Jak byłam młoda nie musiałam, ale teraz muszę ściszać kiedy chce się skoncentrować. Właściwie to wcale nie jeżdżę z włączonym radiem, chyba że w dłuższej, monotonnej trasie, po mieście praktycznie nigdy. Rozprasza mnie już.
@7th_Heaven Ja ściszam, jak dojeżdżam do skrzyżowania i muszę się zatrzymać. Lepiej wtedy światła widzę, a tak serio to ruszam na słuch, zamiast patrzeć na obrotomierz.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 czerwca 2021 o 15:03
To sie nazywa samoregulacja (metoda self-reg). Zauważam jakie bodźce na mnie działają, i dostosowuję je do swoich potrzeb. Ściszam radio, bo mnie rozprasza.
Nie żeby lepiej widzieć, ale żeby poprawić koncentrację.
@tema_lina oraz otwieram, zwłaszcza w lecie okno, by lepiej słyszeć, czy ktoś gdzieś nie wyjeżdża...
Jak byłam młoda nie musiałam, ale teraz muszę ściszać kiedy chce się skoncentrować. Właściwie to wcale nie jeżdżę z włączonym radiem, chyba że w dłuższej, monotonnej trasie, po mieście praktycznie nigdy. Rozprasza mnie już.
@7th_Heaven
"Jak byłam młoda nie musiałam" ale teraz za szkody place sama :D Taki zart :D
@7th_Heaven Ja ściszam, jak dojeżdżam do skrzyżowania i muszę się zatrzymać. Lepiej wtedy światła widzę, a tak serio to ruszam na słuch, zamiast patrzeć na obrotomierz.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 czerwca 2021 o 15:03
Chyba po to żeby słyszeć czy już w cis tłuke :)
To sie nazywa samoregulacja (metoda self-reg). Zauważam jakie bodźce na mnie działają, i dostosowuję je do swoich potrzeb. Ściszam radio, bo mnie rozprasza.
Nie ma w tym niczego dziwnego. Głośna muzyka rozprasza, a wypatrzenie miejsca do parkowania wymaga czasem sporego skupienia.
moze ona uzywa echolokacji do znalezienia miejsca do parkowania