@KulturaOryniacka Jakby amerykanie jadali steki i hamburgery od swoich krówek wypasanych na preriach to nic by nie trzeba było wycinać. Wychodzi na to, że globalizacja niszczy środowisko.
Człowiek sobie spokojnie żyje unikając mięsa z powodów zdrowotnych a tu mu takie organizacje robią wstyd i powodują, że w restauracji mówi szeptem do kelnera, żeby nikt go z nimi nie skojarzył....
@7th_Heaven ja po prostu robie swoje bez wzgledu na banery. Grzecznie przygotowuje swoje posilki i spozywam dania bezmiesne ale ZAWSZE jakis miesozerca musi sie przyp...c! Zawsze! Ja nikogo nie przekonuje, nie agituje ani nie krytykuje! Po prostu sobie jem swoje ale oni zawsze leca ze swoja krucjata miesozerna! Mam dwie teorie: sumienie. Robie cos innego co podwaza czyjes wyznawane wartosci. Druga: ludzie nie lubia innosci. Pewnie obie razem wziete
@KulturaOryniacka Wiesz, że nie ma praktycznie głośnych akcji nawołujących do ograniczania wegetarianizmu albo piętnujących ten styl życia. Jedynie internetowe memy będące w sumie odpowiedzią na antymięsną krucjatę. Bo wiele organizacji i ludzi mających jakiś autorytet(np. nasza noblistka, czy posłanka mówiąca o gwałcie na krowach) głośno i otwarcie mówi o likwidacji wszelkich hodowli i masowym odgórnym przejściu na dietę jarską. Ja tego nie chce, i mnie to się strasznie nie podoba.
@agronomista generalnie wisi mi czy ten glupi gatunek wyginie czy nie, ogranicznie miesa jest dzialaniem w nasza strone! Generalnie jedzenia miesa codziennie nie jest zdrowe ani dla naszego ciala ani dla przyszlosci gatunku ale generalnie nie spodziewam sie od wiekszosci ludzi perspektywistycznego myslenia. Byle bylo mi dobrze, i smacznie, tu i teraz.
@KulturaOryniacka z jedzeniem mięsa to wszystko zależy, czy jest zdrowe. Głównie od tego, czy jest komuś potrzebne. Np nie wyobrażam sobie, żeby rozwijającego się organizmu dziecka pozbawić całkowicie takiego rodzaju pożywienia. Albo pracownika fizycznego w jakimś ciężkim przemyśle. Niestety, ale fakt jest taki że człowiek o dużym zapotrzebowaniu na energię nie da sobie rady bez mięsa. Weganie twierdzą, że da się je skutecznie zastąpić, owszem, ale tylko w teorii, w praktyce nikt nie zje 2kg batatów żeby zastąpić jednego schabowego.
Niemniej częściowo oczywiście masz rację - nadmiar.tego typu białka jest szkodliwy dla naszego układu trawiennego, również dla nerek, które są naszym filtrem i które przeciążają się od nadmiaru mięsa. Codzienne jedzenie mięsa, zwłaszcza tłustego i czerwonego, obciąża bardzo poważnie wątrobę i serce. Jest pewnie więcej powodów, dla których warto zrezygnować z mięsa, ale jest też wiele powodów, dla których mięso jeść warto.
Jak dla mnie główny problem polega na tym, że nasze żarcie ogólnie jest nieprawdopodobnie niezdrowe więc czy jeny mięso czy nie, nasz organizm i tak dostaje w pakiecie syf, chemię i pestycydy, a nawet środki biobójcze (jak randap)!
Druga sprawa że po prostu niejedzenie mięsa to wegetarianizm, natomiast weganizm to coś nieco bardziej szalonego i podszytego ideologią. Owszem, mleko dla organizmu dorosłego jest wręcz niezdrowe (dorastając przestajemy prawidłowo trawić laktozę) ale paranoiczne unikanie nawet jego śladowych ilości w produktach to szajba nie mającą nic wspólnego z dbaniem o zdrowie. Podobnie jajka, tłuszcze rybne itp to jedne z najzdrowszych rzeczy na tej planecie, nie wiedzieć czemu w opinii publicznej przegrywające np z awokado...
Z ciekawostek: po sklepowym mięsie źle się czuję, ale wiejski królik czy dziczyzna nie robią mi większej krzywdy, dlatego rzadko bo rzadko, ale jadam. Jem za to normalnie ryby.
@7th_Heaven Ryby się okazują jednym z najbardziej odpowiadającym nam pożywieniem(idealne dla nas proporcje kwasów tłuszczowych, białek itd.), ale obecnie są nie za bardzo zdrowe bo oceany są zanieczyszczone. Zanieczyszczone przez przemysł, konsumpcjonizm, głównie plastik, co jest związane z wygodą, a nie jedzeniem mięsa. Ubrania, technologia komunikacyjna, transport. To jest głównym sprawcą problemu planety, a nie schabowy na obiad.
P.S. Mleko mogą spokojnie trawić ludzie dorośli jeśli mają odpowiedni gen. U nas to jest chyba około 70% populacji, w Skandynawii ponad 90, a w Chinach kilka procent.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
16 maja 2021 o 11:07
@agronomista zgadzam się w pełni. Co do mleka nie wiem dokładnie, ale wiem że tym, co trawią mleko bez problemu, nie jest ono specjalnie potrzebne dla organizmu. W naturze wszystkie ssaki żywią się mlekiem tylko w dzieciństwie
@7th_Heaven Sfermentowany produkt mleczny ma pozytywny wpływ na jelita, ale rzeczywiście mleko nie jest do życia nikomu potrzebne Tylko, że można to powiedzieć o każdym produkcie spożywczym. Spokojnie można wyeliminować pojedynczy składnik z diety bez uszczerbku na zdrowiu. Można zrezygnować z mleka, można zrezygnować z mięsa, ze zboża, czy nawet z warzyw co się dla niektórych dietetyków wydaje absurdalne, ale ludy dalekiej północy warzyw nie jedzą i nie cierpią na niedobory witamin. Wystarczą im podobno tylko te z podrobów ryb czy innych zwierząt. Jeśli zjadają całą rybę nawet ze skórą dostarczają zdaje się nawet odpowiednia dawkę witaminy C.
@7th_Heaven Sfermentowany produkt mleczny ma pozytywny wpływ na jelita, ale rzeczywiście mleko nie jest do życia nikomu potrzebne Tylko, że można to powiedzieć o każdym produkcie spożywczym. Spokojnie można wyeliminować pojedynczy składnik z diety bez uszczerbku na zdrowiu. Można zrezygnować z mleka, można zrezygnować z mięsa, ze zboża, czy nawet z warzyw co się dla niektórych dietetyków wydaje absurdalne, ale ludy dalekiej północy warzyw nie jedzą i nie cierpią na niedobory witamin. Wystarczą im podobno tylko te z podrobów ryb czy innych zwierząt. Jeśli zjadają całą rybę nawet ze skórą dostarczają zdaje się nawet odpowiednia dawkę witaminy C.
Dlaczego ludzie to tacy debile, że do każdego działania muszą dorabiać jakąś ideologię?
Nie chcesz żreć mięsa, to nie żryj.
Chcesz żreć trawę to żryj.
Chcesz żreć gówno, to żryj.
@Qaziku Racja.
Rozumiem jak ktoś nie je mięsa bo np mu nie smakuje - jego gust. Albo nie chce jeść mięsa bo uważa że to nie zdrowe - jego zdrowie.
Jednak dziwi mnie motywacja w stylu "nie jem mięsa bo nie chcę aby zwierzęta cierpiały".
Dlaczego, bo wg niedawnych badań udowodniono że drzewa potrafią się "komunikować" między sobą, podobnie jak reagują chemicznie na uszkodzenie rośliny. Czyli w pewnym sensie, rośliny odczuwają ból.
Oczywiście nie jest to świadomość taka jaką my posiadamy, ale przecież roślina też żyje.
Więc wg logiki takich pokręconych wegan, nie powinno się jeść też roślin XD.
Gdzieś tam słyszałem o próbach produkcji mięsa w laboratorium. Tylko mam wątpliwości co do aspektów zdrowotnych takiego produktu :/ . Bo wiadomo że im mniej przetworzona żywność tym zwykle jest zdrowsza, a ciężko aby żywność z probówki nie była ekstremalnie przetworzona.
Druga sprawa to koszty takiej produkcji, no i ostatecznie taka żywność musi mieć odpowiednie walory smakowe aby to wgl miało sens :P
Mądry człowiek. Trzeba wspierać lokalne rolnictwo, a nie koncerny wycinające lasy deszczowe pod uprawę jedzonka dla wegan.
@agronomista akurat wiecej sie wycina pod hodowle zwierzat
@KulturaOryniacka Jakby amerykanie jadali steki i hamburgery od swoich krówek wypasanych na preriach to nic by nie trzeba było wycinać. Wychodzi na to, że globalizacja niszczy środowisko.
@agronomista albo duze spozycie miesa na glowe jednego amerykanina...
Człowiek sobie spokojnie żyje unikając mięsa z powodów zdrowotnych a tu mu takie organizacje robią wstyd i powodują, że w restauracji mówi szeptem do kelnera, żeby nikt go z nimi nie skojarzył....
@7th_Heaven ja po prostu robie swoje bez wzgledu na banery. Grzecznie przygotowuje swoje posilki i spozywam dania bezmiesne ale ZAWSZE jakis miesozerca musi sie przyp...c! Zawsze! Ja nikogo nie przekonuje, nie agituje ani nie krytykuje! Po prostu sobie jem swoje ale oni zawsze leca ze swoja krucjata miesozerna! Mam dwie teorie: sumienie. Robie cos innego co podwaza czyjes wyznawane wartosci. Druga: ludzie nie lubia innosci. Pewnie obie razem wziete
@KulturaOryniacka Wiesz, że nie ma praktycznie głośnych akcji nawołujących do ograniczania wegetarianizmu albo piętnujących ten styl życia. Jedynie internetowe memy będące w sumie odpowiedzią na antymięsną krucjatę. Bo wiele organizacji i ludzi mających jakiś autorytet(np. nasza noblistka, czy posłanka mówiąca o gwałcie na krowach) głośno i otwarcie mówi o likwidacji wszelkich hodowli i masowym odgórnym przejściu na dietę jarską. Ja tego nie chce, i mnie to się strasznie nie podoba.
@agronomista generalnie wisi mi czy ten glupi gatunek wyginie czy nie, ogranicznie miesa jest dzialaniem w nasza strone! Generalnie jedzenia miesa codziennie nie jest zdrowe ani dla naszego ciala ani dla przyszlosci gatunku ale generalnie nie spodziewam sie od wiekszosci ludzi perspektywistycznego myslenia. Byle bylo mi dobrze, i smacznie, tu i teraz.
@KulturaOryniacka z jedzeniem mięsa to wszystko zależy, czy jest zdrowe. Głównie od tego, czy jest komuś potrzebne. Np nie wyobrażam sobie, żeby rozwijającego się organizmu dziecka pozbawić całkowicie takiego rodzaju pożywienia. Albo pracownika fizycznego w jakimś ciężkim przemyśle. Niestety, ale fakt jest taki że człowiek o dużym zapotrzebowaniu na energię nie da sobie rady bez mięsa. Weganie twierdzą, że da się je skutecznie zastąpić, owszem, ale tylko w teorii, w praktyce nikt nie zje 2kg batatów żeby zastąpić jednego schabowego.
Niemniej częściowo oczywiście masz rację - nadmiar.tego typu białka jest szkodliwy dla naszego układu trawiennego, również dla nerek, które są naszym filtrem i które przeciążają się od nadmiaru mięsa. Codzienne jedzenie mięsa, zwłaszcza tłustego i czerwonego, obciąża bardzo poważnie wątrobę i serce. Jest pewnie więcej powodów, dla których warto zrezygnować z mięsa, ale jest też wiele powodów, dla których mięso jeść warto.
Jak dla mnie główny problem polega na tym, że nasze żarcie ogólnie jest nieprawdopodobnie niezdrowe więc czy jeny mięso czy nie, nasz organizm i tak dostaje w pakiecie syf, chemię i pestycydy, a nawet środki biobójcze (jak randap)!
Druga sprawa że po prostu niejedzenie mięsa to wegetarianizm, natomiast weganizm to coś nieco bardziej szalonego i podszytego ideologią. Owszem, mleko dla organizmu dorosłego jest wręcz niezdrowe (dorastając przestajemy prawidłowo trawić laktozę) ale paranoiczne unikanie nawet jego śladowych ilości w produktach to szajba nie mającą nic wspólnego z dbaniem o zdrowie. Podobnie jajka, tłuszcze rybne itp to jedne z najzdrowszych rzeczy na tej planecie, nie wiedzieć czemu w opinii publicznej przegrywające np z awokado...
Z ciekawostek: po sklepowym mięsie źle się czuję, ale wiejski królik czy dziczyzna nie robią mi większej krzywdy, dlatego rzadko bo rzadko, ale jadam. Jem za to normalnie ryby.
@7th_Heaven Ryby się okazują jednym z najbardziej odpowiadającym nam pożywieniem(idealne dla nas proporcje kwasów tłuszczowych, białek itd.), ale obecnie są nie za bardzo zdrowe bo oceany są zanieczyszczone. Zanieczyszczone przez przemysł, konsumpcjonizm, głównie plastik, co jest związane z wygodą, a nie jedzeniem mięsa. Ubrania, technologia komunikacyjna, transport. To jest głównym sprawcą problemu planety, a nie schabowy na obiad.
P.S. Mleko mogą spokojnie trawić ludzie dorośli jeśli mają odpowiedni gen. U nas to jest chyba około 70% populacji, w Skandynawii ponad 90, a w Chinach kilka procent.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 maja 2021 o 11:07
@agronomista zgadzam się w pełni. Co do mleka nie wiem dokładnie, ale wiem że tym, co trawią mleko bez problemu, nie jest ono specjalnie potrzebne dla organizmu. W naturze wszystkie ssaki żywią się mlekiem tylko w dzieciństwie
@7th_Heaven Sfermentowany produkt mleczny ma pozytywny wpływ na jelita, ale rzeczywiście mleko nie jest do życia nikomu potrzebne Tylko, że można to powiedzieć o każdym produkcie spożywczym. Spokojnie można wyeliminować pojedynczy składnik z diety bez uszczerbku na zdrowiu. Można zrezygnować z mleka, można zrezygnować z mięsa, ze zboża, czy nawet z warzyw co się dla niektórych dietetyków wydaje absurdalne, ale ludy dalekiej północy warzyw nie jedzą i nie cierpią na niedobory witamin. Wystarczą im podobno tylko te z podrobów ryb czy innych zwierząt. Jeśli zjadają całą rybę nawet ze skórą dostarczają zdaje się nawet odpowiednia dawkę witaminy C.
@7th_Heaven Sfermentowany produkt mleczny ma pozytywny wpływ na jelita, ale rzeczywiście mleko nie jest do życia nikomu potrzebne Tylko, że można to powiedzieć o każdym produkcie spożywczym. Spokojnie można wyeliminować pojedynczy składnik z diety bez uszczerbku na zdrowiu. Można zrezygnować z mleka, można zrezygnować z mięsa, ze zboża, czy nawet z warzyw co się dla niektórych dietetyków wydaje absurdalne, ale ludy dalekiej północy warzyw nie jedzą i nie cierpią na niedobory witamin. Wystarczą im podobno tylko te z podrobów ryb czy innych zwierząt. Jeśli zjadają całą rybę nawet ze skórą dostarczają zdaje się nawet odpowiednia dawkę witaminy C.
Bohater jakiego lud potrzebuje
Dlaczego ludzie to tacy debile, że do każdego działania muszą dorabiać jakąś ideologię?
Nie chcesz żreć mięsa, to nie żryj.
Chcesz żreć trawę to żryj.
Chcesz żreć gówno, to żryj.
Nie wpierdzielaj się komuś innemu do talerza...
@Qaziku Racja.
Rozumiem jak ktoś nie je mięsa bo np mu nie smakuje - jego gust. Albo nie chce jeść mięsa bo uważa że to nie zdrowe - jego zdrowie.
Jednak dziwi mnie motywacja w stylu "nie jem mięsa bo nie chcę aby zwierzęta cierpiały".
Dlaczego, bo wg niedawnych badań udowodniono że drzewa potrafią się "komunikować" między sobą, podobnie jak reagują chemicznie na uszkodzenie rośliny. Czyli w pewnym sensie, rośliny odczuwają ból.
Oczywiście nie jest to świadomość taka jaką my posiadamy, ale przecież roślina też żyje.
Więc wg logiki takich pokręconych wegan, nie powinno się jeść też roślin XD.
Gdzieś tam słyszałem o próbach produkcji mięsa w laboratorium. Tylko mam wątpliwości co do aspektów zdrowotnych takiego produktu :/ . Bo wiadomo że im mniej przetworzona żywność tym zwykle jest zdrowsza, a ciężko aby żywność z probówki nie była ekstremalnie przetworzona.
Druga sprawa to koszty takiej produkcji, no i ostatecznie taka żywność musi mieć odpowiednie walory smakowe aby to wgl miało sens :P
cóż u nas pewnikiem zaraz poszedłby hejt o obrazę uczuć uosób, które ten billboard postawiły (i całej hałastry roślinożernej)
PETA? Czy to nie ci którzy zbierali bezdomne psy i koty po to żeby je (etycznie) uśpić?
Zbadałbym wegetarian psychiatrycznie. ;)
PETA już lata temu przestała walczyć o dobro zwierząt i poświęciła się własnej obecności w mediach - bo im głośniej tym więcej datków.
peta to banda naprawdę żałosnych pajacy
Gdyby bilboard był szkalujący ( kłamliwy) to PETA już bylaby pozwana... Także, ten, tego...