Przykro mi, ale zwolennikami PiSu są po prostu statystycznie najgłupsi ludzie. Nie ja to mówię, to mówią fakty.
Podobnie statystyki wyglądają wśród gorących i zagorzałych zwolenników wszelkiej maści religii, ale za mówienie tego głośno łeb by człowiekowi ukręcili. Faktom i statystykom kręćcie, przy okazji wiatrakom.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 maja 2021 o 0:14
prawa wyborcze nie powinny być dla każdego. Aby uzyskać prawo do głosowania każdy powinien zdać "egzamin" z wiedzy podstawowej. Skąd się biorą pieniądze w budżecie, jakie są partie i jakich maja liderów, co reprezentują i jakie wartości. Nie wiesz -sorry, nie głosujesz
@komarzyca76 Skąd się biorą pieniądze w budżecie.. no są 3 źródła.. jednym z nich są wszelkiego rodzaju podatki i opłaty, które są podatkami i akcyza, która jest podatkiem itp.. 2 źródło to mennica państwowa która drukuje pieniądz... który jest mniej wart niż jego wartość bo dodrukowywanie kasy to wzrost inflacji no ale "liczbowo" pieniędzy jest więcej... 3, to wszelkiego rodzaju pożyczki... które potem spłacają obywatele.... płacący podatki... nawet Ci nie płacący żadnych podatków... w sensie dochodowych czy innych takich.. bo jakoś oni żyją więc płacą chociażby podatek kupując flaszkę i bułkę.... ale oni sa przekonani,. że nie płacą podatków i że im się należy.
@komarzyca76 Tylko kto i jak by ten egzamin oceniał? Kto by też pilnował oceniających czy dobrze oceniają? No i jeszcze dobrze by było pilnować pilnujących. A to wszystko w wyborczym chaosie. Nierealne.
Moim zdaniem zasada powinna być inna. Osoby, które w ciągu 5. lat przed wyborami żyły na koszt społeczeństwa nie mogą brać w nich udziału. Wynika to z tego, że takie osoby jako niesamodzielne są podatne na przekupstwo. No i nie jest uczciwe by ktoś kto żyje na czyjś koszt miał prawo zmusić osoby na koszt których żyje do tego by przekazywały mu większą część swojego majątku.
W ten sposób prawa wyborczego zostałyby pozbawione osoby żyjące z zasiłków, skazane oraz pracownicy budżetówki włączając w to polityków.
Moim zdaniem od razu zwiększyłaby się po czymś takim jakość wyborów. No i ugrupowania polityczne nie mogłyby już stosować prostego przekupstwa. Musiałyby za to zacząć przekonywać ludzi do swoich racji. Łatwiej by było także rozliczyć dane ugrupowanie z ich obietnic.
Dlatego powszechne prawa wyborcze to błąd. PISowski elektorat to banda leni, nieudaczników i niewykształconych idiotów (nawet jeśli jakimś cudem wykształconych, to czy nie można być idiotą z dyplomem?), chorych z nienawiści fanatyków, którzy nie potrafią się pogodzić z tym, że ktoś ma więcej.
Dla dobra kraju lepiej żeby tacy ludzie nie szli głosować. Przecież oni o niczym nie mają żadnego pojęcia.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 maja 2021 o 10:12
Polityk mówi:
- Zabiorę bogatemu i dam biednemu.
Wyborca:
- Tak, tak, zabierzcie bogatym i dajcie biednym.
Polityk nie mówi:
- Polityków to nie dotknie, bo mają swoje "sposoby".
- Bogatych to nie dotknie, bo umieją dbać o swoje (i też stosują "sposoby").
- Dotknie to podatników, którzy są po prostu bardziej majętni, i nie stosują "sposobów".
prawo wyborcze powinno być proporcjonalne do wielkości płaconych podatków. Gówno wpłacasz to i niemasz prawa decydowac na co idą pieniądze. Jak ktoś kto nie potrafi gospodarowac własnym budżetem chce mieć wpływ na budżet państwa...
W tym całym pomyśle strasznie jest czuć bolszewicką propagandę.
zabieramy bogatym, bo mają. Dajemy biednym, żeby mieli. Bogaty to Twój wróg! Niedługo pójdziemy palić dworki bogaczy?
Większość Polaków jest za wyższymi podatkami dla przedsiębiorców to normalnie jak wsadzić dobie kij w szprychy. Żaden przedsiębiorca nie zapłaci z własnej kieszeni tylko podniesie ceny produktów i usług.
Teraz wytłumacz starszej osobie że tak naprawdę niewiele zyska na tym nowym ładzie. Bo w TVP powiedzieli ze mniej zarabiający dostaną więcej i koniec. Jak grochem o ścianę.
Mediana zarobków to ok 5000 zł brutto- normalnie "bogacze", ale premier powiedział i naród jest za tym żeby takim dowalić więcej podatku.
W skrócie: podwyżkę podatków dla "bogatych" popierają ludzie, których ta podwyżka nie dotyczy (w ich mniemaniu), bo za mało zarabiają. Szkoda, że nie rozumieją, że sami na tym stracą - czy to nie dostając podwyżki (bo szef - właściciel małej firmy będzie musiał zapłacić więcej podatku więc czymś to musi pokryć), czy płacąc więcej za wszystko. Ale to już było tłumaczone setki razy...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 maja 2021 o 12:24
W Norwegii podatki obliczane są z uwzględnieniem progów podatkowych: po ich przekroczeniu podatnik jest zobowiązany do zapłaty wyższej kwoty podatku. Jeśli chodzi o rok 2020 progi podatkowe w Norwegii wynoszą:
do 180 800 NOK
I próg: 180 800 NOK +1,9%,
II próg: 254 500 NOK + 4,2%,
III próg: 639 750 NOK + 13,2%,
IV próg: od 999 550 NOK + 16,2%
Demokracja dla wszystkich to taki piękny system, gdzie ludzie mogą decydować o rzeczach, o których nie mają żadnego pojęcia.
Przykro mi, ale zwolennikami PiSu są po prostu statystycznie najgłupsi ludzie. Nie ja to mówię, to mówią fakty.
Podobnie statystyki wyglądają wśród gorących i zagorzałych zwolenników wszelkiej maści religii, ale za mówienie tego głośno łeb by człowiekowi ukręcili. Faktom i statystykom kręćcie, przy okazji wiatrakom.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 maja 2021 o 0:14
prawa wyborcze nie powinny być dla każdego. Aby uzyskać prawo do głosowania każdy powinien zdać "egzamin" z wiedzy podstawowej. Skąd się biorą pieniądze w budżecie, jakie są partie i jakich maja liderów, co reprezentują i jakie wartości. Nie wiesz -sorry, nie głosujesz
@komarzyca76 Skąd się biorą pieniądze w budżecie.. no są 3 źródła.. jednym z nich są wszelkiego rodzaju podatki i opłaty, które są podatkami i akcyza, która jest podatkiem itp.. 2 źródło to mennica państwowa która drukuje pieniądz... który jest mniej wart niż jego wartość bo dodrukowywanie kasy to wzrost inflacji no ale "liczbowo" pieniędzy jest więcej... 3, to wszelkiego rodzaju pożyczki... które potem spłacają obywatele.... płacący podatki... nawet Ci nie płacący żadnych podatków... w sensie dochodowych czy innych takich.. bo jakoś oni żyją więc płacą chociażby podatek kupując flaszkę i bułkę.... ale oni sa przekonani,. że nie płacą podatków i że im się należy.
@komarzyca76 Tylko kto i jak by ten egzamin oceniał? Kto by też pilnował oceniających czy dobrze oceniają? No i jeszcze dobrze by było pilnować pilnujących. A to wszystko w wyborczym chaosie. Nierealne.
Moim zdaniem zasada powinna być inna. Osoby, które w ciągu 5. lat przed wyborami żyły na koszt społeczeństwa nie mogą brać w nich udziału. Wynika to z tego, że takie osoby jako niesamodzielne są podatne na przekupstwo. No i nie jest uczciwe by ktoś kto żyje na czyjś koszt miał prawo zmusić osoby na koszt których żyje do tego by przekazywały mu większą część swojego majątku.
W ten sposób prawa wyborczego zostałyby pozbawione osoby żyjące z zasiłków, skazane oraz pracownicy budżetówki włączając w to polityków.
Moim zdaniem od razu zwiększyłaby się po czymś takim jakość wyborów. No i ugrupowania polityczne nie mogłyby już stosować prostego przekupstwa. Musiałyby za to zacząć przekonywać ludzi do swoich racji. Łatwiej by było także rozliczyć dane ugrupowanie z ich obietnic.
Sposób na Polaka: wskazujesz sąsiada i mówisz - odbiorę tamtemu i trochę dam tobie, tylko na mnie zagłosuj.... Od zawsze działa.
@irulax - gorzka prawda.
Po co było robić takie sondaże; przecież to widać, słychać i czuć.
Dlatego powszechne prawa wyborcze to błąd. PISowski elektorat to banda leni, nieudaczników i niewykształconych idiotów (nawet jeśli jakimś cudem wykształconych, to czy nie można być idiotą z dyplomem?), chorych z nienawiści fanatyków, którzy nie potrafią się pogodzić z tym, że ktoś ma więcej.
Dla dobra kraju lepiej żeby tacy ludzie nie szli głosować. Przecież oni o niczym nie mają żadnego pojęcia.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 maja 2021 o 10:12
Polityk mówi:
- Zabiorę bogatemu i dam biednemu.
Wyborca:
- Tak, tak, zabierzcie bogatym i dajcie biednym.
Polityk nie mówi:
- Polityków to nie dotknie, bo mają swoje "sposoby".
- Bogatych to nie dotknie, bo umieją dbać o swoje (i też stosują "sposoby").
- Dotknie to podatników, którzy są po prostu bardziej majętni, i nie stosują "sposobów".
prawo wyborcze powinno być proporcjonalne do wielkości płaconych podatków. Gówno wpłacasz to i niemasz prawa decydowac na co idą pieniądze. Jak ktoś kto nie potrafi gospodarowac własnym budżetem chce mieć wpływ na budżet państwa...
W tym całym pomyśle strasznie jest czuć bolszewicką propagandę.
zabieramy bogatym, bo mają. Dajemy biednym, żeby mieli. Bogaty to Twój wróg! Niedługo pójdziemy palić dworki bogaczy?
Większość Polaków jest za wyższymi podatkami dla przedsiębiorców to normalnie jak wsadzić dobie kij w szprychy. Żaden przedsiębiorca nie zapłaci z własnej kieszeni tylko podniesie ceny produktów i usług.
Teraz wytłumacz starszej osobie że tak naprawdę niewiele zyska na tym nowym ładzie. Bo w TVP powiedzieli ze mniej zarabiający dostaną więcej i koniec. Jak grochem o ścianę.
Mediana zarobków to ok 5000 zł brutto- normalnie "bogacze", ale premier powiedział i naród jest za tym żeby takim dowalić więcej podatku.
W skrócie: podwyżkę podatków dla "bogatych" popierają ludzie, których ta podwyżka nie dotyczy (w ich mniemaniu), bo za mało zarabiają. Szkoda, że nie rozumieją, że sami na tym stracą - czy to nie dostając podwyżki (bo szef - właściciel małej firmy będzie musiał zapłacić więcej podatku więc czymś to musi pokryć), czy płacąc więcej za wszystko. Ale to już było tłumaczone setki razy...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 maja 2021 o 12:24
O firmie UCE Research słyszę pierwszy raz. Ciekawe, dlaczego.
W Norwegii podatki obliczane są z uwzględnieniem progów podatkowych: po ich przekroczeniu podatnik jest zobowiązany do zapłaty wyższej kwoty podatku. Jeśli chodzi o rok 2020 progi podatkowe w Norwegii wynoszą:
do 180 800 NOK
I próg: 180 800 NOK +1,9%,
II próg: 254 500 NOK + 4,2%,
III próg: 639 750 NOK + 13,2%,
IV próg: od 999 550 NOK + 16,2%
Jakie będą progi podatkowe w Polsce?
50 - 60 latki, pokolenie gierkowskie.