Jakoś nie widzę w tym dowodu na zabijanie czegokolwiek. Tytuł konkursu może być wielorako zinterpretowany i w tym wypadku chłopiec stwierdził że aktualnie jego rodzina to rodzice i rodzeństwo więc za 100 lat rodzice na pewno a on z rodzeństwem najprawdopodobniej będą martwi i namalował to co namalował. Kreatywne i bardzo trzeźwe myślenie. Za sto lat owszem będą żyli ale jego potomkowie więc nie będzie to już wtedy jego rodzina a rodzina jego syna bądź wnuka. Może jak by tytuł brzmiał moi potomkowie za 100 lat to pewnie zawierał by żywe osoby.
@AdamSlodowy Jego aktualna rodzina za 100 lat będzie najprawdopodobniej cała martwa.
Ale w zadaniu nie było ograniczenia do aktualnej rodziny. Jego dzieci, wnuki, tudzież siostrzeńcy to też jego rodzina. Przyszła rodzina.
@Cascabel Oczywiście, że pod warunkiem (nie że planuje, tylko że się rozmnoży). Tak samo jak i to, że groby będą stać, też jest pod wieloma warunkami (że kometa ich nie unicestwi, że ktokolwiek im wybuduje groby...).
@sw3 No dobrze. Załóżmy, że nie chcesz mieć dzieci, bo nie lubisz, widzisz siebie jako samotnego podróżnika, albo fantazjujesz o byciu księdzem, albo astronautą. Nie widzisz żony i dzieci. To co zostaje do narysowania?
@sw3 dokładnie, rozumiem oburzenie szkoły... powinien narysować swoje dzieci i wnuki nad grobami ich dziadków i pradziadków... wtedy szkoła by nie wzywała rodziców w trybie pilnym :D (o ile by te dzieci i wnuki miał ale załóżmy że będzie miał)
@Cascabel jak potrafię sobie wyobrazić dzieciaka 7 letniego że marzy o byciu astronautą czy podróżnikiem to jakoś nie potrafię sobie wyobrazić że dzieciak w tym wieku chce być księdzem (policjantem, strażakiem, lekarzem i owszem) o posiadaniu dzieci raczej nie marzy... ani o żonie czy w ogóle że będzie miał parnerkę czy dzieci...
@Cascabel Czy ja napisałem, że musi narysować potomków? Zaprotestowałem jedynie wobec stwierdzenia jakoby narysowanie grobów było jedyną opcją. Opcji jest wiele.
A Tobie zwróciłem uwagę, że posiadanie potomków bardziej zależy od tego czy ktoś się rozmnoży niż od tego czy planuje się rozmnażać.
A co miał ich narysować siedzących wśród aniołków? A może wśród diabełków? Będą mieli szczęście jak za 100 lat te nagrobki będą zadbane, a nie zarośnięte.
O co halo? Dzieciak poprawnie zinterpretował głupi temat. No może dość pesymistycznie. Mógłby pomyśleć o nanobotach regenerujacych komórki. Ale jak tu o tym myśleć, kiedy matura z religii za pasem? Poiebany świat!
Mysle, ze chodzilo o to, ze mial narysowac duuzo ludzi. Ze niby ta jego rodzina (a i on sam) przykladnie, po bosku zyja i pracowicie sie rozmnazaja. ;)
Jakoś nie widzę w tym dowodu na zabijanie czegokolwiek. Tytuł konkursu może być wielorako zinterpretowany i w tym wypadku chłopiec stwierdził że aktualnie jego rodzina to rodzice i rodzeństwo więc za 100 lat rodzice na pewno a on z rodzeństwem najprawdopodobniej będą martwi i namalował to co namalował. Kreatywne i bardzo trzeźwe myślenie. Za sto lat owszem będą żyli ale jego potomkowie więc nie będzie to już wtedy jego rodzina a rodzina jego syna bądź wnuka. Może jak by tytuł brzmiał moi potomkowie za 100 lat to pewnie zawierał by żywe osoby.
@AdamSlodowy A jeśli nie będą mieć potomstwa, to też będą żyli za 100 lat? Przecież nigdzie nie jest powiedziane, że wszyscy muszą się rozmnażać:)
@AdamSlodowy Jego aktualna rodzina za 100 lat będzie najprawdopodobniej cała martwa.
Ale w zadaniu nie było ograniczenia do aktualnej rodziny. Jego dzieci, wnuki, tudzież siostrzeńcy to też jego rodzina. Przyszła rodzina.
@sw3 Pod warunkiem, że ktokolwiek planuje się w tej rodzinie rozmnażać.
@Cascabel Oczywiście, że pod warunkiem (nie że planuje, tylko że się rozmnoży). Tak samo jak i to, że groby będą stać, też jest pod wieloma warunkami (że kometa ich nie unicestwi, że ktokolwiek im wybuduje groby...).
@AdamSlodowy
tylko ze twoi wnukowie i prawnukowie to tez twoja rodzina tak samo jak i rodzina twojego syna i twojego pradziadka
@sw3 No dobrze. Załóżmy, że nie chcesz mieć dzieci, bo nie lubisz, widzisz siebie jako samotnego podróżnika, albo fantazjujesz o byciu księdzem, albo astronautą. Nie widzisz żony i dzieci. To co zostaje do narysowania?
@sw3 dokładnie, rozumiem oburzenie szkoły... powinien narysować swoje dzieci i wnuki nad grobami ich dziadków i pradziadków... wtedy szkoła by nie wzywała rodziców w trybie pilnym :D (o ile by te dzieci i wnuki miał ale załóżmy że będzie miał)
@Cascabel jak potrafię sobie wyobrazić dzieciaka 7 letniego że marzy o byciu astronautą czy podróżnikiem to jakoś nie potrafię sobie wyobrazić że dzieciak w tym wieku chce być księdzem (policjantem, strażakiem, lekarzem i owszem) o posiadaniu dzieci raczej nie marzy... ani o żonie czy w ogóle że będzie miał parnerkę czy dzieci...
@Pasqdnik82 znałam jednego takiego, stąd przykład księdza...
@Cascabel Czy ja napisałem, że musi narysować potomków? Zaprotestowałem jedynie wobec stwierdzenia jakoby narysowanie grobów było jedyną opcją. Opcji jest wiele.
A Tobie zwróciłem uwagę, że posiadanie potomków bardziej zależy od tego czy ktoś się rozmnoży niż od tego czy planuje się rozmnażać.
@Pasqdnik82 Czyli masz dość ograniczoną wyobraźnię. Ja znam nawet jednego takiego, który potem faktycznie księdzem został.
Ta historia jest tak stara, że chłopaszek z historii pewnie jest już pełnoletni :)
@profix3 albo ma własny nagrobek xD
@Pergamin Nie bądźmy już takimi pesymistami :)
A co miał ich narysować siedzących wśród aniołków? A może wśród diabełków? Będą mieli szczęście jak za 100 lat te nagrobki będą zadbane, a nie zarośnięte.
Logiczne myślenie to jet coś czego nie posiadają nauczyciele.
To se nauczyciele wymyślili dla dzieciaków temat. Bo niedofinansowani są
Totalny fake, gdyby rodzice byli wzywani do szkoły z takich powodów, to niektórzy biegaliby do niej codziennie.
@silj i biegają... uwierz... tyle że często telefonem dostają takie info.
O co halo? Dzieciak poprawnie zinterpretował głupi temat. No może dość pesymistycznie. Mógłby pomyśleć o nanobotach regenerujacych komórki. Ale jak tu o tym myśleć, kiedy matura z religii za pasem? Poiebany świat!
teoretycznie chłopak ma szansę dożyć 107 lat ;)
Ten wpis jest starszy niż ty 1.Losuj 2.wstaw na demoty
Mysle, ze chodzilo o to, ze mial narysowac duuzo ludzi. Ze niby ta jego rodzina (a i on sam) przykladnie, po bosku zyja i pracowicie sie rozmnazaja. ;)