Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar rafik54321
+2 / 10

Niech mi ktoś to wytłumaczy bo tego nie kumam. Jak, przesadny popyt może zniszczyć gospodarkę? Popyt rośnie, cena rośnie, zwiększa się produktywność, aby obniżyć ceny zwiększając konkurencyjność.
Gospodarka się wali, kiedy, na półkach zalegają towary których nikt nie chce. Wtedy zwalnia obrót pieniądza, co gospodarkę niszczy.
Ale jak zniszczyć może to że zapotrzebowanie jest olbrzymie, a towaru mało? I zanim ktoś przyleci z komuną - tam sytuacja była drastycznie inna. I nie w inflacji był problem a w zbyt małej produktywności zakładów, czego nie zwiększano, bo ZSRR powiedziało tak a nie inaczej.

Zresztą, w PRLu, inflacja leciała do góry, przez zaciągane pożyczki przez państwo + jeszcze zerowy eksport towarów za granicę, a rząd myślał że dodruk pieniądza załatwi sprawę.

Więc wyjaśnicie mi o co tu chodzi?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Dedi_S
+8 / 10

Trochę Ci trochę po swojemu rozjasnie na podstawie mojej branży: produkcja owszem eksplodowala, ale tylko na 3 miesiące, a teraz terminy dostaw wydłużyły się 3-4 krotnie, bo nie ma surowca. Nikt na to nie był przygotowany i nie ma z czego produkować. Mogłeś mieć zamowionego towaru i na rok do przodu, a i tak Ci bo nie dostarczą bo nie ma czego. Jeżeli coś pierdykło na samym dole łańcucha

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
+5 / 5

@rafik54321, znasz termin klęska urodzaju? To jedna z przyczyn.
Wszystkie zasady kapitalizmu jakich nas uczono sprawdzają się na rynkach lokalnych i niebyt uprzemysłowionych (vide PRL). O tamtego czasu wiele się zmieniło. Wysokie uprzemysłowienie dało wielkie korporacje, one ową klęskę urodzaju, a dodatkowo szybki transport, co umożliwiło przenoszenie produkcji do tanich krajów i jeszcze tańsze produkty. Raj na ziemi, wszystkiego w bród i do tego tanio.
Jednak jak mawiają Amerykanie: nie ma darmowych obiadów. Koncentracja produkcji w wielkich firmach i przenoszenie produkcji do tanich krajów zaskutkowało miejsc utratą pracy i wieloma innymi rzeczami, a w tym momencie pojawia się pole do ingerencji polityków i państwa zaczynają się socjalizować. Z wiadomymi konsekwencjami. Już od jakieś czasu nie ma kapitalizmu, został zastąpionym korpo socjalizmem, którego zasady można streścić do: zyski są nasze (właścicieli korpo + najwyższe stołki) , straty społeczeństwa. Wrzuć sobie hasło korpo socjalizm i poczytaj. Jedyne z czym się nie zgadzam, to to, że to nie jest to co nas czeka, ale w czym siedzimy od dawna i teraz mamy wyraźne konsekwencje.
Druga kwestia to zasoby. Na planecie o skończonych zasobach nie da się rozwijać w nieskończoność. A wysokie i tanie technologie dostępne dla prawie każdego są niemożliwie na dłuższą metę.
Od dawna twierdzę, i nie raz o tym pisałam, że to wszystko w końcu pierdyknie, bo musi. Ale jak słyszałam, nie znam się na ekonomii.
Trafiłam kiedyś w sieci na wypowiedź pewnego ekonomisty, który zapowiadał, że w 20210r. czeka nas duży kryzys ekonomiczny (przepowiedział też kryzys w 2008r.).
Dziwnym zbiegiem okoliczności można obecny kryzys teraz zwalić na pandemię i jeszcze mieć kilka innych profitów z tego jak np., większa kontrola nad społeczeństwem ;) Ale to pewnie tylko teoria spiskowa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
0 / 0

@rafik54321 Prosta ekonomia. Najprościej jak sie da. Firmy zwłaszcza z europy a szczególnie z Polski przez rok stały bo otrzymywały pieniądze z drukarek za free w ramach tarcz. Teraz jak lockdown jest odwoływany to nagle się okazuje że nie ma surowców, półproduktów, łańcuchy dostaw są urwane a firmy mają pełno wydrukowanej kasy za nic nierobienie. Powoduje to wzrost inflacji bo raz na rynku jest dużo pieniędzy a mało dóbr, dwa firmy aby produkować muszą mieć z czegoś. A że przez rok nie robiły nic to opróżniły swoje magazyny bo magazynowanie jest kosztowne. Teraz wszyscy w jednej chwili chcą uzupełnić swoje magazyny ale nie ma z czego bo przez rok wszystko świeciło pustkami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M maryjuszpitagoras
0 / 0

@rafik54321 Inflacja rośnie do pewnego momentu a potem następuje zwrot bo albo wartość pieniądza jest juz tak niska, że nic nie kupisz albo właśnie brakło surowców i następuje zatrzymanie produkcji i obrotu pieniądza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pasqdnik82
0 / 0

@Laviol Czyli do korposocjalizmu doprowadził kapitalizm, który chciał coraz to więcej zyskiwać coraz mniejszym kosztem (przenosząc produkcję do tanich krajów... by mieć więcej kasy) kapitalizm się sam więc zaorał swoim dążeniem...do istoty kapitalizmu :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
0 / 0

@Pasqdnik82, można tak powiedzieć. Z tym, że kapitalizm to pojęcie abstrakcyjne i sam z siebie nie zrobi nic. To człowiek i jego chciwość i/lub żądza władzy, którą dają pieniądze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pasqdnik82
0 / 0

@Laviol Socjalizm jest więc też takim pojęciem ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
0 / 0

@Pasqdnik82, jak najbardziej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M meidej2215
+1 / 7

pamiętam jak chyba w 2014 roku w radiu chyba RMF FM jakiś ekonomista banku chyba santader mówił, że obecna sytuacja na rynkach zaczyna być podobna do wykresów z czasów wielkiego krachy, czyli już wtedy biznesmeni wiedzieli, że czeka nas w przyszłości duży kryzys, a ten z 2008 to tylko preludium, katalizator, niedokończona sprawa do tego co będzie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 czerwca 2021 o 12:40

avatar kondon
+2 / 4

@meidej2215 Kryzysy, jak i pandemie, są pewne. Niepewne jest jedynie kiedy się trafią.
Też Ci mogę przewidzieć, że ze kilkanaście lat będzie kryzys, a za kilkadziesiąt pandemia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar niejestembotem4321
0 / 2

Duży popyt i jego zaspokajanie= socljalizm...

A tak poza tym to się zgodzę, że surowce podrożały, ale nie o 100% tylko o 20-30% średnio, a wiem bo sam kupuje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Puolalainen
0 / 0

@tomekbydgoszcz

W domu zazwyczaj naprawiam rzeczy i nowe kupuje jak nie mam wyjscia. Niestety nie wszystko moge naprawiac, bo teraz robi sie inaczej i brakuje czesci. I tak o to musze kupic nowe drzwi do kuchni, bo starych nie da sie naprawic.
Oddajac zepsute rzeczy na gwarancji do sklepu zostaja one wymieniane ale z naprawa sprzetu agd sie nie spotkalam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marcinm1
-1 / 1

Drukowanie pieniądza rozregulowuje wszystko. Daje złudzenie bogactwa, ale to tylko złudzenie. Czas powrócić do paradygmatu schładzania gospodarki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
+4 / 4

Moim zdaniem, elektronika, RTV i AGD są zbyt tanie, aż nieproporcjonalnie. Należy podnieść ceny i jednocześnie jakość, to problem się skończy. Nie ma powodu, żeby ciągle na potęgę wymieniać pralki, telewizory, telefony, komuptery. Nie ma żadnego powodu, żeby głośnik bluetooth kosztował 40 złotych a klawiatura do kompa - 15. To nie posiłek w fast-foodzie. Gdy w latach 90-tych klawiatura do dużej Amigi kosztowała 300 złotych, to się kupowało do niej pokrywę chroniącą przed kurzem i się szanowało. Te klawiatury chodzą do dziś. Wpadliśmy w jakąś obłędną spiralę i tylko produkujemy elektrośmieci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 czerwca 2021 o 7:51

K korn82
0 / 0

Za każdym razem, gdy wolny rynek zaczyna prawidłowo działać (czyli nie po ich myśli), to wolnorynkowcy zaczynają swoje brednie o złym socjalizmie i szukają kozła ofiarnego zerkając łapczywie w stronę państwowej pomocy (a przynajmniej interwencji).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kiraftw
+2 / 2

Chiny ze światem robią dokładnie to samo co robiły biedronki z małymi kioskami/sklepikami 20 lat temu, tylko, że teraz widzimy to na globalną skale i nie, nie jest to wina rosnącego popytu, prowadzę serwisy instalacji p.poż. i wiele fabryk ma magazyny pełne towaru bo własnie na zachodzie popyt spada. Tu chodzi o brak pół produktów, które już dostarczają praktycznie tylko Chińczycy jak np. materiał, z którego jest wykonana izolacja kabla. Cena kabla w ciągu roku poszła o 50% do góry. Ogólnie złom poszedł bardzo do góry, ale nie tak dawno w Polsce wygaszaliśmy wielką hutę bo się nie opłaca, to teraz nam się na pewno będzie opłacać. PDK

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Quant
-1 / 1

Sraty pierdaty. Inflacja rośnie i będzie nadal rosnąć, ale nie z powodu wysilania łańcuchów dostaw, tylko z powodu dodruku pieniądza realizowanego przez praktycznie wszystkie banki centralne świata.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem