Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
296 377
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
W Wolterianin
+29 / 51

Antyszczepionkowcy są potrzebni podobnie jak wszelkiej maści foliarze, ponieważ sieją wątpliwości i zmuszają do staranniejszego uzasadniania pewnych poglądów. Nie zapominajmy skąd się wzięli antyszczepionkowcy w Polsce. Jest to grupa ludzi, którzy mają w rodzinie czy w kręgu przyjaciół osoby, które zmarły lub bardzo ciężko przeszły obowiązkowe szczepienia i które zostały przez Państwo pozostawione samym sobie. Mamy więc sytuację, że na obywateli nakłada się jakiś obowiązek, a jednocześnie zrzuca się na niego całe ryzyko jakie się z tym wiąże.
Gdyby antyszczepionkowcy uzyskali rzeczowe odpowiedzi na swoje pytania zamiast - macie nas słuchać bo wiemy lepiej - to pewnie dawno by przestali nimi być.
Oczywiście można uznać też, że nigdy żadnych spisków nie było i nie będzie, a władzy w żadnym zakresie nie trzeba patrzeć na ręce bo zawsze podejmuje najlepsze możliwe decyzje dzięki którym wszystkim żyje się lepiej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cichy_desperat
+14 / 22

@Wolterianin
Brawo, w końcu ktoś ze zdrowym podejściem do tematu.

Większość antyszczepionkowców domaga się tylko rzetelnych badań co do skuteczności i skutków ubocznych. Skutki uboczne zawsze były, są i będą. A obecne podejście do tego tematu lub raczej zamiatanie pod dywan, nikomu nie służy. Kto choć raz próbował zgłosić nop-a ten wie, że w Polsce od razu patrzą na niego jak na upośledzonego umysłowo płaskoziemca i chcą mu na siłę wcisnąć foliową czapeczkę. Dzięki takim zgłoszeniom można szybko wykryć np. wadliwą serię, która przecież, zawsze może się zdarzyć i dzięki temu uratować ileś innych osób którym miał być podany dany specyfik.

Już mieliśmy w przeszłości przykład źle przebadanego leku przez który dzieci rodziły się bez kończyn. Wybaczcie ale nie pamiętam jego nazwy. Dlatego koncernom farmaceutycznym i rządowi należy się bardzo uważnie przyglądać i żądać bardzo dokładnych oraz rzetelnych badań przed wprowadzeniem jakiegoś nowego specyfiku do obrotu. To są właśnie żądania prawdziwych antyszczepionkowców. Oni żądają tylko wiedzy aby mieli możliwość samodzielnie ocenić ryzyko i decydować o swoim życiu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
+12 / 18

@Goretex a dla ciebie kolego lekarze i naukowcy negujący podjęte rozwiązania anty-covidowe i sprzeciwiający się obowiązkowym masowym szczepieniom są....? No właśnie. Przekupieni? Głupi? A może zwiariowali? Czy może mają jakąś zmowę?
Jak widać "teorię spiskowe" można znaleźć po obu stronach, różnica tylko taka, że niektórym obce jest rozważanie logiczne i kalkulacja prawdopodobieństwa

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cichy_desperat
+13 / 13

@Goretex
No właśnie, na stronach producentów. Jeżeli testy są przeprowadzane przez producenta lub opłacane przez nich to jaka jest ich wiarygodność? W poprzednim stuleciu producenci papierosów też przedstawiali "wiarygodne" badania, potwierdzające, że papierosy nie tylko nie szkodzą ale wręcz poprawiają stan zdrowia. Takie badania powinny być przeprowadzane niezależnie w każdym kraju pod ścisłym nadzorem państwa oraz minimum kilku uczelni medycznych. Dopiero wtedy można założyć, że są wiarygodne.

Cóż, co do zgłaszania nop-ów to może być też kwestia samej przychodni. Pewnie niektóre realizują to lepiej inne gorzej. Akurat moja znajoma miała niestety bardzo negatywne doświadczenia - kobieta o mało nie wyrzuciła jej z przychodni wyzywając od hipohondryków i foliarzy. Widocznie Twój znajomy miał szczęście i trafił do normalnej placówki.

Najważniejsze to zbierać wszystkie dane

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cichy_desperat
+5 / 5

@Goretex
Oczywiście, że ma w tym interes i to spory. Przy zastosowaniu standardowej procedury dopuszczenia leku do obrotu, czas od opracowania specyfiku do wypuszczenia go na rynek to ok 15-20 lat lub więcej. W tym czasie konkurencja może wypuścić podobny specyfik. Będzie wtedy w plecy o 20 lat i miliony/miliardy dolarów. Procesy o odszkodowanie z tytułu nop w Polsce niemal nie istnieją. Warto się więc zastanowić co się bardziej producentowi opłaca:
- podrasować wyniki badań i wypuścić nieprzebadany specyfik 10-15 lat wcześniej ryzykując jakąś ilość procesów o odszkodowanie, które może wygrać lub przeciągnąć o kilka/kilkanaście lat
- ryzykować, że konkurencja go wyprzedzi zajmując część rynku oraz wydać fortunę na dodatkowe kilka/kilkanaście lat badań?

Takie procedury mają zastosowanie podczas badań przez instytucje niezależne. Gdy badania robi producent to może podać niemal dowolne wyniki i o ile specyfik nie zabija zbyt często to nikt się tym nie przejmie.

Także kluczem jest badanie przez niezależne ośrodki w wielu krajach. Inaczej producent wmówi Ci wszystko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cichy_desperat
+5 / 7

@Goretex
Ok, słusznie. Specjalnie sprawdziłem ile powinno trwać procesowanie nowego leku/szczepionki wg FDA. Faktycznie trochę przesadziłem. Przy standardowej ścieżce, jeśli wszystko idzie idealnie i nie ma żadnych problemów, czas od opracowania specyfiku do wypuszczenia go na rynek trwa ok. 10 lat. Jest to minimalny czas według wytycznych FDA. Przy czym aktualnie niemal zawsze korzysta się z przyśpieszonej ścieżki, czyli skraca się minimalny czas do 3-5 lat, lub jak w przypadku Covid-a nawet do 1,5-2 lat.

Odpowiedz mi w takim razie, co się stanie jeśli dany specyfik powoduje zaburzenia płodu, np. hormonalne, które dają objawy dopiero w okresie dojrzewania dziecka? Wprowadzając specyfik po 2 latach badań nikt nie ma pojęcia czy za kolejne 5-10 lat nie będziemy mieli plagi nowotworów. Tego się nie da przewidzieć, to niestety trzeba sprawdzić doświadczalnie.

Co do nop-ów to nie odnosiłem się tylko do Polski. Na zachodzie ludzie mają ten sam problem. Udowodnienie przed sądem nop-a jest równie trudne co u nas o ile nie bardziej. Poza tym, nawet jeżeli procesy i odszkodowania będą kosztowały dany koncern 1-5mld to i tak wyjdzie na plus. Każdy dodatkowy rok badań to potworne koszty bez żadnych zysków. Zamiast zarobić na sprzedaży specyfiku np, 500mln trzeba wydać 200mln na kolejne badania. W dodatku konkurencja nie śpi i w każdej chwili może wejść pierwsza na rynek powodując znaczne zmniejszenie przyszłych dochodów. Nadal uważasz, że im się to nie opłaca? Od razu zaznaczam, że te liczby są wyssane z palca i podane tylko dla zobrazowania mechanizmu działania. Jeśli masz co do tego jeszcze wątpliwości to przypatrz się jak działa rynek kart płatniczych w stanach. Tam wolą płacić za kradzieże przy ich użyciu niż wprowadzić np. polskie rozwiązania. Oni też są zacofani w wielu aspektach

Nigdy nie pracowałeś przy opracowywaniu raportów statystycznych z badań, prawda? Spokojnie, to nie jest przytyk w Twoim kierunku, po prostu ludzie którzy się z tym bezpośrednio nie zetknęli nie mają pojęcia jak to działa. Aby udowodnić przekręt nie wystarczy przeanalizować wyniki, metody czy grupę badawczą. To wszystko może być od początku pięknie ułożone pod udowodnienie danej tezy. Aby zweryfikować taki raport trzeba przeprowadzić osobne badania i porównać wyniki. Dlatego cały czas podkreślam, że każde państwo powinno wykonywać takie badania we współpracy z kilkoma uczelniami medycznymi.


Nie chcę, żeby ktoś mnie źle zrozumiał. Ogólnie jestem za szczepieniami, profilaktyką i farmacją. Ale to co się obecnie wyprawia to jakaś paranoja. Jak można testować nowy specyfik na całej ludzkiej populacji?!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wolterianin
+4 / 8

@Ichna W nowej pracy poznałem gościa, który miał raka. Przeżył terapię dlatego, że miał wiedzę o lekach i wiedząc jak faktycznie działają świadomie nie brał części tego co lekarze mu przepisywali. Gdyby nie miał odpowiedniej wiedzy czy po prostu był bezkrytycznym przyjmowaczem lekarstw to dawno by gryzł piach. Przyznaję, że jego przypadek wzmocnił moje uznanie dla antyszczepionkowców i nawet jeżeli nie będę się z nimi zgadzać to będę bronić ich prawa do własnego zdania.

@cichy_desperat Dziękuję

@Goretex Dla mnie nawiedzony antyszczepionkowiec, który neguje wszelkie wyniki badań jest lepszy od nawiedzonego zwolennika szczepionek, który każde pytanie o efekty uboczne ucina twierdzeniem, że szczepić się trzeba, bo tak i już. Po pierwsze antyszczepionkowiec do niczego mnie nie zmusza, a po drugie zmusza twórców szczepionek do tłumaczenia się. Poza z punktu widzenia ewolucji wskazane jest istnienie pewnej grupy ludzi, którzy odmawiają szczepień. Ich układ odpornościowy jest silniejszy co ułatwia badania nad szczepionkami dla reszty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cichy_desperat
+4 / 6

@Goretex
Tak normalny antyszczepionkowiec do niczego Cię nie zmusza. No może jedynie do zadawania pytań ale to raczej jest pozytywny i pożądany efekt.

Mówisz, że przekonują Cię duże liczby, więc co powiesz na to:
- 7mld ludzi chorowało lub choruje na infekcje wirusowe
- w 2018 w Polsce na grypę chorowało 3 692 199 osób
- w 2018 w Polsce na grypę chorowało 544 063 osób

Zagadka na dziś: gdzie podziały się prawie 3mln chorych na zwykłą grypę? Czyżby w końcu została wyleczona i zwalczona? Nie wydaje mi się. Kiedyś każda infekcja wirusowa to była grypa, teraz każda to jest covid. Duże liczby nie kłamią. Zgony spowodowane grypą klasyfikowane są jako zgony covid-owe. Nie kwestionuję zagrożenia jakim jest covid bo zdecydowanie jest to niebezpieczny wirus ale jak widzisz statystyki są przekłamane. Dodatkowe 120 tyś zgonów mogło być równie dobrze spowodowane ograniczeniem dostępu do służby zdrowia lub nadmierną paniką jaką siały wszystkie media (o zawał czy wylew nie jest wcale tak trudno przy obecnej panice)

Kolejne pytanie: skąd masz dane dotyczące ciężkiego nop-a po nowej szczepionce? Ostre reakcje poszczepienne które występują do 48h po szczepieniu to jedno a co z długofalowymi efektami? Nie mamy jeszcze tych danych, więc Twoje obliczanie szans jest tylko pobożnym życzeniem i nie ma żadnych podstaw naukowych. Być może za 10 lat okaże się, że szansa na nop-a faktycznie wynosi 1:1000 lub nawet 100 000, ale tego dopiero się dowiemy. Jeśli jednak okaże się, że te szczepionki lub nawet jedna z nich wywołuje u co dziesiątej osoby np. białaczkę lub padaczkę, to co wtedy? Jedna dziesiąta ludzkości zostanie upośledzona. Jest to skrajnie czarny scenariusz, który raczej nie ma szans się ziścić ale tego jeszcze nie wiemy. Brak wiedzy jest w tym przypadku największym problemem.

Nie zamierzam podważać ich efektywności jeżeli chodzi o budowanie odporności na covid bo to faktycznie zostało dość dobrze przebadane. Problem w tym, że tylko to zostało dobrze przebadane.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wolterianin
+6 / 6

@Goretex Za pandemii miałem wśród rodziny i przyjaciół 5 zgonów. 1 to mój lekarz, który od początku twierdził, że nie ma co się covidem przejmować i przyjmował chorych jak wcześniej. Zaraził się, a że miał 75 lat, nadwagę i choroby współistniejące to tego nie przeżył. Pozostałe zgony to zawały i udar, które zakończyły się śmiercią dlatego, że przestawiona na walkę z covidem służba zdrowia nie zareagowała na czas. Tak więc wybacz, ale do statystyk covidowych i zjadliwości wirusa podchodzę z dużym dystansem. Zwłaszcza, że wiem jak na lekarzach wymuszano podawanie covida jako przyczyny zgonu.
Co do wzbudzanie przez antyszczepionkowców negatywnych emocji to stosując taki argument przyznajesz, że decyzje o szczepieniach podejmowane są pod wpływem emocji, a nie wiedzy. Gdyby bowiem liczyła się wiedza to emocje zostałyby wygaszone rzeczowym przedstawieniem plusów i minusów, a nie jak to ma miejsce w Polsce poprzez kontremocje czyli wzbudzanie fali nienawiści do antyszczepionkowców i zatrudnianie celebrytów do reklamy szczepionek. Bo przecież taki sławny aktor wiedzę o szczeponkach ma zerową podobnie jak lekarz o aktorstwie.
Poza tym wolę jak ktoś pozostawia mi decyzję niż stawia mnie pod ścianą na zasadzie - zrób co każemy, albo pozbawimy cię twoich praw i/lub majątku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cichy_desperat
+2 / 4

@Goretex
Ok, widzę, że nie za bardzo zrozumiałeś co napisałem więc postaram się to jeszcze bardzie uprościć.

"- w 2018 w Polsce na grypę chorowało 3 692 199 osób
- w 2020 w Polsce na grypę chorowało 544 063 osób"
Oznacza jednoznacznie, że statystyki są sfałszowane - mniejsza z tym w którą stronę i dlaczego. Są nieprawdziwe i raczej nie ma się co z tym sprzeczać.

"W Lombardii gdzie stwierdzono 24 tys nadmiarowych zgonów w pierwszej fali dokładne badania pokazały, że za 10 tys nie odpowiadał COVID. Czyli stosunek 3:2.. naiwnością jest więc Twoje tłumaczenie, że za wszystkie zgony odpowiadają zawały i wylewy."
Nigdy nie twierdziłem, że za wszystkie zgony odpowiadają zawały i wylewy. Chciałem wyraźnie zaznaczyć, że znaczna część tych nadmiarowych zgonów może nie mieć zupełnie nic wspólnego z covidem. Dla jasności powtórzę to jeszcze raz, MOŻE nie mieć nic wspólnego, a może mieć też całkiem sporo. Nie mamy wiarygodnych danych więc nie jesteśmy w stanie tego jednoznacznie stwierdzić.

Bez urazy ale powołujesz się na niezbyt wiarygodne źródła informacji (medexpress i wnp). Poza tym nie tłumaczę sobie tego na chłopski rozum tylko przedstawiam Ci rzetelną analizę danych. Jeżeli wiadomo, że dane są przekłamane to nie da się z nich wyciągnąć żadnych wiarygodnych wniosków. Kolejna rzecz którą muszę podkreślić: wiarygodnych wniosków, bo wnioski oczywiście jakieś da się wyciągnąć nawet z kryształowej kuli. Skoro jasno wykazałem Ci, że spora część chorych, a także zmarłych z pewnością miała grypę, a nie covid (być może i jedno i drugie ale to nie istotne teraz). Jak chcesz określić śmiertelność skoro nie ma wiarygodnego zbioru danych? Skuteczność testów też pozostawia wiele do życzenia - niektóre są na poziomie 50% co jest wręcz śmieszne. Przy takiej ilości fałszywych informacji oraz dodatkowych czynników i niewiadomych, po prostu nie da się wyciągnąć żadnych wiarygodnych wniosków.

Dla pewności jeszcze raz wszystko podsumuję, żeby nie było żadnych niedomówień:
- grypa zniknęła
- pojawił się covid
- niewiarygodne testy
- przekłamane statystyki
Wyciąganie wniosków na podstawie takich danych, bardziej przypomina wróżenie z fusów niż analizę.
Generalnie nie wiemy nic bo wszelkie informacje zostały skutecznie zatrzymane/sfałszowane lub zebrane niestarannie.
Covid może być 10x groźniejszy niż Hiszpanka, a równie dobrze może być tak samo szkodliwy co zwykła biegunka.
Brak danych - brak wniosków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 maja 2021 o 15:50

C cichy_desperat
+3 / 7

@Goretex
Ehhh co do tego stycznie to faktycznie, się pomyliłem. Za szybko to sprawdziłem.

Jednak po dokładnym przejrzeniu danych z PZH i tak wychodzi na to, że zniknęła prawie połowa zachorowań na grypę. Magia?
http://wwwold.pzh.gov.pl/oldpage/epimeld/grypa/Ryc_A.jpg

"To, że czegoś "nie widzisz" nie oznacza, że to coś nie istnieje."
Chcesz powiedzieć, że oficjalne statystyki też nie widzą grypa ale ona jednak istnieje? Wg oficjalnych statystyk liczba chorych nagle spadła z 4 851 376 do 1 648 542. Czyli mamy 3 202 834 przypadków mniej. Jeżeli twierdzisz, że grypa nie zniknęła to dlaczego tak spadły statystyki? Może błędnie klasyfikują grypę jako jakąś inną chorobę (ciekawe jaką)? Nie, przecież to byłoby niemożliwe. Jak dane statystyczne mogłyby kłamać? Przecież wielkie liczby nie kłamią. Jak państwo podaje, że jest tylko 1 648 542 przypadków grypy to tak musi być. Jak coś się nie zgada to pewnie wina matematyki.

"Ale żeby pisać bzdury, że grypy nie ma ?"
Ok, ok, rozumiem, że sarkazm jest dal Ciebie zbyt skomplikowaną konstrukcją więc postaram się go unikać w tej dyskusji (choć szczerze wątpię czy mi się to uda). I znowu muszę dwa razy to samo tłumaczyć. Zwrot "grypa zniknęła" w mojej wypowiedzi oznaczał gwałtowny spadek ilości zachorowań a nie całkowitą anihilację wirusa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wolterianin
+4 / 4

@Ichna To o czym piszesz to prawdziwe źródło i siła napędowa wszelkich ruchów antyszczepionkowych podważająca do tego wiarygodność oficjalnego przekazu. Powoduje to, że wszyscy na tym cierpią gdyż albo na siłę jest wdrażana zła strategia radzenia sobie z problemem, albo ludzie nie realizują słusznej strategii gdyż nie mają wiarygodnych danych potwierdzających jej słuszność.

@Goretex Trochę odeszliśmy od tematu antyszczepionkowców i jak widzę przypisujesz mi coś czego nie powiedziałem.
Wg mojego doświadczenia prędzej ktoś umrze dlatego, że służba zdrowia nastawiona jest na covid i nie otrzyma na czas właściwej opieki niż dlatego, że zachoruje na covid. Statystyki są jakie są. Pytanie jednak na ile są rzetelne. Mając wśród znajomych lekarzy wiem jakie naciski były na lekarzy by jako przyczynę wpisywali covid. Przykłady w rodzaju - chory na covid zginął w wypadku samochodowym więc jako przyczynę zgonu podano covid nie były niczym niezwykłym.
Oczywiście moje doświadczenie nie jest statystycznie istotne, jednak powoduje, że oficjalnie podawane dane nie są dla mnie wiarygodne. Jakby zamiast danych covidowych podawać codziennie w taki sam sposób ilość zgonów spowodowanych rakiem to byśmy mieli panikę antyrakową i wprowadzali nakaz noszenia rękawiczek żeby nie zarazić się rakiem poprzez dotyk.
Sam mówisz o straszeniu covidem, a straszenie to przecież nic innego jak granie na emocjach. Moim zdaniem o ile na covid ludzie mogą umrzeć to nie jest ta choroba na tyle groźna by uzasadniać działania jakie zostały podjęte co potwierdzały statystki światowe jakie widziałem. Oczywiście mogły nie być rzetelne, ale na to nic nie poradzę.
Nadliczbowi ludzie zmarli nie dlatego, że szpitale zostały zablokowane, ale dlatego, że służba zdrowia olała wszystkich poza covidowcami. Zaprzestano wielu badań. Wiele osób nie mogło dostać się do lekarza bo covid. Rak tu jest świetnym przykładem podobnie jak inne choroby przewlekłe.
Masz rację mówiąc o tym, że nie wiem ile było takich przypadków, ale mylisz się mówiąc, że czuję. Nie ja to bowiem wymyśliłem, a lekarze. Oczywiście można powiedzieć, że co lekarz leczący chorych na raka może wiedzieć o temacie. Jest jednak jedno ale. Skoro takie alarmy to głupoty to czemu nie było żadnych dyskusji w temacie tylko propaganda - szczepcie się bo to fajne.
Idąc dalej. Restrykcje nie wszędzie były wprowadzone. Jeżeli pamięć mnie nie myli to w USA Karolina Północna i Południowa to były stany gdzie w jednym restrykcje wprowadzono na maxa, a w innym prawie wcale, a w drugim prawie wcale, a mimo to ilość zachorowań była podobna i żadnej dyskusji. Oczywiście to też może być bzdura. Dalej to jednak nie wyjaśnia braku jakiejkolwiek dyskusji o tym jak żyć w czasach epidemii. Jedyne co słychać to, że trzeba się szczepić. Jak ludzie pytali co poza tym to napotykali na mur milczenia. Teraz się szczepimy na potęgę, a jednocześnie pojawiają się głosy, że pojawiają się mutacje wirusa na które szczepionki nie działają czyli możemy stanąć przed problemem, że szczepimy się czymś co zaraz okaże się nieskuteczne, a jednocześnie ma nieznane efekty uboczne. Znowu może okazać się, że to bzdura. Tyle, że cały czas nie ma na ten temat jakiejkolwiek dyskusji gdyż zamiast kierować się wiedzą bazujemy na emocjach i zamilczaniu potencjalnie olbrzymiego problemu o którym powinniśmy dyskutować od roku.
Mogę więc powiedzieć Ci to samo co Ty mi. Nie wiesz, ale czujesz. Emocje

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cichy_desperat
+3 / 3

@Goretex
Styczeń 2018 - 120 543
Styczeń 2021 - 26 214

Gdyby to wszystko tak wpływało na wirusy to już dawno nie byłoby covidu. Wzrost higieny i dystans społeczny z pewnością zmniejszyły liczbę zakażeń ale nie do tego stopnia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wolterianin
+2 / 2

@Ichna Skoro zamiast ze sobą rozmawiać i próbować zrozumieć inne punkty widzenia wolimy obrzucać się błotem to mamy co mamy. Dotyczy to tak samo szczepionek jak polityki, żywności i wielu innych rzeczy.

@Goretex Z tym co napisałeś w zasadzie w całości mogę się zgodzić. Zastanawia mnie tylko czym dla Ciebie jest zdecydowana walka z foliarstwem i kto decyduje o tym jakie zarzuty są absurdalne. Pamiętajmy też, że to co kiedyś mówił Kopernik to też był absurd z którym walczono. Nie mówię, że to oznacza, że mamy akceptować od razu wszystkie poglądy i teorie jako prawdziwe, ale warto o tym pamiętać i nie odrzucać automatycznie danych teorii tylko dlatego, że nie mieszczą się w naszym światopoglądzie, bo to my możemy nie mieć racji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wolterianin
+2 / 2

@Ichna Rozwiązanie we wszystkich sytuacjach jest proste. Pozwolić innym mieć własne zdanie, próbować je zrozumieć i walczyć z wszelkimi formami ograniczenia wolności osobistej. No i przede wszystkim rozliczać partie polityczne z ich obietnic (zwłaszcza wyborczych) i działań, a przestać się przejmować obietnicami. Praktycznie codziennie zobaczysz w TV jakiegoś polityka, który mówi coś w stylu - złożymy projekt, który...., złożymy wniosek o.... itp. Potem wszyscy się tym emocjonują jakby to miało znaczenie zamiast zapytać czemu zawraca ludziom głowę pierdołami i potem zadawać pytanie w rodzaju - złożyliście wniosek? Nie? Czemu? Tak? Co się z tym stało. Pół roku temu mówiliście, że jak podniesiecie podatki o tyle, to dochody budżetu wzrosną o taką kwotę. Dlaczego wasze przewidywania się nie sprawdziły i dlaczego teraz mamy wierzyć, że się sprawdzą skoro wtedy i wtedy i wtedy i wtedy.... się myliliście. Dlaczego minister, który ciągle się myli wciąż jest ministrem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P ProbabilityBatman
-4 / 6

Z matmatycznego punktu widzenia, jeśli decydujesz się przyjąć szczepienie to masz 100% szansy na ewentualne powikłania, które wyrażają się we własnych procentach, każde z osobna.
Szansa na zlapanie davida jest mniejsza niż 100%, a jeśli go zlapiesz to każą Ci 2 tygodnie siedzieć w domu a potem wrócić do społeczeństwa. Czego tutaj nie rozumieją państwo?
Pytanie czy wolisz 100 procent szansy na efekty uboczne czy X procent razy smiertelnosc wirusa. Proste i logiczne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
+1 / 1

@Goretex czy dobrze rozumiem, iż uznajesz polityków za bardziej kompetentnych do decydowania o twoim zdrowiu, niż lekarzy?
Nie widzę powodu aby pytać lekarzy o to kto jest chory a kto nie, skoro można to sprawdzić testami. Są szybkie testy, niech je policja robi każdemu, komu chce wręczyć mandat za brak maseczki. To na oskarżającym ciąży obowiązek udowodnienia winy, nie ma praktyki udowadniania niewinności.
Szczepienia są nieobowiązkowe ale mogą zostać obowiązkowe na okrętkę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
+2 / 2

@Goretex to jak mam rozumieć tamten komentarz?
Co do waszej dyskusji o grupie zwracam uwagę że mamy setki wirusów o prawdopodobnie wieku mutacjach, grypa czy covid to akurat te przebadane i dość łatwe do zdiagnozowania. Nie zdarzało wam się u lekarza usłyszeć że macie JAKIŚ wirus? Wirusowe zapalenie krtani, gardła, tchawicy, czegoś tam. Nie było potrzeby sprawdzać co to za wirus dokładnie, bo w przypadku każdego leczy się objawy nie samego wirusa.
Rozpatrując więc czy grypa "zniknęła" warto może przyjrzeć się także ilości innych infekcji wirusowych, dotąd nie diagnozowanych jako żaden konkretny wirus. Sądzę, że to one prędzej zniknęły, niż grypa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LordL
-1 / 1

@Wolterianin antyszczepionkowców mamy kilkadziesiąt tysięcy, tylu zgonów po szczepiennych nie było.
Największym problemem z odpowiedziana pytania jest to że jeżeli już jej udzielisz to pytający się i tak jej nie przyjmują, zarzucą ci że jesteś sponsorowany, albo po prostu zaślepiony, bo oni przez brak wykształcenia z dziedziny life-science są "bardziej otwarci"

PS najlepsze było kiedy antyszczepionkowcy sami opłacili badania mające wykazać że szczepienia powodują autyzm, badania pokazały co innego, a ci oburzeni, że miało być inaczej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O olewator
-1 / 1

@Wolterianin Wielu ludzi wierzy w "naukowe podejście". Problem w tym, że nauka nie daje nam odpowiedzi na żadne pytanie. Nauka nam mówi, że jeśli zrobisz A to z pewnym prawdopodobieństwem stanie się B.
Przykładowo jeśli masz 2 jabłka i dam ci jeszcze 2 jabłka to prawdopodobnie będziesz miał 4 jabłka. Ale nie jest w stanie uwzględnić, to, że jak będziesz miał 4 jabłka, to zostaniesz uznany za burżuja i socjaliści zjedzą Ci te jabłka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O olewator
-1 / 1

@Goretex Żeby nauka miała charakter deterministyczny musiał byś uwzględnić wszystkie możliwe czynniki, a jest to niemożliwe, nie da się wiedzieć wszystkiego. Gdyby takie rzeczy były możliwe, można by stworzyć maszyny które nigdy by się nie psuły.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O olewator
-1 / 1

@Goretex Spoko, daj mi tylko idealną wodę :D
Już z założenia nie da się tego zrobić, bo będą tam inne atomy i wyjdzie nie tylko wodór i tlen.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 maja 2021 o 15:50

U UFO_ludek
0 / 0

@cichy_desperat Antyszczepionkowcy nie domagają się rzetelnych badań tylko jakiegoś 'eksperta', który 'udowodni', że szczepionki powodują autyzm i zabijają po 70 latach itp. Nie chcą prawdy. Jeśli ktoś rzetelnie przeprowadzi badania to antyszczepionkowcy nadal będą krzyczeć, zę to manipulacja, że ktoś im zapłacił. Chcą dowodu, choćby pseudo dowodu, że ich teorie mają sens.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cichy_desperat
0 / 2

@UFO_ludek
Wpierw należy odróżnić antyszczepionkowców od płaskoziemców i tak zwanych foliarzy. Antyszczepionkowiec domaga się tylko niezależnych, rzetelnych badań i wolności wyboru - tylko tyle i aż tyle. Łączenie ich z pozostałymi grupami przypomina łączenie zwykłego homoseksualisty z agresywnym pedałem z LGBTQWERTY+-&, nieznającym swojej płci i atakującym każdego kto zwróci Cię do niego per Pan/Pani lub Ono.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wolterianin
0 / 0

@LordL Nie bardzo widzę związek pomiędzy ilością zgonów, a antyszczepionkowców. Jak już pisałem powstali w odpowiedzi na efekty uboczne szczepionek z którymi pozostawiono ludzi samych sobie i brak rzetelnej informacji. Wygląda to tak, że państwo każe Ci pod przymusem szczepić Twoje dziecko, a jak po tym szczepieniu dziecko umrze, albo zostanie kaleką to już Twój problem. Przyznasz chyba, że to nie fair. Do tego jak ludzie pytają dlaczego w Polsce jako obowiązkowe są szczepionki, które w wielu krajach zostały wycofane jako niebezpieczne to w odpowiedzi otrzymują gest Kozakiewicza. Pytają o skład to samo. Naprawdę dziwi Cię, że po czymś takim nie ufają informacjom, że kolejne szczepionki są dobre i potrzebne? Zwłaszcza jak są reklamowane przez celebrytów?
Nie śledzę tematu, ale może przypomnisz mi kiedy była w TV jakaś większa debata o tym czy powinniśmy się szczepić, gdzie po obu stronach występowali fachowcy, a nie celebryci?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wolterianin
0 / 0

@olewator Nauka daje odpowiedzi. Problemem jest to, że to nie nauka decyduje, a politycy, którzy kierują się swoimi własnymi, nikomu nieznanymi kryteriami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H holtrum
+4 / 10

Czy jeżeli mam wątpliwości to od razu jestem antyszczepionkowcem, foliarzem, szurem ?
Tak tylko z ciekawości pytam :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dncx
+3 / 7

Kłamstwo. Fala 2 i 3 wystąpiła naturalnie, wskutek jesiennych i zimowy fali zachorowań na wszelkiej maści przeziębienia i grypę. Ale, ze znacząca część ludzi miała w sobie Covid19, a wirus uwielbiał jesienne i zimowe osłabienie organizmu, to mnożył się na potęgę. I proszę mi wyjaśnić dlaczego w tym roku nie było zimowej fali grypy? Cud, Panie cud. Ale to nie cud. Jeden wirus po prostu został wstawiony przed drugi i każdego kto miał problemy ze zdrowiem posyłano na testy.. a tam no pozytywny wynik. I mieliśmy tę 3 falę... Ale najlepiej wszystko zwalić na jeden wirus, którym zaraziło się conamniej 30 mln Polaków, a tylko ok. 10% ma objawy, z czego 0.1-0.2% z tej ilości ogólnej zakażonych umiera. Oczywiście śmierć człowieka to zawsze tragedia, ale na wirusa nie ma żadnego leku, każdy kto miał jakikolwiek problem i umarł musiał mieć jakiś defekt, o którym nawet nie wiedział i mógł nawet na nie mieć wpływu. Choć wiemy, że najwięcej ludzi umierało powyżej 60 roku, przewlekle chorych, z otyłością, z odpowiednia grupą krwi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O olewator
0 / 4

Jeśli ktoś widzi jakikolwiek sens w tych obostrzeniach musi być szalony.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar solarize
+2 / 4

Kaczyński widzi ten komiks i klaszcze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I independentone
0 / 4

Znowu daliście się zmanipulować i drzecie koty o szczepienia o których ani jedni ani drudzy nie mają za bardzo pojęcia o czym mówią. SZANUJCIE się i nie próbujcie narzucać innym czy mają sobie coś wstrzyknąć czy nie !!! Jesteście wolni i macie wolną wolę. Mnie osobiście nie interesuje co kto z Was sobie wstrzyknął. A nie zapominajcie ze to nie COVID-19 zrobił lockdowan tylko rządzący w Polsce, że nie COVID-19 kazał Wam nosić maski tylko rządzący, nie COVID-19 podjął decyzje o odwołaniu wielu zabiegów i przerwanie leczenia chorych na inne choroby kosztem tworzenia bezsensownych szpitali jak ten na narodowym. Myślcie samodzielnie- to nie boli i szanujcie innych i ich zdanie oraz wybory. Szanujcie resztki wolności za które umierały miloiony Polaków nawet nie 100 lat temu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem