@Adamowitch94 nie takie, a przynajmniej nie aż tak szybko. Klucze nasadowe potrafią wytrzymać całe lata dość intensywnego użytkowania. Zakładam że na ISS wysłano klucze najwyższej jakości, a nie tani szmelc made in china. Ba, sam mam zestaw nasadek Yato który dzielnie wytrzymuje już dobrych kilka lat i jakoś oznak zużycia nie widać, a nie raz grzechotka oberwała młotkiem czy kopem XD.
Mój najlepszy śrubokręt krzyżakowy (PH2 końcówka), należał do mojego dziadka który zmarł już 21 lat temu. A nie mam pojęcia ile lat on go miał.
Owszem, narzędzia się zużywają, ale głównie elektronarzędzia które mają sporo ruchomych części. Mogą zużyć się np szczotki silnika. Może wytrzeć się smar w łożyskach, a potem same łożyska. Jednak klucz nasadowy? Po prostu dobrze obrobiony kawał metalu ciężko aby się zużył. Domyślam się że w warsztacie samochodowym, takie narzędzia mają o wiele trudniejszy żywot niż na ISS. Znowu jeśli metalowy klucz nasadowy miałby się "poddać" ze zużycia, to ty chcesz do takiej śruby startować z plastikowym kluczem? Ty tak na serio?
Nasadki zużywają się wyłącznie jeśli śruby były bardzo, bardzo, bardzo mocno dokręcone. Tak bardzo, że trzeba było użyć tak dużej siły, że uległy odkształceniu.
@rafik54321 :) Wkładasz mi słowa do ust - "... z plastikowym kluczem? Ty tak na serio?".
Nie powiedziałem i nawet nie zasugerowałem nic na ten temat. Ja tylko piszę, że narzędzia się zużywają. Tyle. Nie dopowiadaj sobie czegoś, o czym nawet nie pomyślałem.
@Adamowitch94 tylko zastępowanie klucza stalowego, plastikowym jest bez sensu. To istne zmarnowanie surowca. Bo ten plastik mógł być wykorzystany do wytworzenia czegoś użytecznego, jakiejś redukcji skafandra, osłony czy czegokolwiek innego.
brawo nasa, dzieki plastikowemu "mocnemu" kluczowi astronauta wymienil kolo w stacji kosmicznej w ktorym zlapal kapcia i moze leciec dalej
czyli rozumiem ze nawet podstawowych narzedzi nie ma na iss. Brawo. Czapki z glow co nastepne? Zabraknie mlotka czy srubokreta?
@rafik54321 Narzędzia się zużywają.
@Adamowitch94 nie takie, a przynajmniej nie aż tak szybko. Klucze nasadowe potrafią wytrzymać całe lata dość intensywnego użytkowania. Zakładam że na ISS wysłano klucze najwyższej jakości, a nie tani szmelc made in china. Ba, sam mam zestaw nasadek Yato który dzielnie wytrzymuje już dobrych kilka lat i jakoś oznak zużycia nie widać, a nie raz grzechotka oberwała młotkiem czy kopem XD.
Mój najlepszy śrubokręt krzyżakowy (PH2 końcówka), należał do mojego dziadka który zmarł już 21 lat temu. A nie mam pojęcia ile lat on go miał.
Owszem, narzędzia się zużywają, ale głównie elektronarzędzia które mają sporo ruchomych części. Mogą zużyć się np szczotki silnika. Może wytrzeć się smar w łożyskach, a potem same łożyska. Jednak klucz nasadowy? Po prostu dobrze obrobiony kawał metalu ciężko aby się zużył. Domyślam się że w warsztacie samochodowym, takie narzędzia mają o wiele trudniejszy żywot niż na ISS. Znowu jeśli metalowy klucz nasadowy miałby się "poddać" ze zużycia, to ty chcesz do takiej śruby startować z plastikowym kluczem? Ty tak na serio?
Nasadki zużywają się wyłącznie jeśli śruby były bardzo, bardzo, bardzo mocno dokręcone. Tak bardzo, że trzeba było użyć tak dużej siły, że uległy odkształceniu.
@rafik54321 :) Wkładasz mi słowa do ust - "... z plastikowym kluczem? Ty tak na serio?".
Nie powiedziałem i nawet nie zasugerowałem nic na ten temat. Ja tylko piszę, że narzędzia się zużywają. Tyle. Nie dopowiadaj sobie czegoś, o czym nawet nie pomyślałem.
@Adamowitch94 tylko zastępowanie klucza stalowego, plastikowym jest bez sensu. To istne zmarnowanie surowca. Bo ten plastik mógł być wykorzystany do wytworzenia czegoś użytecznego, jakiejś redukcji skafandra, osłony czy czegokolwiek innego.
Tak będzie wyglądała teleportacja. Albo już wygląda haha. Kto ich tam wie.