skory.

Cieszę się że lubisz wyprowadzać z równowagi, ale określać mianem fanatyków to nie powinieneś, bo jesteś nim sam. A lubisz czytać lub chociaż myśleć? Otwórz podręcznik, potem mi pier#ol co w nim jest

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
0 / 2

@7th_Heaven
Nie przeczę, w stosunku do osób zwalczających religię jestem fanatykiem religijnym. Bowiem w rewanżu zwalczam ich ateizm.
Faktycznie podręcznik znam z czasów przed rządami PIS, czyli zapewne są już nieaktualne. Jednak twierdzenie jakoby absolutnie wszystkie teksty szkolne były "nacechowane religijnymi bzdurami" jest po prostu bzdurne. Chociaż jeśli ktoś jest szczególnie nawiedzony, we wszystkim znajdzie jakiś rasizm, antysemityzm, religianctwo albo innego wroga do zwalczania.
Twoje urojenia, to twoja prywatna spraw. Lubisz cie czepiać religii, no to ja będę się czepiał twoich wpisów. Proste.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Slawa238
+3 / 7

Nie licząc użycia pejoratywu "kalek" co jest złego w 4 ostatnich pytaniach?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N niemoja
+2 / 4

@Slawa238 Te pytania są zrozumiałe dla dorosłych, ale dziewięciolatkowi robią wodę z mózgu. Nie rozumie pojęcia "dręczenie" - bo dla niego dmuchanie żabki to fajna zabawa. Nie "wyśmiewa się z kalek"; tylko śmieje się, jak widzi coś zabawnego (a kurdupel, który w tramwaju nie może sięgnąć do kasownika JEST śmieszny, czyż nie?). Dziewięciolatek nie siedzi po nocach, i nie popala fajek, żeby "zaszkodzić zdrowiu" (jakoś dorośli palą, piją i nie chorują); a tym bardziej nie wyobraża sobie "scen pornograficznych" - w dodatku ze swoim udziałem.

Treść powinna być dostosowana do wieku dziecka, a z tym w kościele jest ciężko - i to nie od dziś.
Jak wytłumaczysz dziecku "publiczne obnażanie"? Czy rozbieranie się (na plaży /basenie/przed WF) to już grzech, czy może "obnażanie" zaczyna się od ściągnięcia majtek? A co z "czynami lubieżnymi" - i to z podziałem na "sam/ z chłopcem/ z dziewczynką" (to pytanie sprzed co najmniej 10 lat).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem