Ja tam nie wiem ale jeżeli postulaty które są podobno zawarte w umowie zostaną zrealizowane (a wątpię aby PiS dotrzymał jakiejkolwiek umowy) to uda mu się dotrzymać więcej obietnic wyborczych nie mając władzy niż większość partii gdy rządziły ;-)
"Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie". - Friedrich Nietsche.
Kukiz gdy wchodził do Sejmu, to miał taką mniejszość, że aby cokolwiek zrobić musiałby mieć koalicję z lewicą PO i Petru, potem odeszło większość jego posłów (tak to jest gdy się miesza ludzi o różnych poglądach światopoglądowych) potem Kukiz poszedł w koalicję z PSL (i wtedy stał się tym z czym walczył) co mu nic nie dało, gdy Kukiz opuścił PSL to po czasie zrobił stream i zapytał się wyborców, czy pójść na układ z PIS, napisali mu że jeśli w ten sposób da radę wprowadzić kilka że swoich obietnic wyborczych, to aby poszedł, powiedzmy sobie szczerze To ostanie chwile dla Kukiza, obecnie jest w takiej sytuacji że nic nie może zrobić, oczywiście myślę że PiS go wyrucha, ogólnie Kukiz zaczął się rozpadać w momencie zdrady Kornela Morawieckiego, i wtedy było pewne że Kukiz już nic nie zrobi nawet gdyby bardzo chciał
@Horsman trafne. Dodał bym tylko, że ludzie są zdziwieni nie rozumiejąc, że wchodząc do szamba nie sposób by się coś nie przyczepiło. Dwa nie chcąc rewolucji, musiał wejść w system aby go zmienić nie posiadając jednak dobrego zaplecza (to co pisałeś) system go wchłonął. Niestety Polacy w istocie albo nie chcą mieć wpływu na polityków albo uznali, że to mrzonki.
@Horsman Co myślisz o listach z Konfederacją, które nie doszły do skutku? Jeszcze przed PSLem.
Jak antysystemowcy względnie pasowaliby do siebie, a dodatkowo prawdopodobnie PiS nie miałby wtedy większości.
@kondon to że Konfederaci nie chcieli się zgodzić na postulaty Kukiza, a w szczególności potępiali JOWy, Kukiz gdyby poszedł z nimi, to tym bardziej nie miałby jak zmienić systemu, PSL niby obiecał poprzeć postulaty Kukiza, ale tego ostatecznie nie zrobił, więc co mogę powiedzieć? , jedynie co by mógł mieć, to mógłby pociągnąć trochę kasy z subwencji, od konferencji, aby mógł mieć porozwieszane plakaty wyborcze, i tylko tyle by ugrał
@Horsman Pozostałby "antysystemowcem", co było jego najważniejszą zaletą. Wydaje mi się, że przez to miałby więcej posłów. PSL to przeciwieństwo antysystemu.
Ja nie wiem, czy te jowy to jakiś istotny cel jego wyborców.
@kondon Tak bo wtedy do sejmu by trafiało więcej niezależnych posłów, którzy mogliby stworzyć własną partię, jest też opcja że niezależni posłowie szli by do partii władzy np PO, więc JOWy to taki hazard ale przynajmniej społeczeństwo wybiera sobie władzę, a nie tak jak teraz partia ustala swoich posłów, i obywatele muszą głosować na jakiegoś posła z partii, nie wiem czy antysystemowość dla samej antysystemowości gdzie nie można praktycznie nic zrobić to dobry wybór, no ale Kukiz od zawsze mówił że zrobi wszystko by jego postulaty weszły do użytku codziennego, by zmienić system, przez cały ten czas jako antysystemowiec nie zdziałał nic, tak jak pisałem wcześniej to jego ostatnie chwile w polityce, ufanie że PIS zachowa się przyzwoicie, i wprowadzi ustawy jakie chce wprowadzić Paweł Kukiz, moim zdaniem jest błędne, ale gdyby wprowadził PIS choć jedną ustawę, to Kukiz już zrobiłby więcej niż konfederacja, jeśli chodzi o walkę z systemem co byłoby ironią losu :O
@Horsman Nie pytałem, czy same jowy są istotne, tylko jak widzą to wyborcy. To dwie zupełnie różne rzeczy i często zupełnie nie powiązane - uroki demokracji. Ja gdybym miał głosować na Kukiza, to jowy nie byłyby najważniejsze.
Jowy mamy w senacie i małym partiom jest tam jeszcze trudniej. Nie jestem przekonany do tego rozwiązania, ale nie mówię też nie.
Patrzenie na same tylko ustawy może być błędem. Konfederacja dużo mówiąc wywiera presję i w mało widoczny sposób również może mieć wpływ.
A porozumienie z PiSem to betonowanie systemu, więc czy w sumie wychodzą na + to nie jest powiedziane.
A kilka lat temu tak gadał o partiokracji, że trzeba z tym skończyć itd.. W zasadzie każda wypowiedź jego do mediów z okresu gdy tworzył ten klub i później gdy startował na prezydenta o tym wspominał, a nawet prowadził dość długie wywody... które czysto teoretycznie gdyby zostały wprowadzone wcale nie byłyby takie najgorsze.. ale gdy już jego ugrupowanie dostało się do sejmu.. to jakoś tak zaczęli romansować z PiSem... na początku trochę "nieśmiało" bo nie na wszystko głosowali tak jak PiS... nawet jak część posłów z tego ugrupowania tak zagłosowała to jakaś część albo przeciw albo się wstrzymywała.. obecnie to chyba już głosują tak jak PiS chce.. w większości przypadków
Ja tam nie wiem ale jeżeli postulaty które są podobno zawarte w umowie zostaną zrealizowane (a wątpię aby PiS dotrzymał jakiejkolwiek umowy) to uda mu się dotrzymać więcej obietnic wyborczych nie mając władzy niż większość partii gdy rządziły ;-)
@hammettus . Ten dureń jest zafiksowany na jakichś swoich drugorzędnych celach, a nie interesuje go dobro państwa jako całości.
Nie wart nawet żeby mu w gębę napluć.
Politycy każdej maści są tacy sami, jak ktoś wierzy ze politycy dbają o dobro kraju to jesteście naiwni oni dbają tylko o siebie i własne rodziny
"Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie". - Friedrich Nietsche.
Kukiz gdy wchodził do Sejmu, to miał taką mniejszość, że aby cokolwiek zrobić musiałby mieć koalicję z lewicą PO i Petru, potem odeszło większość jego posłów (tak to jest gdy się miesza ludzi o różnych poglądach światopoglądowych) potem Kukiz poszedł w koalicję z PSL (i wtedy stał się tym z czym walczył) co mu nic nie dało, gdy Kukiz opuścił PSL to po czasie zrobił stream i zapytał się wyborców, czy pójść na układ z PIS, napisali mu że jeśli w ten sposób da radę wprowadzić kilka że swoich obietnic wyborczych, to aby poszedł, powiedzmy sobie szczerze To ostanie chwile dla Kukiza, obecnie jest w takiej sytuacji że nic nie może zrobić, oczywiście myślę że PiS go wyrucha, ogólnie Kukiz zaczął się rozpadać w momencie zdrady Kornela Morawieckiego, i wtedy było pewne że Kukiz już nic nie zrobi nawet gdyby bardzo chciał
@Horsman trafne. Dodał bym tylko, że ludzie są zdziwieni nie rozumiejąc, że wchodząc do szamba nie sposób by się coś nie przyczepiło. Dwa nie chcąc rewolucji, musiał wejść w system aby go zmienić nie posiadając jednak dobrego zaplecza (to co pisałeś) system go wchłonął. Niestety Polacy w istocie albo nie chcą mieć wpływu na polityków albo uznali, że to mrzonki.
@Horsman Co myślisz o listach z Konfederacją, które nie doszły do skutku? Jeszcze przed PSLem.
Jak antysystemowcy względnie pasowaliby do siebie, a dodatkowo prawdopodobnie PiS nie miałby wtedy większości.
@kondon to że Konfederaci nie chcieli się zgodzić na postulaty Kukiza, a w szczególności potępiali JOWy, Kukiz gdyby poszedł z nimi, to tym bardziej nie miałby jak zmienić systemu, PSL niby obiecał poprzeć postulaty Kukiza, ale tego ostatecznie nie zrobił, więc co mogę powiedzieć? , jedynie co by mógł mieć, to mógłby pociągnąć trochę kasy z subwencji, od konferencji, aby mógł mieć porozwieszane plakaty wyborcze, i tylko tyle by ugrał
@Horsman Pozostałby "antysystemowcem", co było jego najważniejszą zaletą. Wydaje mi się, że przez to miałby więcej posłów. PSL to przeciwieństwo antysystemu.
Ja nie wiem, czy te jowy to jakiś istotny cel jego wyborców.
@kondon Tak bo wtedy do sejmu by trafiało więcej niezależnych posłów, którzy mogliby stworzyć własną partię, jest też opcja że niezależni posłowie szli by do partii władzy np PO, więc JOWy to taki hazard ale przynajmniej społeczeństwo wybiera sobie władzę, a nie tak jak teraz partia ustala swoich posłów, i obywatele muszą głosować na jakiegoś posła z partii, nie wiem czy antysystemowość dla samej antysystemowości gdzie nie można praktycznie nic zrobić to dobry wybór, no ale Kukiz od zawsze mówił że zrobi wszystko by jego postulaty weszły do użytku codziennego, by zmienić system, przez cały ten czas jako antysystemowiec nie zdziałał nic, tak jak pisałem wcześniej to jego ostatnie chwile w polityce, ufanie że PIS zachowa się przyzwoicie, i wprowadzi ustawy jakie chce wprowadzić Paweł Kukiz, moim zdaniem jest błędne, ale gdyby wprowadził PIS choć jedną ustawę, to Kukiz już zrobiłby więcej niż konfederacja, jeśli chodzi o walkę z systemem co byłoby ironią losu :O
@Horsman Nie pytałem, czy same jowy są istotne, tylko jak widzą to wyborcy. To dwie zupełnie różne rzeczy i często zupełnie nie powiązane - uroki demokracji. Ja gdybym miał głosować na Kukiza, to jowy nie byłyby najważniejsze.
Jowy mamy w senacie i małym partiom jest tam jeszcze trudniej. Nie jestem przekonany do tego rozwiązania, ale nie mówię też nie.
Patrzenie na same tylko ustawy może być błędem. Konfederacja dużo mówiąc wywiera presję i w mało widoczny sposób również może mieć wpływ.
A porozumienie z PiSem to betonowanie systemu, więc czy w sumie wychodzą na + to nie jest powiedziane.
Śmierdząca zapluta szmata!
A pamiętam jak w filmie Jarocin poco nam wolność i jeszcze jednym mówił że nigdy nie sqrvvi się polityka że to syf itd
A kilka lat temu tak gadał o partiokracji, że trzeba z tym skończyć itd.. W zasadzie każda wypowiedź jego do mediów z okresu gdy tworzył ten klub i później gdy startował na prezydenta o tym wspominał, a nawet prowadził dość długie wywody... które czysto teoretycznie gdyby zostały wprowadzone wcale nie byłyby takie najgorsze.. ale gdy już jego ugrupowanie dostało się do sejmu.. to jakoś tak zaczęli romansować z PiSem... na początku trochę "nieśmiało" bo nie na wszystko głosowali tak jak PiS... nawet jak część posłów z tego ugrupowania tak zagłosowała to jakaś część albo przeciw albo się wstrzymywała.. obecnie to chyba już głosują tak jak PiS chce.. w większości przypadków
Kukiz zachowuje się jak facet, który nocował w burdelu, i się zarzekał że z żadnej nie skorzystał. Pytanie, kto normalny mu teraz uwierzy?