Wg mnie całkiem niezła Eurowizja. Wysokie miejsca piosenek w ojczystych językach. Nie było akcji typu konczita. Osoby występujące na scenie wydawały się niezwykle sympatyczne, nawet UK z ostatnim miejscem było ok. Kilka śmiesznych piosenek, jak Niemcy czy Islandia, ale poziom całkiem niezły. Do tego w tej nowej formule można posłuchać piosenek wcześniej. Bez odnoszenia się do polityki. Ja ponadto oglądałem komentarz Pana Orzecha na yt, Szkoda, że miał opóźnienie, szkoda też, że po czasie skrócił komentarz bo wjeżdżał na inne piosenki. Jego komentarz bardzo cenny, zgadzałem się z nim co do Włochów - super piosenka. I na koniec pokazał się u Pana Artura jego kotek ;-)
@NothingMore_ Finlandia, Włochy i Islandia to moje top 3 tej Eurowizji. Fajnie, że podium nieanglojęzyczne. I cieszę się, że widzowie utarli Malcie nosa. Dziewczyna miała boską minę. No i powinna się ogarnąć, bo w wieku 19(?) lat ma już chorobliwą otyłość. I nogi w X. Tragedia.
Nie potrafię ocenić - nie ogladam od czasu mniej więcej Edzi Górniak. Chyba, że 10 sekund przez przypadek - liczy się?
Wg mnie całkiem niezła Eurowizja. Wysokie miejsca piosenek w ojczystych językach. Nie było akcji typu konczita. Osoby występujące na scenie wydawały się niezwykle sympatyczne, nawet UK z ostatnim miejscem było ok. Kilka śmiesznych piosenek, jak Niemcy czy Islandia, ale poziom całkiem niezły. Do tego w tej nowej formule można posłuchać piosenek wcześniej. Bez odnoszenia się do polityki. Ja ponadto oglądałem komentarz Pana Orzecha na yt, Szkoda, że miał opóźnienie, szkoda też, że po czasie skrócił komentarz bo wjeżdżał na inne piosenki. Jego komentarz bardzo cenny, zgadzałem się z nim co do Włochów - super piosenka. I na koniec pokazał się u Pana Artura jego kotek ;-)
Miłej niedzieli dla wszystkich.
@NothingMore_ Finlandia, Włochy i Islandia to moje top 3 tej Eurowizji. Fajnie, że podium nieanglojęzyczne. I cieszę się, że widzowie utarli Malcie nosa. Dziewczyna miała boską minę. No i powinna się ogarnąć, bo w wieku 19(?) lat ma już chorobliwą otyłość. I nogi w X. Tragedia.
Bardzo lubiłam Orzecha jako prowadzącego, ale nowi prowadzący trzymali poziom.