@Tibr
Współpracował. Komuny nie obalono tylko z komuną się dogadano w magdalence. A komuna w zamian za kilka ustępstw dopuściła do władzy ludzi z opozycji w zamian za zaprzestanie podburzania ludzi do protestów.. . Ot całośc
@Tibr Sednem demota nie jest to, że KK dogadał się z komuchami, tylko hipokryzja Kościoła. A Twój argument jest rodem z przedszkola. Dlaczego to zrobiłeś? Bo Agatka też to zrobiła.
@tawarisz12 nie absolutnie nie podważam wiarygodności (przecież nie pisze, że to nie prawda), tylko pytam czy też jest to coś złego w dogadaniu się bo skoro uważasz, że Agatka zrobiła dobrze dogadując się, to czy uważasz, że inna osoba dogadując się zrobiła coś złego? Do czego zmierzasz?
@Tibr Nie chodzi o dogadanie się (bo może dzięki temu wojna domowa trwała krócej), tylko chodzi o to, że KK wyciera sobie teraz gębę żołnierzami wyklętymi. O to chodzi. O ich hipokryzję.
@tawarisz12 gdyby nie było dogadania to bardzo prawdopodobne nie byłoby przyczynku by partia pokroju PiS w ogóle miała jakieś istotne znaczenie w polityce. Komuniści rozegrali to mistrzowsku. Niestety nie zrobiliśmy tego co Niemcy i niektóre inne kraje bloku wschodniego, tzn. Ujawnienie wszystkich akt SB, zakaz piastowania funkcji publicznych przez komunistów itd. komuniści umoczyli kilku opozycjonistów. Wsadzali agenturę do seminariów, werbowali księży szantażując ich ... gdyby w latach 90 zrobiono porządek z tymi złogami dla wszystkich finał byłby lepszy, dla kościoła bo teraz by nie było problemów z kryciem pedofili, dla nas bo przecież ta wojna domowa o której piszesz, że się bezkrwawo skończyła to wciąż trwa i się zaostrza.
@Tibr Z tym co tu napisałeś zgadzam się w 100%. Po roku 90 żaden komunistyczny apartczyk nie powinien mieć możliwości zajmowania wysokiego stanowiska, jednak nie o tym jest demot. Demot jest o hipokryzji KK. A to jest ucieczka od tematu. Albo specjalnie próbujesz uciec od tematu demota, albo to co się stało w latach 90 tak Cię boli, że przysłania Ci wszystko inne.
@tawarisz12 nie. W tamtych czasach nikt właściwie nie miał wyjścia jak dogadywać się z władzą. Wałęsa twierdził, że to on ogrywał UB a Kiszczak zrobił mu zonk za grobu. Nie przysłania mi tylko patrzę na rzecz pod kątem przyczyny i skutku. Aby móc cokolwiek zrobić to w jakimś zakresie ta współpraca była potrzebna. Jak w każdej organizacji są ludzie koncyliacyjni i są tacy, którzy będą dążyć do zwarcia. Kościół co jakiś czas dostawał przykład co będzie się działo z tym którzy dążą do zwarcia (pobicia i zabójstwa dla przykładu) masz do tego ludzi uwikłanych gdzie SB szantażem trzymało ich za mordy, a i takich którzy dobrowolnie współpracowali z SB. Zarządzający taka dużą grupą zdajesz sobie sprawę, że albo się dogadasz i będziesz mógł funkcjonować w ogóle albo dostaniesz czapę. Komuniści też sobie zdawali sprawę, że w Polsce (to nie Rosja) i otwarty konflikt z kościołem się nie uda, więc też z jednej strony wprowadzali agenturę do środka, a z drugiej naciskali do ułożenia się z nimi. Jak piłce grasz tak jak ci przeciwnik pozwala czyste realistyczne spojrzenie, nie gloryfikujące nikogo ale też nie będę odstawiał szopki w drugą stronę bo niestety dobrze jeszcze pamiętam jak wyglądało dogadywanie się z władzą.
Przed wojną chwalił Hitlera i nazistów to po wojnie przerzucił się na współpracę z komunistami. Komunizm i nazizm w sumie są odmianami tej samej marksistowskiej ideologii więc nie było to trudne. Z resztą o ile w nazizm wierzył jako najlepsze, co może spotkać ludzkość, to stalinowskie represje wobec Kościoła nawet takiego degenerata jak Wyszyński skłoniły do refleksji i układanie się z komunistami miało charakter czysto koniunkturalny, a nie ideologiczny.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 czerwca 2021 o 7:21
@FCKGWRHQQ2YXRKT8TG6W2B7Q8 ty tak serio chcesz powtarzać ten cytat z wyrwanym z kontekstu o nazizmie przypisywany błędnie w dodatku Wyszyńskiemu, a który wyszedł spod pióra ks. Pastuszki? Tekst który dopiero przeczytawszy cały potępia nazizm/rasizm?
@Tibr Sam jesteś wyrwany z kontekstu. Przeczytaj najpierw sam kilka numerów Ateneum pod redakcją Wyszyńskiego zamiast pisać takie bzdury. I to nie tylko o słynne teksty Pastuszki chodzi, ale o linię programową czasopisma, kto®ego redaktorem naczelnym był Wyszyński. Przeczytaj sobie dokumenty jakie podpisywał Wyszyński z komunistami po wojnie. Dla mnie jeżeli ktoś sprzedaje Polaków i Polskę komunistom w zamian za gotówkę i nieruchomości to jest zwyczajnym zdrajcą i powinien dostać czapę - jak to ostatnio przypomniał niesławny były szew MSZ.
Akurat wtedy nie bardzo miał wybór, bo stalinowcy nie lubili Kościoła. Potem niezłomnemu prymasowi Tysiąclecia było już całkiem po drodze z władzą, a gdyby Gomułka nie był ciemniakiem, to stosunku państwo-kościół mogły być znakomite.
Dopiero odkryliście, że kościół zwalczał komunistycznych opozycjonistów? Brawo! To było wiadomo od dawna. Ktoś z nich poszedł do spowiedzi i wkrótce znikał. A czy wiecie, że kościół wykorzystywał komunistycznych opozycjonistów do walki z komuną i z innymi związkami wyznaniowymi? Nie! To przytoczę jeden z wielu fragmentów:
W roku 1946 z różnych stron kraju zaczęły do Biura Oddziału napływać informacje o brutalnych aktach przemocy, których się dopuszczano na Świadkach Jehowy. Wyjątkowo bezwzględnymi wrogami okazały się oddziały formacji partyzanckiej Narodowe Siły Zbrojne. Działalność ich była wymierzona nie tylko przeciw władzom komunistycznym, lecz z inspiracji kleru katolickiego — także przeciwko Świadkom Jehowy. W swoich żądaniach przypominali w dużej mierze Szatana, który domagał się od Jezusa Chrystusa: ‛Choć jeden raz upadnij i złóż mi pokłon’ (Mat. 4:9, 10). Partyzanci żądali: ‛Choć raz złóż pokłon i pokaż, że jesteś katolikiem’.
Na przykład w dniu 1 marca 15-letnia Henryka Żur z okolic Chełma wybrała się z bratem z miejscowego zboru do pobliskiej miejscowości, żeby odwiedzić zainteresowanych. Były to jej ostatnie odwiedziny. Oboje wpadli w ręce członków NSZ, którzy owego dnia kwaterowali w tej wiosce. Brat, choć dotkliwie pobity, uszedł z życiem. Siostrę przez kilka godzin straszliwie torturowano. „W duchu możesz sobie myśleć, co chcesz, tylko przeżegnaj się po katolicku, bo inaczej czeka cię kula” — doradzał jeden z dręczycieli. W końcu młodą siostrę wywleczono do pobliskiego lasu i zastrzelono. Nie udało się złamać jej prawości.
@tawarisz12 a tak tylko formalnie Wałęsa podpisując porozumienie z komunistami to się z nimi dogadywał czy obalał komunę? Walczył czy współpracował?
@Tibr
Współpracował. Komuny nie obalono tylko z komuną się dogadano w magdalence. A komuna w zamian za kilka ustępstw dopuściła do władzy ludzi z opozycji w zamian za zaprzestanie podburzania ludzi do protestów.. . Ot całośc
@Tibr Sednem demota nie jest to, że KK dogadał się z komuchami, tylko hipokryzja Kościoła. A Twój argument jest rodem z przedszkola. Dlaczego to zrobiłeś? Bo Agatka też to zrobiła.
@tawarisz12 nie, chce wiedzieć tylko do czego zmierzasz i czy zachowujesz konsekwencje???
@killerxcartoon dokładnie tak.
@Tibr Czyli nie potrafisz ugryźć faktów przedstawionych w democie, więc próbujesz podważyć moją wiarygodność. Tania manipulancka sztuczka.
@tawarisz12 nie absolutnie nie podważam wiarygodności (przecież nie pisze, że to nie prawda), tylko pytam czy też jest to coś złego w dogadaniu się bo skoro uważasz, że Agatka zrobiła dobrze dogadując się, to czy uważasz, że inna osoba dogadując się zrobiła coś złego? Do czego zmierzasz?
@Tibr Nie chodzi o dogadanie się (bo może dzięki temu wojna domowa trwała krócej), tylko chodzi o to, że KK wyciera sobie teraz gębę żołnierzami wyklętymi. O to chodzi. O ich hipokryzję.
@tawarisz12 gdyby nie było dogadania to bardzo prawdopodobne nie byłoby przyczynku by partia pokroju PiS w ogóle miała jakieś istotne znaczenie w polityce. Komuniści rozegrali to mistrzowsku. Niestety nie zrobiliśmy tego co Niemcy i niektóre inne kraje bloku wschodniego, tzn. Ujawnienie wszystkich akt SB, zakaz piastowania funkcji publicznych przez komunistów itd. komuniści umoczyli kilku opozycjonistów. Wsadzali agenturę do seminariów, werbowali księży szantażując ich ... gdyby w latach 90 zrobiono porządek z tymi złogami dla wszystkich finał byłby lepszy, dla kościoła bo teraz by nie było problemów z kryciem pedofili, dla nas bo przecież ta wojna domowa o której piszesz, że się bezkrwawo skończyła to wciąż trwa i się zaostrza.
@Tibr Z tym co tu napisałeś zgadzam się w 100%. Po roku 90 żaden komunistyczny apartczyk nie powinien mieć możliwości zajmowania wysokiego stanowiska, jednak nie o tym jest demot. Demot jest o hipokryzji KK. A to jest ucieczka od tematu. Albo specjalnie próbujesz uciec od tematu demota, albo to co się stało w latach 90 tak Cię boli, że przysłania Ci wszystko inne.
@tawarisz12 nie. W tamtych czasach nikt właściwie nie miał wyjścia jak dogadywać się z władzą. Wałęsa twierdził, że to on ogrywał UB a Kiszczak zrobił mu zonk za grobu. Nie przysłania mi tylko patrzę na rzecz pod kątem przyczyny i skutku. Aby móc cokolwiek zrobić to w jakimś zakresie ta współpraca była potrzebna. Jak w każdej organizacji są ludzie koncyliacyjni i są tacy, którzy będą dążyć do zwarcia. Kościół co jakiś czas dostawał przykład co będzie się działo z tym którzy dążą do zwarcia (pobicia i zabójstwa dla przykładu) masz do tego ludzi uwikłanych gdzie SB szantażem trzymało ich za mordy, a i takich którzy dobrowolnie współpracowali z SB. Zarządzający taka dużą grupą zdajesz sobie sprawę, że albo się dogadasz i będziesz mógł funkcjonować w ogóle albo dostaniesz czapę. Komuniści też sobie zdawali sprawę, że w Polsce (to nie Rosja) i otwarty konflikt z kościołem się nie uda, więc też z jednej strony wprowadzali agenturę do środka, a z drugiej naciskali do ułożenia się z nimi. Jak piłce grasz tak jak ci przeciwnik pozwala czyste realistyczne spojrzenie, nie gloryfikujące nikogo ale też nie będę odstawiał szopki w drugą stronę bo niestety dobrze jeszcze pamiętam jak wyglądało dogadywanie się z władzą.
Przed wojną chwalił Hitlera i nazistów to po wojnie przerzucił się na współpracę z komunistami. Komunizm i nazizm w sumie są odmianami tej samej marksistowskiej ideologii więc nie było to trudne. Z resztą o ile w nazizm wierzył jako najlepsze, co może spotkać ludzkość, to stalinowskie represje wobec Kościoła nawet takiego degenerata jak Wyszyński skłoniły do refleksji i układanie się z komunistami miało charakter czysto koniunkturalny, a nie ideologiczny.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 czerwca 2021 o 7:21
@FCKGWRHQQ2YXRKT8TG6W2B7Q8 ty tak serio chcesz powtarzać ten cytat z wyrwanym z kontekstu o nazizmie przypisywany błędnie w dodatku Wyszyńskiemu, a który wyszedł spod pióra ks. Pastuszki? Tekst który dopiero przeczytawszy cały potępia nazizm/rasizm?
@Tibr Sam jesteś wyrwany z kontekstu. Przeczytaj najpierw sam kilka numerów Ateneum pod redakcją Wyszyńskiego zamiast pisać takie bzdury. I to nie tylko o słynne teksty Pastuszki chodzi, ale o linię programową czasopisma, kto®ego redaktorem naczelnym był Wyszyński. Przeczytaj sobie dokumenty jakie podpisywał Wyszyński z komunistami po wojnie. Dla mnie jeżeli ktoś sprzedaje Polaków i Polskę komunistom w zamian za gotówkę i nieruchomości to jest zwyczajnym zdrajcą i powinien dostać czapę - jak to ostatnio przypomniał niesławny były szew MSZ.
@allmaechtig nie wiem to Wyszyński był w Jałcie, czy jak?
Akurat wtedy nie bardzo miał wybór, bo stalinowcy nie lubili Kościoła. Potem niezłomnemu prymasowi Tysiąclecia było już całkiem po drodze z władzą, a gdyby Gomułka nie był ciemniakiem, to stosunku państwo-kościół mogły być znakomite.
ale, że wyklęci to nie byli bandyci?
@tenqoba to zależy, dla wnuków NKWDzistów wciąż są;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 czerwca 2021 o 21:28
Dopiero odkryliście, że kościół zwalczał komunistycznych opozycjonistów? Brawo! To było wiadomo od dawna. Ktoś z nich poszedł do spowiedzi i wkrótce znikał. A czy wiecie, że kościół wykorzystywał komunistycznych opozycjonistów do walki z komuną i z innymi związkami wyznaniowymi? Nie! To przytoczę jeden z wielu fragmentów:
W roku 1946 z różnych stron kraju zaczęły do Biura Oddziału napływać informacje o brutalnych aktach przemocy, których się dopuszczano na Świadkach Jehowy. Wyjątkowo bezwzględnymi wrogami okazały się oddziały formacji partyzanckiej Narodowe Siły Zbrojne. Działalność ich była wymierzona nie tylko przeciw władzom komunistycznym, lecz z inspiracji kleru katolickiego — także przeciwko Świadkom Jehowy. W swoich żądaniach przypominali w dużej mierze Szatana, który domagał się od Jezusa Chrystusa: ‛Choć jeden raz upadnij i złóż mi pokłon’ (Mat. 4:9, 10). Partyzanci żądali: ‛Choć raz złóż pokłon i pokaż, że jesteś katolikiem’.
Na przykład w dniu 1 marca 15-letnia Henryka Żur z okolic Chełma wybrała się z bratem z miejscowego zboru do pobliskiej miejscowości, żeby odwiedzić zainteresowanych. Były to jej ostatnie odwiedziny. Oboje wpadli w ręce członków NSZ, którzy owego dnia kwaterowali w tej wiosce. Brat, choć dotkliwie pobity, uszedł z życiem. Siostrę przez kilka godzin straszliwie torturowano. „W duchu możesz sobie myśleć, co chcesz, tylko przeżegnaj się po katolicku, bo inaczej czeka cię kula” — doradzał jeden z dręczycieli. W końcu młodą siostrę wywleczono do pobliskiego lasu i zastrzelono. Nie udało się złamać jej prawości.