Jak rząd ma ustalić kto ile powinien zarabiać, aby było to sprawiedliwe i nikt nie miał pretensji?
Przecież to niemożliwe! Zawsze ktoś będzie pokrzywdzony.
W państwowym systemie więcej dostaje ten, kto głośniej krzyczy lub ma lepsze znajomości...
@kondon zacznijmy od tego, że farmaceuci pracują w prywatnych firmach/aptekach, diagnostyka laboratoryjna w większości to też prywatne firmy więc jedyny sposób to wprowadzenie nacjonalizacji i socjalizmu ale chyba nie o to chodziłoby w konsekwencji autorowi;)?
@Tibr Autor podważa zasadność podwyżek dla pielęgniarek, czyli też chce odgórnie ustalać pensje według swoich kryteriów (a przynajmniej tak wynika z demota). Oczywistego, działającego (pewnie, że nie idealnie) i rozwiązującego większość konfliktów rozwiązania nie zaproponował.
@kondon Nie widzę tu podważania podwyżek dla pielęgniarek, ale systemu płac wedle zawodu. Prawda jest taka, że to przełożony danego człowieka powinien obserwować pracę danej jednostki i na jej podstawie dawać podwyżki czy premie. Opisany w democie system przywodzi na myśl powiedzonko "czy się stoi, czy się leży...".
@romeksz W każdym zawodzie gwarancje sprawiają, że idą do nich ludzie bez serca, chcący tylko zapewnić sobie byt. Właśnie przede wszystkim w takim zawodzie trzeba tego unikać i widocznie nagradzać tych, którzy robią swoją robotę i odsiewać ziarna od plew. To czy obsługuje Cię kasjer, który to lubi lub taki, który siedzi tam "za karę", nie ma większego znaczenia. Najwyżej będziesz miał nieprzyjemną sytuację. Jeśli trafisz na byle jakiego lekarza, ratownika czy pielęgniarkę, możesz przypłacić to zdrowiem, sprawnością lub nawet życiem.
@karolina1128
"W każdym zawodzie gwarancje sprawiają, że idą do nich ludzie bez serca, chcący tylko zapewnić sobie byt. Właśnie przede wszystkim w takim zawodzie trzeba tego unikać i widocznie nagradzać tych, którzy robią swoją robotę i odsiewać ziarna od plew. To czy obsługuje Cię kasjer, który to lubi lub taki, który siedzi tam "za karę", nie ma większego znaczenia. Najwyżej będziesz miał nieprzyjemną sytuację. Jeśli trafisz na byle jakiego lekarza, ratownika czy pielęgniarkę, możesz przypłacić to zdrowiem, sprawnością lub nawet życiem."
@romeksz Nie zminusowałam Cię ani razu, chyba. Po prostu jestem ciekawa Twojego spojrzenia na poruszony temat i dlatego próbuję dopytać, co masz na myśli.
Jak rząd ma ustalić kto ile powinien zarabiać, aby było to sprawiedliwe i nikt nie miał pretensji?
Przecież to niemożliwe! Zawsze ktoś będzie pokrzywdzony.
W państwowym systemie więcej dostaje ten, kto głośniej krzyczy lub ma lepsze znajomości...
@kondon zacznijmy od tego, że farmaceuci pracują w prywatnych firmach/aptekach, diagnostyka laboratoryjna w większości to też prywatne firmy więc jedyny sposób to wprowadzenie nacjonalizacji i socjalizmu ale chyba nie o to chodziłoby w konsekwencji autorowi;)?
@Tibr Autor podważa zasadność podwyżek dla pielęgniarek, czyli też chce odgórnie ustalać pensje według swoich kryteriów (a przynajmniej tak wynika z demota). Oczywistego, działającego (pewnie, że nie idealnie) i rozwiązującego większość konfliktów rozwiązania nie zaproponował.
@kondon Nie widzę tu podważania podwyżek dla pielęgniarek, ale systemu płac wedle zawodu. Prawda jest taka, że to przełożony danego człowieka powinien obserwować pracę danej jednostki i na jej podstawie dawać podwyżki czy premie. Opisany w democie system przywodzi na myśl powiedzonko "czy się stoi, czy się leży...".
@karolina1128 W sumie mogłem źle zinterpretować intencje autora.
Dalej się z Tobą jak najbardziej zgadzam.
@karolina1128 Nie w tym zawodzie, tu musi być jasna ścieżka, to nie fabryka.
https://www.healthcareers.nhs.uk/working-health/working-nhs/nhs-pay-and-benefits/agenda-change-pay-rates
@romeksz W każdym zawodzie gwarancje sprawiają, że idą do nich ludzie bez serca, chcący tylko zapewnić sobie byt. Właśnie przede wszystkim w takim zawodzie trzeba tego unikać i widocznie nagradzać tych, którzy robią swoją robotę i odsiewać ziarna od plew. To czy obsługuje Cię kasjer, który to lubi lub taki, który siedzi tam "za karę", nie ma większego znaczenia. Najwyżej będziesz miał nieprzyjemną sytuację. Jeśli trafisz na byle jakiego lekarza, ratownika czy pielęgniarkę, możesz przypłacić to zdrowiem, sprawnością lub nawet życiem.
@karolina1128 Mylisz skutek z przyczyną.
@romeksz wyjaśnisz?
@karolina1128 A czego nie rozumiesz?
@romeksz Co określasz jako przyczynę, a co jako skutek.
@karolina1128
"W każdym zawodzie gwarancje sprawiają, że idą do nich ludzie bez serca, chcący tylko zapewnić sobie byt. Właśnie przede wszystkim w takim zawodzie trzeba tego unikać i widocznie nagradzać tych, którzy robią swoją robotę i odsiewać ziarna od plew. To czy obsługuje Cię kasjer, który to lubi lub taki, który siedzi tam "za karę", nie ma większego znaczenia. Najwyżej będziesz miał nieprzyjemną sytuację. Jeśli trafisz na byle jakiego lekarza, ratownika czy pielęgniarkę, możesz przypłacić to zdrowiem, sprawnością lub nawet życiem."
@romeksz Wiem, co napisałam. Nie wiem, co uważasz za przyczynę, a co za skutek.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 czerwca 2021 o 18:09
@karolina1128 Przecież napisałem, że mylisz skutek z przyczyną - nie wiesz co wg Ciebie jest skutkiem, a co przyczyną?
@romeksz Czyli według Ciebie gwarancje stawek w niektórych zawodach, wynikają z tego, że zatrudniają się w nich ludzie chcący wygodnie żyć?
@karolina1128 Nie. Możesz mnie minusować do woli, a i tak nie zmieni to faktu że myślisz od dupy strony.
@romeksz Nie zminusowałam Cię ani razu, chyba. Po prostu jestem ciekawa Twojego spojrzenia na poruszony temat i dlatego próbuję dopytać, co masz na myśli.
@karolina1128 "Mylisz skutek z przyczyną." - to jest mój komentarz. Dziękuję. EOD
@romeksz Czy mógłbyś rozpisać dokładniej, co masz na myśli pisząc "Mylisz skutek z przyczyną"?