Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
143 147
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
C ciomak12
+2 / 2

"Systemy nie upadają dlatego, że są złe, czy okrutne, ale dlatego, że bankrutują"

I tutaj zbankrutowała stołówka, która już nie miał pieniędzy ani na kupno mięsa i musiał drastycznie podwyższyć ceny. Ale tak dalej podnoście podatki przedsiębiorcom i tym co zarabiają więcej, bo powinni więcej płacić. I zobaczcie jak dalej będzie... Ciekawe kto będzie tworzył biznesy? Ci którzy ledwo wiążą koniec z końcem? Ani będą zakładać nowe firmy? A nie no przecież po co nam nasze firmy jak mamy zagraniczne korporacje. Im nie podniesiono podatków. Tylko tym zwykłym na jednoosobowych działalnościach gospodarczych, którzy mają mały sklep, warzywniak, samochód z burgerami, małą firmę remontową, malarską czy inną. Tym podwyższymy opodatkowanie o 40% względem poprzedniego roku. I ich nie dotknie kwota wolna od podatku...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K killerxcartoon
0 / 0

@ciomak12
Bo pracodawcy powinni więcej płacić. Mamy folwarczny kapitalizm gdzie pracowników i specjalistów pracodawcy traktują jak pańszyźnianych chłopów czy parobków. W Polsce eksploatuje się biedotę ile się da aż piszczy. W latach 90 kapitaliści wyzyskiwali wykwalifikowana siłę roboczą zrównując ich zarobki z niewykwalifikowaną wykorzystując jej nadpodaż wynikającą z rozpadu państwowych firm i ich prywatyzacji i likwidacji. Co sprawiło że sporo z nich uciekło za granicę. Nie zmieniliście trendu w pierwszej dekadzie latat 2000 co przy wejściu do unii spowodowało że kolejna fala tym razem głównie młodych i wykształconych absolwentów postanowiła uciec za granicę. W drugiej dekadzie XXI wieku z powodu kryzysu 2008 i z powodu chorych cen mieszkań, załamania kursu frankai z powodu oszukania wielu ludzi na kredytach frankowych jacy stracili domy i wypychania ludzi na śmieciówki by zasuwali w soboty, niedziele, święta, bez urlopów wolnego i wakacji bez ochrony pracowniczej i socjalnej lub na zmianówkach najlepiej 7/24 mieliśmy kolejną falę migracyjną. To dlatego uciekło stąd 4 miliony polaków jak nie więcej. Jak dołożysz do tego od dekad co roku ponad 5 tysięcęy samobójstw , dzietność od dekady rzędu 1,2 i starzejące się wymierające społeczeństwo Polskę czka załamanie. Jaka będziemy mieli 4 fale migracyjną i z powodu nietolerancji i zj@bania religijnego jakie zafundował nam PiS ucieknie kolejna fala młodych ludzi bo przecież emeryci nie emigrują polska wcześniej czy później się załamie. Średnia wieku Lekarzy specjalistów to 55 lat a pozostałych lekarzy 49, podobnie jest wśród maszynistów pociągów. Tylko w 2005 do UE wyjechało 65 tysięcy osób personelu medycznego. Co będzie za 10 lat jak populacja spadnie o milion ? Niewykwalifikowany pracownik pracujący w Niemczech na sortowni śmieci zarabia tyle ile maksymalnie Informatyk w urzędzie miasta na państwowej posadzie. Co to za kraj w jakim obce kraje jako emigrantom dają lepsze warunki życia niż własnemu obywatelowi własny kraj.

Najwyższy czas to zmienić. Polscy pracodawcy zachowują się jak szarańcza i nie myślą o przyszłości..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C ciomak12
0 / 0

@killerxcartoon O jejku ile manipulacji i memowej wiedzy ekonomicznej. No to odkręcamy.

W latach 90 to w Polsce się wreszcie się zaczęło coś dziać. Zaczęły się pojawiać dopiero pierwsze towary zza granicy. I tak, sytuacja pracowników była nieciekawa. To był czas dla przedsiębiorców. Bo nagle się okazało, że państwowe zakłady które były siedliskiem znajomków na cieplutkich stanowiskach bankrutują w starciach z prywatnymi firmami. I bez monopolu to już im jakoś nie idzie. Niestety zwykli pracownicy polecieli razem z tymi znajomkami oraz tymi co się dorabiali na państwowych firmach. Stąd pojawił się spory nadmiar pracowników. No ale z centralnie sterowanej ZBANKRUTOWANEJ gospodarki przejście do tej kapitalistycznej zajmuje trochę czasu. Sam proces prywatyzacji też nie odbył się najlepiej, choć jego zaletą było to że potoczył się w miarę szybko, choć nie bez ofiar.

Natomiast stany przejściowe są zawsze ciężkie do ogarnięcia. A mówiąc o latach 90 i kapitalistach no cóż, takie były jego początki. Patrząc skąd startowaliśmy, i to zarówno z jakiego stanu świadomości, edukacji to naprawdę nie wyszło tak źle.

2008 rok i słynny kryzys mieszkaniowy. Gdzie w USA dostawałeś kredyt na mieszkanie bez wkładu własnego i którego kredytu gwarantem był rząd. Natomiast na naszym podwórku rządziła loteriada frankowa na której można było tylko zyskać. I ludzie których NIE STAĆ BYŁO NA KREDYT tak normalny brali kredyty frankowe. Dla mnie nie różni się to niczym od braniem pożyczki w skokach czy w providencie. Ktoś może brać pożyczkę oprocentowaną w zależności od poziomu wody w wiśle, średniej wysokości brzóz w smoleńsku czy tego które miejsce zajmie stoch w pucharze świata w skokach narciarskich. Tylko niech nie mówi, że to dlatego że go oszukano. Błagam, no biedni kazali im kupić dom i wziąć kredyt. Oni nawet nie chcieli no ale kazali...

Wzięli kredyt obarczony dużym ryzykiem. Owszem pewne machlojki były. Spred itd. Ale i tak mogli wziąć kredyt w złotówkach. A jeżeli chcieli ryzykować na kwotę kilkuset tysięcy złotych to naprawdę ich sprawa.

Wypychali na umowy śmieciowe. No lepiej żeby pracy nie było i umierali z głodu. Tak jest lepiej tak? Ja wiem najlepiej było kiedy każdy miał pracę i GODNĄ PENSJĘ. Tylko właśnie ten ustrój gdzie tak było zbankrutował. I jak się okazało nie było ani godnych pensji ani godnego życia. Więc tak żeby coś mieć trzeba zapieprzać. Tak wygląda rzeczywistość. Pracujesz i masz. I w drugiej dekadzie naprawdę zaczęło być lepiej. Wejście do Unii, otwarcie granic, to naprawdę pobudziło rynek do zmiany. Programy unijne choć nieefektywne i często kończące się zwykłym wyciąganiem pieniędzy na udawany projekt to jednak sprawiło że mnóstwo ludzi do tych wniosków i komputerów siadła i zaczęła czytać.

I przez lata byliśmy jednym z najbardziej rozwijających się krajów na ŚWIECIE. Fakt że było się z czego rozwijać. Bo naprawdę nie było wesoło. A niektórzy wolą być na śmieciówkach, bo mogą więcej zarobić. No ale dla takich "speców" pensja brutto to jak podawanie długości penisa z kręgosłupem? Zgadłem? A to że pracodawca płaci jeszcze więcej niż brutto za Ciebie to już w ogóle Cię nie obchodzi.

4-ta fala emigracji z powodu nietolerancji. No chyba laktozy. To że nie uznajemy 50płci i używania zrypanych zaimków nie świadczy o nietolerancji. Kolejna zrypana dyskusja jak z tymi o prawach kobiet czy nierównościach społecznych. Gdzie ci jest źle z tą nietolerancją? Bo jak PiS to wyzywasz. Religijne to oczywiście zje@anie. Ale jak coś dotyczy Ciebie to jest to nietolerancja. Bo jak my obrażamy to jest to w imię DOBRA I WALKI ZE ZŁEM. I Twoje wyzywanie jest słuszne bo im się należy. A jak odrowrotnie to jest to nietolerancja przyczyna samobójstw i przyczyna kolejnych fal emigracji.

A Niemcy to 4lub 5 gospodarka na ŚWIECIE, która mając 80 milionów ludzi konkurowała z państwami mającymi nieraz 10razy więcej ludności. I co to za kraj? Zwyczajnie gorzej rozwinięty.

Ale mam propozycję. Załóż firmę i płać pracownikom więcej niż zarabiaj

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 maja 2021 o 15:24

avatar GarryBary
0 / 0

@killerexcartoon masz rację. Jednak socjal to nie sposób. Powinna być też jakaś pomóc dla tych przedsiębiorców. Większość tak zatrudnia pracowników, bo inaczej ich nie stać. Wiem, że jest spora grupa wyzyskiwaczy. Jednak co Ci z podniesienia płac jak nie będzie pracodawców, którzy będą zatrudniać? W międzynarodowych firmach, korporacjach. Tam dopiero jest wyzysk, a zmierza to do ich dominacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K killerxcartoon
0 / 0

@GarryBary
Przedsiębiorcy nie powinni dostawać żadnej pomocy. Prowadzą działalność gospodarczą. Są i maja być zaradni i radzić sobie na rynku. Wszelkie wsparcie znając rzeczywistość zawsze trafia do kolesi polityków je przyznających a nie potrzebujących "potrzebujących" i jest podstawą do przekrętów finansowych poczytaj o aferze fotowoltaniki na Podkarpaciu jaka trafiła do parafii zamiast do firm czy przekrętak z dofinansowaniem na innowacyjność Nie należy im też przeszkadzać przedsiębiorcom co niestety lockdawnami zrobiono. Są różne Korpo i są różni Janusze biznesu. Kombinatorami pod stołem z pieniędzmi na lewo są na ogól Janusze.
Za 10 lat będą się rozbijać o pracowników. Nie wiem czy wiesz że w 2050 ilość pracowników zrówna się z ilością osób w wieku przed i poprodukcyjnym. A jeszcze jedna fala emigracyjna a będziemy mieli to z dekadę wcześniej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar GarryBary
0 / 0

@killerxcartoon przez wsparcie rozumiem niższe obciążenie podatków przy zatrudnianiu pracowników, ponad 40% wypłaty to danina dla Państwa. Za wsparcie rozumiem też mniej biurokracji, obecnie każda firma, która jest większa niż fryzjer czy hydraulik potrzebuje wręcz etatu do obsługi dokumentów, a biegunka legislacyjna rządzących dokłada ciągle jeszcze więcej papierologi. A dodatkowo administracja zżera finanse Państwa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K killerxcartoon
0 / 0

@ciomak12
Śmialiśmy się z czeskiej kuponowki mając nasze TFI. każdy dostał 1000 po czym wszystko rozsprzedano i zaorano.. Prywatyzować trzeba było z głową jak w Czechach a nie jak u nas gdzie wykupywali tylko po to by zniszczyć. Po co sprzedawać Wedla i Wawel.. oba zakłady miały płynność finansową , oba generowały spore obroty i zysk oraz eksportowały , obie marki były znane za granicą . A sprzedano je taniej niż grunty pod zakładami. A wartość marek słodyczy i receptur była warta setki milionów. Wedla niestety kupiono by wykończyć i przejąć receptury a produkcje wyprowadzili za granicę. Krakowski wawel sprzedany za cenę jednej z 2 działek w Krakowie na jakiej stały zakłady przeniósł się do Niepołomic ale nadal działa i kontynuuje linie produktowe. Byliśmy II największym producentem cukru i największym z buraka cukrowego .. teraz nie jesteśmy w pierwszej 10 Francuzi wykupili i zaorali cukrownie przenosząc ja do siebie a rolnicy nie mają dla kogo hodować buraków. Za to Francja jest teraz znaczącym producentem cukru. Inny przykład PZZ Kozłów Najnowocześniejszy zakład zbożowy produkujący makarony i mąkę z nowymi maszynami kupionymi w 81-82 roku i własną bocznica i drugą z przygotowanym wiaduktem jakiej budowy nie dokończono w 81. Sprzedany w 93 z 2,500 pracowników zwolniono 98 procent załogi. Cwaniak jaki kupił to poniżej ceny maszyn jakie sprzedał i wyjechał za granicę zniszczył zakład . Zakłady oficjalnie 97 ogłosiły bankructwo.. Ale już wtedy stały tam ruiny ograbione z kabli i rur. W 95 cwaniaki sprzedali ośrodek wypoczynkowy w Krynicy a potem odlewnie w Limanowej W 97 podobnie skończył krakowski KFAP gdzie dyrektor zwolnił całą załogę sprzedał maszyny w tym obrabiarki cyfrowe i z zakładu został tylko on sekretarka i księgowa . Przez dekadę gościu żył z wynajmu hal fabrycznych i budynków a potem sprzedał całość deweloperowi jaki zaorał teren i postawił tam osiedle. TAK wygląda prywatyzacja.
Co do śmieciówek to niepowinny istnieć w takiej formie a takiej jak miały być pierwotnie z osobnymi nipami firmowymi i pełnym rozdziałem księgowym i działalności . Ten co jest na śmieciówce pozornie dostaje 100 -200 więcej gdy pracodawca zoszczędza 100- 2000. Padłem ofiara takiego g . gdzie wyrzucano beszczelinie ludzi z pracy i oczekiwano że albo założą działalność i będzi B2B albo śmieciówka o dzieło albo były dyrektor pionu założył wlaną firmę by przejąc kompetentnych pracowników i ich wynajmować. PATOLOGIA na rynku pracy degradująca rynek jak na dodatek niszczy system emerytalny i ochrony zdrowia. Znam takich co po 20 latach takiej pracy nie mają złotówki w zusie do tego byli zdrwi wiec NFZ ich walił Ale jak mieli wypadek w pracy to teraz bieda zągda w oczy i są przerażeni.
Jesteśmy państwem jakie się stacza. Ogłupieni religia nie rozwijamy wiedzy i nie tworzymy technologi A obywateli zredukowano do taniej siły roboczej w rękach zachodniego kapitału. I jestem pracownikiem i che normalnych uczciwych relacji pracownik pracodawca Uczciwej pracy za uczciwe pieniądze a nie pasożytowania. Tez nie uwżam że rozdawnictwo to dobry pomysł bo zniechęca do pracy ale w każdym z państw EU jest jakieś socjalne wspieranie obywateli najuboższych czy wspieranie rodzin. Polski model jest chory, pasożytuje się na ludziach jacy ledwo wiążą koniec z końcem za niska kwota wolna od podatku. powinna być 10-12 krotnością najniższej krajowej. I potrzeba nam prawdziwych związków zawodowych i to takich jakie zaczną się fizycznie bić o jakość pracy i życia pracowników. Te co są się sprzedały politykom lub pracodawcom.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C ciomak12
0 / 0

@killerxcartoon Jeżeli myślisz że komuna się skończyła w po strajkach solidarności to się mylisz. Jak mówił Franz w Psach " czasy się zmieniają, ale Pan zawsze jest w komisjach". Tak więc tak wygladała prywatyzacja robiona przez kogo, wolnościowców? Przez partię kapitalistyczną? Czy raczej SLD. Tak więc lewica robiąca prywatyzację, to nie mogło się inaczej skończyć. Zresztą nie inaczej było w policji czy sądach. Nawet dziś prokurator z oskarżający strajkujących robotników został w wolnej Polsce Sędzią Najwyższym. Ktoś kto powinien być odesłany jak mówił Cejrowski pierwszym pociągiem do moskwy. Jak im służył to niech go sobie wezmą.

Tak więc Początki w których lewica rozlicza poprzednie rządy i robi prywatyzację. A wspomniane Czechy ech... Oni mieli czas. W 1989roku mieli inflację 1,5 % kiedy my mieliśmy 640%. Podobnie bezrobocie u nich 3,8 u nas 12,2% w 1991roku. Dziś sobie możemy gdybać i mówić, ale prawda jest taka że do dziś nie zrobiliśmy podsumowania PRLu.

Co do śmieciówek to jak mówię. Wierzysz w bajki. Że wprowadzisz ustawę, która zniesie biedę, nierówności społeczne i wprowadzi nas w wspaniały wiek. No piękna bajka można się wzruszyć. Natomiast rzeczywistość wygląda tak, że im bardziej komplikujesz umowy, im stawiasz większe wymagania tym trudniej założyć firmę. Tym trudniej zacząć zatrudniać pracowników. Bo zatrudniasz kogoś i na start dajesz mu do ręku 2000zł a on musi wyrobić 3300zł zysku dla firmy inaczej jesteś na stracie. Spójrz jeszcze raz. Pracownik musi wyrobić 65% więcej niż sam zarabia żeby jego pracodawca wyszedł na ZERO. Jaka piekan ta umowa o pracę. Z 8 godzin pracy robisz ponad 5 godzin dla państwa niecałe 3 dla pracodawcy ale to pracodawca Cię wyzyskuje. Nic tylko bić brawo.

Więc każde utrudnienie uderzy w mały biznes. Ale nie martw się wielkie korporacje to lubią. Ich stać na to. Po prostu będą miały większy udział w rynku. Dokładnie tak samo jak w pandemii. Zamknęli małe sklepiki a duże są otwarte. Jesteś prywaciarzem i chciałeś sprzedać ubrania? ZAKAZ COVID itd. No ale hipermarkety na luziku mają stoiska z ubraniami. Oni mogę sprzedawać. Tak więc duże korporacje sobie poradzą. I widzę że tego pragniesz. Żeby każdy pracował albo w korpo albo dla państwa.

Tak więc JEDYNĄ możliwością na ukrucenie tego jest WZROST KONKURENCJI. Ale konkurencja nie rośnie kiedy ludziom dokładasz podatków, doginasz im progresje podatkową, oszczędności niszczysz inflacja i zerowymi stopami procentowymi a każdego kto zarabia na tyle by po spłacie kredytów i zobowiązań nie musieć się martwić czy starcza do pierwszego i który może sobie pozwolić by na przykład odejść z jakiejś toksycznej firmy i poszukać parę miesięcy pracy nazywać kułakiem i jeszcze bardziej doginasz go podatkiem. Kit że właśnie on najpewniej należy do najlepiej wykształconej i wykwalifikowanej części społeczeństwa. No ale jak wyjedzie to się złoży na jakąś nietolerancję.

Ogłupieni religią nie rozwijamy wiedzy i nie tworzymy technologii. A ty jesteś podróżnikiem w czasie i przybywasz z czasów 2000 lat sprzed Chrystusa, że znalazłeś takie pierdoły? No to podaj mi przykład jak taki oświecony jesteś. Rozwój DOKŁADNIE KTÓREJ TECHNOLOGII W OSTATNICH LATACH ZABLOKOWAŁA RELIGIA? No weź powiedz. No nie bądź taki.

Chcesz związków zawodowych, socjalu a wina za obecny stan rzeczy obarczas religię.

BOGACTWO BIERZE SIĘ Z PRACY. Wbij to sobie do głowy. A dobre relacje pracownik-pracodawca biorą się z tego że jesteś wartościowym pracownikiem i masz wybór. I jak będziesz chciał to za tydzień jesteś w innej pracy. A nie z tego że związek zawodowy wywalczy że jakieś dopłaty. Masz przykład w górnictwie. No świetnie rozwinięta gałąź gospodarki do której wszyscy dopłacamy. A powiedz mi ile jest związków zawodowych informatyków? Albo hydraulików, elektryków czy stolarzy? Praktycznie zero?

A wyzysk w pracy. A powiedz mi ile ludzi jak idzie do sklepu to szuka najtańszego i najlepszego produktu i nie sprawdza jakie warunki panując w firmie która wyrabia ten produkt? Narzek

Odpowiedz Komentuj obrazkiem