To chyba zależy od tego jak często rodzic dostaje tego typu prośby. Jeśli to sytuacja jednorazowa to raczej uważam, ze reakcja jest stanowczo za ostra i nie na miejscu. Jesli jednak taka prośba z różnymi wariantami na co poszły pieniądze pojawia się miesiąc w miesiąc to.. zastanowiłabym się.
@KatzenKratzen "To chyba zależy od tego jak często rodzic dostaje tego typu prośby..."
Na podstawie SMS-ów nie można jednoznacznie wywnioskować, że prośba jest kierowana do rodzica. Chodzi raczej, że prosząca osoba jest rodzicem o dziwnych priorytetach.
@Rogger77 wiesz co, niekoniecznie... sama pracowałam kiedyś z z taką panią, która miała wyraźnie ważniejsze wydatki. płakała mi w rękaw (dosłownie), że tylko ona pracuje, że mąż bez pracy, nie ma na pieluszki dla dziecka... ale codziennie paczkę papierochów wypalała...
Jak nie stać na to, by iść na wesele to powinno przemyśleć sprawę albo o wiele mniej dać do koperty, bądź z jednej imprezy zrezygnować. Ja sama na weselu u własnej siostry dałam ledwie stówkę w kopertę, bo niestety wtedy z finansami było krucho, a sukienkę to w lumpie dość ładna znalazłam za 4zl. Bo wiedziałam, że mam dziecko na utrzymaniu i ono jest ważniejsze, niż pokazanie się przed rodziną i znajomymi.
@Likeeaa Ja miałem taki moment, że sądziłem się z ZUS-em i dogadałem się z Panem młodym, ze jak tylko się odkuję z ZUS-em czyli oddadzą mi pieniądze to od razu wysyłam na prezent. Tak tez zrobiłem x)
Żadnych sprzeczek, problemów ot wyłożyłem kawę na ławę
Dziadowanie. Nie wiem, nie rozumiem tego ni w ząb. Jak, w jaki sposób dorosła osoba (w wieku produkcyjnym) może prosić o pożyczkę 500 zł. Co to zmienia, co zmienia 500zl?! Co zmienia k urwa 500 cebulionów? Nie jestem w stanie wyobrazić sobie sytuacji w której dorosłej pracującej od lat (!!!) osobie potrzebne jest 500 zł. To jakiś zły koszmar jest. Nie mam pojęcia, ale chyba do takich sytuacji dochodzi gdy żyje się ponad swój stan i wydaje więcej niż się zarabia. Takiej osobie to nawet k urwa obierka z ziemniaka bym nie dał, niech spjerdala.
Priorytety- Kazdy ma inne:)
To chyba zależy od tego jak często rodzic dostaje tego typu prośby. Jeśli to sytuacja jednorazowa to raczej uważam, ze reakcja jest stanowczo za ostra i nie na miejscu. Jesli jednak taka prośba z różnymi wariantami na co poszły pieniądze pojawia się miesiąc w miesiąc to.. zastanowiłabym się.
@Jezuita A co Ty chcesz od moich rodziców?
@KatzenKratzen "To chyba zależy od tego jak często rodzic dostaje tego typu prośby..."
Na podstawie SMS-ów nie można jednoznacznie wywnioskować, że prośba jest kierowana do rodzica. Chodzi raczej, że prosząca osoba jest rodzicem o dziwnych priorytetach.
Zmyślona bzdura.
@Rogger77 wiesz co, niekoniecznie... sama pracowałam kiedyś z z taką panią, która miała wyraźnie ważniejsze wydatki. płakała mi w rękaw (dosłownie), że tylko ona pracuje, że mąż bez pracy, nie ma na pieluszki dla dziecka... ale codziennie paczkę papierochów wypalała...
Jak nie stać na to, by iść na wesele to powinno przemyśleć sprawę albo o wiele mniej dać do koperty, bądź z jednej imprezy zrezygnować. Ja sama na weselu u własnej siostry dałam ledwie stówkę w kopertę, bo niestety wtedy z finansami było krucho, a sukienkę to w lumpie dość ładna znalazłam za 4zl. Bo wiedziałam, że mam dziecko na utrzymaniu i ono jest ważniejsze, niż pokazanie się przed rodziną i znajomymi.
@Likeeaa Ja miałem taki moment, że sądziłem się z ZUS-em i dogadałem się z Panem młodym, ze jak tylko się odkuję z ZUS-em czyli oddadzą mi pieniądze to od razu wysyłam na prezent. Tak tez zrobiłem x)
Żadnych sprzeczek, problemów ot wyłożyłem kawę na ławę
@Likeeaa Ja z kolei odmówiłem 4 weselom rok po roku, 3 kuzynki i córka kuzynki. Mamy czteroosobową rodzinę i każde by nas sporo kosztowało.
Dziadowanie. Nie wiem, nie rozumiem tego ni w ząb. Jak, w jaki sposób dorosła osoba (w wieku produkcyjnym) może prosić o pożyczkę 500 zł. Co to zmienia, co zmienia 500zl?! Co zmienia k urwa 500 cebulionów? Nie jestem w stanie wyobrazić sobie sytuacji w której dorosłej pracującej od lat (!!!) osobie potrzebne jest 500 zł. To jakiś zły koszmar jest. Nie mam pojęcia, ale chyba do takich sytuacji dochodzi gdy żyje się ponad swój stan i wydaje więcej niż się zarabia. Takiej osobie to nawet k urwa obierka z ziemniaka bym nie dał, niech spjerdala.
Efekt 500+... teraz takich rodzin będzie tylko więcej.
Z przykrością stwierdzam,że to fake.