A ten samochód, czy buty, niby nie mogą się łączyć z tymi ''chwilami, w których się czuło, że się żyje''?... auto raczej pomaga w podróżowaniu i tworzeniu fajnych wspomnień, buty, chcąc nie chcąc, jak każdy element ubioru, mają ogromny wpływ na odbiór danej osoby oraz jej własne samopoczucie... Nie będzie się tych rzeczy wspominać bezpośrednio, fakt, ale nie da się odmówić im znacznej roli w życiu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 czerwca 2021 o 19:08
@agronomista Na samym łożu to pewnie różnie, ciekawe ile % ludzi w ogóle ma świadomość, że umiera? Sam demot jest trochę słabo sformułowany, bo chodzi o ten czas kiedy ma się życie za sobą i jedyne co pozostało to wspomnienia
@pejter to też zależy jak długo trwa agonia. Część może być nieprzytomna już na długo przez ostatnim tchnieniem. Jednak nie zawsze tak jest. Widziałem śmierć trzech osób i każda była inna.
Skąd wiesz, że nie będę myślał o tych chwilach związanych z kupionym przezemnie samochodem?
Czy żyłeś moim życiem i umarłeś na koniec, aby dawać takie rady?
Chyba, że jesteś nadzorcą tego naszego MATRIXA i obserwujesz powtarzające się schematy ludzkiego postępowania?
Ale wówczas jesteś moim wrogiem i nie mam interesu w wykonywaniu twoich zaleceń!
Jak będziesz miał 85 lat to ci się trociny z dupy posypią.A mieszkając w Polsce to będziesz się zastanawiać co najpierw:lekarstwa,czynsz czy jedzenie???Rozumiem mądralo,że masz 85 lat,leżysz na łożu śmierci i się głupio mądrzysz na dodatek?
A ten samochód, czy buty, niby nie mogą się łączyć z tymi ''chwilami, w których się czuło, że się żyje''?... auto raczej pomaga w podróżowaniu i tworzeniu fajnych wspomnień, buty, chcąc nie chcąc, jak każdy element ubioru, mają ogromny wpływ na odbiór danej osoby oraz jej własne samopoczucie... Nie będzie się tych rzeczy wspominać bezpośrednio, fakt, ale nie da się odmówić im znacznej roli w życiu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 czerwca 2021 o 19:08
Co jeśli jedyne co wtedy się czuje to tylko ból i strach?
@agronomista Na samym łożu to pewnie różnie, ciekawe ile % ludzi w ogóle ma świadomość, że umiera? Sam demot jest trochę słabo sformułowany, bo chodzi o ten czas kiedy ma się życie za sobą i jedyne co pozostało to wspomnienia
@pejter to też zależy jak długo trwa agonia. Część może być nieprzytomna już na długo przez ostatnim tchnieniem. Jednak nie zawsze tak jest. Widziałem śmierć trzech osób i każda była inna.
Skąd wiesz, że nie będę myślał o tych chwilach związanych z kupionym przezemnie samochodem?
Czy żyłeś moim życiem i umarłeś na koniec, aby dawać takie rady?
Chyba, że jesteś nadzorcą tego naszego MATRIXA i obserwujesz powtarzające się schematy ludzkiego postępowania?
Ale wówczas jesteś moim wrogiem i nie mam interesu w wykonywaniu twoich zaleceń!
I tak podobno 95% ludzi żałuje, że nie pracowało więcej
O ile będę tym wybrańcem losu, którego demencja nie dotyczy. ;)
Jak będziesz miał 85 lat to ci się trociny z dupy posypią.A mieszkając w Polsce to będziesz się zastanawiać co najpierw:lekarstwa,czynsz czy jedzenie???Rozumiem mądralo,że masz 85 lat,leżysz na łożu śmierci i się głupio mądrzysz na dodatek?