Wysępią? Ludzie którzy robią przetwory są zwykle bardzo dumni z siebie i sami dają je wszystkim na około.
Jako dziecko miałem w życiu świętą misję - zeżreć jak najwięcej owoców na świeżo i oszczędzić mamie roboty. Całe kilogramy owoców, codziennie, przez całe lato, każdego lata! Teraz mieszkam w Anglii i jak się czuję bardzo bogaty to kupuję sobie za dwa funty paczuszkę zawierającą na oko jakieś 5 czereśni i zżera mnie nostalgia.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 czerwca 2021 o 13:33
Mało kto już robi dzisiaj przetwory na zimę. Mnóstwo pjerdolenia się z tym jest, a to grosze w sklepie kosztuje. Podobnie jak ktoś ma działkę - już mało kto przekształca ją w "uprawną". Ja na początku lat '90 (jak byłem dzieckiem) to moi rodzice robili (jak to określali) "słoiczki". Były tam czereśnie, truskawki, ogórki a nawet patisony. Dzisiaj w ogóle ktoś się w to bawi jeszcze? Nie mówię, że to złe (absolutnie), ale jePania jest się w tym tyle, że prawie wszyscy wolą Qpić gotowe (choć są oczywiście gorsze).
Bardzo dużo ludzi robi przetwory. Pandemia dodatkowo pomogła je docenić. A jeszcze jak ma się swoje, wysokiej jakości warzywa i owoce oraz czas i umiejętności to warto zrobić te słoiczki.
Nie tylko Ty. Nie ma roku bez przetworów. Można kupić ale to nigdy nie to samo. Skład dopracowywany przez lata.
Ale można mieć jedno i drugie. Kwestia organizacji.
czereśnie już (częściowo) w słoikach, jest rekord bo w tym roku obrodziło jak nigdy
Własne najlepsze.
Jeśli wysępią, to robisz to też między innymi po to, żeby się z nimi podzielić.
Wysępią? Ludzie którzy robią przetwory są zwykle bardzo dumni z siebie i sami dają je wszystkim na około.
Jako dziecko miałem w życiu świętą misję - zeżreć jak najwięcej owoców na świeżo i oszczędzić mamie roboty. Całe kilogramy owoców, codziennie, przez całe lato, każdego lata! Teraz mieszkam w Anglii i jak się czuję bardzo bogaty to kupuję sobie za dwa funty paczuszkę zawierającą na oko jakieś 5 czereśni i zżera mnie nostalgia.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 czerwca 2021 o 13:33
Mało kto już robi dzisiaj przetwory na zimę. Mnóstwo pjerdolenia się z tym jest, a to grosze w sklepie kosztuje. Podobnie jak ktoś ma działkę - już mało kto przekształca ją w "uprawną". Ja na początku lat '90 (jak byłem dzieckiem) to moi rodzice robili (jak to określali) "słoiczki". Były tam czereśnie, truskawki, ogórki a nawet patisony. Dzisiaj w ogóle ktoś się w to bawi jeszcze? Nie mówię, że to złe (absolutnie), ale jePania jest się w tym tyle, że prawie wszyscy wolą Qpić gotowe (choć są oczywiście gorsze).
Bardzo dużo ludzi robi przetwory. Pandemia dodatkowo pomogła je docenić. A jeszcze jak ma się swoje, wysokiej jakości warzywa i owoce oraz czas i umiejętności to warto zrobić te słoiczki.
No! I jeszcze potem nie oddawają pustych słoików
Ja robię i to z góry i to z dołu. :)
Czyli nie jestem ani normalna, ani porypana. To w takim razie... Jaka jestem?
https://www.youtube.com/watch?v=DuCgpOgkZ0g