Miałam podobną historię w rodzinie. Niestety para pożegnała sie w przelocie na korytarzu w szpitalu. Jego przywieźli gdzie indziej (żeby ratować, nie udało sie). Po kilkudziesięciu latach małżeństwa zmarli w ciągu tygodnia. On nawet nie wiedział o jej śmierci.
Miałam podobną historię w rodzinie. Niestety para pożegnała sie w przelocie na korytarzu w szpitalu. Jego przywieźli gdzie indziej (żeby ratować, nie udało sie). Po kilkudziesięciu latach małżeństwa zmarli w ciągu tygodnia. On nawet nie wiedział o jej śmierci.