To chyba nie do końca tak jest. Bo gdyby zwierzęta były naprawdę na wolności, to JAK można je by było zobaczyć z drogi? Kto by poszedł do zoo, gdyby informacja brzmiała : proszę zapłacić, wsadzimy pana do klatki, pojeździmy i MOŻE będzie miał pan szansę zobaczenia jakiś zwierząt"?
Częsta forma zwiedzania w zoo, zwana czasem "safari", albo podobnie. Dzięki temu zwierzęta mogą mieć naprawdę duży wybieg. We Wrocławiu jest taki pawilon, gdzie się chodzi po prostu wśród zwierząt. Tylko, że tam są takie najmniej agresywne, leniwce, itp.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 czerwca 2021 o 9:21
Mam propozycje wsadzić do klatki tych z PIS-u wywieźć na sam środek gdzie grasują drapieżniki jak lwy, tygrysy, pantery i inne mięsożerne otworzyć tą klatkę i niech zwierzeta zdecydują co należy zrobić choć ja obstawiam że po tych w klatce niewiele by pozostało. Kto jest ZA?
To chyba nie do końca tak jest. Bo gdyby zwierzęta były naprawdę na wolności, to JAK można je by było zobaczyć z drogi? Kto by poszedł do zoo, gdyby informacja brzmiała : proszę zapłacić, wsadzimy pana do klatki, pojeździmy i MOŻE będzie miał pan szansę zobaczenia jakiś zwierząt"?
Częsta forma zwiedzania w zoo, zwana czasem "safari", albo podobnie. Dzięki temu zwierzęta mogą mieć naprawdę duży wybieg. We Wrocławiu jest taki pawilon, gdzie się chodzi po prostu wśród zwierząt. Tylko, że tam są takie najmniej agresywne, leniwce, itp.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 czerwca 2021 o 9:21
Mam propozycje wsadzić do klatki tych z PIS-u wywieźć na sam środek gdzie grasują drapieżniki jak lwy, tygrysy, pantery i inne mięsożerne otworzyć tą klatkę i niech zwierzeta zdecydują co należy zrobić choć ja obstawiam że po tych w klatce niewiele by pozostało. Kto jest ZA?
Ciekawe kiedy kotki na tyle wyewoluują, aby skonstruować otwieracz do konserw i dobrać się do zawartości tych puszek na kołach.
Teoretycznie to każde safari w Afryce tak wygląda.
I tak powinno być.