To stara tradycja króla Edwarda VII, zgodnie z którą wszyscy goście muszą zostać dobrze nakarmieni. Polega ona na tym, że trzeba zważyć się przed i po posiłku, a drugi wynik powinien być wyższy niż ten pierwszy. Zwyczaj zaczęto kultywować na początku XX wieku, a według niektórych relacji praktykuje się go do tej pory
I to wcale nie dlatego, że królowa wierzy w zabobon, jakoby „13” była pechową liczbą. Ta surowa zasada została ustanowiona, na wypadek gdyby któryś z jej gości okazał się przesądny. Na swoje uroczyste kolacje królowa zaprasza więc zawsze większą lub mniejszą liczbę osób, ale nigdy trzynaście
Posiadanie wielu imion to królewska tradycja, która łączy członków rodziny na przestrzeni wielu pokoleń i stuleci. Wszyscy używają królewskich imion swoich przodków: np. księżna Charlotte Elizabeth Diana odziedziczyła imiona po swojej prababce, królowej Elżbiecie II, i babce, księżnej Dianie
Wszyscy dorośli członkowie rodziny królewskiej posiadają oficjalne tytuły, które są używane zamiast ich nazwiska. Patrząc historycznie, królowie i książęta nosili przydomki pochodzące od nazw terytoriów, w których panowali, ale ta tendencja się zmieniła i obecnie mali członkowie rodziny przyjmują imię pochodzące z dynastycznych nominacji rodziców. Książę George jest zatem na razie znany jako George Cambridge, po swoim ojcu Williamie, księciu Cambridge. Dopiero gdy będzie starszy, sam otrzyma tytuł
Ta jedwabno-koronkowa szata była noszona przez 62 królewskie dzieci w ciągu 163 lat. Została zamówiona przez królową Wiktorię w 1841 roku na chrzest jej pierwszej córki księżniczki Wiktorii. Od tego czasu ubranko zakładało się dzieciom na wszystkich królewskich chrzcinach, w tym podczas chrztu księżnej Elżbiety i księcia Williama. W 2004 roku królowa zażądała wykonania dokładnej repliki, z której w 2019 roku skorzystał książę Archie
Mimo że zwykle jest to niedozwolone, książę Jerzy otrzymał kiedyś zgodę na pójście do łóżka w późnych godzinach wieczornych i mógł spotkać się z Barackiem Obamą. Miało to miejsce w 2016 roku w pałacu Kensington w Londynie
W 2019 roku królowa zakazała wzbogacania jej garderoby prawdziwym futrem, co oznacza, że od tej pory zamawia już tylko ubrania ze sztucznych, futropodobnych wyrobów. Nadal jednak nosi stroje z futra, które już posiada, od czapek po płaszcze. Elżbieta II stała się pierwszym członkiem rodziny królewskiej, który publicznie wydał takie zarządzenie
Chore!
Utrzymywanie bandy celebrytów, płacenie za ich fanaberie, ale największym kretyństwem jest nakręcanie się Anglików ich życiem. Dodatkowo całemu światu próbuje się narzucić to szaleństwo!
@elefun po ilości materiałów zamieszczanych w polskich mediach mam wrażenie, że niektórzy Polacy też mają świra na punkcie monarchii angielskiej jakby w europie nie było innych ciekawszych koronowanych rodzin.
@elefun faktycznie - Brytyjczycy muszą się składać na rodzinę królewską - w zeszłym roku każdego Brytyjczyka koszt utrzymania rodziny królewskiej wyniósł AŻ 1,24£ (~6,5zł)!
W międzyczasie - królowa i jej rodzina wciąż przyciągają do kraju turystów, którzy chcą obejrzeć zamki, pałace, dzieła sztuki i wszelkie z nią związane artefakty. Każe wydarzenie (jak ślub, czy doroczna parada) przyciąga turystów, co sprzyja ekonomii kraju.
Zastanów się - ile "miłościwie nam panujący" w tym smutnym kraju wydali z naszych podatków na siebie - nic nie wnosząc dla ludzi, których życiem żądzą.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 15 czerwca 2021 o 13:45
@EmielRegisRohellec
Mogę się zgodzić, ale oni poza "królową" mają także rząd, parlament i tego obecnego "rozczochrańca", a to także kosztuje.
@EmielRegisRohellec Dodatkowo, zarobki rodziny królewskiej nie są wynikiem tego, że są monarchami. Jerzy III pod koniec swojego życia oddał (w dzierżawę) parlamentowi spory kawałek prywatnych ziem. To się nazywa Crown Estate. Oddał te ziemie w zamian za dożywotnią, pensję. Każdy następny monarcha robi dokładnie to samo. Obecnie Crown Estate zarabia dla Wielkiej Brytanii około 300 mln funtów rocznie (zysk netto) - dane z 2018 roku. W tym samym roku rodzina królewska otrzymała pensję w wysokości około 50 mln funtów. W zeszłym roku to około 70 mln funtów. Już bez turystyki, Wielka Brytania ma zysk z posiadania monarchii. Po doliczeniu turystyki jest to już zysk ogromny.
@elefun Nic nowego. Te wszystkie opowieści o Kopciuszkach i innych księżniczkach na nasieniu to niby skąd się wzięły? Lud prosty zawsze żył tymi klimatami, więc widocznie tego potrzebuje. Tak samo, jak religii.
@elefun "Chore! Utrzymywanie bandy celebrytów, płacenie za ich fanaberie" - dlaczego nagle piszesz o Polsce, demot jest o UK. ;)
@elefun Nie interesuje mnie brytyjska rodzina królewska, ale jej utrzymanie jest podobno dużo tańsze niż ewentualnego brytyjskiego prezydenta. Do tego jak pisze @EmielRegisRohellec to niezła reklama kraju. A kogo, poza alt-rightowcami, przyciągnął do Polski p. Duda?
@EmielRegisRohellec Święta prawda.
@elefun Proste reklama i kasa z turystyki i to ogromna
"Od ośmiu pokoleń używają tej samej szatki do chrztu"
Jeśli w użyciu jest już replika to nie tej samej, a takiej samej.
Replika sukienki do chrztu jest używana od 2008 roku.
Syn księcia Charlesa i Diany nazywa się William, a nie Wilhelm.
Ziemniaki pojawiają się na proszonych ucztach - widać do w ogólnie dostępnych menu stanowych kolacji.
Co do pracy i zarobków - kto chce - pracuje i zarabia. Na przykład - książę Charles ma wielką posiadłość, w której hoduje zwierzęta i uprawia rośliny. Sprzedaje to, co wytworzył na swojej farmie. Zastosował wiele ekologicznych rozwiązań zanim stało to się modne.
Pracują też dzieci księcia Andrew i księżniczki Anne.
Co do "zakrywania się" - kultura nakazuje ubrać się stosownie do okazji. Jeśli ktoś tego nie pojmuje, to nie mamy o czym dyskutować.
@EmielRegisRohellec Syn księcia Charlesa i Diany nazywa się Wilhelm, a nie William. W Polsce potocznie mówi się William. Rodzina królewska, nie tylko książę Karol mają posiadłości, które przynoszą dochód i to nie jest żadna tajemnica, bo cały majątek posiadany przez monarchię nazywa się Dobra Koronne. Nie otrzymują oni jednak tego dochodu do ręki, czy nawet zysków z niego. To działa trochę inaczej jak sobie wyobrażasz. Dochody Dóbr Koronnych są przeznaczane na funkcjonowanie monarchii, na ochronę, na pracowników, na utrzymywanie posiadłości, na remonty, na podróże. Ponad to, z tego co zostaje wypłacane są m.in. emerytury honorowe i wiele innych. Np. część pieniędzy trafia na specjalne konta, na wypadek roszczeń do terenów zajętych przez koronę. Rodzina królewska to jedynie pracownicy, którzy - oczywiście - mają sowitą pensję liczoną w milionach, ale są tylko trybami w machinie. Nawet swoimi ubraniami nie zarządzają samodzielnie. Co do "zakrywania się" nie chodzi o kulturę. Każdy książę i księżna mają osobistego doradcę, który wskazuje jak mają się ubrać. Jak królowa Elżbieta (zdaje się w serialu The Crown było to pokazane prawie tak jak było w rzeczywistości) wyleciała w podróż, a w tym czasie zmarł jej ojciec, to osoba, która nie zadbała o to, żeby w bagażu znalazła się czarna suknia, miała przesrane. A z tym poprawianiem książę Wilhelm - książę William to mnie zaskoczyłeś - nie poprawiaj innych jak nie wiesz...
@jaroslaw1999 Wilhelm? Bo ci tak napisali w POLSKIEJ wikipedii?
Zgodnie z OFICJALNYMI BRYTYJSKIMI źródłami - ma na imię William - https://www.royal.uk/the-duke-of-cambridge - On 4 August 1982, Prince William Arthur Philip Louis was christened by the Archbishop of Canterbury, Dr Robert Runcie, in the Music Room at Buckingham Palace.
https://www.britannica.com/biography/Prince-William-duke-of-Cambridge
@EmielRegisRohellec Nie. Nie dlatego, że napisali w polskiej Wikipedii. Dlatego, że znam się trochę na języku ojczystym. Imię William w polskim języku nie istnieje. Słusznie skąd inąd napisałem to, że w Polsce potocznie mówi się William. W Polsce praktycznie powinno się mówić i pisać Wilhelm, bo takie jest imię wtórego już księcia angielskiego, tudzież brytyjskiego. Zakładam, że jesteś Polakiem, a nie Brytyjczykiem?
@jaroslaw1999 To dlaczego nie spolszczasz innych imion? Czemu Johnny Depp? Zmień na polską wersję. Angelina Jolie, Brad Pitt, Orlando Bloom i inni? Nadasz im polskie imiona? Nadano mu na chrzcie imię William, nie Wilhelm. Co z tego, że Wilhelm jest odpowiednikiem? Na kogoś o imieniu Jack nie wołamy Jacek, bo tak jest po polsku.
@maggdalena18 to nie ja wymyśliłem. tak jest w języku polskim, że imiona władców spolszczamy i ch*j. Chyba, że nie ma takiej możliwości. https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Polszczyc-imiona-wladcow;15597.html
@jaroslaw1999 Generalnie dla mnie powinno się mówić do kogoś tak, jak mu wpisano w akt urodzenia. Chyba że ktoś zmienia lub mówi się do niego po 2 imieniu.
Królowa jest keto :)
Stek z warzywami i sałatką? A sałatka to nie warzywa?