@alitejophobia "Co za bajki. Żaden drapieżnik nie zjada na żywca, bo właśnie to jest jedna z cech drapieżnictwa, że umie szybko zabić." -> proszę bardzo: https://www.youtube.com/watch?v=GzNN960K_zk
Podobne zachowania można zobaczyć nawet u domowych kotów. Chociaż tutaj przynoszenie "pół-żywej" myszy służy bardziej nauce polowania dla młodych.
Swoją drogą, dobry komentarz jest pod tym filmikiem:
"I’d like to take this moment to thank my ancestors for climbing all the way to the top of the food chain"
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 maja 2021 o 11:52
@alitejophobia - to nie są pojedyncze zdarzenia, co najwyżej są to zdarzenia które nie trafiają do filmów przyrodniczych, żeby nie były na kategorię "R".
PS. Mój wujek był nadleśniczym. Odpowiadał za przywrócenie populacji rysi w KPN. Rysie pochodziły głównie z ogrodów zoologicznych, przed wypuszczeniem na wolność musiały się nauczyć polować. Realizowano to przez wpuszczanie im do "klatek" (były obszerne: o wymiarach 10x10 i wysokości do 4 metrów) zajęcy, królików i gołębi. W latach 90tych (kiedy LP delikatnie mówiąc były niedofinansowane) pomagałem przy tym programie. Wtedy ciężko mi inaczej ocenić zachowanie rysi jak "zabawę" (z perspektywy królików były to tortury). Później dowiedziałem się że chodzi głównie o adrenalinę i wszelkiej maści hormony stresu, wydzielane przez organizmy ofiar. Np. domowe koty specjalnie "bawią się" np. myszami, ze względu na adrenalinę i taurynę, którą wydzielają myszki w trakcie stresu. Tauryna jest bardzo potrzebna kotom.
Ogólnie brałem udział w wielu projektach (rekultywacja ale też np. zalesianie) na terenie KPN. Więc miałem okazję dużo bliżej obserwować zachowania dzikich zwierząt.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 maja 2021 o 12:52
@alitejophobia "Zauważ, że te rysie zostały wychowane przez człowieka. Zatraciły swoje naturalne umiejętności." -> tak, dla tego musiały się ponownie nauczyć polować.
"Inteligencja podpowiada, że w interesie drapieżnika jest jak najszybciej ofiarę zabić." -> niekoniecznie. W intencji drapieżnika jest zapewnić sobie pokarm. Jeśli ofiara jest unieruchomiona i nie może uciekać, można jeść. Czy ofiara żyje, czy nie, nie ma większego znaczenia.
Ogólnie nie mam nic przeciwko ochronie środowiska naturalnego i żyjących tam zwierząt.
Jestem natomiast całkowicie przeciwny ich idealizowaniu.
Cechy, które ludzie określają jako okrucieństwo i bestialstwo, są dość rozpowszechnione w świecie zwierząt, kolejny przykład: https://www.vox.com/2014/4/24/5640890/otters-rape-baby-seals-monsters-bad.
Na podsumowanie, mogę powiedzieć tylko że (tak jak już pisałem) nie mam nic przeciwko ochronie środowiska naturalnego, ale dzięki uczestnictwu w opisanych wcześniej programach, przestałem plumkać na naszą ludzką cywilizację. I prawdę mówiąc śmieszy mnie część dzisiejszego nurtu ekologów, którzy gloryfikują naturę i malują ludzi jako diabła wcielonego. Ten demotywator jest przykładem takiego podejścia.
W czysto naturalnym środowisku (najbliższe okolice to Syberia, ale też Rumunia czy Mołdawia) autor/autorka demota nie przeżyła by kilku dni (śmierć z głodu, na skutek infekcji/zatrucia, albo ataku zwierząt).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
24 maja 2021 o 13:07
@alitejophobia Nie wiem po co tkwisz przy swoim dogmacie na siłę... Drapieżniki jeśli nie trafią w szyję ale jedynie zranią... Będą doskakiwać i podgryzać ofiarę aż sie wykrwawi, np. wilki.
@rdaneel Niektórym nie przemówisz do rozsądku. Jeżeli ktoś mówi że zwierzęta zabijają humanitarnie, a obrażają się o to, że ludzie zabijają natychmiastowo. Obrażają się o klatki po czym krzyczą, że mieso drogie. Jak ma być tanie to musi byc robione w zly sposob. Bez sensu jest tłumaczyć ludziom co świat widzą w różowych okularach i każą innym tak robić. Zachęcam wyjście choćby do lasu w krótkich spodenkach a w domu zauważy, że świat chce ich zabić - kleszczy będzie pełno a chorują na boreliozę. Jakby przeszedł za blisko dzika lub za blisko jakiejś nory to też by mógł już nie wrócić do domu
@alitejophobia Wilk bawoła? Wilk napadnie na sarnę/jelenia, a gdy jedynie zrani ofiarę, ta będzie wykrwawiać się leżąc. W tym momencie wilki będą z różnych stron doskakiwać, dogryzać i odskakiwać - żeby przyśpieszyć proces i nie oberwać. A co powiesz na dorosłe koty które sadystycznie się bawią myszkami czy ćmami, nawet jeśli nie mają kociąt?
@alitejophobia "Sytuacja opisana filmem z YT, że cielę sarny (czy tam antylopy), jest zjadane na żywca, jest odosobniona" cielę sarny z rogami, no spoko... i no nie jest.
Bambinizacja jest generalnie przykładaniem NASZYCH uczuć i moralności do świata zwierzęcego. Zwierzę nie jest ani dobre ani złe: chce się nażreć w sposób dowolny i nie ma wyobrażeń klasy "co czuje zwierzę które zjadam". Lwy zabijają nieswoje młode. No taka natura... Z naszego punktu widzenia szczytowe okrucieństwo. A w przyrodzie liczy się ewolucja czyli przekazywanie genów.
"Ewolucja nie jest bambinizacją, ale udowodnioną teorią." nie wiem, to do mnie jest?
"Ale ja nic nie pisałam, że cielę ma rogi" ????? załączyłem film gdzie likaony zżerają antylopę, ty że to ciele. ALe to ciele ma rogi więc cielęciem raczej nie jest..
"nie będzie traciło czasu na zaspokajanie zboczeń typu sadyzm (" Bambinizacja jest generalnie przykładaniem NASZYCH uczuć i moralności do świata zwierzęcego Co było do udowodnienia.
@alitejophobia "Ewolucja nie jest bambinizacją" "Serio tak niejasno się wyrażam?
" co te słowa mają ze mną wspólnego? To do mnie jest czy jak bo nie ogarniam?
@alitejophobia Czyli zgadzasz się, ze zwierzęta bywają czasami sadystami czy gwałcicielami? Albo że kotowate czy niedźwiedzie bywają sadolami dla zabawy?
@alitejophobia Wiesz... Laleczko. ;) Nie wiem czy istnieje jakiś bóg czy bezosobowa "moc" jak w buddyzmie czy gwiezdnych wojnach... Ale może ludzie mają w sobie jakąś część "zwierzęcej" duszy? Albo wśród ludzi występują zachowania podobne do danego typu zwierzęcia. Ja np. jestem drapieżny, przebiegły i stadny jak wilk. A większość ludzi... Kto wie... Może wzoruje się na królikach, które nie są co prawda za bystre ale szybko się rozmnażają? Nadrabiają ilościowo jak radzieckie T-34! :P
@Revel Sugerujesz dla facetów: napadać na kobiety, które mają dni płodne i wykorzystywanie ich bez ich zgody, czy skopanie każdego innego samca, by pokazać kto tu rządzi?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 maja 2021 o 14:41
@alitejophobia Odpędzanie samca od stada samic to co innego. To może być kolejny samiec do stada, które już istnieje - one bronią swoich dzieci, bo lew który obejmie stado, najpierw wybija wszystkie lwiątka. Ale przypominam, że olbrzymia większość zwierząt stadnych wygląda tak, że lider zapładnia WSZYSTKIE samice. Nie pyta się czy któraś chce, tylko wszystkie zalicza, jak mają ruję. Twój zaś tekst jest rewelacyjny: "samiec wymusza stosunek, ale to też to samica się godzi, żeby nie pozabijał młodych" - czyli - gdyby "zwierzęta zachowywały się jak ludzie" - byłoby dla ciebie czymś normalnym, że facet grozi nożem dziecku, by kobieta mu się oddała? U wspomnianych przez ciebie małp jeszcze jeden kwiatek występuje: Ponieważ lider sam zapładnia wszystkie samice w stadzie, to osobniki nie mają samic do wyładowania swojego popędu i gwałcą młodsze i słabsze samce (to dało asumpt lewackiej informacji, że homoseksualizm jest naturalny, bo występuje także u naczelnych). To też ideał postępowania dla ludzi?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
24 maja 2021 o 11:34
@alitejophobia "Celem penisa jest wprowadzenie nasienia głęboko, jak najbliżej jajek. Nawet wbrew woli samicy. Nie bez powodu gwałty opisywane są głównie u kaczek, które dysponują rekordowymi narzędziami seksualnego przymusu.". Nie jest to najlepsza strategia rozrodu, ale jakaś jest. I występuje w naturze.
@alitejophobia Tak, są to lwice przeganiające lwa. Mój komentarz ma na celu pokazanie, że świat zwierząt opiera się na sile i brutalności. Liczy się przetrwanie gatunku i wybranie do tegoż najlepszych genów.
@alitejophobia Podstawą egzystencji w dzikiej naturze jest przetrwanie. Ofiarę wybiera się słabszą, młodą, starą, chorą, taką która będzie krótko uciekać, bo drapieżnik oszczędza energię. Jeśli nie dogoni w krótkim czasie - odpuści i poszuka innej. No, chyba, że mówimy o likaonach. Jeśli chodzi o relacje międzyosobnicze w danym gatunku, to każdy gatunek rządzi się innymi prawami, jeden bierze siłą i na nic nie zważa (np. lwy morskie), inny robi całe przedstawienie i czeka, aż samica sama wybierze (np. ptaki), inne łączy wzajemna sympatia (np. wilki). U niektórych gatunków rządzą samce, u innych samice. Nie ma jednolitego zwyczaju dla wszystkich zwierząt. Ale wszystkie zwierzęta łączy jedno - walka o przetrwanie, zarówno gatunku jak i jednostki. Nie ma sentymentów międzygatunkowych, które pokazuje Demot. Tak samo, jak nie ma sympatii między rywalami, jeśli chodzi o zapewnienie własnym genom przyszłości.
@alitejophobia Myślę, że kompletnie nie zrozumiałaś, co chcę przekazać. W moim komentarzu odniosłam się wyłącznie do treści Demota, nie odpowiadałam na komentarze innych Demotowiczów, z wyjątkiem Twojego, będącego bezpośrednią odpowiedzią na mój. Moje dwa komentarze mają na celu uświadomienie, że postrzeganie świata zwierząt jako pełnego miłych, przytulnych zwierzątek jest błędne. Świat zwierząt jest pełen walki, krwi i eliminacji jednostek słabszych. Liczy się przetrwanie gatunku. Oczywiście, zwierzęta udomowione utraciły naturalny instynkt i przejęły pewne cechy, których nie posiadają zwierzęta dzikie. Ale nie o nich piszę, tylko właśnie o zwierzętach nie zmanierowanych przez człowieka. Gloryfikacja całości królestwa zwierząt na podstawie zachowania kilku udomowionych jest błędem poznawczym. Nie odnoszę się również do specyfiki gatunku ludzkiego, który w oczach fascynatów bambinizmem uchodzi za zły i zdeprawowany. Jestem przekonana, że tym komentarzem wyjaśniłam wszystkie wątpliwości dotyczące treści moich poprzednich dwóch komentarzy.
Napisał to chyba ktoś, kto jedyną wiedzę o świecie zwierząt czerpał z podręczników dla dzieci. Żeby zobaczyć jak bardzo "ludzkie" są zwierzęta polecam wpisać w YouTube "komodo eat alive"
No bo wszystkie zwierzęta są miłe jak mój "pimpuś" więc wszystkie zwierzęta są dobre. No co za idiotyczny demot...
Natura jest brutalna. I tam nie ma miejsca na sentymenty. Zwierzęta chcą przetrwać i zachować swój gatunek. Niektóre gatunki zabijają się już jako pisklęta i które wykluje się szybciej zjada pozostałe. Niektóre akceptują tylko swoją rodzinę. Jak np mrówki. Mamy ogrom przypadków zabijania, walki o terytorium, gwałtów. A o "prawach kobiet" to sobie możesz zapomnieć.
Owszem zdarzają się walki matki o swoje dzieci, czy to jak stado broni jednego osobnika. Ale to nie zmienia faktu, że nie ma tam co czerpać wzorców.
To my ludzie mamy umysł i robimy coś świadomie. Owszem możemy być gorsi od zwierząt ale również setki razy lepsi. Co widać w naszym społeczeństwie. niski odsetek gwałtów, przemocy, rabunków, morderstw.
Czyli mają się zjadać wzajemnie, walczyć o kobiety i takie tam?
https://www.youtube.com/watch?v=IqOmUxOjJQk
@kondon a nie zjadają się? Nie walczą o kobiety?
@MadeMyDay Dosłownie - nie.
Raczej nie chciałbyś takiej walki, jaka jest wśród zwierząt.
@alitejophobia chociażby dla szympansów kanibalizm nie jest niczym niezwykłym, nie trzeba długo szukać...
@alitejophobia "Co za bajki. Żaden drapieżnik nie zjada na żywca, bo właśnie to jest jedna z cech drapieżnictwa, że umie szybko zabić." -> proszę bardzo: https://www.youtube.com/watch?v=GzNN960K_zk
Podobne zachowania można zobaczyć nawet u domowych kotów. Chociaż tutaj przynoszenie "pół-żywej" myszy służy bardziej nauce polowania dla młodych.
Swoją drogą, dobry komentarz jest pod tym filmikiem:
"I’d like to take this moment to thank my ancestors for climbing all the way to the top of the food chain"
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 maja 2021 o 11:52
@alitejophobia - to nie są pojedyncze zdarzenia, co najwyżej są to zdarzenia które nie trafiają do filmów przyrodniczych, żeby nie były na kategorię "R".
PS. Mój wujek był nadleśniczym. Odpowiadał za przywrócenie populacji rysi w KPN. Rysie pochodziły głównie z ogrodów zoologicznych, przed wypuszczeniem na wolność musiały się nauczyć polować. Realizowano to przez wpuszczanie im do "klatek" (były obszerne: o wymiarach 10x10 i wysokości do 4 metrów) zajęcy, królików i gołębi. W latach 90tych (kiedy LP delikatnie mówiąc były niedofinansowane) pomagałem przy tym programie. Wtedy ciężko mi inaczej ocenić zachowanie rysi jak "zabawę" (z perspektywy królików były to tortury). Później dowiedziałem się że chodzi głównie o adrenalinę i wszelkiej maści hormony stresu, wydzielane przez organizmy ofiar. Np. domowe koty specjalnie "bawią się" np. myszami, ze względu na adrenalinę i taurynę, którą wydzielają myszki w trakcie stresu. Tauryna jest bardzo potrzebna kotom.
Ogólnie brałem udział w wielu projektach (rekultywacja ale też np. zalesianie) na terenie KPN. Więc miałem okazję dużo bliżej obserwować zachowania dzikich zwierząt.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 maja 2021 o 12:52
@alitejophobia "Zauważ, że te rysie zostały wychowane przez człowieka. Zatraciły swoje naturalne umiejętności." -> tak, dla tego musiały się ponownie nauczyć polować.
"Inteligencja podpowiada, że w interesie drapieżnika jest jak najszybciej ofiarę zabić." -> niekoniecznie. W intencji drapieżnika jest zapewnić sobie pokarm. Jeśli ofiara jest unieruchomiona i nie może uciekać, można jeść. Czy ofiara żyje, czy nie, nie ma większego znaczenia.
Ogólnie nie mam nic przeciwko ochronie środowiska naturalnego i żyjących tam zwierząt.
Jestem natomiast całkowicie przeciwny ich idealizowaniu.
Cechy, które ludzie określają jako okrucieństwo i bestialstwo, są dość rozpowszechnione w świecie zwierząt, kolejny przykład: https://www.vox.com/2014/4/24/5640890/otters-rape-baby-seals-monsters-bad.
Na podsumowanie, mogę powiedzieć tylko że (tak jak już pisałem) nie mam nic przeciwko ochronie środowiska naturalnego, ale dzięki uczestnictwu w opisanych wcześniej programach, przestałem plumkać na naszą ludzką cywilizację. I prawdę mówiąc śmieszy mnie część dzisiejszego nurtu ekologów, którzy gloryfikują naturę i malują ludzi jako diabła wcielonego. Ten demotywator jest przykładem takiego podejścia.
W czysto naturalnym środowisku (najbliższe okolice to Syberia, ale też Rumunia czy Mołdawia) autor/autorka demota nie przeżyła by kilku dni (śmierć z głodu, na skutek infekcji/zatrucia, albo ataku zwierząt).
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 maja 2021 o 13:07
@alitejophobia "Trudno zabijać inaczej niż na żywca"
Widziałeś ty kiedyś kota domowego i mysz?
https://www.youtube.com/watch?v=c8F8t5fw_rM
życie to nie je bajka...
@alitejophobia Nie wiem po co tkwisz przy swoim dogmacie na siłę... Drapieżniki jeśli nie trafią w szyję ale jedynie zranią... Będą doskakiwać i podgryzać ofiarę aż sie wykrwawi, np. wilki.
@rdaneel Niektórym nie przemówisz do rozsądku. Jeżeli ktoś mówi że zwierzęta zabijają humanitarnie, a obrażają się o to, że ludzie zabijają natychmiastowo. Obrażają się o klatki po czym krzyczą, że mieso drogie. Jak ma być tanie to musi byc robione w zly sposob. Bez sensu jest tłumaczyć ludziom co świat widzą w różowych okularach i każą innym tak robić. Zachęcam wyjście choćby do lasu w krótkich spodenkach a w domu zauważy, że świat chce ich zabić - kleszczy będzie pełno a chorują na boreliozę. Jakby przeszedł za blisko dzika lub za blisko jakiejś nory to też by mógł już nie wrócić do domu
@alitejophobia Wilk bawoła? Wilk napadnie na sarnę/jelenia, a gdy jedynie zrani ofiarę, ta będzie wykrwawiać się leżąc. W tym momencie wilki będą z różnych stron doskakiwać, dogryzać i odskakiwać - żeby przyśpieszyć proces i nie oberwać. A co powiesz na dorosłe koty które sadystycznie się bawią myszkami czy ćmami, nawet jeśli nie mają kociąt?
@alitejophobia "Sytuacja opisana filmem z YT, że cielę sarny (czy tam antylopy), jest zjadane na żywca, jest odosobniona" cielę sarny z rogami, no spoko... i no nie jest.
Bambinizacja jest generalnie przykładaniem NASZYCH uczuć i moralności do świata zwierzęcego. Zwierzę nie jest ani dobre ani złe: chce się nażreć w sposób dowolny i nie ma wyobrażeń klasy "co czuje zwierzę które zjadam". Lwy zabijają nieswoje młode. No taka natura... Z naszego punktu widzenia szczytowe okrucieństwo. A w przyrodzie liczy się ewolucja czyli przekazywanie genów.
@alitejophobia
"Ewolucja nie jest bambinizacją, ale udowodnioną teorią." nie wiem, to do mnie jest?
"Ale ja nic nie pisałam, że cielę ma rogi" ????? załączyłem film gdzie likaony zżerają antylopę, ty że to ciele. ALe to ciele ma rogi więc cielęciem raczej nie jest..
"nie będzie traciło czasu na zaspokajanie zboczeń typu sadyzm (" Bambinizacja jest generalnie przykładaniem NASZYCH uczuć i moralności do świata zwierzęcego Co było do udowodnienia.
@alitejophobia "Ewolucja nie jest bambinizacją" "Serio tak niejasno się wyrażam?
" co te słowa mają ze mną wspólnego? To do mnie jest czy jak bo nie ogarniam?
@alitejophobia Czyli zgadzasz się, ze zwierzęta bywają czasami sadystami czy gwałcicielami? Albo że kotowate czy niedźwiedzie bywają sadolami dla zabawy?
@alitejophobia Dziękuję! Dogadaliśmy się. Ale i tak brutalność jest jakąś strategią, choć nie dominującą. ;)
@alitejophobia A to przepraszam laleczko! W takim wypadku cały świat jest BRUTALNY, OKRUTNY i NIEBEZPIECZNY! :P
@alitejophobia Wiesz... Laleczko. ;) Nie wiem czy istnieje jakiś bóg czy bezosobowa "moc" jak w buddyzmie czy gwiezdnych wojnach... Ale może ludzie mają w sobie jakąś część "zwierzęcej" duszy? Albo wśród ludzi występują zachowania podobne do danego typu zwierzęcia. Ja np. jestem drapieżny, przebiegły i stadny jak wilk. A większość ludzi... Kto wie... Może wzoruje się na królikach, które nie są co prawda za bystre ale szybko się rozmnażają? Nadrabiają ilościowo jak radzieckie T-34! :P
@alitejophobia Pa! ;) I tak było przyjemnie.
@Revel Sugerujesz dla facetów: napadać na kobiety, które mają dni płodne i wykorzystywanie ich bez ich zgody, czy skopanie każdego innego samca, by pokazać kto tu rządzi?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 maja 2021 o 14:41
@alitejophobia Odpędzanie samca od stada samic to co innego. To może być kolejny samiec do stada, które już istnieje - one bronią swoich dzieci, bo lew który obejmie stado, najpierw wybija wszystkie lwiątka. Ale przypominam, że olbrzymia większość zwierząt stadnych wygląda tak, że lider zapładnia WSZYSTKIE samice. Nie pyta się czy któraś chce, tylko wszystkie zalicza, jak mają ruję. Twój zaś tekst jest rewelacyjny: "samiec wymusza stosunek, ale to też to samica się godzi, żeby nie pozabijał młodych" - czyli - gdyby "zwierzęta zachowywały się jak ludzie" - byłoby dla ciebie czymś normalnym, że facet grozi nożem dziecku, by kobieta mu się oddała? U wspomnianych przez ciebie małp jeszcze jeden kwiatek występuje: Ponieważ lider sam zapładnia wszystkie samice w stadzie, to osobniki nie mają samic do wyładowania swojego popędu i gwałcą młodsze i słabsze samce (to dało asumpt lewackiej informacji, że homoseksualizm jest naturalny, bo występuje także u naczelnych). To też ideał postępowania dla ludzi?
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 maja 2021 o 11:34
@alitejophobia Nie widziałaś krycia królików albo kaczek... Zwykły gwałt!
@alitejophobia "Celem penisa jest wprowadzenie nasienia głęboko, jak najbliżej jajek. Nawet wbrew woli samicy. Nie bez powodu gwałty opisywane są głównie u kaczek, które dysponują rekordowymi narzędziami seksualnego przymusu.". Nie jest to najlepsza strategia rozrodu, ale jakaś jest. I występuje w naturze.
https://www.national-geographic.pl/artykul/ptaki-zycie-intymne?page=3
Byłby bardziej zwierzęcy. Prawo silniejszego i walka o przetrwanie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 maja 2021 o 21:56
@alitejophobia Tak, są to lwice przeganiające lwa. Mój komentarz ma na celu pokazanie, że świat zwierząt opiera się na sile i brutalności. Liczy się przetrwanie gatunku i wybranie do tegoż najlepszych genów.
@alitejophobia Podstawą egzystencji w dzikiej naturze jest przetrwanie. Ofiarę wybiera się słabszą, młodą, starą, chorą, taką która będzie krótko uciekać, bo drapieżnik oszczędza energię. Jeśli nie dogoni w krótkim czasie - odpuści i poszuka innej. No, chyba, że mówimy o likaonach. Jeśli chodzi o relacje międzyosobnicze w danym gatunku, to każdy gatunek rządzi się innymi prawami, jeden bierze siłą i na nic nie zważa (np. lwy morskie), inny robi całe przedstawienie i czeka, aż samica sama wybierze (np. ptaki), inne łączy wzajemna sympatia (np. wilki). U niektórych gatunków rządzą samce, u innych samice. Nie ma jednolitego zwyczaju dla wszystkich zwierząt. Ale wszystkie zwierzęta łączy jedno - walka o przetrwanie, zarówno gatunku jak i jednostki. Nie ma sentymentów międzygatunkowych, które pokazuje Demot. Tak samo, jak nie ma sympatii między rywalami, jeśli chodzi o zapewnienie własnym genom przyszłości.
@alitejophobia Myślę, że kompletnie nie zrozumiałaś, co chcę przekazać. W moim komentarzu odniosłam się wyłącznie do treści Demota, nie odpowiadałam na komentarze innych Demotowiczów, z wyjątkiem Twojego, będącego bezpośrednią odpowiedzią na mój. Moje dwa komentarze mają na celu uświadomienie, że postrzeganie świata zwierząt jako pełnego miłych, przytulnych zwierzątek jest błędne. Świat zwierząt jest pełen walki, krwi i eliminacji jednostek słabszych. Liczy się przetrwanie gatunku. Oczywiście, zwierzęta udomowione utraciły naturalny instynkt i przejęły pewne cechy, których nie posiadają zwierzęta dzikie. Ale nie o nich piszę, tylko właśnie o zwierzętach nie zmanierowanych przez człowieka. Gloryfikacja całości królestwa zwierząt na podstawie zachowania kilku udomowionych jest błędem poznawczym. Nie odnoszę się również do specyfiki gatunku ludzkiego, który w oczach fascynatów bambinizmem uchodzi za zły i zdeprawowany. Jestem przekonana, że tym komentarzem wyjaśniłam wszystkie wątpliwości dotyczące treści moich poprzednich dwóch komentarzy.
Stawianie hipotez na wyjątkach od reguł nie jwst dobrym pomysłem.
Proszę bardzo:
https://www.youtube.com/watch?v=7_e0CA_nhaE
https://en.wikipedia.org/wiki/Gombe_Chimpanzee_War
https://www.youtube.com/watch?v=Fsm9opbeyaM
https://www.livescience.com/41572-male-lion-survival.html
Napisał to chyba ktoś, kto jedyną wiedzę o świecie zwierząt czerpał z podręczników dla dzieci. Żeby zobaczyć jak bardzo "ludzkie" są zwierzęta polecam wpisać w YouTube "komodo eat alive"
A co z powiedzeniem "czlowiek człowiekowi wilkiem"?
Polecam filmy "Czytala Krystyna Czubowna ". Piekne ujecia, ciekawa tresc i mozna sie wiele nauczyc o tym jak funkcjonuje swiat zwierzat.
może, a może byłby bardziej skundlony?
ludzie juz sie zachowują jak zwięrzęta, dlatego jest jak jest....
Nie.
Gdyby ludzie zachowywali się jak zwierzęta świat byłby bardziej zwierzęcy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 maja 2021 o 22:54
Przecież tacy są... Nazywa się ich BETA śmieciami. :P
No bo wszystkie zwierzęta są miłe jak mój "pimpuś" więc wszystkie zwierzęta są dobre. No co za idiotyczny demot...
Natura jest brutalna. I tam nie ma miejsca na sentymenty. Zwierzęta chcą przetrwać i zachować swój gatunek. Niektóre gatunki zabijają się już jako pisklęta i które wykluje się szybciej zjada pozostałe. Niektóre akceptują tylko swoją rodzinę. Jak np mrówki. Mamy ogrom przypadków zabijania, walki o terytorium, gwałtów. A o "prawach kobiet" to sobie możesz zapomnieć.
Owszem zdarzają się walki matki o swoje dzieci, czy to jak stado broni jednego osobnika. Ale to nie zmienia faktu, że nie ma tam co czerpać wzorców.
To my ludzie mamy umysł i robimy coś świadomie. Owszem możemy być gorsi od zwierząt ale również setki razy lepsi. Co widać w naszym społeczeństwie. niski odsetek gwałtów, przemocy, rabunków, morderstw.
Człowiek jest lepszy od zwierzęcia pod każdym względem, poza fizycznym oczywiście.
Ojej, kojejny ujoci democik osoby nie majacej pojęcia o zyciu zwierząt
To się nazywa bambinizm.