Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
322 358
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar perskieoko
+15 / 19

Naprawdę czyli tak jak wyobrażają to sobie politycy PiS. Prawda nie jest tak kolorowa jak to przedstawiają filmy. Wielu ludzi przeżyłoby szok, gdyby zobaczyli film przedstawiający realia Polski w latach wojny, bardziej wiernie niż do tej pory.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
0 / 6

Totalny brak wyobrazni u Prezesa ,Hollywood jest w Kalifornii,u nas to można upaskudzić co najwyżej ranczo albo m jak miłość

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rhanai
+11 / 13

w stylu smoleńska? Nie dość się jeszcze ośmieszyliśmy?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar misteriusz
+5 / 7

Filmów o wojnie w Polsce nie brakuje niektóre są bardzo dobre jak np. "Pianista" czy "Katyń". Ale na wielkie hamerykańskie kino się nie nadajemy. Tam kochają zwycięstwa gdzie główny bohater sobie lata i masakruje wroga. A u nas mimo nieraz bohaterskiej obrony to przeważnie porażki. Były też zagraniczne filmy o dywizjonie 303 czy enigmie, nakręcono też parę fajnych zagranicznych dokumentów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cammax
+2 / 6

Schemat PISowskich "dzieł" wyglądałby tak:
1. Bierzemy książkę (najlepiej lekturę), która im bardziej fałszuje historię, tym lepiej (może też być "dzieło" jakiegoś PISowca). Jeśli nie znajdziemy niczego, co się wipisuje w naszą propagandę, to sami wymyślamy fabułę. Może też być "zamach smoleński". W końcu to też już historia.
2. Obsada- sami PISowscy wazeliniarze. Co prawda mierni, ale wierni. Bo szanujący się aktorzy zerwali kontakty z TVPIS.
3. Reżyser? Jakiś PISowiec.
4. Wracamy do scenariusza. Najgorszym złem jest oczywiście Rosja, bo wiadomo, Smoleńsk. No chyba, że nagrywamy film o innych czasach, to można inny kraj umieścić w roli wroga, ale w sumie po co komuś prawda historyczna. Pod jednym warunkiem- musi to być kraj, z którym mamy jakieś zaszłości.
5. Teraz pora na jakieś sceny bitewne/scenę zamachu z dennymi efektami specjalnymi. Oczywiście na początku dostajemy wpier**l, ale skoro Polacy zawsze są idealni (zdaniem PISu), to ostatecznie wygrywamy, a główny bohater sam rozwala co najmniej 10 wrogów/ginie w zamachu jako męczennik.
6. Oczywiście bohater ten jest nieśmiertelny. No chyba, że ginie w "zamachu smoleńskim", to wtedy jest nie tylko męczennikiem sprawy narodowej, ale i świętym.
7. Mamy już fabułę, więc pora na jakąś romantyczną historyjkę z udziałem głównego bohatera. Wiadomo, jest wiele komplikacji, wszyscy stają uczuciu na drodze, ale na końcu wszyscy się godzą i żyją długo i szczęśliwie.
8. Mamy już film, więc pora nabijać oglądalność. Co jest najlepszą metodą na nabicie oglądalności? A no zorganizowanie obowiązkowych wycieczek szkolnych do kin. Niech uczniowie oglądają nasze dzieło.
9. Kurski, a wraz z nim my ma już milionową oglądalność. Cały kraj mówi o naszym filmie. Ba, nawet cały świat, bo to przecież hollywoodzki film. Co prawda krytycy nas miażdżą i mamy ocenę 1/10 na wszystkich portalach, ale to wina niemieckich lewaków z opozycji.
10. Promujemy film na świecie. Mile widziana jest też jakaś kłótnia o prawdę historyczną. Najlepiej oczywiście z Rosją o zamach.
11. Wykorzystujemy sytuację i propagujemy film jeszcze bardziej (skoro w kraju wybuchła fala nienawiści do jakiegoś kraju, to film się sam wypromuje).
12. Teraz emitujemy nasze dzieło do porzygu, na każdym kanale TVPIS.
13. Film co prawda wywołał krytykę na całym świecie, ale mamy co puszczać w TV w każde święta. A i skoro film miał dotyczyć krajów z którymi mamy zaszłości historyczne, to można to wyemitować podczas jakiegoś meczu z tymże krajem (jakby ktoś nie rozumiał, to już wyjaśniam- 5 lat temu graliśmy z Niemcami, więc puściliśmy w TV Krzyżaków, w tym roku puścimy Potop itd.).

Niby to jest napisane w formie sarkastycznej, ale wygląda jak scenariusz ukradziony TVPIS, który "przypadkowo" wyciekł. 5 lat temu pewnie byśmy się z tego śmiali. Dziś to śmiech przez łzy. A i nawet o ten śmiech coraz trudniej.

A tak na poważnie, to oby nic nie kręcili z trzech powodów. Po pierwsze: "mój" scenariusz się sprawdzi, po drugie to TVPIS, więc tylko zrobią nam wstyd na cały świat, po trzecie nasze filmy nie zachwycały nawet przed dojściem PISu do władzy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pietrok
-1 / 1

@Cammax Co do punktu 4, to z każdym europejskim krajem znajdziemy jakieś zaszłości

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cammax
-1 / 1

@Pietrok no to przynajmniej mamy szeroki wybór i będzie co puszczać na każdym meczu z europejskimi drużynami;)
Choć tu jest mały problem, bo PIS w życiu nie dopuści do powstania filmu o Węgrach. Chyba, że Orban straci tam władzę lub jakoś uda się to obejść (np. poprzez pokazanie tego, że Węgry w czasie II WŚ walczyły ramię w ramię z Niemcami na każdym froncie lub ewentualnie, że w czasie potopu walczyli po stronie Szwecji. Nie wiem, co prędzej obeszłoby cenzurę). O innych krajach już bez problemu można nagrywać filmy, nawet teraz. Bo z całą resztą niemal zerwaliśmy relacje. A jak dobrze pójdzie, to nawet o innych kontynentach. Prawda historyczna jest dla zwykłych szaraków, a nie dla PISowców;) Bo wiadomo, że jak zagramy na mistrzostwach świata, to coś trzeba pokazać w TVPIS.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I irulax
0 / 2

Powstanie następny propagandowy koszmarek za grubą kasę? Takie filmiki robiono w ZSRR i Chinach.

Nie mam nic przeciw pokazywaniu IIWŚ z naszej perspektywy. Takie filmy powinny powstawać.
Jeżeli jednak takie produkcje będą realizowane z rozkazu partyjnego nikt nie będzie tego brał na poważnie - pewnie propaganda zacznie szczypać w oczy.
Prezio Memłacz coś sobie kompensuje inwestując w różne megalomańskie pomysły rodem z PRL?
----
U innych też są realizowane projekty mające "ocieplić" wizerunek danego kraju. Nie są taka nachalne, powoli przeciekają do świadomości wszystkich, stopniowo ją zmieniając. Jeżeli jednak do całego przedsięwzięcia przylgnie łatka "partyjny" wszyscy postawią się okoniem choćby sam film był ok.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koniku
-1 / 3

Pamiętajcie, że praktycznie już 6 września, prymas i władza dali dyla. To też musi być w filmie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
-1 / 3

Zakompleksiony narodek, zakompleksiony ludzik...
Niech postawią sobie cel, żeby Hollywood zaczął robić filmy, wzorując się na polskiej szkole filmowej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hokek
+2 / 2

ale takie na faktach, a nie bajeczki? to raczej nie poprawi opinii o Polsce

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T konto usunięte
+4 / 4

Już przecież zrobili kilka supegniotów historycznych, m.in. Smoleńsk, czy Historia Roja :) i wszystko to nie nadawało się do oglądania. Pieniądze wydali, wydali. I o to chodziło żeby swoi zarobili.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem