Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ludek_z_lasu
+17 / 25

Chcieliście "pasterzy" to macie i nie wypłakiwać się tu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Mlody1987bydg
+18 / 20

I to jest właśnie to podejście "dziecko by nic nie dało i inny by się patrzyli..." Właśnie tak żerują księża... Moja znajoma mi kiedyś opowiadała jak to na jej parafii, ksiądz po skończonym "kolędowaniu" na jednej z mszy, z ambony czytał nazwiska wiernych, którzy nie dali nic lub włożyli do koperty za mało. Czy to jest kur*a jakiś przymus ile i czy w ogóle muszę dać? Moja dobra wola! A jak nie mam na jedzenie to co, ważne żeby dla księdza na "remont dachu" było. Czy to jeszcze chciwość czy już chamstwo?!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Mlody1987bydg
+6 / 8

@7177135 oczywiście, że nie, zresztą ja nie napisałem, że każdy ksiądz jest chciwy. Rzecz w tym, że ze świecą szukać tych dobrych. Mam wrażenie, że wiele osób wybiera Seminarium Duchowne z nadzieją na wygodne życie a nie na pełnienie Posługi Kapłańskiej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Mlody1987bydg
0 / 4

@7177135 Ale też nie napisałem, ze niektórzy, bo wyjaśniłem, ze w moim odczuciu więcej jest tych "złych" niż dobrych. Każdy widzi to co chce zobaczyć. Amen

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S szaroblekitny
-4 / 6

@Mlody1987bydg Gdyby faktycznie życie księdza było takie wygodne, to chyba liczba powołań by rosła, nie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
+1 / 1

@szaroblekitny Młodzież jest już coraz racjonalniejsza i nie wieży w bajki to powołanie spada. Ponadto trochę siara chodzić w sukience i należeć do organizacji głoszącej brednie i kryjącej pedofilię na wszystkich szczeblach z Watykanem włącznie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MG02
+10 / 12

Dopiero po komunii rodzice się obudzili?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar TomorrowNeverKnows
+12 / 12

Polski Janosik. Zabiera biednym, daje bogatym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MG02
+5 / 9

@wwl545a
1. Zapelowanie do dziecka, to dokładnie to samo co metoda "ma wnuczka" przy telefonicznych oszustach. Zaapelować to może do rodziców aby porozmawiali ze swoimi 9letnimi dziećmi (które nie mogą decydować o swoich pieniądzach) żeby się podzieliły tym co dostały w prezencid.
2. Pewnie, że nikt nie broni, ale też nikt nie powinien wymagać ani nakłaniać, tym bardziej małoletnich. O wrzuceniu 1pln, 5pln, 20pln czy nawet, 3000pln, decydują rodzice i taka dobrowolna składka na pewno miała miejsce inaczej dziecko nie zostałoby pewnie dopuszczone do komunii.
3. Dokładnie tak jak mówisz, dlatego rodzice dają pieniądze na ofiarę, podobnie jak rodzina która jest zaproszona na tą mszę. Wymaganaie od 9lata, który nie zna wartości pieniądza, aby to co dostał przekazał księdzu jest po prostu chamstwem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 14 maja 2021 o 11:01

avatar BrickOfTheWall
+10 / 12

Ale cel NIE JEST CHARYTATYWNY.

Ksiądz wyraźnie powiedział, że pieniądze są "na misje"
Czyli na działania promocyjno-reklamowe Kościoła w celu pozyskania nowych członków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S szaroblekitny
-3 / 3

@BrickOfTheWall Misje to także, a może przede wszystkim, edukacja i opieka zdrowotna w zacofanych rejonach świata. Z nawracaniem bywa różnie. Zdarza się, że przez kilkadziesiąt lat misjonarz nikogo nawet nie ochrzci...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 maja 2021 o 22:22

P panna_zuzanna_i_wanna
+5 / 5

Nie rozumiem katolików. Większość nie jest nawet wierząca, a ci którzy są to w taki płytki sposób "no Bóg istnieje". Ich wiedza na temat wiary jest żadna. Nie ma co nawet próbować "zagiąć" ich jakimś pytaniem, bo otwarcie przyznają, że pisma świętego nie czytali (ja ateistka od 14-ego roku życia, czytałam). Nie żyją zgodnie z wiarą, nie wychowują dzieci zgodnie z wiarą, kładą laskę na większość nakazów/zakazów religijnych. Denerwują się że ksiądz bierze za dużo za śluby, pogrzeby i komunie, że każe kościół sprzątać. Tak naprawdę mało który katolik powie coś pozytywnego o tej instytucji. A mimo to biorą tam śluby i posyłają dzieci. No naprawdę nie rozumiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P panna_zuzanna_i_wanna
+1 / 3

@falsen Można sobie różne słowa dobierać i zawsze wytknąć komuś że "myli pojęcia". Dla mnie jak ktoś bierze ślub w kościele katolickim, posyła dzieci do komuni do kościoła katolickiego czy też chrzci je w tymże kościele katolickim, to jest z definicji katolikiem. A to że nie jest osobą wierzącą to już sama zdążyłam zauważyć. Moje pytanie brzmi, po co to robi? Po co ktoś, kto nie wierzy i kogo wszystko w tej instytucji wkurza, nadal tam chodzi?
A cóż to w takim razie wg Ciebie jest katechizm?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@falsen "...I rozumiem też ich złość jednocześnie na tych, co z wiary robią targowisko."
Może powinni poszuka jakiej alternatywy? Innego, lepszego miejsca gdzie mogliby praktykować swoją wiarę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@falsen "to nie umowa z orange, którą możesz rozwiązać po roku."
Jak nie. Dziś jestem Katolikiem. Widzę, że nie pasuje mi ten Kościół to odchodzę. W każdej chwili mogę dokonać apostazji. Mogę jutro iść do Baptystów, innych Protestantów czy do Świadków Jehowy. Albo zostać Buddystą czy Pastafarianem.
"...A teraz ani warunki się nie zgadzają, ani wypisać się nie da."
J.w.
"I dlatego ci rozumni, co traktują wiarę poważniej niż zwykłą tradycję chodzenia do kościoła w niedzielę i od święta, ci z kościoła rezygnują całkowicie..."
Otóż to.
"...Cała reszta, której w ramach "wiary" wystarczy zaglądać do kościoła od czsu do czasu, nie zwraca ana to uwagi. Nawet im lepiej z tym, że cały kościół i jego liderzy są tak samo zakłamani jak oni. Taki klub wzajemnej adoracji."
O tym pisałem. Nie odchodzą bo im to odpowiada. Są obłudni - ci narzekający, którzy nie podejmują żadnego działania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@falsen "dokonać możesz, tylko to nic nie zmienia [...] Bo apostata z punktu widzenia kościoła nadal jest katolikiem i w rejestrach funkcjonuje..."
Co mnie obchodzi, że nadal jestem w jakiś rejestrach? Z mojego punktu widzenia zerwałem z Kościołem i nie mam nic do niego.

"dlaczego obłudni? Ci wierzący, którzy weszli do kościoła katolickiego z pełną wiarą w jego wartości chrześci jańskie, zostali zwyczajnie oszukani. Co mają zrobić?..."
"Wypisać" się z niego. Jeśli weszli to mogą wyjść.
"...Chcą pozostać w kościele i przy wartościach chrześcijańskich, tylko ten kościół sięga dna."
Niech idą do innego Kościoła - Baptystów, Adwentystów Dnia Siódmego, jakiś Protestantów. To także Kościoły chrześcijańskie.
"Więc mają pełne prawo i podstawy do narzekania..."
Co to narzekanie daje? Co zmienia? Ja uważam, że lepiej jest działać, dokonywać zmian niż narzekać.
"Bo są w czarnej dupie mimo najlepszych intencji."
Jakich intencji? Sam napisałeś, że "zostali zwyczajnie oszukani". Ja gdy zostaję oszukany nie tkwię tam gdzie mnie oszukano. Może tkwią z wygody? Ze strachu? Z niewiedzy?

"Możesz powiedzieć "pier*ole to" i trzasnąć drzwiami. Wtedy zostajesz wkur*ionym katolikiem, ku*wujesz na tą instytucję, generalnei zostajesz antyklerykałem, a na forum nazywają cię ateistą :)"
Widzisz ja się nie wypisałem, nie dokonałem apostazji. Ale nie czuję się Katolikiem i nie uczestniczę w niczym związanym z Kościołem. Ale także nie narzekam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@falsen "...Nadal jednak jesteś katolikiem i członkiem tego kościoła. Twoj punkt widzenia nic tu nie zmienia, bo apostazja nie jest wypisaniem się z kościoła."
W mojej świadomości nie. A to dla mnie najważniejsze.

"...mówimy o tych prawdziwie wierzących..."
W co wierzących? W Boga? Czy w Kościół Katolicki?
"...Więc ci tkwią tam, bo wiara to nie umowa z siecią komórkową, a oni traktują ją poważnie - nie będą latać na lewo i prawo jak na zakupach za niowymi butami..."
Mam zupełnie inne zdanie. Dla wierzący w Boga nie jest najważniejsze czy są Katolikami, Baptystami, Zielonoświątkowcami, itd. Dla nich najważniejsza jest relacja z Bogiem a nie "przynależność organizacyjna".

"...nie napisałeś najważniejszego: czy jesteś osobą wierzącą w Boga chrześcijan."
Nie jestem. Czy to coś zmienia?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@falsen "jeśli nie jesteś ani wierzący, ani związany z kościołem, to generalnie nic cię te tematy nie obchodzą."
Jak najbardziej mnie obchodzą. Otaczają mnie Katolicy. Żona chodzi do kościoła. Córka w sobotę idzie do bierzmowania.

"w Boga, w kościół się nie wierzy, bo on nawet jako wspólnota jest rzeczywisty i namacaly..."
No to nie powinno być problemu w zmianie Kościoła. Prawda?

""Dla nich najważniejsza jest relacja z Bogiem a nie "przynależność organizacyjna" - takich osób jest bardzo mało. Nie dlatego że mało osób wierzy, tylko że mało osób oddziela wiarę od kościoła..."
Czyli Kościół jest na pierwszym miejscu? Nie Bóg.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@falsen
"ale to cię obchodzi jako wątek społeczno-rodzinny. Wiara jest personalna, nie zbiorowa [...] Mnie też otaczają katolicy i dotyczy mnie to, bo nawet polskie prawo cywilne dopasowywane jest do kaprysów katolickich. Ale to inny wątek."
Oba wątki się przeplatają. Poza tym, obchodzi mnie bo kiedyś byłem wierzący, jeździłem na rekolekcje, itd.

""No to nie powinno być problemu w zmianie Kościoła. Prawda?" - nie prawda. Bo ten kościół jednocześnie jest elementem celebrowania tej wiary..."
Teraz to Ty mieszasz wiarę, która jest personalna, i celebrowanie tej wiary, które jest zewnętrznym wyrazem, społecznym wyrazem.

"...większośc wiernych nie rozróżnia Boga od Kościoła i zerwanie z kościołęm jest dla nich równoznaczne z zerwaniem z Bogiem..."
W takim razie nie są wierzącymi w Boga tylko wiernymi - wierzącymi w Kościół.

""Czyli Kościół jest na pierwszym miejscu? Nie Bóg." - dokłądnie tak..."
Zaczynamy się w czymś zgadzać :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@falsen
"Kościół jest wspólnotą wiernych wyznających tą samą wiarę. Wiernych - a nie "gromadzących się na mszy z powodów różnych"..."
Sądzę, że rozmijamy się bo Ty opierasz się ba teorii a ja na praktyce. Teoretycznie "Kościół jest wspólnotą wiernych wyznających tą samą wiarę". W praktyce, a należałem do KK ponad 30 lat, Kościół to wspólnota osób które nie wiedzą dlaczego do niego należą i po co. Zostali ochrzczeni, zaprowadzeni do pierwszej komunii, bierzmowania, itd. Wszystko to było nieświadome. Prawie nikt, będąc dzieckiem, nie zadawał sobie pytania "Po co to?"

"Więc kościól, o którym Jezus w Biblii mówił, nie jest czymś oderwanym od wiary..."
Uważasz, że obecny Kościół to ten "o którym Jezus w Biblii mówił"?
Jest i Twoja odpowiedź "obecnie kościoły, to instytucjonalnbe zbiorowiska ludzi postępujących wobec zasad kościoła (a naewet nie tyle), a nie zasad wiary."

"...poszukiwanie nowego kościoła, jako rozwiązanie na fakt tego, że w kościele do którego należysz, mało jest wiernych - to rozwiązanie dość karkołomne. Bo niby jak znaeźć taki kościół, który tworzą wierni, a nie uczestnicy mszy "wierzący w kościół"?"
Trzeba szukać. Ja zacząłbym od Baptystów.

"...wierzyłeś w Boga, czy "w kościół i jego wytyczne"? [...] Czy szukałeś innego kościoła zgodnie ze swoją radą?"
W Boga. Nie szukałem nowego Kościoła bo uważałem, że to tylko instytucja, nie był mi potrzebny. Ale jeśli ktoś krytykuje swój Kośliół i jednocześnie jakiś Kościół jest mu potrzebny, to niech szuka innego.

"Jako osba niewierząca wziąłeś ślub jednostronny, czy twoja wierząca żona zataiła ten fakt przed księdzem udzielającycm sakrtamentu?"
Gdy brałem ślub to byłem wierzący.

"Wiem, pytanie dość osobiste..."
Nie odpowiem gdy nie będę chciał.

"Ja osobiście nigdy nie wierzyłem w Boga chrześcijan, ale jako dziecko z rodziny katolickiej byłem od małego prowadzany do uczestnictwa w elementach praktyk kościoła katolickiego..."
Tak jak ja i prawie każdy w naszym kraju.

"...chrzczenie dzieci to sprzeczny z Biblią wybysł kościoła katolickiego..."
Oczywiście, jak kolejne dwa sakramenty w których uczestniczą nieświadome dzieci.

"I dlaatego ja córki nie ochrzciłem i do kościoła nie zaprowadzam, na religię nie chodzi, jha ślubu kościelnego nie wziąłem. Bóg, w którego wierzę, to otaczający mnie świat, którego mogę poznać organoleptycznie i przez naukę."
Pięknie. Bardziej radykalnie niż ja :-)

"Ale ciekawy jestem, co sprawia, że osoba wierząca przestaje wierzyć."
Ja, podobnie jak Ty, zacząłem myśleć. Pomógł mi w tym wypadek. Bardzo poważnie złamałem nogę i byłe prawie pół roku na zwolnieniu lekarskim. Miałem bardzo dużo czasu na myślenie. W każdym bądź razie moje odejście od wiary nie dokonało się dzięki drugiej osobie albo jakiemuś wielkiemu rozczarowaniu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 maja 2021 o 13:13

avatar RomekC
0 / 0

@falsen
"o to głównie rozbija się cały temat, o to jak kościelna praktyka odbiega od wytycznych będących podstawą..."
Muszę się z tym zgodzić.

"...przynajmniej nie zmarnowany. Pewnie netflixa jeszcze nie było ;)"
To było 19 lat temu. Oprócz myślenia, wziąłem się za hiszpański ;-)

"Z tego co widzę nie rozmijamy się prawie wcale..."
Też to zauważyłem. Dziwne w internetach, prawda?

"Może ja się zwyczajnie łudzę, że istnieją ludzie inteligentni prawdziwie wierzący w Boga, a takich nie ma..."
Są ale jest ich bardzo, bardzo mało. Poznałem kilku. Zazdrościłem im wiary. Ale mi nie dane było dostąpić tej łaski.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@falsen "mogę Ci nawrzucać na koniec i napisać, że nie masz racji, dla zachowania równowagi ;)"
Z tym sobie umiem radzić. Zgoda mnie wytrąca z równowagi :-D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Glaedr
0 / 14

Sprawa raczej nie jest taka oburzająca jak by gazeta i autor demota chcieli ją przedstawić.
Po pierwsze zaapelował, a nie nakazał. Poza tym to było po fakcie, a nie przed komunią.
Po drugie to miały być pieniądze na wsparcie innych dzieci na misjach. Cel raczej wpasowuje się w tą prawdziwą misję Kościoła.
Po trzecie można było nie dać nic.
Po czwarte do powiedzenia najwięcej mają ludzie obłudni, fałszywi i zakłamani tzn. tacy, którzy z Kościołem mają bardzo nie po drodze, a jednak do komjnii dzieciaka posyłają i przy okazji najwięcej pier*olą o tym jak coś tam im się nie podoba.
Jak moja córka szła do komunii to też najwięcej do gadania i hejtowania na jakieś składki na kwiatki itd. miała matka co była antyklerykałem, przy każdej okazji pierd*lolo co jej się nie podoba i jaki to problem zrzucić się 20 zeta na kwiatki i jakieś inne koszty. A jej córka jako nieliczna pod albą miała odje*aną sukienkę, że nie jedna panna młoda nie ma lepszej.
To że Kościół ma na sumieniu dużo grzechów i ogólnie jest instytucją wymagającej głębokiej reformy to nie usprawiedliwia to takiego podejścia.
Nie ma nic złego w byciu religijnym tak samo jak nie ma nic złego w byciu niereligijnym. Jednak bycie obłudnym i zakłamanym jest złe i godne potępienia niezależnie od poglądów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Glaedr
+3 / 3

@falsen ale z tego co przeczytałem tam nie było żadnej manipulacji ani wyłudzania. Z I Komunii została sprowadzona to okazji do rodzinnego spotkania z wyżerką i furą prezentów i kasy dla dziecka. Totalnie został zagubiony sens tego wydarzenia. Mówienie dzieciom, że dzielenie się i wspomaganie misji jest okej wpisuje się w ten pierwotny sens. Tak samo uczenie dzieci takich zachowań raczej jest pozytywną rzeczą w ich katolickiej edukacji.
Oczywiście nie trzeba się zgadać z naukami Kościoła. Na szczęście żyjemy w wolnym państwie i można nie mieć z nim nic wspólnego. Oprzeć swoje zasady moralne na wybranych przez siebie wartościach, które nie są lepsze ani gorsze od katolickich.
Jednak żałosne i godne pogardy jest to o czym pisałem wcześniej. Pchać na siłę dzieciaka do kościoła na I Komunię, robić huczną imprezę i mieć ból dupy, że ktoś chce nauczyć dzieci chrześcijańskiego podejścia do świata. To jest dopiero robienie dzieciakom wody z mózgu. Tacy rodzice sami nie chodzą do kościoła, każą łazić dziecku, a dodatkowo w domu mu trują, że to instytucja zła, zakłamana i chciwa.
Niestety spora część hierarchii kościelnej dużo pracowała na taką opinię dla wszystkich. Jednak, tak jak pisałem, to nie jest usprawiedliwienie dla takiego zakłamanego podejścia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R remassq
+6 / 8

Bardzo mądry ksiądz. Gdybym ja miał tylu baranów do golenia, zrobiłbym to samo. Dalej wierzcie w kościół, Jezusy, Maryje, Star Wars i inne baśnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U uderz_w_stol
-2 / 4

Ciekawe jaką ideologią moderatorzy tego świata spróbują zastąpić pustkę w głowach ludzi, których wiara w wartości , jakie im się przez dekady modelowało w umysłach, w końcu upadnie (i nie można nie odnieść wrażenia że stanie się to na życzenie samych przedstawicieli tejże wizji dobrego świata ).
Jest to stara metoda zastępowania jednej wrytej od lat najmłodszych ideologii inną. Umysły ludzi którzy zwątpili w wyznawane dotychczas idee, chłoną teraz wszystko jak gąbka aby tą pustkę zapełnić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Agitana
-2 / 4

Ksiadz zaapelowal, aby dzieci ofiarowaly czesc pieniedzy z komunii na okreslony cel, ale rodzice wiedza lepiej, na co dziecko moze albo nie przeznaczyc te pieniadze.
Wiec najlepiej oddac pieniazki do dyspozycji rodzicom :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Agitana
0 / 0

@falsen To co? Nawet cukierkow nie moze sobie za to kupic?
Jak juz bawic sie w zakazy, to zakazac dawania dzieciom pieniedzy tylko od razy dawac je ich rodzicom.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Karolina83P
0 / 0

Yyy dziecko w wieku „komunijnymi” zna wartość pieniądza, bez przesady... może warto w takiej chwili usiąść i z nim porozmawiać/ po co ta koperta? Czy mogę pomoc przez to? Ile znaczy 10 zł dane szczerze- nie na pokaz...(w kopercie nie widać, to dar serca). Ludzie przecież nikt nie zmuszał tych dzieci do dawania

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Karolina83P
0 / 0

Czy tu naprawdę chodzi o wyłudzenie pieniędzy????? Serio???

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
+2 / 2

Kościół jaki jest taki jest - ale w tym konkretnym przypadku problem tkwi w ludziach - a koloratkowi tylko na tym żerują.
Problem jest w zachowaniach: "Patrzajta bidoki - nas stać", "Robie to co wszyscy - bo wszyscy patrzą", "Nie możemy być gorsze - niech wszyscy widzą, że i my paniska"

potem te komunijne kreacje za 12 tys zł podjeżdżanie wynajętą 8m limuzyną i wystawny bankiet na 100 osób. A co? Stać nas - NIECH WSZYSTKIE WIDZO CO MY WARTE!!!

Chrześcijanie mają takie słowo: "pycha" (i nie chodzi o pączki)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S szteker
+2 / 2

A co byście powiedzieli, żeby nie posyłać dzieci do komunii? Naprawdę potrzebny wam jest kościół, żeby się modlić? Zobaczycie jak szybko czarna zaraza pochyli głowy i skończą się takie pomysły.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bibber99
0 / 0

Żeby dzieci się podzieliLi?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Big_John
+1 / 1

Tacy ludzie nie zasługują na nic, poza pogardą. Ludzie, którzy zanoszą swoje dzieci do chrztu, zapisują na religię, prowadzą je do komunii, nie chronią ich przed indoktrynacją.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U UFO_ludek
+1 / 1

Ale w czym problem? Dzieciak dostanie 2 tyśki, w kopercie zaniesie 50 zł i będzie dobrze. A swoją drogą, skoro ludzie wysyłają dzieci do komunii i kościoła to przyjmują je z dobrodziejstwem inwentarza. nie podoba się? nie trzeba tam chodzić. Jest tyle innych kościołów chrześcijańskich do wyboru, jest też opcja nie chodzenia nigdzie. Naprawdę trzeba?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N NothingMore_
+2 / 2

W sumie jak tak czytam różne rzeczy o księżach i Kościele, to większość ludzi robi coś, bo "ludzie". Moja Mama tam chodzi i też milionem rzeczy się przejmuje, nie ze względu na Boga, tylko na ludzi.

Może by tak z tymi ludźmi pogadał Silnoręki?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wacek1911
-1 / 1

Ja mam taką sytuację jak podchodzą do mnie z puszką od Owsiaka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Karolina83P
+1 / 1

Nie widzę w tym nic złego-skoro posyłam dziecko do I Komunii Świętej to przekazuje mu wcześniej jakieś wartości, uczę je między innymi dzielenia się z innymi. Tak jak moje dziecko nie odmówi dzielenia się z kimś potrzebującym na ulicy, wesprze Wielką Orkiestrę tak samo wesprze misje. Dziwie się, że rodzina tej dziewczynki cieszyła się z uroczystości a nie umiała ucieszyć się tym, że dziecko może się podzielić z potrzebującymi dziećmi. Zgrzyt okropny, po co więc 1 Komunia Święta? Dla przyjęcia? Skoro nie dla wartości.... przecież nie chodziło o włożenie 1000 zł! Niech da z serca 5! Więcej luzu a mniej szukania dziury w całym( no chyba, że to jedyna przygoda w życiu)Po to koperta żeby anonimowo

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S szaroblekitny
-3 / 3

Na kolejnej stronie jest historia o dziewczynce, która swój prezent komunijny przeznaczyła na schronisko dla zwierząt. Jakże inny w wydźwięku! Bo przecież pomóc zwierzętom to fantastyczna sprawa, ale pomóc misjom - to skandal. Tam zachwyt, tu - nagonka.
Tyle jest narzekania na komercjalizację Pierwszych Komunii - że prezenty demoralizują dzieci, że dzieci myślą o quadach, a nie o Jezusie, że odwracają uwagę od sedna uroczystości, że tworzą presję na rodzinie, by kupować kosztowne rzeczy... A przecież pomysł przekazania części prezentów na cel charytatywny jest krokiem we właściwym kierunku - dzieci uczą się miłości bliźniego, CZYNEM i ofiarą opowiadają się po stronie nauczania Jezusa, a nie materializmu, stawiają Ewangelię przez pragnieniem pieniądza czy prezentów.
Czy nie o to chodzi w tej uroczystości?
I nie piszcie, że dzieci są takie nieświadome. Ośmiolatki coś niecoś już mają w głowach.
A poza tym - im więcej takich akcji, tym mniej wypchanych kopert na Komuniach. I dobrze! Ciotki dwa razy się zastanowią, ile włożyć do koperty, gdy wiedzą, że dziecko może połowę oddać na jakiś cel charytatywny :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 14 maja 2021 o 22:38

avatar RomekC
+1 / 1

@szaroblekitny "Na kolejnej stronie jest historia o dziewczynce, która swój prezent komunijny przeznaczyła na schronisko dla zwierząt. Jakże inny w wydźwięku!..."
Ten inny wydźwięk zapewne birze się stąd, że ta dziewczynka sama wpadła na pomysł zbiórki karmy dla schroniska. Tutaj inicjatorem jest ksiądz a nie dzieci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mrajska
0 / 0

Stare.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar corrie
0 / 0

Dali dupy jako rodzice.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem