następny ciężki "fizolof" się zabrał za opisy demotów.
Małżeństwo to nie całe życie. Nie ma tam narodzin, ani śmierci.
Ci starsi państwo nawet za rękę nie idą - może być brat i siostra.
Młoda Para ma pod 30 lat.. to już 1/2 lub 1/3 życia poszła...
Ale współczuję autorowi... skoro nic się jego życiu nie dzieje, jest tylko małżeństwo i upływający czas.
Patrząc na wiek nowożeńców to raczej pół życia do wieku pary staruszków ;-)
Mnie się wydaje, że jednak życie zaczyna się trochę wcześniej niż na ślubie
następny ciężki "fizolof" się zabrał za opisy demotów.
Małżeństwo to nie całe życie. Nie ma tam narodzin, ani śmierci.
Ci starsi państwo nawet za rękę nie idą - może być brat i siostra.
Młoda Para ma pod 30 lat.. to już 1/2 lub 1/3 życia poszła...
Ale współczuję autorowi... skoro nic się jego życiu nie dzieje, jest tylko małżeństwo i upływający czas.