Grzecznie aczkolwiek stanowczo poprosił bym, żeby pani sprzątaczka opuściła mieszkanie i nigdy więcej się nie pojawiała. Gdyby w mieszkaniu był porządek to jej praca nie byłaby potrzebna.
@wwer ja bym się nie ceregielił w jakąś specjalną dyplomację. Powiedział krótko i wyraźnie "gdyby to mieszkanie było czyste, to byś kobieto nie miała co do gara włożyć" a potem wskazał drzwi wyjściowe.
@rafik54321 Wystarczyło by jej oznajmić, że gdybyś Ty sam miał je sprzątać to jej byś nie zatrudniał i ewentualnie postawić pytanie czy zamierza pracować czy trzeba szukać nowej.
@AIkanaro z chamem trzeba po chamsku. Bo tak, jakbyś tak grzecznie oznajmił, to by nie dotarło do pustego łba :/ . Poza tym, jeśli ktoś ma takie podejście do swojej pracy (jakby wykonywał ją za karę) to oznacza że taka sprzątaczka posprząta "na odwal się". Po co ci sprzątaczka która sprząta niedokładnie?
Więc na dobrą sprawę, z samego zachowania takiej kobiety, mogę wywnioskować że jest złą sprzątaczką.
@AIkanaro Ja bym nie dyskutował - powiedział swoje i wywalił babsko za drzwi XD. Może do debila by coś dotarło. Poza tym, wystarczy tylko "ruszyć" debila aby zaorał się sam.
Tak bo Ty na pewno bys płacił całą pensje miesięczna i te jedno mieszkań w tygodniu by wystarczyło. Dobre dobre uśmiałam się. Masz syf i nie szanijesz pani sprzątającej to sobie ogarnij chlewik :D
Duża część sprzątaczek, nie tylko Polki, ale i Ukrainki po prostu nie umie sprzątać. Zatrudniłam kiedyś taką jedną, której musiałam pokazać na czym polega sprzątanie mieszkania, a przede wszystkim nauczyć, że wszystkich sprzętów jedną ścierką i cifem się nie traktuje.
Zdarza się też, że panie mają wymagania finansowe na poziomie inżyniera informatyka:)
Szczerze mówiąc, to by mnie szlag trafił, jakby ktoś miał po mnie sprzątać. Nie wyobrażam sobie obcej osoby w domu, która dotyka i przestawia moje rzeczy.
Moja mama sprząta w domach i w większości to ludzie nie mają nic przeciwko, a wręcz nie mogą obyć się bez sprzątaczki, która za nich sprzątnie, pranie wywiesi, poprasuje i gary pomyje. A najgorsze jest to, że niektórzy z nich w ogóle nie uczą swoich dzieci szacunku do porządku tylko uczą przekonania, że mogą zapłacić komuś, kto za nich burdel sprzątnie.
Czy do kosmetyczki pójdziesz uwalony gównem na twarzy? Czy do stomatologa idziesz z nieumytymi zębami od tygodnia? Czy do proktologa z kupą w rowie? Odpowiedz sobie sam.
Do gabinetu stomatologicznego w celu wykonania higienizacji. Lepiej? Sprzątaczka nie jest od skrobania brudu spachelką, ale takie są oczekiwania dzisiejszej szlachty. Zapłaci 20 PLN za godzinę i myśli, że jest wielkim Panem...
@wawrzynkor Dokładnie od tego jest sprzątaczka od skrobania brudu a jak trzeba to i od czyszczenia gówna z salonu taki ma zawód i za to bierze pieniądze.
@Tescior co tu ma szacunek do rzeczy jeżeli dostanie zlecenie na sprzątnięcie obsranego salonu to rezygnuje ze zlecenia albo sprząta za wyższą stawkę. Jak już tak rzucasz analogiami to może niech śmieciarze nie odbiorą worka ze zużytymi pampersami bo jest bardziej obrzydliwy od innych śmieci.
@LRLogan sprzątaczka to nie jest team czyścicieli z thrillerów, gdzie siedemnaście osób pociętych na 3 centymetrowe kawałeczki, leżących w pokoju przez siedem miesięcy, jest sprawnie utylizowany przez gościa w garniturze z wiadrem wybielacza.
Chyba, że płacisz za takie właśnie usługi - to luz, ale "zwykle" to ktoś to pozmywa naczynia, odkurzy, umyje podłogę, pościera kurze i nastawi pranie, wyprasuje to co się wyprało, tyle.
Śmieciarze jak zamiast w worku wystawisz swoje śmieci "luzem" też mają pełne prawo ich nie zabrać, bo sprzątanie po tobie nie jest ich zadaniem...
@Tescior Na jakim świecie ty żyjesz. Czyszczenie nawet najbardziej ufajdanych pomieszczeń to usługa jak każda inna różni się tylko ceną. Niedługo sprzątaczka będzie chciała zapłatę za sam fakt że się pojawiła.
Nawet czytać poprawnie nie potrafisz. Gdzie tam jest napisane o śmieciach luzem?
@Pufas pewnie, bo każdy chce stracić robotę i opierdziela swojego własnego klienta tak poprostu bez żadnego powodu, tak właśnie to działa
@LRLogan i co z tego, że to usługa, prostytutka też świadczy usługi, to znaczy, że jak już ta sprzątaczka jest na miejscu, to równie dobrze może bez majtek pracować?
Stuknij się
no cóż, pewnie tak jak autor macie brzydkie ryje, więc tego nie zrozumiecie...
;)
@Tescior jeżeli sprzątaczka przyjdzie i zobaczy rzygowiny, kał, krew itp. to jak najbardziej ma prawo odmówić sprzątania, lecz jeżeli dla niej kilka kubków umyć i przetrzeć kurze z mebli jest problemem to nie jest praca dla niej. Proste. Ty tu z prostytucją, nagością, brzydkimi ryjami wyjeżdżasz :)
Są różne rodzaje sprzątania. Niektóre rzeczy robi się codziennie - pościelić łóżko, umyć gary, zetrzeć blaty kuchenne, posprzątać po sobie w łazience. Niektóre co jakiś czas, powiedzmy raz na tydzień - zetrzeć kurze, umyć podłogi, sprzątnąć do porządku kuchnię i łazienkę. Sprzątaczka odpowiada za ten drugi rodzaj sprzątania. Nie należy do jej zadań zdrapywanie sosu co się rozlał we trzy dni wcześniej, szorowanie wanny, bo od tygodnia nie myta, wyciąganie włosów z odpływu, wyrzucanie kolekcji pustych opakowań po jedzeniu na wynos czy zbieranie ubrań z całego tygodnia porozrzucanych po domu.
Grzecznie aczkolwiek stanowczo poprosił bym, żeby pani sprzątaczka opuściła mieszkanie i nigdy więcej się nie pojawiała. Gdyby w mieszkaniu był porządek to jej praca nie byłaby potrzebna.
@wwer ja bym się nie ceregielił w jakąś specjalną dyplomację. Powiedział krótko i wyraźnie "gdyby to mieszkanie było czyste, to byś kobieto nie miała co do gara włożyć" a potem wskazał drzwi wyjściowe.
@rafik54321 Wystarczyło by jej oznajmić, że gdybyś Ty sam miał je sprzątać to jej byś nie zatrudniał i ewentualnie postawić pytanie czy zamierza pracować czy trzeba szukać nowej.
@AIkanaro z chamem trzeba po chamsku. Bo tak, jakbyś tak grzecznie oznajmił, to by nie dotarło do pustego łba :/ . Poza tym, jeśli ktoś ma takie podejście do swojej pracy (jakby wykonywał ją za karę) to oznacza że taka sprzątaczka posprząta "na odwal się". Po co ci sprzątaczka która sprząta niedokładnie?
Więc na dobrą sprawę, z samego zachowania takiej kobiety, mogę wywnioskować że jest złą sprzątaczką.
@rafik54321 Z jednej strony zwalczaj ogień ogniem, a z drugiej nie dyskutuj z debilem po sprowadzi Cię do swojego poziomu i wykończy doświadczeniem.
@AIkanaro Ja bym nie dyskutował - powiedział swoje i wywalił babsko za drzwi XD. Może do debila by coś dotarło. Poza tym, wystarczy tylko "ruszyć" debila aby zaorał się sam.
Tak bo Ty na pewno bys płacił całą pensje miesięczna i te jedno mieszkań w tygodniu by wystarczyło. Dobre dobre uśmiałam się. Masz syf i nie szanijesz pani sprzątającej to sobie ogarnij chlewik :D
Myślę, że sprzątaczka niejedno w życiu widziała, więc skoro nie mogła się powstrzymać przed komentarzem to musisz mieć w domu nieprawdopodobny syf.
No jak on śmiał zatrudniać sprzątaczkę do brudnego mieszkania?! I co, jeszcze może oczekuje że ona to będzie po nim sprzątać ?!
@samodzielny68 ewentualnie jest to sprzątaczka lubiąca komentować wszystko, i to zawsze w sposób krytyczny i uszczypliwy, czy też chamski.
Duża część sprzątaczek, nie tylko Polki, ale i Ukrainki po prostu nie umie sprzątać. Zatrudniłam kiedyś taką jedną, której musiałam pokazać na czym polega sprzątanie mieszkania, a przede wszystkim nauczyć, że wszystkich sprzętów jedną ścierką i cifem się nie traktuje.
Zdarza się też, że panie mają wymagania finansowe na poziomie inżyniera informatyka:)
Szczerze mówiąc, to by mnie szlag trafił, jakby ktoś miał po mnie sprzątać. Nie wyobrażam sobie obcej osoby w domu, która dotyka i przestawia moje rzeczy.
Moja mama sprząta w domach i w większości to ludzie nie mają nic przeciwko, a wręcz nie mogą obyć się bez sprzątaczki, która za nich sprzątnie, pranie wywiesi, poprasuje i gary pomyje. A najgorsze jest to, że niektórzy z nich w ogóle nie uczą swoich dzieci szacunku do porządku tylko uczą przekonania, że mogą zapłacić komuś, kto za nich burdel sprzątnie.
Czy do kosmetyczki pójdziesz uwalony gównem na twarzy? Czy do stomatologa idziesz z nieumytymi zębami od tygodnia? Czy do proktologa z kupą w rowie? Odpowiedz sobie sam.
@wawrzynkor słaba analogia. stomatolog nie jest od mycia zębów, a proktolog od wyciągania g..a za to sprzątaczka jest od sprzątania.
@LRLogan czyli jak walniesz kloca na środku salonu, to wszystko ok, w końcu jest od sprzątania?
odrobinka szacunku...
Do gabinetu stomatologicznego w celu wykonania higienizacji. Lepiej? Sprzątaczka nie jest od skrobania brudu spachelką, ale takie są oczekiwania dzisiejszej szlachty. Zapłaci 20 PLN za godzinę i myśli, że jest wielkim Panem...
@wawrzynkor Dokładnie od tego jest sprzątaczka od skrobania brudu a jak trzeba to i od czyszczenia gówna z salonu taki ma zawód i za to bierze pieniądze.
@Tescior co tu ma szacunek do rzeczy jeżeli dostanie zlecenie na sprzątnięcie obsranego salonu to rezygnuje ze zlecenia albo sprząta za wyższą stawkę. Jak już tak rzucasz analogiami to może niech śmieciarze nie odbiorą worka ze zużytymi pampersami bo jest bardziej obrzydliwy od innych śmieci.
@LRLogan sprzątaczka to nie jest team czyścicieli z thrillerów, gdzie siedemnaście osób pociętych na 3 centymetrowe kawałeczki, leżących w pokoju przez siedem miesięcy, jest sprawnie utylizowany przez gościa w garniturze z wiadrem wybielacza.
Chyba, że płacisz za takie właśnie usługi - to luz, ale "zwykle" to ktoś to pozmywa naczynia, odkurzy, umyje podłogę, pościera kurze i nastawi pranie, wyprasuje to co się wyprało, tyle.
Śmieciarze jak zamiast w worku wystawisz swoje śmieci "luzem" też mają pełne prawo ich nie zabrać, bo sprzątanie po tobie nie jest ich zadaniem...
@Tescior Na jakim świecie ty żyjesz. Czyszczenie nawet najbardziej ufajdanych pomieszczeń to usługa jak każda inna różni się tylko ceną. Niedługo sprzątaczka będzie chciała zapłatę za sam fakt że się pojawiła.
Nawet czytać poprawnie nie potrafisz. Gdzie tam jest napisane o śmieciach luzem?
@Tescior I doszliśmy do sedna sprawy, co dla pani sprzątaczki znaczy "zapuścić mieszkanie".
@Pufas pewnie, bo każdy chce stracić robotę i opierdziela swojego własnego klienta tak poprostu bez żadnego powodu, tak właśnie to działa
@LRLogan i co z tego, że to usługa, prostytutka też świadczy usługi, to znaczy, że jak już ta sprzątaczka jest na miejscu, to równie dobrze może bez majtek pracować?
Stuknij się
no cóż, pewnie tak jak autor macie brzydkie ryje, więc tego nie zrozumiecie...
;)
powodzenia
@Tescior siła twoich argumentów jest porażająca
@Tescior jeżeli sprzątaczka przyjdzie i zobaczy rzygowiny, kał, krew itp. to jak najbardziej ma prawo odmówić sprzątania, lecz jeżeli dla niej kilka kubków umyć i przetrzeć kurze z mebli jest problemem to nie jest praca dla niej. Proste. Ty tu z prostytucją, nagością, brzydkimi ryjami wyjeżdżasz :)
@Pufas ty nie czytałeś demota co? Obrazek tylko oglądnąłeś i komentarze?
@Tescior Zrozumiałe, po prostu chcesz się kłócić. We wszystkim przyznaję Ci rację i przepraszam jeżeli w którymś momencie Cię uraziłem.
@Pufas matko, ty dalej tu?
wybaczam
a teraz marsz do czegoś bardziej produktywnego!
To tak jakbyś poszedł do restauracji i kelner miałby wąty, że jesteś głodny
Są różne rodzaje sprzątania. Niektóre rzeczy robi się codziennie - pościelić łóżko, umyć gary, zetrzeć blaty kuchenne, posprzątać po sobie w łazience. Niektóre co jakiś czas, powiedzmy raz na tydzień - zetrzeć kurze, umyć podłogi, sprzątnąć do porządku kuchnię i łazienkę. Sprzątaczka odpowiada za ten drugi rodzaj sprzątania. Nie należy do jej zadań zdrapywanie sosu co się rozlał we trzy dni wcześniej, szorowanie wanny, bo od tygodnia nie myta, wyciąganie włosów z odpływu, wyrzucanie kolekcji pustych opakowań po jedzeniu na wynos czy zbieranie ubrań z całego tygodnia porozrzucanych po domu.