Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
0:41

Polscy dowódcy 100 razy przegrali ćwicząc na komputerach - mówił prezydent Andrzej Duda podczas briefingu dot. ćwiczenia Dragon-21

www.demotywatory.pl
+
126 137
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ludek_z_lasu
+21 / 21

Za to walkę na różańce mają opanowaną do perfekcji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar AVictor
+1 / 1

@ludek_z_lasu och... patrząc na stan armii to chyba najlepiej by im wyszło ^^ mamy broń kupioną od USA, Niemców, Francuzów, Ruskich... i w razie konfliktu producent może pewnie jednym przyciskiem wyłączyć ją...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J konto usunięte
+2 / 2

@AVictor Po co mu taki guzik, skoro bez serwisu większość z tych broni nie będzie sprawna bojowo. A ludków z karabinkami w lesie można zawsze bombami zapalającymi upiec.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Lulus
0 / 2

@J_R - broń możesz miec od kogokolwiek. Ważniejsza jest moim zdaniem przeróbka tej broni. I tu już nasi spece powinni wejść do akcji. Bo tak jak piszesz - poleganie na zagranicznym koncernie, by ją serwisować dla mnie to ślepota. Ważne by nasi nie potrzebowali gości z zewnątrz do serwisowania, bo prawa autorskie, bo coś tam(sorry - nie w przypadku broni). Także nasi powinni ją przerobić, by i nasi mogli ją serwisować i ulepszać konstrukcyjnie do swoich potrzeb.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J konto usunięte
-1 / 3

@Lulus To nie kupujesz broni, a licencje na broń i ją samemu produkujesz. Przeróbki już wyprodukowanej broni, bez odpowiedniej dokumentacji nie wchodzą w grę. Szanse, że uda się to spaprać są niebotycznie wysokie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar AVictor
0 / 2

@J_R ja tam obstawiam że Ruscy i USA mają taką technologię że ludzie w lesie to nie problem... poza tym wystarczy głupi dron z karabinkiem i kamerą na podczerwień.
@Lulus najśmieszniejsze jest to że po politechnikach mamy ludzi którzy bez problemu by podobną broń skonstruowali a nawet lepszą oraz założyli fabrykę i sprzedawali innym krajom... tylko cóż patałachy z rządu wolą wydać miliardy na przestarzałą technologię z innych krajów niż tą kasę zainwestować we własną produkcję.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J konto usunięte
-1 / 1

@AVictor Jakby mieli taką broń, to by nie mieli tyle problemów z takim ISIS.

Głupi dron, który wytrzyma wielokrotne użycie broni palnej na pokładzie nie jest taki głupi. Przede wszystkim musi mieć odpowiednią konstrukcję, by mu elektronika się nie rozpadła. To samo dotyczy kamery. Do tego albo musi mieć moc obliczeniową by samodzielnie wykrywać i likwidować cele, albo musi się komunikować z serwerem, co da się zagłuszać.

I nie, nie mamy ludzi, którzy by zbudowali, mamy ludzi, którzy mogliby próbować budować. To nie jest takie proste. Wymaga doświadczenia i zaplecza technicznego (które praktycznie zdemolowaliśmy sobie po 1989), nawet podwozia do haubicy nie potrafimy już odlać w hucie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar AVictor
0 / 0

@J_R ale oni potrzebują ISIS, dzięki nim ich armia cały czas siedzi na bliskim wschodzie kontrolując wydobycie ropy oraz prezentując bron i sprzedając innym krajom... ropa i broń to z nich żyje USA...

W sensie z głupim dronem chodziło mi że z dostępnych materiałów w sklepie można łatwo skonstruować samemu takiego drobna, trochę lepszy silnik i stabilizacje odrzutu broni zrobić.. kamera na podczerwień to nie problem, a program każdy informatyk zrobi, program w którym dron podejmował by sam decyzję po zagłodzeniu sygnału wystarczy procesor z telefonu...

mamy ludzi a nie mamy fabryk... albo bardzo stare fabryki.. a przepraszam wytwarzamy część sprzętu bojowego w kraju tylko Polski na niego nie stać.. bo nie wiem czemu inwestują miliardy w gotowe produkty a starczyło by miliony w rodzimy biznes... zrobienie symulacji oraz zaprojektowanie technologii do wytwarzania sprzętu to żaden problem w tych czasach.. rzucisz temat na politechnice a studenci Ci to zrobią jako pracę semestralną..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Lulus
0 / 0

@J_R - No właśnie napisałem chyba dokładnie: wszelkie prawa autorskie, licencje itd, nie wchodzą w grę przy broni. A przynajmniej nie powinny. Dlaczego? Już też napisałem - nie możesz polegać na zagranicznym koncernie do jej serwisowania. Broń musisz mieć własną. A by dokonać przeróbki, to żadna sztuka - jest coś takiego, jak inżynieria wsteczna. Patrzysz jak to jest skonstruowane i robisz tak samo, a jednak inaczej, ale do tego potrzeba doinwestować tzw., "jajogłowych", o czym już @AVictor wspominał, tylko że te nasze barany w rządzie wolą kupować gotowca, bo taniej, a resztę kasy mogą dać na inne programy, bo to jakoś wygląda. Jedyne czego żałuję, to że nie ma opcji przy rozliczaniu podatku - taka zwykła tabelka - na co chcesz, by Twoje podatki poszły i zaznaczasz. Dlaczego? Bo osobiście wolałbym właśnie dofinansowywać jajogłowych, niż np. 500+

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar AVictor
0 / 0

@Lulus dokładnie bo jak produkujesz wymyślasz nowe technologie to później sprzedajesz gotowe produkty, cena gotowego produktu jest nieporównywalnie większa do półproduktów które zazwyczaj sprzedajemy... Ja bym jeszcze wolał ograniczenia podatków opcje bo niestety są na sporym poziomie i np. 500+ w zmniejszonym podatku dochodowym dla rodziców.. no i jeszcze ograniczenie całego sektora urzędów i całej budżetówki bo 500+ to pikuś w porównaniu do urzędników którzy nie dość że bezsensownie są zatrudniani to zamiast ułatwiać życie przedsiębiorcom tylko im je utrudniają.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J konto usunięte
0 / 0

@Lulus Fajnie, tylko to inwestowanie polega na wieloletnich programach badawczo-rozwojowych, a inżynierię wsteczną żeby mieć szansę prowadzić, to trzeba mieć duże doświadczenie własne. Np Rosjanom i Chińczykom opłacało się wojować o wrak F117, żeby poznać tajniki obniżonej wykrywalności. My mielibyśmy problem, by zrobić z tego użytek do czegokolwiek.

Jak kupujesz licencję na produkcję czegoś, to kupujesz cały know-how do jej wytwarzania i to jest twoja baza startowa. Jest to dużo tańsze rozwiązanie, niż startowanie od zera. Mamy co prawda trochę tego na bazie radzieckiej techniki, ale cudów nie ma.

@AVictor Kto potrzebuje, ten potrzebuje, to widać po tym, kto skutecznie walczy, a kto nie. I sorry, ale jako informatyk powiem ci od razu z góry, że nie, nie każdy by napisał. I nie, nie każdy elektronik by zrobił stabilizację broni. Tak się fajnie może wydawać, jak się samemu czegoś w tych dziedzinach nie próbowało robić. A procesor z telefonu, to już zupełny odjazd. Jakby ci to powiedzieć, ciężko by było tak przełożyć technologię. Zabawkę małym zespołem mógłbyś zbudować, ale nie coś, co by miało konkretną wartość bojową. No i co najważniejsze. Zabawki cywilne nie są projektowane na warunki polowe. To trzeba albo u kogoś kupić licencję, albo spędzić ładne kilka lat na projektowaniu, testowaniu i rozwoju samej platformy nośnej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Lulus
+1 / 1

@J_R - To, do czego pijemy(bo chyba nie rozumiemy), to właśnie brak odpowiednio dużego inwestowania w militarne programy badawczo-rozwojowe. Czyli po prostu dofinansowywanie jajogłowych. Napisałeś, że do inżynierii wstecznej trzeba mieć duże doświadczenie własne. Do wszystkiego konieczne jest doświadczenie, ale od czegoś musisz zacząć jakikolwiek rozwój. Siedzisz w informatyce, więc prosty przykład - nie napiszesz dosłownie niczego, nie znając języka programowania. Wiec jakikolwiek start, to właśnie nauka języka i wybór środowiska. Tu o czym rozmawiamy, to zamiast kupować, można by było cokolwiek zacząć robić. Tymczasem, jak cokolwiek zaczniesz i coś się pojawi na horyzoncie, to zaraz masz po prostu brak kasiory, bo ta poszła na inne cele. I o to właśnie pijemy!

Napisałeś, że mamy trochę radzieckiej techniki i że cudów nie ma. Tu tematu dobrze nie znam, wiec zapytam bardzo prostacko: dlaczego? Obstawiam, że raz że stara technologia, dwa, że z łajna dużo nie wyciśniesz. Ale sam napisałeś - to jest baza. Więc jeżeli to się do niczego nie nadaje, to idąc tą zaproponowaną drogą, wręcz trzeba kupić taką bazę, by można było na jej podstawie modyfikować, tworzyć i robić dosłownie własną technologie i to rozwijać przez dekady, a nie 20, czy 30 lat. Czyli znowu nie kupowanie gotowych produktów, tylko bardziej rozwój własnego na bazie niegdysiejszego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 czerwca 2021 o 23:07

J konto usunięte
0 / 0

@Lulus Rzeczywiście, ja piję do strony technicznej, którą upraszczacie prawie na poziom bajki dla dzieci (to nie jest takie proste jak w star-treku czy laboratorium Dekstera). I jeszcze jedno, taniej DUŻO TANIEJ, jest kupić licencję i know-how jako bazę do własnego rozwoju, niż zaczynać od zera.

Ty natomiast pijesz do naszych decydentów i masz rację, ale to nie wynika z przewalania szmalu (ten zawsze można alokować w następnym budżecie, a na teraz rzucić tyle, by projekt nie zdechł z głodu), ale z braku wiary we własnych ludzi i wydaje mi się, że lęku przed konsekwencjami sukcesu. Kiedyś myślałem, że to postkomunistyczna mentalność (na przykładzie choćby Karpińskiego), ale jak sięgać dalej w historię, to objawy tego już widać w drugiej połowie IIRP z chociażby CWS-T1 i wykiwaniem znacznie lepszego rodzimego na rzecz włoskiego g (trudno mi powiedzieć, czy wiązało się to z czynną zdradą motywowaną finansami, bo nie znam na to dowodów, ale na pewno należy to zaliczyć jako sabotaż narodowej gospodarki). Tak więc podejrzewam, że bez wymiany całości decydentów w ministerstwach, nic się nie zmieni w tej materii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar AVictor
0 / 0

@J_R bez obrazy ale piszesz jak 60 latek który uważa że już nic nie da się zrobić. Tak tworzenie nowej technologii nie jest łatwe ale zakup całego know-how to też nie jest dobre rozwiązanie, bo na tym się już nie zarobi. Mi dość dużo ludzi mówiło że czegoś się nie da zrobić a jednak się dało. No nie każdy ale z tych co potrafią w Polsce jest naprawdę dużo, część technologii jest już znana resztę wystarczy zmienić i dopracować tak by mieć jakąś bazę a resztę można tworzyć i przekształcać tak by były funkcjonalne do danych warunków, licencje no cóż w wojsku wszystko jest tajemnicą wojskową^^ @Lukas ma racje jak nie masz inwestowania we własne rodzime badania to nie zarabiasz i tylko kupujesz przestarzałą technologię od innych., a to nie ma tylko problem w wojsku ale też medycynie, farmacji, inżynierii... bez produkcji i inwestowaniu w rozwój rodzimych technologii nie zarobisz a będziesz tylko tanią siłą...
Mentalność można zmienić, ale cały czas słyszę że gdzieś indziej wiedzą lepiej, gdzieś indziej że się nie da bo już inni to robią.. i tak od komunizmu skończyliśmy jako kraj wytwarzający tanie półprodukty oraz surowce, gdzie mamy potencjał ludzki na takim poziomie że spokojnie po odpowiednim zainwestowaniu moglibyśmy choć w kilku dziedzinach wytwarzać i sprzedawać za granicę gotowe drogie produkty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J konto usunięte
0 / 0

@AVictor Wybacz, że jestem prawie 40-latkiem z bagażem doświadczeń i wiem, jak ciężko jest zrobić coś trudnego, szczególnie, kiedy jest to coś odpowiedzialnego. Jak na przykład dron bojowy wspierający żołnierzy na polu walki.

I nie mówię, że się nie da, tylko mówię, jak to będzie wyglądało w praktyce. A w praktyce, to jak się ma entuzjastów zamiast profesjonalistów, to się dostanie całą masę sprzętu, który ciągle będzie się o podstawowe rzeczy wywalał. Wiem to z autopsji. Może nie militarnej, ale wiele razy już robiłem coś po raz pierwszy i odkrywałem, że taniej by było mojemu pracodawcy zatrudnić kogoś z doświadczeniem, niż dawać żółtodziobowi, bo inteligentny i szybko się uczy i z entuzjazmem podchodzi. To jest też standardowe podejście w IT, jak coś da się kupić do realizacji projektu, to się tego nie pisze od nowa, taniej i szybciej wykorzystać cudzy know-how i raz już wykonaną pracę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar AVictor
0 / 0

@J_R nie masz tak dużo, ale no cóż życie musiało Cię nieźle przeorać że masz tyle pesymizmu.

no tak tyko nie mówimy tu o jakiejś firmie tylko o wojsku, które wydaje na uzbrojenie czasem nawet miliardy złotych, zakup technologii jest w tym momencie całkowicie bez sensu, ponieważ każdy może ich sprzedać podaczas konfliktów za większą cenę, a technologia jedynie będzie słomem spoczywającym w hangarach,,, stworzenie nowej zwłaszcza w wojsku technologii jest stosunkowo łatwe bo nie obchodzą ich patenty, można z powodzeniem zacząć od 0 i tak kasę którą wydają innym na uzbrojenie t spokojnie można zatrudnić kilka tysięcy osób w jednostkach badawczych i fabrykach, za przyzwoitą kasę, projektować nowy sprzęt i wytwarzać patenty, nie piszę że to sprawdzi się od broni krótkiej po łodzie podwodne, ale wystarczy wybrać kilka elementów z dziedziny i to robić, tak to nie jest łatwe ale niestety nie wszędzie da się zarobić kupując gotową technologię bo konkurencja zawsze jest przed tobą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J konto usunięte
0 / 0

@AVictor Chłopie zakup technologii, w postaci licencji nie różni się od jej samodzielnego opracowania (jeśli kontrakt jest dobrze spisany) niczym, poza ilością czasu, jaki trzeba poświęcić, by być w tym samym miejscu.Potem możesz opracowywać własne autorskie rozwiązania bazujące na licencjonowanym wynalazku. Jesteś zazwyczaj dekady badań i prac rozwojowych do przodu.

Nie wiem, czemu tak się zaparłeś, ale takie są fakty. Szkoda czasu na wyważanie drzwi, które już są otwarte.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar AVictor
0 / 0

@J_R fakty są takie że wojsko to nie mała firma potrzebująca softu albo sprzętu z licencją, większość działań jest tajnych i nie potrzebują zakupić licencji by coś przebadać i rozmontować, tudzież nie mogą mieć licencji programów lub sprzętu wysyłającego informacje na serwis macierzysty co robią... Jeżeli chodzi o kupno sprzętu wojskowego to jedyne co można kupić sprzęt wojskowy z minionej epoki, taki który jest wojsku do niczego niepotrzebny i odsprzedają go innym krajom... przecież nikt ci nie da know how na produkcję nowej broni...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Antyboanty
+2 / 2

On tak na poważnie czy dla jaj? Faktycznie trzeba mieć niesamowicie silną psychikę aby tego słuchać. Niekoniecznie już trzeba mieć jakąkolwiek psychikę, aby tak mówić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mamut3003
+9 / 9

Wojna, wojna, wszędzie wojna czyżby narodziła się nowa psychoza zaraz po covidowej .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bihar
+6 / 6

Skoro ruskie włamali się do mejlów naszych polityków to już jest 1:0 dla nich. Jeszcze tylko 99 porażek i wakacje (politycy mają trochę ciężej niż piłkarze niestety :/)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pejter
+6 / 8

Oswajają ludzi, że będzie wojna, zupełnie jakby to planowali, zresztą i tak było wiadomo jeszcze przed 2015, że będą dążyć do wojny

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A AZA193
+9 / 9

No kur... W de8il

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SkrajnieCentrowy
+11 / 11

Przypominam, że straszenie Rosją jest jednym z czynników, które pomogły im wygrać wybory...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MG02
+9 / 9

Niech mi ktoś udowodni że to nie jest debil.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marcinn_
+1 / 1

Różaniec dookoła Polski i nikt się nie przedrze...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Maras78
+2 / 2

Głupi i głupszy; zgadnijcie który jest który?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar fefefka
0 / 0

Nawet Błaszczak mu nie wierzy... Inna sprawa, kto pójdzie się na uklepanej ziemi bić, jak wróg rozwali nam lotnictwo i obronę rakietową poprzez cyberatak, bo jak widać po jednostkach państwowych my nie umiemy zwykłej bazy danych ochronić? Padnie nam obrona i dostaniemy rakietami i bombami w strategiczne miejsca to pójdzie z buta na Niemca czy Ruska nic nie da. Będzie kapitulacja w 60 minut i tyle. O ile się do siebie dodzwonią panowie z WOTu, bo oni tylko komórkami się komunikują. Wystarczy sylwester wieczór, by nie móc do siebie zadzwonić, a co dopiero wybuch wojny...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F konto usunięte
+2 / 2

@Wozuqaz A jaka to różnica? Bełkot to bełkot. Z kontekstem i bez kontekstu. Ten facet mówi z niczego, czyli z głowy xD nie umie przemawiać. W pewnym momencie orientuje się, że to, co mówi nie ma sensu, więc nerwowo szuka tego sensu, powodując jeszcze większy bełkot. Wystarczy na niego popatrzeć...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem