Mój ojciec był alkoholikiem, zmarł przez pęknięcie tętniaka aorty w wieku 44 lat.
Dziadek mojej narzeczonej, alkoholik, zmarł w wieku 33 lat. Zwymiotował przez sen i udławił się tym co wydalił :( .
Nie. Alkoholizm to choroba. Częściowo uwarunkowana genetycznie (tj skłonność dla tej choroby), a wywoływana niezadowoleniem z życia. To nijak się ma do "dobrych genów".
Ludzie nie piją tylko dlatego że lubią. Piją przede wszystkim dlatego aby poczuć się dobrze w tym guanowskim świecie. Gdyby ludzie nie byli zestresowani, zabiegani, nie martwili się o finanse, mieli czas i kondycję na aktywność poza pracą - producenci używek musieliby zredukować obroty o jakieś 90%.
@Rhanai w USA jakoś młodzież sięga najczęściej po narkotyki, to na 100% wina polskich komunistów. Każdy ma problemy, wystarczy jeden większy, jeżeli przez całe życie człowiek miał same małe problemy, żeby go złamać, najgorsze co można zrobić to mieć problemy, mieć czas o nich rozmyślać i nie uzyskać pomocy, dodatkowo nie wszyscy mają "pasje", które mogłyby ich odciągnąć do ewentualnych używek albo te pasje wcale nie musiałyby się z braniem narkotyków kłócić.
@PrawdziwieTrue odpowiednia pasja znajdzie się dla każdego bo każdy coś lubi robić. Jest taki kanał na YT Arhn.eu, taka redakcja gier wideo, ale trochę "niesformalizowana", w której właśnie działają pasjonaci gier. Ludzie którzy nie tylko "pykają w gry", ale podchodzą troszkę szerzej do zagadnienia.
Przykładowych pasji mamy: książki, filmy, muzyka, gra na instrumentach, motoryzacja, wędkarstwo, wspinaczki, konie, psy, koty, technologia, pszczelarstwo, stolarstwo, malarstwo, poezja, pływanie, strzelanie,bieganie, siłownia, kolarstwo, ping-pong, koszykówka, hokej i masa masa innych. Dla każdego znajdzie się coś, jeśli tylko ten ktoś będzie chciał coś sobie znaleźć.
A wziąłeś pod uwagę, że np im dziecku się mniej czasu poświęca, tym częściej sięga po dragi? Dzieciak nie wie jak sobie radzić z problemami, a poza tym chce czuć że nie jest pozostawione same sobie.
Jeśli ktoś przez całe życie miał małe problemy, to duży problem będzie wyzwaniem - nie tragedią. Jeśli ktoś przez całe życie ma duże problemy, to kolejny duży problem jest krokiem ku szubienicy.
Jeśli ktoś miał całe życie małe problemy, a rodzice go olewali, to WTEDY, duży problem będzie tragedią.
@rafik54321 rafik w jednej rzeczy sie myslisz, znam ludzi co mowia mi czesto ze sie nudza itp zebym do nich przyszedl potowarzyszyc itp, a ja z reguly sie nigdy nie nudze nawet jezeli jestem zupelnie sam, nigdy ale to nigdy sie nie nudze. Mowia ze nie nudzenie to cecha inteligentnych osob. Znam naprawde sporo ludzi ktorzy wogole nie maja hobby, ambicji itp, no i sie bardzo czesto nudza. Najbardziej zadziwiaja mnie osoby ktore placza ze maja wolny czas i by do pracy wrocili(tylko z nudow) xD. A uwierz ze ta praca nie nalezy do najmilszych
@rafik54321 Przykład- Borys Jelcyn. Skrytykował Gorbaczowa za zbyt słabe reformy. Rozwalił Związek Radziecki tajnym porozumieniem. Przetrwał pucz i pokonał dwie izby parlamentu. Wygrał reelekcję majac w trakcie kampanii trzy zawały serca. Potrafił duszkiem wypić dwie butelki wódki na raz, na "dwururkę".
Wiele osób z jego otoczenia mówi, że Jelcyn stale się upijał, bo w stanie trzeźwości był ciągle załamany i chciał popełnić samobójstwo.
Naprawdę? Może jakieś badania przedstawisz na poparcie swojej "odkrywczej" tezy?
Alkoholizm to ciężka choroba, więc mówienie w tym kontekście o zdrowych genach jest nieporozumieniem.
Mój ojciec był alkoholikiem, zmarł przez pęknięcie tętniaka aorty w wieku 44 lat.
Dziadek mojej narzeczonej, alkoholik, zmarł w wieku 33 lat. Zwymiotował przez sen i udławił się tym co wydalił :( .
Nie. Alkoholizm to choroba. Częściowo uwarunkowana genetycznie (tj skłonność dla tej choroby), a wywoływana niezadowoleniem z życia. To nijak się ma do "dobrych genów".
Ludzie nie piją tylko dlatego że lubią. Piją przede wszystkim dlatego aby poczuć się dobrze w tym guanowskim świecie. Gdyby ludzie nie byli zestresowani, zabiegani, nie martwili się o finanse, mieli czas i kondycję na aktywność poza pracą - producenci używek musieliby zredukować obroty o jakieś 90%.
@rafik54321 obroty musieliby raczej zwiększyć o 1000% albo i więcej niż zredukować o 90%. Ludzie wpadaliby w używki z nudów.
nie. Bo wtedy mozesz sie oddac pasjom, zwiedzaniu, parkom rozrywki, kinom, teatrom i innym atrakcjom
@PrawdziwieTrue z picia słynie wschód czy zachód? Odpowiedz sobie sam.
@Rhanai w USA jakoś młodzież sięga najczęściej po narkotyki, to na 100% wina polskich komunistów. Każdy ma problemy, wystarczy jeden większy, jeżeli przez całe życie człowiek miał same małe problemy, żeby go złamać, najgorsze co można zrobić to mieć problemy, mieć czas o nich rozmyślać i nie uzyskać pomocy, dodatkowo nie wszyscy mają "pasje", które mogłyby ich odciągnąć do ewentualnych używek albo te pasje wcale nie musiałyby się z braniem narkotyków kłócić.
@PrawdziwieTrue odpowiednia pasja znajdzie się dla każdego bo każdy coś lubi robić. Jest taki kanał na YT Arhn.eu, taka redakcja gier wideo, ale trochę "niesformalizowana", w której właśnie działają pasjonaci gier. Ludzie którzy nie tylko "pykają w gry", ale podchodzą troszkę szerzej do zagadnienia.
Przykładowych pasji mamy: książki, filmy, muzyka, gra na instrumentach, motoryzacja, wędkarstwo, wspinaczki, konie, psy, koty, technologia, pszczelarstwo, stolarstwo, malarstwo, poezja, pływanie, strzelanie,bieganie, siłownia, kolarstwo, ping-pong, koszykówka, hokej i masa masa innych. Dla każdego znajdzie się coś, jeśli tylko ten ktoś będzie chciał coś sobie znaleźć.
A wziąłeś pod uwagę, że np im dziecku się mniej czasu poświęca, tym częściej sięga po dragi? Dzieciak nie wie jak sobie radzić z problemami, a poza tym chce czuć że nie jest pozostawione same sobie.
Jeśli ktoś przez całe życie miał małe problemy, to duży problem będzie wyzwaniem - nie tragedią. Jeśli ktoś przez całe życie ma duże problemy, to kolejny duży problem jest krokiem ku szubienicy.
Jeśli ktoś miał całe życie małe problemy, a rodzice go olewali, to WTEDY, duży problem będzie tragedią.
@rafik54321 mój ojciec alkoholik dobiega właśnie 69 lat
@rafik54321 rafik w jednej rzeczy sie myslisz, znam ludzi co mowia mi czesto ze sie nudza itp zebym do nich przyszedl potowarzyszyc itp, a ja z reguly sie nigdy nie nudze nawet jezeli jestem zupelnie sam, nigdy ale to nigdy sie nie nudze. Mowia ze nie nudzenie to cecha inteligentnych osob. Znam naprawde sporo ludzi ktorzy wogole nie maja hobby, ambicji itp, no i sie bardzo czesto nudza. Najbardziej zadziwiaja mnie osoby ktore placza ze maja wolny czas i by do pracy wrocili(tylko z nudow) xD. A uwierz ze ta praca nie nalezy do najmilszych
@rafik54321 Przykład- Borys Jelcyn. Skrytykował Gorbaczowa za zbyt słabe reformy. Rozwalił Związek Radziecki tajnym porozumieniem. Przetrwał pucz i pokonał dwie izby parlamentu. Wygrał reelekcję majac w trakcie kampanii trzy zawały serca. Potrafił duszkiem wypić dwie butelki wódki na raz, na "dwururkę".
Wiele osób z jego otoczenia mówi, że Jelcyn stale się upijał, bo w stanie trzeźwości był ciągle załamany i chciał popełnić samobójstwo.
Bo przecież nie ma innych oznak dobrych genów niż alkoholik który dożył do 40 ;) Ai nie wszyscy rozpijają się w tym samym wieku
Naprawdę? Może jakieś badania przedstawisz na poparcie swojej "odkrywczej" tezy?
Alkoholizm to ciężka choroba, więc mówienie w tym kontekście o zdrowych genach jest nieporozumieniem.
mało śmieszne, świadczy o totalnej nieznajomości problemu.
Mój dziadek był alkoholikiem, miał 3 wylewy, stracił mowę i dożył 87 lat a zmarł po tym jak się przewrócił na schodach.
żałosne