Jakie 8 lat więzienia? W Warszawie gówno lało się do Wisły milionami metrów sześciennych i nikomu nie spadł włos z głowy. Chociaż... to zwykły rolnik. Mogą mu dowalić....
@teraw
Dziękuję za odpowiedź. Jednocześnie dziękuję co niektórym za minusowanie zwykłego pytania, to daje mniej więcej pojęcie o waszym poziomie intelektualnym.
@NIG0L Przyzwyczaj się, tutaj to norma. To co prawda niewiele pomoże, ale zaczynając zdanie od "czy wie ktoś" (lub podobnie) masz nieco większe szanse nie zostać zrozumianym jakbyś pytał retorycznie z sarkazmem.
specem nie jestem ale ostatnio w ogrodzie tez prowadzilem oprysk przeciw kleszczom. To byla jakas substancja do "mechanicznej eliminacji kleszczy" (tak bylo na opakowaniu).
Ten preparat byl dopuszczony do stosowania w przestrzeni publicznej, parkach itp. Przynajmniej wg etykiety.
jedyny zapis mowil o tym aby oprysk prowadzic rano lub wieczorem, oraz przy dosc suchej pogodzie.
nie sadze aby rolnik uprawiajacy kwitnace rosliny byl tak glupi aby opryskac je czyms co zabije pszczoly a co za tym idzie zagrozilo jego uprawom.
cos tu nie gra
@wojekwiesiek W democie w obrazku jest napisane, że zrobił oprysk w nocy. Problem leży w środku jakiego użył i skąd go miał. Pewnie z zapasów z zeszłego roku, rok temu to co zrobił było legalne jeszcze, po prostu nieznajomość prawa.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
17 maja 2021 o 23:19
@rafik54321 Zdziwiłbyś się, jak tępi i egoistyczni bywają rolnicy. Przede wszystkim rolnik powinien zrobić kurs uczący prawidłowych oprysków. Nie brak takich, co pryskają jak im się podoba i w ten sposób moi rodzice stracili ponad 20 rodzin pszczelich, bo tępy wieśniak przyskał sobie pole za dnia
@rafik54321 Po co? Przecież 'wrobienie' jednego małego rolnika nic nie zmienia. Gdyby dało się tak wrobić 1000 rolników to pewnie miałoby to wpływ na ceny, ale jeden?
Dlaczego nie można użyć do pryskania zbóż, rzepaku i innych roślin najbardziej ekologicznego oprysku, miodli indyjskiej (melii) [po angielsku neem], który nie szkodzi owadom zapylających?
w lokalnym skupie? Dodatkowo pamietaj ze skoro zmarlo az tyle oszczol to nie bylo pole na 4ha. A moze po prostu zrobil to po zlosci aby dopiec temu drugiemu
@wojekwiesiek Rolnicy nie robią oprysków "kiedy im pasuje". Nawet ten rolnik opryskał rzepak nocą, mając świadomość tego że w ciągu dnia opryski szkodzą owadom. W takim razie problem leży po stronie specyfiku który zastosował i to jego producent powinien odpowiadać przed Sądem, a nie rolnik. Pszczelarzami są głównie rolnicy, którzy hodują pasieki na terenie swoich gospodarstw, a miód produkowany jest dzięki rolniczym zasiewom. Pszczelarstwo, tak samo jak i rybołówstwo, ogrodnictwo, warzywnictwo czy sadownictwo, to też gałąź rolnictwa. Pamiętaj o tym.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
18 maja 2021 o 12:27
@rafik54321
Jak pokazuje ulotka środek był dopuszczvony do oprysków traw iglaków i innych roślin wiatropylnych oraz kapusty czy żywopłotów a nie roślin kwiatowych...
I niestety obawiam się że rolnik w wieku 30 lat był tak arogancki i głupi że o tym nie pomyślał.
Rolnicy maja gdzieś instrukcję. jak w randapie pisze że zboża dosuszać opryskiem przykorzennym tak widuję jełopów lejących od góry randap nad kłosami. A potem mamy mąkę z ogromna ilością glifosytu jaka przekracza wszelkie normy i szkodzi po spożyciu.
a co jesli to sasiad rolnika, opryskal jego pole? Mogl zrobic to celowo, aby zniszczyc uprawy swojego konkurenta by dostac lepszy hajs przy skupie.
bo po co rolnik by opryskiwal wlasne pole w nocy? Moglby to zrobic w srodku dnia i nikt by nie zadawal pytan. Dodatkowo skad sluzby sie dowiedzialy kto i czym opryskiwal? Moze wlasnie od sasiada ktory dokonal sabotazu...
bo calosc mi jakos sie kupy nie trzyma
Cytat:Nawet, jeśli w etykiecie widnieje zapis, że stosowny preparat nie jest trujący dla pszczół, stanowi pośrednie niebezpieczeństwo dla zapylaczy. Jeśli pszczoły przelatują nad plantacją, w której przeprowadzono oprysk preparatem nieszkodliwym dla pszczół oczywiście się nim nie zatrują, ale nie zostaną wpuszczone do ula. Otrzymują bowiem inny, obcy zapach, który jest sygnałem zagrożenia i takie owady zostają rozpoznane, jako obce i są zabijane przez pszczoły ze swojego ula.
Dlatego nie należy robić oprysków w ciągu dnia.
Rafik, co Cie naszlo, by na chama udowodnic, ze to zlosliwosc albo sasiad sasiadowi chcial zaszkodzic. Padlo 8 pasiek, wiec pszczelarz sie pewnie zainteresowal dlaczego. Jakby mojemu tacie pasieka padla to by szukal co jest tego przyczyna. A jak padlo 8 to masz 8 pszczelarzy, ktorzy stracili swoje pszczoly.
wielu rolników, sadowników sprowadza na boku silne środki do oprysku roślin z Ukrainy i z innyh krajów z poza UE, które w UE są zabronione.
w okolicach nowosadeckich miejscowości tego typu środki używane sa baaaardzo często, zwłaszcza w sądach, z których sadecka ziemia słynie.
Kara mu się należy, szczególnie finansowa, ale więzienie? Moim zdaniem to by była przesada. Zwłaszcza, że jeszcze niedawno środek którego użył, był legalny. Całkiem możliwe, że użył to co znalazł w szopie. Po prostu głupota, a nie celowy zamiar.
Nawet w nagłówku tego artykułu jest informacja że pryskał rzepak NOCĄ, czyli o dozwolonej porze, kiedy nie zrobi krzywdy owadom zapylającym. Jeśli opryskiwacz posiadał atest i ważne badanie techniczne, a rolnik posiadał uprawnienia, to dlaczego oskarżonym w tym wypadku jest rolnik, a nie producent oprysku?
Bardzo smutne. Takie czyny powinny być wysoko karane. Póki co to nasza jedyna planeta, na której możemy mieszkać. Mimo to człowiek powinien nauczyć się koegzystować z przyrodą, a nie wysysać ją do cna jak Disney Gwiezdne wojny. Może to nie do wszystkich przemawia, ale z przyrodą i żywiołem człowiek nie jest w stanie wygrać. jeśli coś w naturze zakłócamy, to prędzej czy później obraca się to przeciwko nam. trzeba szukać rozwiązań.
Nosz k..wa
Jakie 8 lat więzienia? W Warszawie gówno lało się do Wisły milionami metrów sześciennych i nikomu nie spadł włos z głowy. Chociaż... to zwykły rolnik. Mogą mu dowalić....
Który paragraf w polskim "prawie" obejmuje wspomnianą tu katastrofę ekologiczną w wymiarze lokalnym?
@teraw
Dziękuję za odpowiedź. Jednocześnie dziękuję co niektórym za minusowanie zwykłego pytania, to daje mniej więcej pojęcie o waszym poziomie intelektualnym.
@NIG0L niestety ludzie na demotach minusują wszystko co uważają za niezgodne z ich rozumowaniem
@NIG0L Przyzwyczaj się, tutaj to norma. To co prawda niewiele pomoże, ale zaczynając zdanie od "czy wie ktoś" (lub podobnie) masz nieco większe szanse nie zostać zrozumianym jakbyś pytał retorycznie z sarkazmem.
specem nie jestem ale ostatnio w ogrodzie tez prowadzilem oprysk przeciw kleszczom. To byla jakas substancja do "mechanicznej eliminacji kleszczy" (tak bylo na opakowaniu).
Ten preparat byl dopuszczony do stosowania w przestrzeni publicznej, parkach itp. Przynajmniej wg etykiety.
jedyny zapis mowil o tym aby oprysk prowadzic rano lub wieczorem, oraz przy dosc suchej pogodzie.
nie sadze aby rolnik uprawiajacy kwitnace rosliny byl tak glupi aby opryskac je czyms co zabije pszczoly a co za tym idzie zagrozilo jego uprawom.
cos tu nie gra
ale raczej w nocy tez pszczoly nie lataja. Chyba.
@wojekwiesiek W democie w obrazku jest napisane, że zrobił oprysk w nocy. Problem leży w środku jakiego użył i skąd go miał. Pewnie z zapasów z zeszłego roku, rok temu to co zrobił było legalne jeszcze, po prostu nieznajomość prawa.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 maja 2021 o 23:19
@wojekwiesiek Nie ma się co spierać o to. Niżej ktoś podał artykuł. Środek wycofany w zeszłym roku ze sprzedaży, miał być zużyty do lipca 2020.
@rafik54321 Zdziwiłbyś się, jak tępi i egoistyczni bywają rolnicy. Przede wszystkim rolnik powinien zrobić kurs uczący prawidłowych oprysków. Nie brak takich, co pryskają jak im się podoba i w ten sposób moi rodzice stracili ponad 20 rodzin pszczelich, bo tępy wieśniak przyskał sobie pole za dnia
raczej bym strzelal ze jeden rolnik, drugiemu podlozyl swinie i opryskal nie swoje pole a potem polecial na policje.
@rafik54321 Po co? Przecież 'wrobienie' jednego małego rolnika nic nie zmienia. Gdyby dało się tak wrobić 1000 rolników to pewnie miałoby to wpływ na ceny, ale jeden?
@rafik54321 @wojekwiesiek @Sevivo @Ashera01 @Brandom @Cleaner1980
Dlaczego nie można użyć do pryskania zbóż, rzepaku i innych roślin najbardziej ekologicznego oprysku, miodli indyjskiej (melii) [po angielsku neem], który nie szkodzi owadom zapylających?
Proszę, poszukajcie odpowiedzi na moje pytanie.
w lokalnym skupie? Dodatkowo pamietaj ze skoro zmarlo az tyle oszczol to nie bylo pole na 4ha. A moze po prostu zrobil to po zlosci aby dopiec temu drugiemu
@wojekwiesiek Rolnicy nie robią oprysków "kiedy im pasuje". Nawet ten rolnik opryskał rzepak nocą, mając świadomość tego że w ciągu dnia opryski szkodzą owadom. W takim razie problem leży po stronie specyfiku który zastosował i to jego producent powinien odpowiadać przed Sądem, a nie rolnik. Pszczelarzami są głównie rolnicy, którzy hodują pasieki na terenie swoich gospodarstw, a miód produkowany jest dzięki rolniczym zasiewom. Pszczelarstwo, tak samo jak i rybołówstwo, ogrodnictwo, warzywnictwo czy sadownictwo, to też gałąź rolnictwa. Pamiętaj o tym.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 maja 2021 o 12:27
@rafik54321
Jak pokazuje ulotka środek był dopuszczvony do oprysków traw iglaków i innych roślin wiatropylnych oraz kapusty czy żywopłotów a nie roślin kwiatowych...
I niestety obawiam się że rolnik w wieku 30 lat był tak arogancki i głupi że o tym nie pomyślał.
Rolnicy maja gdzieś instrukcję. jak w randapie pisze że zboża dosuszać opryskiem przykorzennym tak widuję jełopów lejących od góry randap nad kłosami. A potem mamy mąkę z ogromna ilością glifosytu jaka przekracza wszelkie normy i szkodzi po spożyciu.
@rokokokowa_kokota może nie jest taki skuteczny jak inne środki, albo na tę konkretną "przypadłość" nie działa...
co nie znaczy, że na polu (i na kwiatach) ma lądować co popadnie i z byle kąd...
Dlaczego producent ma odpowiadać, że jego produkt został użyty niezgodnie z przeznaczeniem?
Dimetoat już jest wycofany i nie wolno go stosować.
https://www.farmer.pl/produkcja-roslinna/ochrona-roslin/dimetoat-wycofany-walka-ze-szkodnikami-utrudniona,87467.html
teraz mnie naszla mama teoria spiskowa.
a co jesli to sasiad rolnika, opryskal jego pole? Mogl zrobic to celowo, aby zniszczyc uprawy swojego konkurenta by dostac lepszy hajs przy skupie.
bo po co rolnik by opryskiwal wlasne pole w nocy? Moglby to zrobic w srodku dnia i nikt by nie zadawal pytan. Dodatkowo skad sluzby sie dowiedzialy kto i czym opryskiwal? Moze wlasnie od sasiada ktory dokonal sabotazu...
bo calosc mi jakos sie kupy nie trzyma
Cytat:Nawet, jeśli w etykiecie widnieje zapis, że stosowny preparat nie jest trujący dla pszczół, stanowi pośrednie niebezpieczeństwo dla zapylaczy. Jeśli pszczoły przelatują nad plantacją, w której przeprowadzono oprysk preparatem nieszkodliwym dla pszczół oczywiście się nim nie zatrują, ale nie zostaną wpuszczone do ula. Otrzymują bowiem inny, obcy zapach, który jest sygnałem zagrożenia i takie owady zostają rozpoznane, jako obce i są zabijane przez pszczoły ze swojego ula.
Dlatego nie należy robić oprysków w ciągu dnia.
@rafik54321
Rafik, co Cie naszlo, by na chama udowodnic, ze to zlosliwosc albo sasiad sasiadowi chcial zaszkodzic. Padlo 8 pasiek, wiec pszczelarz sie pewnie zainteresowal dlaczego. Jakby mojemu tacie pasieka padla to by szukal co jest tego przyczyna. A jak padlo 8 to masz 8 pszczelarzy, ktorzy stracili swoje pszczoly.
@Ixpire1234 Tu jest Polska. tu można stosować wszystko. Nawet sól drogową zamiast soli spożywczej.
To jeszcze powsadzać do więzienia tych którzy pakują do jedzenia dla ludzi całą tablicę Mendelejewa.
... i nie zawsze są to rolnicy.
wielu rolników, sadowników sprowadza na boku silne środki do oprysku roślin z Ukrainy i z innyh krajów z poza UE, które w UE są zabronione.
w okolicach nowosadeckich miejscowości tego typu środki używane sa baaaardzo często, zwłaszcza w sądach, z których sadecka ziemia słynie.
Artykuł z przed roku. Przypadek? Nie "sondze"...
Kara mu się należy, szczególnie finansowa, ale więzienie? Moim zdaniem to by była przesada. Zwłaszcza, że jeszcze niedawno środek którego użył, był legalny. Całkiem możliwe, że użył to co znalazł w szopie. Po prostu głupota, a nie celowy zamiar.
Nawet w nagłówku tego artykułu jest informacja że pryskał rzepak NOCĄ, czyli o dozwolonej porze, kiedy nie zrobi krzywdy owadom zapylającym. Jeśli opryskiwacz posiadał atest i ważne badanie techniczne, a rolnik posiadał uprawnienia, to dlaczego oskarżonym w tym wypadku jest rolnik, a nie producent oprysku?
I pewnie jeszcze KRUS-owiec, co płaci 230 zł na służbę zdrowia raz na kwartał.
BO MU SIĘ NALEŻY.
Bardzo smutne. Takie czyny powinny być wysoko karane. Póki co to nasza jedyna planeta, na której możemy mieszkać. Mimo to człowiek powinien nauczyć się koegzystować z przyrodą, a nie wysysać ją do cna jak Disney Gwiezdne wojny. Może to nie do wszystkich przemawia, ale z przyrodą i żywiołem człowiek nie jest w stanie wygrać. jeśli coś w naturze zakłócamy, to prędzej czy później obraca się to przeciwko nam. trzeba szukać rozwiązań.
zamiast więzienia powinien płacić za nowe pszczoły
wieśniaka na szubienice i podpalić !!!
O kur##