Nawet w temacie psa czy kota dziadziejemy. Pies ma budę albo swoją poduszkę. Tam ma spać. Jezeli pies włazi właścicielowi do łóżka (dosłownie) i na głowę (w przenośni) to taki człowiek nie powinien mieć psa. Bo zwierze które jest od niego mniejsze, jest w stanie go zdominować.
@Kotek_psotek a wpadło ci do głowy że niektórzy traktują psa jak członka rodziny?
Większość ludzi (zwłaszcza w miastach) trzyma psy właśnie dla tego aby "mieć co kochać", a nie aby pies był tanim strażnikiem posesji :/ .
Właśnie tak powinno być, pies powinien być otoczony pewną troską przez właściciela.
A reszta to tylko zasady, to psu wolno, tamtego nie wolno. Zasady ustala właściciel psa i to na nim spoczywa obowiązek tresury psa. Pies jest kumaty i szybko sam zrozumie co mu wolno, a czego nie.
Swoją drogą - pies po kołdrą w zimę, to super sprawa :P . Grzeje w nogi haha.
I to nie jest żadna "dominacja psa nad człowiekiem". Dominacją byłaby przejawiana agresja wobec właściciela.
@rafik54321 No niestety. Ludzie coraz rzadziej decycują się na dzieci i pies (lub kot) służy do zaspokojenia potrzeby opiekuńczośći. To co by normalnie przypadło dzieciom, przypada zwierzakowi.
W efekcie robią z psa "członka rodziny" i pozwalają mu na wszystko bo przecież to ich "dziecko".
To trochę tak jak ci co zastępili sobie miłość pornografią i piszą że wszystko jest w porządku bo przecież chodzą zaspokojeni.
@Kotek_psotek więc nie wiń ludzi za taki stan rzeczy, a media i rządy. Ludzie radzą sobie jak potrafią. Na dzieci trzeba mieć czas, siły i pieniądze. Z roku na rok, jest tego coraz mniej.
Z miłością też jest problem, bo coraz ciężej o ludzi godnych zaufania. Ludzie stają się egoistyczni, wyścig szczurów.
Tylko komu to jest na rękę?
Bardzo głupia logika, ani pies nie jest substytutem dziecka, ani dziecko nie jest substytutem psa. Jeśli chcę mieć psa, to chcę mieć psa, nie dzieciaka. Wiele rodzin z dziećmi ma zwierzaki nie dlatego, że chcą więcej dzieci, ludzie bezdzietni mają zwierzaki nie dlatego, że marzą o potomstwie.
Tak. Świat się zmienia. Z jednej strony aborcja, eutanazja, ludzie umierają z głodu lub w kolejce na zabieg do publicznego szpitala.
Z drugiej strony beż zmrużenia okiem wydejemy po kilka, kilkanaście tysięcy na operację psa, czy kota.
Tak Rafik, to są członkowie rodziny, przyjaciele. Pytanie tylko, czy członkiem rodziny lub przyjacielem nie powinien być człowiek. To do czego doszliśmy to kompletna bzdura.
PS.
Ja też dałem 3 tys na operacje psa i mam świadomość, że jestem idiotą.
Sorry, ale to tak jest tylko wtedy, jak psu pozwalasz wchodzić sobie na głowę. Żadnemu mojemu psu nie pozwoliłem spać w moim łóżku.
Ale to trzeba twardym być, a nie miętkim.
Taki człowiek nie powinien mieć psa. Pies powinien mieć pana i mieć jasno ustalone granice. Wtedy pies wie, na co może sobie pozwolić i jest odwoływalny. I w ogóle taka tresura nie znaczy, że go nie kocham. Właśnie taka troska o zwierzę świadczy o mojej miłości do zwierzęcia i odpowiedzialności za niego.
Nie, po prostu nie. Jak słyszę, że Pan śpi z psem to odrazu wiem, że jedzą też z jednego talerza i nawet kawa mi przez gardło nie przejdzie w takim domu, o jedzeniu nie mówiąc.
Mam Goldena, kanapy, łóżka i fotele należą do mnie, do niego 200m2 podłogi i drugie tyle ogrodu i wystarczy. Od małego bawimy się z nim na podłodze, nikt go nigdy nie zapraszał na kanape i on nawet pojęcia nie ma, że mógłby spokojnie na tę kanapę wejść. Talerza do wylizania też nie dostaje. Przed wejściem do domu siada i czeka aż mu się wytrze łapy. Jest cudownym, zrównoważonym i kochanym psem, który nie skacze na ludzi, nie ucieka z domu jak się zostawi drzwi otwarte i nie drze ryja bez powodu. Każdemu życzę aby biorąc psa pamiętał o tym ile czasu i energi trzeba mu poświęcić a nie trzeba będzie oddawać własnego łóżka, żeby pies był szczęśliwy.
moja sunia nigdy nie spala pod kołdrą a jak spała na i ktoś się poruszył to po prostu szła spać na swoją kanapę do drugiego pokoju i tyle. a tak na poważnie: wszystko jest kwestią podejścia i odpowiedniego wychowania!!!
Nawet w temacie psa czy kota dziadziejemy. Pies ma budę albo swoją poduszkę. Tam ma spać. Jezeli pies włazi właścicielowi do łóżka (dosłownie) i na głowę (w przenośni) to taki człowiek nie powinien mieć psa. Bo zwierze które jest od niego mniejsze, jest w stanie go zdominować.
@Kotek_psotek a wpadło ci do głowy że niektórzy traktują psa jak członka rodziny?
Większość ludzi (zwłaszcza w miastach) trzyma psy właśnie dla tego aby "mieć co kochać", a nie aby pies był tanim strażnikiem posesji :/ .
Właśnie tak powinno być, pies powinien być otoczony pewną troską przez właściciela.
A reszta to tylko zasady, to psu wolno, tamtego nie wolno. Zasady ustala właściciel psa i to na nim spoczywa obowiązek tresury psa. Pies jest kumaty i szybko sam zrozumie co mu wolno, a czego nie.
Swoją drogą - pies po kołdrą w zimę, to super sprawa :P . Grzeje w nogi haha.
I to nie jest żadna "dominacja psa nad człowiekiem". Dominacją byłaby przejawiana agresja wobec właściciela.
@rafik54321 No niestety. Ludzie coraz rzadziej decycują się na dzieci i pies (lub kot) służy do zaspokojenia potrzeby opiekuńczośći. To co by normalnie przypadło dzieciom, przypada zwierzakowi.
W efekcie robią z psa "członka rodziny" i pozwalają mu na wszystko bo przecież to ich "dziecko".
To trochę tak jak ci co zastępili sobie miłość pornografią i piszą że wszystko jest w porządku bo przecież chodzą zaspokojeni.
@Kotek_psotek więc nie wiń ludzi za taki stan rzeczy, a media i rządy. Ludzie radzą sobie jak potrafią. Na dzieci trzeba mieć czas, siły i pieniądze. Z roku na rok, jest tego coraz mniej.
Z miłością też jest problem, bo coraz ciężej o ludzi godnych zaufania. Ludzie stają się egoistyczni, wyścig szczurów.
Tylko komu to jest na rękę?
Bardzo głupia logika, ani pies nie jest substytutem dziecka, ani dziecko nie jest substytutem psa. Jeśli chcę mieć psa, to chcę mieć psa, nie dzieciaka. Wiele rodzin z dziećmi ma zwierzaki nie dlatego, że chcą więcej dzieci, ludzie bezdzietni mają zwierzaki nie dlatego, że marzą o potomstwie.
Tak. Świat się zmienia. Z jednej strony aborcja, eutanazja, ludzie umierają z głodu lub w kolejce na zabieg do publicznego szpitala.
Z drugiej strony beż zmrużenia okiem wydejemy po kilka, kilkanaście tysięcy na operację psa, czy kota.
Tak Rafik, to są członkowie rodziny, przyjaciele. Pytanie tylko, czy członkiem rodziny lub przyjacielem nie powinien być człowiek. To do czego doszliśmy to kompletna bzdura.
PS.
Ja też dałem 3 tys na operacje psa i mam świadomość, że jestem idiotą.
Sorry, ale to tak jest tylko wtedy, jak psu pozwalasz wchodzić sobie na głowę. Żadnemu mojemu psu nie pozwoliłem spać w moim łóżku.
Ale to trzeba twardym być, a nie miętkim.
Taki człowiek nie powinien mieć psa. Pies powinien mieć pana i mieć jasno ustalone granice. Wtedy pies wie, na co może sobie pozwolić i jest odwoływalny. I w ogóle taka tresura nie znaczy, że go nie kocham. Właśnie taka troska o zwierzę świadczy o mojej miłości do zwierzęcia i odpowiedzialności za niego.
w kazdym gospodarstwie domowym z psem powinny byc takie zasady ;)
Nie, po prostu nie. Jak słyszę, że Pan śpi z psem to odrazu wiem, że jedzą też z jednego talerza i nawet kawa mi przez gardło nie przejdzie w takim domu, o jedzeniu nie mówiąc.
Mam Goldena, kanapy, łóżka i fotele należą do mnie, do niego 200m2 podłogi i drugie tyle ogrodu i wystarczy. Od małego bawimy się z nim na podłodze, nikt go nigdy nie zapraszał na kanape i on nawet pojęcia nie ma, że mógłby spokojnie na tę kanapę wejść. Talerza do wylizania też nie dostaje. Przed wejściem do domu siada i czeka aż mu się wytrze łapy. Jest cudownym, zrównoważonym i kochanym psem, który nie skacze na ludzi, nie ucieka z domu jak się zostawi drzwi otwarte i nie drze ryja bez powodu. Każdemu życzę aby biorąc psa pamiętał o tym ile czasu i energi trzeba mu poświęcić a nie trzeba będzie oddawać własnego łóżka, żeby pies był szczęśliwy.
moja sunia nigdy nie spala pod kołdrą a jak spała na i ktoś się poruszył to po prostu szła spać na swoją kanapę do drugiego pokoju i tyle. a tak na poważnie: wszystko jest kwestią podejścia i odpowiedniego wychowania!!!