@panmarian83 Zgadza się - każdy kto ukradł jest złodziejem i tyle.
Natomiast kara powinna być uzależniona od wartości i liczona wg konkretnego wzoru bez żadnych widełek.
Sąd/policja tylko stwierdza ile (czy) ukradzione i nic więcej.
Wg mnie największa wada prawa to jest branie nieistotnych elementów pod uwagę ocenianych w sposób subiektywny, czyli pole do korupcji.
@panmarian83 @bartoszewiczkrzysztof
Jak nazwać, gdy ktoś kradnie cudzej pieniądze potajemnie?
- Kradzież.
Jak opisać wydarzenie, gdy ktoś przywłaszcza cudze pieniądze z użyciem siły?
- Rozbój.
Jak określić to, gdy polityk odbiera czyjeś pieniądze w podatkach i daje je komuś, kto prawdopodobnie, zagłosuje na niego?
- Sprawiedliwość społeczna.
@Buka1976
Nie mówię, że nie wystarczy mandat. Po prostu konkretny wzór tak by było sprawiedliwe i niezależne od policjanta/sądu.
Np. do kwoty x: mandat = f1(kwota)
od kwoty x: więzienie lat = f2(kwota)
Jeżeli policjant/sędzia decyduje subiektywnie, to z założenia jest to niesprawiedliwe.
Nie mówię, że zawsze sąd ma rozstrzygać. Tylko sąd/policja (same sądzenie to nie jest kara).
Błagam czytanie ze zrozumieniem - bez nadinterpretacji.
@Buka1976 O tym nie wiedziałem (niepotrzebna wiedza dla mnie).
Oczywiście wg mnie niezależnie czy ktoś ukradł 1 grosz czy milion złotych jest złodziejem, więc powinien być na oficjalnej liście złodziejów.
Po prostu ja tym się brzydzę i tyle.
Jak dla mnie istotne jest jeszcze to kim jest klient, rozpuszczony zbuntowany nastolatek, Dżesika Brajan czy Seba, madka której wszystko się należy czy inny vip który z jakiegoś powodu nie miał ochoty zapłacić (ale taki koszt nie byłby dla niego żadnym problemem) może być karany nawet surowo i będzie ok, ale już ktoś kto spróbował bo go zwyczajnie nie stać powinien być potraktowany łagodniej, bo w końcu pośród tych 2000 klientów ile może być takich osób?
Jedni kradną miliony, inni cukierki. Ale każda kradzież to kradzież. Bez względu na wartość ukradzionego mienia.
@panmarian83 Tylko ten od cukierków, to złodziej. A na tego od milionów zaradny mówią, no i ma kasę na dobrego rzecznika prasowego.
@panmarian83 Zgadza się - każdy kto ukradł jest złodziejem i tyle.
Natomiast kara powinna być uzależniona od wartości i liczona wg konkretnego wzoru bez żadnych widełek.
Sąd/policja tylko stwierdza ile (czy) ukradzione i nic więcej.
Wg mnie największa wada prawa to jest branie nieistotnych elementów pod uwagę ocenianych w sposób subiektywny, czyli pole do korupcji.
@panmarian83 @bartoszewiczkrzysztof
Jak nazwać, gdy ktoś kradnie cudzej pieniądze potajemnie?
- Kradzież.
Jak opisać wydarzenie, gdy ktoś przywłaszcza cudze pieniądze z użyciem siły?
- Rozbój.
Jak określić to, gdy polityk odbiera czyjeś pieniądze w podatkach i daje je komuś, kto prawdopodobnie, zagłosuje na niego?
- Sprawiedliwość społeczna.
Proponuję przeczytać lub oglądnąć Nędzników.
@Grzesiek_95 A może wystarczy mandat? Za cukierka sąd? To za miliony powinna być kula w łeb.
@Buka1976
Nie mówię, że nie wystarczy mandat. Po prostu konkretny wzór tak by było sprawiedliwe i niezależne od policjanta/sądu.
Np. do kwoty x: mandat = f1(kwota)
od kwoty x: więzienie lat = f2(kwota)
Jeżeli policjant/sędzia decyduje subiektywnie, to z założenia jest to niesprawiedliwe.
Nie mówię, że zawsze sąd ma rozstrzygać. Tylko sąd/policja (same sądzenie to nie jest kara).
Błagam czytanie ze zrozumieniem - bez nadinterpretacji.
@Grzesiek_95 Czyli, jeśli znajdziesz 10 zł i wsadzisz do kieszeni to jesteś złodziejem, bo to nie twoje - znaczy ukradłeś. Bęc! Mandacik czy sąd?
@Buka1976 Jaka to różnica mandat czy sąd? Kara powinna być zależna tylko od kwoty. A to kto ją wymierza to sprawa drugorzędna.
@Grzesiek_95 Mandat wydany przez policję nie skutkuje wpisem do rejestru skazanych. Taki mały pikuś.
@Buka1976 O tym nie wiedziałem (niepotrzebna wiedza dla mnie).
Oczywiście wg mnie niezależnie czy ktoś ukradł 1 grosz czy milion złotych jest złodziejem, więc powinien być na oficjalnej liście złodziejów.
Po prostu ja tym się brzydzę i tyle.
2000 sasinów może zrobić 2000 wyborów i co wtedy ? trzeba będzie każdego skazać na 2000 dni odsiadki?
Jak dla mnie istotne jest jeszcze to kim jest klient, rozpuszczony zbuntowany nastolatek, Dżesika Brajan czy Seba, madka której wszystko się należy czy inny vip który z jakiegoś powodu nie miał ochoty zapłacić (ale taki koszt nie byłby dla niego żadnym problemem) może być karany nawet surowo i będzie ok, ale już ktoś kto spróbował bo go zwyczajnie nie stać powinien być potraktowany łagodniej, bo w końcu pośród tych 2000 klientów ile może być takich osób?
A mnie to grzeje. niemieckie, portugalskie sklepy mogą ponosić stratę.