Nie jest całkiem przekonany o dobrym efekcie tego rozwiązania; rośliny wodne, które są ważnym elementem oczyszczania i natleniania wody, bez słońca będą obumierać, a wtedy jakość wody pogorszy się.
@perskieoko To jest sztuczny zbiornik wody pitnej, nie jezioro. Kulki mają między innymi zapobiec rozwojowi alg i sinic, które wytwarzają szkodliwe dla ludzi substancje.
A ogólnie - rośliny (w tym wodne) są producentami: z wody, dwutlenku węgla, substancji nieorganicznych wytwarzają przy pomocy światła materię organiczną. Spora część tej materii jest dla ludzi trująca, często bardziej niż nieorganiczne substancje, z których powstała.
Jeżeli chcemy mieć czystą wodę do picia, bierzemy ją z górskich źródeł i jezior, gdzie ekosystemy są bardzo ubogie, w wodzie żyje mało roślin i zwierząt, a nie z jezior nizinnych, bogatych w fitoplankton.
Jedno pytanie, dlaczego te kule są czarne? Przecież ten kolor znacznie bardziej się nagrzewa, a wyższa temperatura jednak sprzyja parowaniu. Może chodzi o to, by całkowicie zablokować dopływ światła słonecznego. Ale białe, barwione tlenkiem tytanu byłyby pod tym względem równie skuteczne.
Nie jestem przekonany, przemieszczające kule dość mocno ścierają się między sobą, zwłaszcza przy takiej ilości i zanieczyszczają wodę drobnymi cząsteczkami plastiku
Z ciekawostek - producent nie sprzedaje kul osobom prywatnym, aby te nie robiły testów z możliwością pływania, czy chodzenia po tych kulach (umieszczonych w basenie), co mogło by zakończyć się tragicznie. Testy wykazały, że da się pomiędzy kulami pływać i nie powodują one utonięcia pływaka (przy zagęszczeniu kul, jakie panuje na jeziorze).
Nie jest całkiem przekonany o dobrym efekcie tego rozwiązania; rośliny wodne, które są ważnym elementem oczyszczania i natleniania wody, bez słońca będą obumierać, a wtedy jakość wody pogorszy się.
@perskieoko To jest sztuczny zbiornik wody pitnej, nie jezioro. Kulki mają między innymi zapobiec rozwojowi alg i sinic, które wytwarzają szkodliwe dla ludzi substancje.
A ogólnie - rośliny (w tym wodne) są producentami: z wody, dwutlenku węgla, substancji nieorganicznych wytwarzają przy pomocy światła materię organiczną. Spora część tej materii jest dla ludzi trująca, często bardziej niż nieorganiczne substancje, z których powstała.
Jeżeli chcemy mieć czystą wodę do picia, bierzemy ją z górskich źródeł i jezior, gdzie ekosystemy są bardzo ubogie, w wodzie żyje mało roślin i zwierząt, a nie z jezior nizinnych, bogatych w fitoplankton.
Jedno pytanie, dlaczego te kule są czarne? Przecież ten kolor znacznie bardziej się nagrzewa, a wyższa temperatura jednak sprzyja parowaniu. Może chodzi o to, by całkowicie zablokować dopływ światła słonecznego. Ale białe, barwione tlenkiem tytanu byłyby pod tym względem równie skuteczne.
Nie jestem przekonany, przemieszczające kule dość mocno ścierają się między sobą, zwłaszcza przy takiej ilości i zanieczyszczają wodę drobnymi cząsteczkami plastiku
@AVictor Dodatkowo, pod wpływem promieni UV, ten plastik się też przecież będzie rozpadał.
Z ciekawostek - producent nie sprzedaje kul osobom prywatnym, aby te nie robiły testów z możliwością pływania, czy chodzenia po tych kulach (umieszczonych w basenie), co mogło by zakończyć się tragicznie. Testy wykazały, że da się pomiędzy kulami pływać i nie powodują one utonięcia pływaka (przy zagęszczeniu kul, jakie panuje na jeziorze).