Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
0:20

Dlatego pracodawcy ubezpieczają się od działań swoich pracowników

www.demotywatory.pl
+
274 283
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
E EasyManXf
+13 / 15

jeszcze blondynka, a te półki to i tak były przeciążone

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+9 / 9

@tomekbydgoszcz no i przydałaby się drabina XD... I ten regał wygląda na zbyt mocno obciążony.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pslodo
+1 / 1

@tomekbydgoszcz i zdecydowanie przeładowany

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

Jesteś @Kokokoko0912?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kokokoko0912
+1 / 1

@RomekC
Czasami jestem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@Kokokoko0912 Teraz rozumiem Twoje pytanie ;-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Guodny
+9 / 9

Regał przeładowany. Nie powinien się tak złożyć po lekkim chwycie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
+10 / 10

A nie byłoby rozsądnie zainwestować w porządne półki, zamiast takiego dziadostwa?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SilesianSeparatist
+2 / 2

@rafik54321 tego czy drabina jest czy jej nie ma nie wiemy. Mogła gdzieś być, ale bez niej jest "szybciej".
Co do tego regału to masz 100% racji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K killerxcartoon
+7 / 11

Pracownik w tym wypadku powinien być ubezpieczony od głupoty pracodawcy i osób zarządzajacych w firmie oraz naruszania przepisów BHP .
- regał nie zakotwiony do ścian ani do podłogi , na chybotliwych nogach przy breku usztywnienia pułkami prawie do połowy wysokości i obciążony na najwyższych półkach co przy takich nogach jest ponad miarę i co powoduje przy lekkim odgięciu wygięcie kątownika i utratę sztywności
- składowanie przedmiotów wysoko i wydanie pracownikowi polecenia zabrania ich nie dostarczając mu narzędzi pracy w postaci drabiny przez co musi improwizować.

podsumowując za ten wypadek w 100 procentach odpowiada pracodawca .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 maja 2021 o 22:30

avatar Adamowitch94
-3 / 9

@killerxcartoon Zgadzam się, że pracodawca stworzył warunki grożące wypadkiem, ALE dlaczego ma za to odpowiadać? Przecież pracownica też ma mózg. Mogła dostrzec niekorzystne warunki i dostosować się.

Czy jak pada śnieg, to obwiniamy pogodę za wypadek samochodowy, czy może kierowcę, który nie dostosował prędkości do warunków?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V Vinyard
+3 / 3

@Adamowitch94 - @killerxcartoon ma 100% racji - przepisy bhp jasno określają co i jak ma być zrobione. Pracodawca doprowadził do stworzenia niebezpiecznych warunków pracy i to on odpowiada. A pracownik ma od pracodawcy otrzymać wyraźnie instrukcje jak ma pracować i ma się ściśle trzymać tych instrukcji. Nie ma nic robić "po swojemu", "na skróty" itp.
Jeżeli pracownik przez głupotę zrobi sobie krzywdę to w pierwszej kolejności kontrola bhp sprawdza, czy nie było żadnych uchybień w przygotowaniu miejsca pracy i jeśli były to winny jest pracodawca. W tym konkretnym przypadku 100% winy pracodawcy - taki regał może sobie stać gdzieś u kogoś w piwnicy a nie w miejscu pracy. Po pierwsze powinien być przymocowany do podłogi i do ściany, po drugie obciążenie powinno być rozłożone odpowiednio do konstrukcji regału, po trzecie powinna być zapewniona drabinka lub inne narzędzie umożliwiające dosięgnięcie towaru z górnych półek. Tutaj nie została spełniona żadna z tych trzech zasad. Pomijam formalności w postaci np. atestu, który taki regał powinien posiadać i potwierdzenia, że został zamontowany przez osobę z odpowiednimi uprawnieniami.
A żeby odnieść się bezpośrednio do Twojego przykładu o pogodzie: czy my ustalamy pogodę przepisami bhp i regulaminem stanowiskowym? Nie, więc nie ma tu żadnej analogii.
Podsumowując: przepisy bhp to bardzo szczegółowy biurokratyczny bełkot, który jednak powstał (i nadal przybywa w nim nowych zapisów) po to, by do minimum ograniczyć prawdopodobieństwo wystąpienia jakiegokolwiek wypadku w miejscu pracy lub zminimalizowania jego skutków. I w razie kontroli przepisy egzekwowane są z maksymalną surowością. Możesz zapłacić sporą karę nawet za taką pierdołę jak źle zamontowana listwa na progu, o którą ktoś się może potknąć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K killerxcartoon
+1 / 1

@Adamowitch94

Reguluje to Prawo Pracy jeśli osoba miała taką umowę bo pracodawca odpowiada za organizacje pracy nie pracownik i ponosi pracodawca odpowiedzialność za osoby jakie pracują pod jego ndzorem
albo reguluje to kodeks cywilny jeśli miał umowę cywilno prawną lub pracował na kogoś polecenie polecenie.

A teraz wyobraź sobie że pracodawca daje ci do porąbania drewno i daje źle osadzoną siekierę. Możesz a wręcz powinieneś odmówić pracy niesprawnym narzędziem bo tak stanowią przepisy BHP, ale jak pracodawca si zagrozi że cię zwolni .. robisz taką siekierą. co jak spadnie i kogoś rani.. pracownik ma odpowiadać? No chyba żartujesz - pracodawcza. I dokładnie tak samo jest z tym regałem.

Gdyby ten regał był z profili zamkniętych nie zlożyl by się. Ba nawet jak by był T-ownik też by się nie złożył kątownik niestety ma niemiłą cechę do składania się jak delikatnie zegnie się jedna ścianka traci sztywność

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@Adamowitch94 "pracodawca stworzył warunki grożące wypadkiem" i "dlaczego ma za to odpowiadać?"
Wybierz jedno ;-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Adamowitch94
-1 / 1

@RomekC Przyczynił się do wypadku, ale nie był bezpośrednim sprawcą. To pracownica przyłożyła siłę ręką w niewłaściwym miejscu, która przekrzywiła regał.

Ty się czepiasz i ja się czepiam :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@Adamowitch94 "Przyczynił się do wypadku, ale nie był bezpośrednim sprawcą."
Ale ponosi winę. Np. jestem pracodawcą. Mam urządzenie elektryczne które jest niesprawne. Pracownik korzysta z niego i ulega wypadkowi. Ja-pracodawca przyczyniłem się do wypadku, ale nie byłem bezpośrednim sprawcą. Ponoszę winę.
W sytuacji z demota widać, że regał nie jest zabezpieczony. (Nie będę się rozpisywał bo inni mnie wyręczyli) Pracownica wspinając się jedynie się tego regału uchwyciła i z niewielką siłą podciągnęła. Ani nie stanęła na niego. Ani gwałtownie nie uderzyła. Ani nie zadziałała z dużą siłą.
To jest odpowiedź na pytanie "dlaczego ma za to odpowiadać?"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Krzysztofsensei
+3 / 5

Regał był za słaby i tyle. Do trzymania bombek i choinki w piwnicy, a nie flaszek czy puszek z zawartością.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J konto usunięte
+1 / 1

Nie jest to tak oczywiste. Czy pracownik był prawidłowo przeszkolony? Czy regał był prawidłowo obciążony? Czy w magazynie był dostępny prawidłowy sprzęt, np drabinka? Czy regał był prawidłowo zamontowany? Jest wiele czynników, które mogą sprawić, że pracownik niczemu winien tutaj.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Morda_Lewiatana
-1 / 1

@Krisiek44 Sufity w takich halach to raczej wielkie GW. Czy pewnym rozwiązaniem nie byłoby stosowanie swego rodzaju stabilnych "przekładek" które tworzyłyby (w trzech wymiarach) stabilną barierę dla rozprzestrzeniania takich "fal zniszczenia" w ogromnym magazynie gdzie wartość zgromadzonych towarów bywa ogromna?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Centopower
+1 / 1

@Morda_Lewiatana Problem z przekładkami jest taki, że musiały by być wyliczone pod obciążenie statyczne wielokrotnie większe niż jeden regał, a o dynamicznym już wolę nie myśleć. W innym przypadku zamiast usztywniać dodatkowo konstrukcję miały by tendencje do łatwiejszego przenoszenia sił na sąsiednie regały, a w ekstremalnym przypadku mogłyby spowodować zawalenie całej hali. Dodatkowo byłby to kolejny wystający element o który łatwo zawadzić i utrudniający przenoszenie towaru na najwyższych kondygnacjach regałów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Morda_Lewiatana
-1 / 1

@Centopower Myślałem raczej o takich które wchodziłyby w już istniejące regały (np, o poszerzoną przerwę między sekcją czy poprzeczne umieszczone pod półkami) i byłyby najlepiej usztywnione przez ściany do elementów kotwiczących na zewnątrz budynku (złapanie tego w podłodze wymagałoby działań już na etapie projektowania fundamentu). To jest do zrobienia ale spektakularne wypadki jak na nagraniu zdarzają się na tyle rzadko że nikt takich konstrukcji nie tworzy. Swego rodzaju TAMY blokujące rozprzestrzenienie się takiego kataklizmu na większy obszar magazynu i ograniczające go do najbliższego otoczenia. Wszystko można zrobić tylko to kosztuje. Masz rację że sprzęgnięcie ze sobą wszystkich rzędów zwiększa ryzyko totalnej katastrofy. Dziękuję za komentarz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
+1 / 1

Niestabilny regał, brak schodków/drabinek, nieprawidłowo ułożony towar etc. etc. ... ewidentne problemy z zarządzaniem pracą

Odpowiedz Komentuj obrazkiem