Brak słów. Szkoła usunęła wpis bo została zakrzyczana przez buractwo. To mi się w głowie nie mieści. Koszulki na ramiączkach i szorty nie mają nic wspólnego z higieną, a co do wygody to też bym dyskutowała.
Do szkoły powinno się chodzić ubranym jak do pracy w biurze, bo w ten sposób wyrażamy szacunek dla innych ludzi i miejsca. Krótkie spodenki i koszulka na ramiączkach to strój na plażę, nie do miasta.
@purpla "Koszulki na ramiączkach i szorty nie mają nic wspólnego z higieną"
Ubiór dostosowany do warunków atmosferycznych, temperatury ma całkiem wiele wspólnego z higieną, a już zwłaszcza jeśli w jednym, małym, ciasnym pomieszczeniu przebywa jednocześnie 20-30 osób, w oczywistym okresie 'dojrzewania' wszelakiego, w których nie rzadko są i tacy, którzy bez względu na pogodę i tak mają 'problem' z podstawową higieną.
"co do wygody to też bym dyskutowała"
Wątpię. Bardziej od dyskusji, raczej dalej wylewałabyś swoje osobiste, a co za tym idzie czysto subiektywne opinie, a bądz co bądz wygoda to indywidualna sprawa, a mimo to, można w ciemno obstawić że zdecydowana większość młodych ludzi, raczej jest zdania, że koszulka na ramiączkach w ponad 30st dzień to jest właśnie wygoda.
"Do szkoły powinno się chodzić ubranym jak do pracy w biurze, bo w ten sposób wyrażamy szacunek dla innych ludzi i miejsca."
Tak stawiając sprawę, wypadałoby chyba aby szkoły, były również klimatyzowane ? W krajach trzeciego świata, jak Nasz, taki 'zbędny luksus' nie będzie miał miejsca w następnych 100 latach.
Uważam, że wypada mieć otwarty umysł, zwłaszcza, że żyjemy w 2021 roku. Proszę nie odbijać tanio piłeczki i z jednej skrajności popadać w drugą, bowiem nigdzie nie napisałam, że szkoła to miejsce na rewię mody, albo że facet w dresie będzie wyglądał odpowiednio jako pracownik banku. Strój powinien być odpowiedni do miejsca, jak również do warunków zewnętrznych, takich jak pogoda, temperatura itp. Czysto, elegancko, subtelnie, skromnie nie oznacza koszuli z krawatem. Widok pana w garniturze, w pełnym słońcu, kompletnie 'usmażonego', który jak tylko wstaje zapina jeszcze marynarkę, bo trzeba się trzymać czasami kompletnie abstrakcyjnych 'trendów', tak naprawdę wygląda bardziej komicznie, niż przejawia jego wyraz szacunku.
Takie 'wymogi' co do ubioru, można bardziej zrozumieć w drogich, prywatnych szkołach, bo dla wielu taki strój, będzie strojem codziennym, ale w przypadku normalnej publicznej szkoły... to już jakiś absurd.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 maja 2021 o 13:20
@cyaegha Obecnie do biura nie koniecznie znaczy garnitur i krawat, czy bluzka koszulowa i garsonka. I ja nie pisałam nic o garniturach. Miałam na myśli raczej biuro w urzędzie miejskim, a nie kancelarię adwokacką.
Jednak wymagane minimum to koszulka z krótkim rękawem, długie spodnie i dla kobiet spódnica do kolan. Nie odsłania się brzucha, nie nosi czapki i okularów słonecznych w pomieszczeniach. Ubranie musi być czyste i schludne.
@purpla dokładnie. kiedyś wszędzie w szkołach obowiązywały mundurki i jakoś nikt od tego nie umarł. gdzieniegdzie dalej obowiązują. Niestety poziom przeciętnego Polaka to dno i metr mułu więc ciężko oczekiwać chociaż minimum ogłady.
@cyaegha ubranie się z sensem to jeden z łatwiejszych wymogów miejsca pracy, tu nie chodzi nawet o jakiś uniform, w którym można by się trochę zgrzać, a koszulkę z krótkim rękawem.
@purpla, no ze spodniami też nie zawsze i wszędzie tak było. Bo krótkie spodenki mogą być na W-F a mogą być schludne i za kolano. Tak jak się oczekuje u kobiet spódnicy za kolano.
Chyba, że to mało eleganckie i chcemy wymagać spódnicy do ziemi, jak to drzewiej bywało.
Wniosek z tego taki, że standardy się zmieniają, ale nie ma co ulegać chwilowym modom. Zupełnie jak z językiem, żyje, zmienia się, ale nie usprawiedliwia to niechlujstwa językowego.
Na zajęciach WF obowiązuje strój sportowy i to (krótkie spodenki) było dopuszczone przez szkołę. Co do spódnicy napisałam, ze minimalna długość jest do kolana, nie do kostek!!!
Poszukaj sobie jak ma wyglądać strój do miasta, nawet nie do biura. Nawet nie wspomnę o stroju dopuszczalnym w dyplomacji.
W Anglii dzieci zaiwaniają do szkoły w garniturach. Tam dress code nie pozwala założyć nawet nieprzepisowych skarpetek. I wiecie co ? Dzieci tam są świetnie wykształcone, uczą się tolerancji na lekcji religii uczą się o różnych religiach na świecie a nie są indoktrynowani przez zidiociałą bandę religijnych dewiantów, od dziecka sa nauczone jak się przyzwoicie ubrać itd. Syn opuścił ten kraj w wieku 10 lat i jest zachwycony tamtejszą edukacją. Nawet dziecko potrafiło nasz polski zaściankowy Bangladesz właściwie ocenić. Wreszcie jakaś szkoła postanowiła zrobić coś mądrego to została zakrzyczana przez bandę prostaków. Ten kraj chamieje w zastraszającym tempie. Aż przykro patrzyć.
Tak tempych ludzi jak Anglików to tylko w stanach szukać, mając na względzie cywilizowany świat. Gorzej może być tylko w ciemnej Afryce. Cywilizowany warunki to nie to samo co dobra edukacja
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 maja 2021 o 15:39
@rogeros123 i w tej samej Anglii grupa uczniów uznała, że w ramach protestu przyszli do szkoły w spódnicach bo było im zwyczajnie za gorąco w mundurkach obejmujących między innymi długie spodnie, gdzie dziewczyny w spódniczkach mogły chodzić, a więc w czymś krótkim i przewiewnym.
Kto pamięta fartuszki ten wie, że odpowiedni dress code nie był kiedyś niczym kontrowersyjnym. Nikt nie protestował, mimo że fartuszki były paskudne i poliestrowe Dzisiaj nic nie stoi na przeszkodzie, by zamienić to na odpowiednie, wygodne ujednolicone ubrania np. bawełniane koszulki, bluzy i spodnie czy spódnice. Taki ubiór to tak naprawdę ogromna wygoda dla rodziców, uczniów i nauczycieli. Do tego większe bezpieczeństwo, a być może nawet prestiż. Ale nie da się dotrzeć do młodych ludzi zakazami, głupimi uśmieszkami i przekreślonymi obrazkami jakiejś obciachowej stylówy. Zabrakło odpowiedniego podejścia.
Jak najbardziej. Wybrac kolor i przedstawic pare rzeczy, jak np. spodnica, kosztula, sweter, stroj na sport, spodnie dla dziewczyn, krotkie spodnie, marynarka albo sweter. Tarcza. Tak, by dzieciaki mialy wybor, bo nie ma sensu zmuszac np. dziewczyny do noszenia spodniczki jak nie lubi i czuje sie lepiej w spodniach.
@Puolalainen Oj ciągnie do PRL-u. Żeby tylko wszyscy mieli tak samo, takie same ubrania, tyle samo pieniędzy itp. itd., a jak wiadomo takie myślenie nie zaprowadziło nas daleko zarówno światopoglądowo, jak i gospodarczo... ;)
@Puolalainen Ja też widzę w tym same zalety. Ale można się odwoływać do wygody, do bezpieczeństwa, do polskich, przedwojennych tradycji i do najbardziej prestiżowych szkół, a można do... prl-u. Niestety.
Wiesz, ze jest czas po szkole, gdzie dzieciaki moga nosic, co chca? Wiesz, moja mama cale zycie zawodowe nosila takie samo ubranie jak jej kolezanki. Jest pielegniarka i rozumiem, ze ciagnie ja do PRL? Jest wiele zawodow, gdzie ludzie sa ubrani tak samo.
Nie wiem tez jak polaczyles ubranie szkolne do posiadania tyle samo. Nie mowiac o tym, ze w PRL ludzie nie mieli tyle samo.
@kawanalawe
Nie wszystko, co bylo w PRL bylo zle, choc mama nadzieje, ze takie czasy nie wroca.
Naturalnie, ze mozna sie odwolywac do zlych czasow. Nawet do pasiakow z obozow.
Wazne, byc taki pomysl dobrze zrealizowac. Uczniowie moga przy tym uczestniczyc. Rzeczy powinny byc dobre jakosciowo, wygodne i powinien byc wybor co do tego, co chcemy nosic. Jak wyzej napisalam to nie ma sensu zmuszac dziewczyny do noszenia spodniczki, jak ona lubi spodnie. Mozna przeciez miec spodnie dla dziewczyn. Opcji jest wiele.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 maja 2021 o 12:51
A BHP na budowie wymaga: dlugie spodnie, długi rękaw, kamizelka, okulary, buty ochronne i szelki do prac na wysokosci. Niezależnie od pogody.
Młodym oczywiscie "ciepło i się pocą"
@bsch serio? W biurze? Większość? A na liniach produkcyjnych, halach, warsztatach, budowach, magazynach, szklarniach i polach, to będą pracować krasnoludki?
@korn82 to może niech do szkoły chodzą w pancerzu saperskim, bo może kiedyś zostaną saperami. Albo w masce do spawania. A może przyczepiać im kilkunastokilogramowy balast, żeby się przyzwyczajali do dźwigania na magazynie. To nie ma sensu - będą mieli pracę, w której trzeba się ubrać w konkretny sposób, to się ubiorą.
Spodnie za kolano i spódniczki co najmniej do kolan są ok, ale pokazywanie klaty, głębokiego dekoltu, pępka albo tyłka powinno być zabronione. W luźnej, przewiewnej bawełnianej koszulce też jest wygodnie, a przede wszystkim nagie ciało nie świeci potem i nie wygląda tak obleśnie. W ultrakrótkiej spódnicy też nie jest wygodnie, bo uda się kleją do krzesła.
Kiedyś, na podobną próbę zakazu krótkich spodenek, chłopak założył... spódniczkę, bo tej regulamin nie zabraniał. Oczywiście to była WB, bo u nas to pewnie by go zjedzono za takie postawienie sprawy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 maja 2021 o 17:25
@mudia
Gdyby wszyscy chłopacy się zmówili i przyszli w takim stroju, nikt by ich nie "zjadł". 13 grudnia 1982 roku praktycznie wszyscy uczniowie mojej szkoły przyszli ubrani na czarno. Dyrektora oraz kilku nauczycieli (zwłaszcza rusycystkę) szlag jasny trafił, ale nic na to nie mogli poradzić. W jedności siła.
@Rydzykant Miałem raczej na myśli rówieśników niż ogólnie rozumiane "kwestie polityczne". Nie wiem jak jest teraz, ale w mojej klasie (gdzieś w latach 90) byłbym raczej wyśmiany i zwyzywany od pedałów, niż wspierany - cóż każdy ma inne doświadczenia ;)
Swoją drogą niezłą akcję odwaliliście :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 maja 2021 o 10:11
@mudia
Jeśli ktoś chce odróżniać się od ogółu, to musi mieć bardzo silną psychikę. Bo zawsze będę ludzie gotowi go zjeść. Tolerancja nie jest mocną stroną gatunku Homo Sapiens, mimo wszystko jesteśmy zwierzętami stadnymi. Jedynie osobniki alfa potrafią zdobyć sobie wystarczający respekt, by narzucić innym swój pomysł. Jednak gdy grupka, zwłaszcza młodych ludzi zmówi się, wówczas mogą wypromować na prawdę szalone pomysły. Bo czy z praktycznego punktu widzenia, chodzenie w podartych spodniach ma sens? A przecież ogromna liczba ludzi to robi (nawet w zimie) zgodnie z obowiązującą aktualnie modą.
Przyszlemu pracodawcy tez bedziecie narzucali 'drescod'a'? XD
Proponuję przyjść na gaciach. Przecież "uczucia estetyczne nie powinny być ważniejsze od wygody".
"Szkoła óczy"
Brak słów. Szkoła usunęła wpis bo została zakrzyczana przez buractwo. To mi się w głowie nie mieści. Koszulki na ramiączkach i szorty nie mają nic wspólnego z higieną, a co do wygody to też bym dyskutowała.
Do szkoły powinno się chodzić ubranym jak do pracy w biurze, bo w ten sposób wyrażamy szacunek dla innych ludzi i miejsca. Krótkie spodenki i koszulka na ramiączkach to strój na plażę, nie do miasta.
@purpla "Koszulki na ramiączkach i szorty nie mają nic wspólnego z higieną"
Ubiór dostosowany do warunków atmosferycznych, temperatury ma całkiem wiele wspólnego z higieną, a już zwłaszcza jeśli w jednym, małym, ciasnym pomieszczeniu przebywa jednocześnie 20-30 osób, w oczywistym okresie 'dojrzewania' wszelakiego, w których nie rzadko są i tacy, którzy bez względu na pogodę i tak mają 'problem' z podstawową higieną.
"co do wygody to też bym dyskutowała"
Wątpię. Bardziej od dyskusji, raczej dalej wylewałabyś swoje osobiste, a co za tym idzie czysto subiektywne opinie, a bądz co bądz wygoda to indywidualna sprawa, a mimo to, można w ciemno obstawić że zdecydowana większość młodych ludzi, raczej jest zdania, że koszulka na ramiączkach w ponad 30st dzień to jest właśnie wygoda.
"Do szkoły powinno się chodzić ubranym jak do pracy w biurze, bo w ten sposób wyrażamy szacunek dla innych ludzi i miejsca."
Tak stawiając sprawę, wypadałoby chyba aby szkoły, były również klimatyzowane ? W krajach trzeciego świata, jak Nasz, taki 'zbędny luksus' nie będzie miał miejsca w następnych 100 latach.
Uważam, że wypada mieć otwarty umysł, zwłaszcza, że żyjemy w 2021 roku. Proszę nie odbijać tanio piłeczki i z jednej skrajności popadać w drugą, bowiem nigdzie nie napisałam, że szkoła to miejsce na rewię mody, albo że facet w dresie będzie wyglądał odpowiednio jako pracownik banku. Strój powinien być odpowiedni do miejsca, jak również do warunków zewnętrznych, takich jak pogoda, temperatura itp. Czysto, elegancko, subtelnie, skromnie nie oznacza koszuli z krawatem. Widok pana w garniturze, w pełnym słońcu, kompletnie 'usmażonego', który jak tylko wstaje zapina jeszcze marynarkę, bo trzeba się trzymać czasami kompletnie abstrakcyjnych 'trendów', tak naprawdę wygląda bardziej komicznie, niż przejawia jego wyraz szacunku.
Takie 'wymogi' co do ubioru, można bardziej zrozumieć w drogich, prywatnych szkołach, bo dla wielu taki strój, będzie strojem codziennym, ale w przypadku normalnej publicznej szkoły... to już jakiś absurd.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 maja 2021 o 13:20
@cyaegha Obecnie do biura nie koniecznie znaczy garnitur i krawat, czy bluzka koszulowa i garsonka. I ja nie pisałam nic o garniturach. Miałam na myśli raczej biuro w urzędzie miejskim, a nie kancelarię adwokacką.
Jednak wymagane minimum to koszulka z krótkim rękawem, długie spodnie i dla kobiet spódnica do kolan. Nie odsłania się brzucha, nie nosi czapki i okularów słonecznych w pomieszczeniach. Ubranie musi być czyste i schludne.
@purpla dokładnie. kiedyś wszędzie w szkołach obowiązywały mundurki i jakoś nikt od tego nie umarł. gdzieniegdzie dalej obowiązują. Niestety poziom przeciętnego Polaka to dno i metr mułu więc ciężko oczekiwać chociaż minimum ogłady.
@cyaegha ubranie się z sensem to jeden z łatwiejszych wymogów miejsca pracy, tu nie chodzi nawet o jakiś uniform, w którym można by się trochę zgrzać, a koszulkę z krótkim rękawem.
@purpla, no ze spodniami też nie zawsze i wszędzie tak było. Bo krótkie spodenki mogą być na W-F a mogą być schludne i za kolano. Tak jak się oczekuje u kobiet spódnicy za kolano.
Chyba, że to mało eleganckie i chcemy wymagać spódnicy do ziemi, jak to drzewiej bywało.
Wniosek z tego taki, że standardy się zmieniają, ale nie ma co ulegać chwilowym modom. Zupełnie jak z językiem, żyje, zmienia się, ale nie usprawiedliwia to niechlujstwa językowego.
@hokek te mundurki, które miałem okazję widzieć, to taki kawał szmaty, że obok elegancji i szacunku (do uczniów) to on nie stał i nigdy nie słyszał.
Na zajęciach WF obowiązuje strój sportowy i to (krótkie spodenki) było dopuszczone przez szkołę. Co do spódnicy napisałam, ze minimalna długość jest do kolana, nie do kostek!!!
Poszukaj sobie jak ma wyglądać strój do miasta, nawet nie do biura. Nawet nie wspomnę o stroju dopuszczalnym w dyplomacji.
Czyli szkoła strachliwa i głupia.
@andrzej11635 idiokracja, bo ludzie podczas upałów chcą nosić krótkie spodenki?
W Anglii dzieci zaiwaniają do szkoły w garniturach. Tam dress code nie pozwala założyć nawet nieprzepisowych skarpetek. I wiecie co ? Dzieci tam są świetnie wykształcone, uczą się tolerancji na lekcji religii uczą się o różnych religiach na świecie a nie są indoktrynowani przez zidiociałą bandę religijnych dewiantów, od dziecka sa nauczone jak się przyzwoicie ubrać itd. Syn opuścił ten kraj w wieku 10 lat i jest zachwycony tamtejszą edukacją. Nawet dziecko potrafiło nasz polski zaściankowy Bangladesz właściwie ocenić. Wreszcie jakaś szkoła postanowiła zrobić coś mądrego to została zakrzyczana przez bandę prostaków. Ten kraj chamieje w zastraszającym tempie. Aż przykro patrzyć.
Tak tempych ludzi jak Anglików to tylko w stanach szukać, mając na względzie cywilizowany świat. Gorzej może być tylko w ciemnej Afryce. Cywilizowany warunki to nie to samo co dobra edukacja
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 maja 2021 o 15:39
Mówisz oczywiście o szkołach elitarnych, do których hołota nie ma wstępu...
@rogeros123 i w tej samej Anglii grupa uczniów uznała, że w ramach protestu przyszli do szkoły w spódnicach bo było im zwyczajnie za gorąco w mundurkach obejmujących między innymi długie spodnie, gdzie dziewczyny w spódniczkach mogły chodzić, a więc w czymś krótkim i przewiewnym.
Kto pamięta fartuszki ten wie, że odpowiedni dress code nie był kiedyś niczym kontrowersyjnym. Nikt nie protestował, mimo że fartuszki były paskudne i poliestrowe Dzisiaj nic nie stoi na przeszkodzie, by zamienić to na odpowiednie, wygodne ujednolicone ubrania np. bawełniane koszulki, bluzy i spodnie czy spódnice. Taki ubiór to tak naprawdę ogromna wygoda dla rodziców, uczniów i nauczycieli. Do tego większe bezpieczeństwo, a być może nawet prestiż. Ale nie da się dotrzeć do młodych ludzi zakazami, głupimi uśmieszkami i przekreślonymi obrazkami jakiejś obciachowej stylówy. Zabrakło odpowiedniego podejścia.
@kawanalawe
welna tez jest fajna. mamy welne nadajaca sie do noszenia podczas cieplejszych miesiecy.
@Puolalainen Materiały są, można by wiele zdziałać, ale po opiniach widać, że my niestety mamy taką społeczną naturę, że nam zawsze źle...
@kawanalawe
Jak najbardziej. Wybrac kolor i przedstawic pare rzeczy, jak np. spodnica, kosztula, sweter, stroj na sport, spodnie dla dziewczyn, krotkie spodnie, marynarka albo sweter. Tarcza. Tak, by dzieciaki mialy wybor, bo nie ma sensu zmuszac np. dziewczyny do noszenia spodniczki jak nie lubi i czuje sie lepiej w spodniach.
@Puolalainen Oj ciągnie do PRL-u. Żeby tylko wszyscy mieli tak samo, takie same ubrania, tyle samo pieniędzy itp. itd., a jak wiadomo takie myślenie nie zaprowadziło nas daleko zarówno światopoglądowo, jak i gospodarczo... ;)
@Puolalainen Ja też widzę w tym same zalety. Ale można się odwoływać do wygody, do bezpieczeństwa, do polskich, przedwojennych tradycji i do najbardziej prestiżowych szkół, a można do... prl-u. Niestety.
@Something2306
Wiesz, ze jest czas po szkole, gdzie dzieciaki moga nosic, co chca? Wiesz, moja mama cale zycie zawodowe nosila takie samo ubranie jak jej kolezanki. Jest pielegniarka i rozumiem, ze ciagnie ja do PRL? Jest wiele zawodow, gdzie ludzie sa ubrani tak samo.
Nie wiem tez jak polaczyles ubranie szkolne do posiadania tyle samo. Nie mowiac o tym, ze w PRL ludzie nie mieli tyle samo.
@kawanalawe
Nie wszystko, co bylo w PRL bylo zle, choc mama nadzieje, ze takie czasy nie wroca.
Naturalnie, ze mozna sie odwolywac do zlych czasow. Nawet do pasiakow z obozow.
Wazne, byc taki pomysl dobrze zrealizowac. Uczniowie moga przy tym uczestniczyc. Rzeczy powinny byc dobre jakosciowo, wygodne i powinien byc wybor co do tego, co chcemy nosic. Jak wyzej napisalam to nie ma sensu zmuszac dziewczyny do noszenia spodniczki, jak ona lubi spodnie. Mozna przeciez miec spodnie dla dziewczyn. Opcji jest wiele.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 maja 2021 o 12:51
A BHP na budowie wymaga: dlugie spodnie, długi rękaw, kamizelka, okulary, buty ochronne i szelki do prac na wysokosci. Niezależnie od pogody.
Młodym oczywiscie "ciepło i się pocą"
@korn82 A do czego ci ten długi rękaw i długie spodnie potrzebne? Okulary też tylko do cięcia, tak normalnie to po co?
@ciomak12 z bhpowcami się nie dyskutuje ;)
Jestem inżynierem budowy i muszę... tak samo jak robić te wszystkie szkolenia bhp kwadranse bhp czy co tam sobie wymyślą...
@korn82 A to ciekawe, za moich czasów szkoły nie były placami budowy, ale może coś się zmieniło.
@bsh ale szkoly przygotowują do pracy (w jakim stam stopniu)
@korn82 większość nie będzie pracować na budowie. Ja pracuję w biurze i chodzę w krótkich spodenkach, zresztą tak jak wszyscy inni pracownicy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 maja 2021 o 13:27
@bsch serio? W biurze? Większość? A na liniach produkcyjnych, halach, warsztatach, budowach, magazynach, szklarniach i polach, to będą pracować krasnoludki?
@korn82 to może niech do szkoły chodzą w pancerzu saperskim, bo może kiedyś zostaną saperami. Albo w masce do spawania. A może przyczepiać im kilkunastokilogramowy balast, żeby się przyzwyczajali do dźwigania na magazynie. To nie ma sensu - będą mieli pracę, w której trzeba się ubrać w konkretny sposób, to się ubiorą.
Prawidłowo, do obecnego skundlonego społeczeństwa takie słowa jak "przyzwoitość", "schludność", "elegancja" nie mają szans dotrzeć.
Szkoła powinna jeszcze dopisać ze trzeba się myć.
Spodnie za kolano i spódniczki co najmniej do kolan są ok, ale pokazywanie klaty, głębokiego dekoltu, pępka albo tyłka powinno być zabronione. W luźnej, przewiewnej bawełnianej koszulce też jest wygodnie, a przede wszystkim nagie ciało nie świeci potem i nie wygląda tak obleśnie. W ultrakrótkiej spódnicy też nie jest wygodnie, bo uda się kleją do krzesła.
Kiedyś, na podobną próbę zakazu krótkich spodenek, chłopak założył... spódniczkę, bo tej regulamin nie zabraniał. Oczywiście to była WB, bo u nas to pewnie by go zjedzono za takie postawienie sprawy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 maja 2021 o 17:25
@mudia
Gdyby wszyscy chłopacy się zmówili i przyszli w takim stroju, nikt by ich nie "zjadł". 13 grudnia 1982 roku praktycznie wszyscy uczniowie mojej szkoły przyszli ubrani na czarno. Dyrektora oraz kilku nauczycieli (zwłaszcza rusycystkę) szlag jasny trafił, ale nic na to nie mogli poradzić. W jedności siła.
@Rydzykant Miałem raczej na myśli rówieśników niż ogólnie rozumiane "kwestie polityczne". Nie wiem jak jest teraz, ale w mojej klasie (gdzieś w latach 90) byłbym raczej wyśmiany i zwyzywany od pedałów, niż wspierany - cóż każdy ma inne doświadczenia ;)
Swoją drogą niezłą akcję odwaliliście :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 maja 2021 o 10:11
@mudia
Jeśli ktoś chce odróżniać się od ogółu, to musi mieć bardzo silną psychikę. Bo zawsze będę ludzie gotowi go zjeść. Tolerancja nie jest mocną stroną gatunku Homo Sapiens, mimo wszystko jesteśmy zwierzętami stadnymi. Jedynie osobniki alfa potrafią zdobyć sobie wystarczający respekt, by narzucić innym swój pomysł. Jednak gdy grupka, zwłaszcza młodych ludzi zmówi się, wówczas mogą wypromować na prawdę szalone pomysły. Bo czy z praktycznego punktu widzenia, chodzenie w podartych spodniach ma sens? A przecież ogromna liczba ludzi to robi (nawet w zimie) zgodnie z obowiązującą aktualnie modą.
Przyjść do szkoły w krótkich spodenkach czy koszulce na ramiączkach to jednak obciach, świadczący co najwyżej o buractwie osoby która tak się ubiera.
Ta Dębica to gdzieś już na dzikim wschodzie? Po azjatyckiej stronie Wisły? Tak, to wiele tłumaczy. Mam na myśli oczywiście reakcje uczniów.