z góry przepraszam że zwracam uwage na
INTERPUNKCJĘ
Przeczytałem że ten ogrodnik jest znany dzisiaj., jutro może już nie.
A wracając do tematu, to jest straszne.
Sami się zabijamy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 czerwca 2021 o 14:54
Miliony dachów z kilometrami kwadratowymi bezużytecznej powierzchni. Ale pod EKOLOGICZNĄ fotowoltaikę trzeba karczować lasy, orać łąki, w "najlepszym" razie zaśmiecać panelami naturalne obszary pustynne niszcząc ich charakterystykę termiczną. Ludzie...
@lector
Akurat na pustyni nie widzę większych przeciwskazań, oprócz tego, że na dużych powierzchniowo pustyniach piaskowych mija sie to z celem, bo panele może zasypać piaskiem i będzie trzeba je regularnie czyścić.
@mwa
Tak, miliony hektarów. Kiedyś ktoś sobie po prostu plamki malował na mapie, gdzie będzie, gdzie nie. Duża część to grunty rolne (orne).
Nie zmienia to faktu, że takie farmy fotowoltaiczne nie koniecznie są najlepszym rozwiązaniem.
Zaoranie 74ha łąki, która była obszarem Natura 2000, to żadna zbrodnia. Natura 2000 to często obszar, który w dużej części jest rolniczy.
Natomiast zaoranie tej ziemi pod farmę fotowoltaiczną jest skrajnym idiotyzmem. Tzn. inwestycja w farmy fotowoltaiczne raczej nie jest opłacalna. Zamiana terenów zielonych na tereny z fotowoltaiką nie koniecznie dobrze wpłynie na klimat. A jak tam żyło sporo ptaków to i tak zasrają tą fotowoltaikę.
Przecież fotowoltaika jest EKOLOGICZNA to w czym problem? Tak wygląda w praktyce NOWY ZIELONY ŁAD. A tak serio to na tą inwestycje nie wydano jeszcze żadnej zgody, facet myślał że sobie w ten sposób ułatwi jak w raporcie oddziaływania na środowisko nie będzie można wykazać żadnych chronionych roślin i zwierząt, które tam normalnie występowały. Przeliczył się jednak. Tej inwestycji nie będzie bo Urząd Gminy ja zablokuje - tam nie ma nawet planu zagospodarowania. Co za pazerny prostak.
Ponadto powierzchnia trwałych użytków zielonych w Polsce nie może zmniejszyć się więcej niż 10% w stosunku do roku referencyjnego (2004 rok). Co roku więc Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi ogłasza o ile zmienił się udział trwałych użytków zielonych w stosunku do roku referencyjnego. Do tej pory nie odnotowano zmniejszenia powierzchni użytków zielonych. Jeżeli jednak stosunek ten zmaleje, rolnik będzie zobowiązany do przestrzegania następujących obowiązków:
- gdy w danym roku stosunek wielkości powierzchni trwałych użytków zielonych do wielkości powierzchni całkowitego obszaru rolnego zmaleje więcej niż o 5% to zmiana sposobu użytkowania trwałych użytków zielonych w danym roku wymaga zgody kierownika biura powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. O taką zgodę należy wystąpić na 30 dni przed zmianą.
- gdy w danym roku stosunek trwałych użytków zielonych spadnie poniżej 8%, kierownik biura powiatowego Agencji odmawia udzielenia zgody na przekształcenie. Rolnicy posiadający grunty przekształcone z trwałych użytków zielonych mają obowiązek przywrócenia ponownie wskazanej ilości do dnia 15 maja roku następnego.
Przepisy te dotyczą wszystkich gospodarstw posiadających grunty rolne. Normy dobrej kultury rolnej zostały wdrożone rozporządzeniem Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 11 marca 2010r. w sprawie minimalnych norm (Dz. U. z 2010r. Nr 39, poz. 211).
Jeśli nie przywróci do 15 maja roku następnego łąki to nie dostanie dopłat bezpośrednich. Ponadto skoro to nie jest ziemia inwestora, on tylko dzierżawi grunty to ma obowiązek o nie dbać i utrzymywać w tzw. dobrej kulturze rolnej zgodnie z zasadami opisanymi powyżej jeśli tego nie robi to właściciele gruntów powinni domagać się teraz od niego odszkodowań na drodze cywilnej za zniszczenie łąk.
Dziesiątki hektarów ziemi. Niezagospodarowanej od nie wiadomo ilu lat. I nie można tam czegoś wybudować bo biedne ptaszki, bo zieleń. A potem płacz że nic się u nas nie buduje i brak inwestycji
@jaskierrro - a płaczą głównie "miastowi", którzy nigdy niczego nie posadzili i nie wyhodowali. Zamiast kupić 10ha nieużytków i posadzić tam las to wolą tą kasę wydać na nowy ekspress, ajfona milion pińćset itp itd... później wyją o ekologii.
to nie ludzie tworzą pieniądze, to pieniądze tworzą ludzi :)(dobrze ze nie w kazdym przypadku)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 czerwca 2021 o 15:16
z góry przepraszam że zwracam uwage na
INTERPUNKCJĘ
Przeczytałem że ten ogrodnik jest znany dzisiaj., jutro może już nie.
A wracając do tematu, to jest straszne.
Sami się zabijamy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 czerwca 2021 o 14:54
Miliony dachów z kilometrami kwadratowymi bezużytecznej powierzchni. Ale pod EKOLOGICZNĄ fotowoltaikę trzeba karczować lasy, orać łąki, w "najlepszym" razie zaśmiecać panelami naturalne obszary pustynne niszcząc ich charakterystykę termiczną. Ludzie...
@lector
Akurat na pustyni nie widzę większych przeciwskazań, oprócz tego, że na dużych powierzchniowo pustyniach piaskowych mija sie to z celem, bo panele może zasypać piaskiem i będzie trzeba je regularnie czyścić.
A ile w Polsce jest tych łąk "stanowiących siedliska chronione dyrektywą natura 2000"? Bo może się okazać że miliony hektarów.
@mwa
Tak, miliony hektarów. Kiedyś ktoś sobie po prostu plamki malował na mapie, gdzie będzie, gdzie nie. Duża część to grunty rolne (orne).
Nie zmienia to faktu, że takie farmy fotowoltaiczne nie koniecznie są najlepszym rozwiązaniem.
Nikt się nie przejmuje tym obszarem Natura 2000. Tu zaorają i postawią zamek, tam zaorają i zrobią fotowoltaikę.
Zaoranie 74ha łąki, która była obszarem Natura 2000, to żadna zbrodnia. Natura 2000 to często obszar, który w dużej części jest rolniczy.
Natomiast zaoranie tej ziemi pod farmę fotowoltaiczną jest skrajnym idiotyzmem. Tzn. inwestycja w farmy fotowoltaiczne raczej nie jest opłacalna. Zamiana terenów zielonych na tereny z fotowoltaiką nie koniecznie dobrze wpłynie na klimat. A jak tam żyło sporo ptaków to i tak zasrają tą fotowoltaikę.
@pawel1481
ty już się nie martw. komu ma się opłacić, temu się opłaci. a my za to zapłacimy.
Przecież fotowoltaika jest EKOLOGICZNA to w czym problem? Tak wygląda w praktyce NOWY ZIELONY ŁAD. A tak serio to na tą inwestycje nie wydano jeszcze żadnej zgody, facet myślał że sobie w ten sposób ułatwi jak w raporcie oddziaływania na środowisko nie będzie można wykazać żadnych chronionych roślin i zwierząt, które tam normalnie występowały. Przeliczył się jednak. Tej inwestycji nie będzie bo Urząd Gminy ja zablokuje - tam nie ma nawet planu zagospodarowania. Co za pazerny prostak.
Ponadto powierzchnia trwałych użytków zielonych w Polsce nie może zmniejszyć się więcej niż 10% w stosunku do roku referencyjnego (2004 rok). Co roku więc Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi ogłasza o ile zmienił się udział trwałych użytków zielonych w stosunku do roku referencyjnego. Do tej pory nie odnotowano zmniejszenia powierzchni użytków zielonych. Jeżeli jednak stosunek ten zmaleje, rolnik będzie zobowiązany do przestrzegania następujących obowiązków:
- gdy w danym roku stosunek wielkości powierzchni trwałych użytków zielonych do wielkości powierzchni całkowitego obszaru rolnego zmaleje więcej niż o 5% to zmiana sposobu użytkowania trwałych użytków zielonych w danym roku wymaga zgody kierownika biura powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. O taką zgodę należy wystąpić na 30 dni przed zmianą.
- gdy w danym roku stosunek trwałych użytków zielonych spadnie poniżej 8%, kierownik biura powiatowego Agencji odmawia udzielenia zgody na przekształcenie. Rolnicy posiadający grunty przekształcone z trwałych użytków zielonych mają obowiązek przywrócenia ponownie wskazanej ilości do dnia 15 maja roku następnego.
Przepisy te dotyczą wszystkich gospodarstw posiadających grunty rolne. Normy dobrej kultury rolnej zostały wdrożone rozporządzeniem Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 11 marca 2010r. w sprawie minimalnych norm (Dz. U. z 2010r. Nr 39, poz. 211).
Jeśli nie przywróci do 15 maja roku następnego łąki to nie dostanie dopłat bezpośrednich. Ponadto skoro to nie jest ziemia inwestora, on tylko dzierżawi grunty to ma obowiązek o nie dbać i utrzymywać w tzw. dobrej kulturze rolnej zgodnie z zasadami opisanymi powyżej jeśli tego nie robi to właściciele gruntów powinni domagać się teraz od niego odszkodowań na drodze cywilnej za zniszczenie łąk.
Dziesiątki hektarów ziemi. Niezagospodarowanej od nie wiadomo ilu lat. I nie można tam czegoś wybudować bo biedne ptaszki, bo zieleń. A potem płacz że nic się u nas nie buduje i brak inwestycji
@jaskierrro - a płaczą głównie "miastowi", którzy nigdy niczego nie posadzili i nie wyhodowali. Zamiast kupić 10ha nieużytków i posadzić tam las to wolą tą kasę wydać na nowy ekspress, ajfona milion pińćset itp itd... później wyją o ekologii.
Sorry, ale mówimy tu o cholernej łące. Jakby wyrznięto z tego powodu las, to miałbym się do czego przyczepić, ale łąka? Serio?
zabijmy pszczoły, to tylko pszczoły nie niedźwiedźie.
w rok wyginie połowa ludności. w 2 lata reszta
Zacznijmy zagospodarowywać dachy, czy to fotowoltaiką czy po prostu roślinnością, tu najwięcej miejsca się marnuje, szczególnie w miastach.
Ileż razy można publikować ten sam mem?!!!