Od chrztu pogląd się nie wleje, chyba że zakładasz że tak, ale wtedy musisz zakładać że Bóg istnieje a wtedy wszystko jest ok.
Rodzic zawsze przekazuje dziecku swoje poglądy. Ty myślisz że taki ateista tego nie robi? Oczywiście że to robi, gdy coś krytykuje lub chwali jakieś działanie wpaja dziecku swój światopogląd.
I nie ma w tym nic złego. Niech se każdy wychowuje dziecko jak tam chce, na katolika, buddystę, ateistę itd. Niech mu wpaja wartości takie jakie uzna za stosowne czy to z lewej czy prawej strony.
@Saladyn1 słusznie prawisz. Ale niech jeszcze wpaja przy tym takie wartości jak człowieczeństwo, szacunek i tolerancja, która też powinna mieć pewne granice.. Wielu katolików o tym zapomina i później są takie kwiatki jak starsze baby co co niedziele w kościółku, a poza kościołem to zatłuc kogoś mogą bo coś się im nie podoba. Nie wspominając o zje..ch co bronią pedofila, a winą obarczają dziecko, które gwałcił mimo, że katabas się przyznał do winy. Bo takie przypadki były.
I teraz taka logika. Zabierają ciebie do jakiegoś budynku, polewają głowę wodą i mówią, że jesteś katolikiem pomimo zerowego jeszcze ogarnięcia co się właściwie dzieje. Dorastasz i uświadamiasz sobie dopiero w tedy, że nie chcesz być katolikiem. I teraz tak. Nikt z tych pajaców nie ma nic przeciwko temu i nie widzi nic złego w chrzczeniu dziecka, które ma problemy z niekontrolowanym pozbyciem się z organizmu resztek przemiany materii. Ale jak człowiek dorosły w pełni świadom chce odejść od kościoła bo stwierdzam, że to nie dla niego to nagle znajdują się inne pajace, które mają z tym jakiś problem, z pasożytem na czele twierdząc, że "jesteś opętanym przez szatana". Zadziwiające.
Od chrztu pogląd się nie wleje, chyba że zakładasz że tak, ale wtedy musisz zakładać że Bóg istnieje a wtedy wszystko jest ok.
Rodzic zawsze przekazuje dziecku swoje poglądy. Ty myślisz że taki ateista tego nie robi? Oczywiście że to robi, gdy coś krytykuje lub chwali jakieś działanie wpaja dziecku swój światopogląd.
I nie ma w tym nic złego. Niech se każdy wychowuje dziecko jak tam chce, na katolika, buddystę, ateistę itd. Niech mu wpaja wartości takie jakie uzna za stosowne czy to z lewej czy prawej strony.
@Saladyn1 słusznie prawisz. Ale niech jeszcze wpaja przy tym takie wartości jak człowieczeństwo, szacunek i tolerancja, która też powinna mieć pewne granice.. Wielu katolików o tym zapomina i później są takie kwiatki jak starsze baby co co niedziele w kościółku, a poza kościołem to zatłuc kogoś mogą bo coś się im nie podoba. Nie wspominając o zje..ch co bronią pedofila, a winą obarczają dziecko, które gwałcił mimo, że katabas się przyznał do winy. Bo takie przypadki były.
Chrzczepionka
Tylko czekać, aż chrzty zaczną być przymusowe i na chrzty zacznie być delegowany urzędnik stanu cywilnego jako świadek
@Rhanai no chyba się nie doczekasz
Jak dorośnie, to będzie mieć wybór i może się wypiąć na religię. Gorzej w innych wiarach, gdzie tną dzieciom genitalia, bo to już odwracalne nie jest.
I teraz taka logika. Zabierają ciebie do jakiegoś budynku, polewają głowę wodą i mówią, że jesteś katolikiem pomimo zerowego jeszcze ogarnięcia co się właściwie dzieje. Dorastasz i uświadamiasz sobie dopiero w tedy, że nie chcesz być katolikiem. I teraz tak. Nikt z tych pajaców nie ma nic przeciwko temu i nie widzi nic złego w chrzczeniu dziecka, które ma problemy z niekontrolowanym pozbyciem się z organizmu resztek przemiany materii. Ale jak człowiek dorosły w pełni świadom chce odejść od kościoła bo stwierdzam, że to nie dla niego to nagle znajdują się inne pajace, które mają z tym jakiś problem, z pasożytem na czele twierdząc, że "jesteś opętanym przez szatana". Zadziwiające.