@w0lnosc Popieram. Powinni wprowadzić też jakieś butelkowe+ czy coś w ten deseń. Dobrym pomysłem byłoby też wprowadzenie małpkowego+ dla budowlańców, bo wiadomo, że na trzeźwo to robota nie idzie XD
@merlin6 Autor demota to prawdopodobne dzieciak, który dopiero niedawno "wyfrunął" z rodzinnego gniazda i zaczyna dopiero orientować się, jak wygląda dorosły świat. Poczekajmy, aż pojedzie na urlop w sezonie nad Bałtyk, wtedy to może od razu dostać udaru.
@w0lnosc Autor demota podlinkował do źródła - nie musiał sam kupować. Nawet gdyby nie zmienia to faktu, że ma prawo do wyrażenia opinii na jej temat. Dalej nie przedstawiłeś, dlaczego 'śmieszkowałeś' o wprowadzeniu za darmo wszystkiego. Wolność to też możliwość wyrażania opinii m.in. o cenach.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 czerwca 2021 o 12:00
@skromny "Chcesz komuś zabronić wyrażać opinii o wysokości cen?"
Przecież autor nic nie napisał o cenach. Stwierdził natomiast, że frytki za 12 zł mogą doprowadzić niemal od bankructwa. Zgadzasz się z tym?
@RomekC ;Przecież autor nic nie napisał o cenach.(...)mogą doprowadzić niemal od bankructwa' A czym innym może doprowadzić do bankructwa, jak nie cenami?
@skromny
"Dużo drożej niż w sklepie." - Normalnie szok, że w knajpie coś jest droższego czy dużo droższego niż z sklepie.
"...oferuję Ci kromkę chleba w barze - jedynie 20 zł..." - Wyobraź sobie, że nie kupuję wielu rzeczy nie tylko dlatego, że groziłoby mi bankructwo. Za bardzo patrzysz zero - jedynkowo na świat.
@RomekC Bardzo lubisz gubić słowa, które nie pasują Ci do wypowiedzi. Tak jak uczepiłeś się wpierw samych frytek, tak umknęło ci słowo 'dużo'. To w końcu nie jesteś zainteresowany kromką chleba? Wszak jak sam twierdzisz: 'Normalnie szok, że w knajpie coś jest droższego czy dużo droższego niż z sklepie.'
@RomekC Mam Cię ciągnać za język? 'To w końcu nie jesteś zainteresowany kromką chleba? Wszak jak sam twierdzisz: 'Normalnie szok, że w knajpie coś jest droższego czy dużo droższego niż z sklepie.'' O dziwo napisałeś to Ty, który twierdzi: ' Za bardzo patrzysz zero - jedynkowo na świat.' Spójrz na siebie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 czerwca 2021 o 14:35
@Magda7la 200g to mało. Ale tu nie chodzi o ilość, ale o miejsce, gdzie się je kupuje. Na basenach taki bar zazwyczaj nie ma za dużej konkurencji, a i tez działa tylko jak basen jest otwarty. Zawsze w takich miejscach ceny były wysokie.
Jeżeli ktoś uważa, że jest drogo to nie kupuje. Jeśli ktoś chce kupić to kupi. Pytanie jak się rozłożą proporcje, a to się nazywa chyba głosowanie portfelem.
@koszmarek66
Akurat przecinki dla oddzielenia części ułamkowej powinny dawno zniknąć - z kropką jest dużo czytelniej.
Przecinek jest używany do oddzielania elementów listy, a w kontekście liczb kropka nie ma innego zastosowania.
Przykładowo: "Za frytki, sok, wodę i piwo zapłaciłem odpowiednio: 5,50, 4,12, 3,80 i 8,30." Jak się tu połapać?
@pawel89def Masz rację byłoby bardziej jednoznacznie.
Ale te regionalizmy wprowadzają czasem sporo zamieszania. Kiedyś w sierpniu miałem zrobić przelew na amerykański rachunek w terminie 9/11/2012 i początkowo pomyślałem, że mam jeszcze 3 miesiące :)
@koszmarek66 Tu się z Tobą zgadzam, amerykańska pisownia dat jest jeszcze gorsza i też powinna zniknąć :-) Albo rok-miesiąc-dzień, albo dzień-miesiąc-rok.
fajne te komentarze o tym, że "możesz nie kupować" podczas gdy ktoś po prostu dzieli się opinią nt ceny. Jeszcze napiszcie "możesz nie wychodzić z domu" pod demotami o tym, że jest gorąco albo "możesz głosować na inne partie" pod demotami o pisie. Po co mieć opinie, po co je wyrażać.
Warto zauważyć, że jest to cena za:
-jedną wodę
-jedno piwo
-trzy porcje frytek
-dwa soki
Jak dla mnie, wygląda to na zamówienie dla trzech osób - branie trzech porcji frytek na siebie jest raczej niecodzienne. Tym samym 68 na trzech = niecałe 23 zł na łebka. Nawet jeżeli płacił za pozostałych (nie wiem, może był z rodziną, dziećmi) to w tej kwocie jadły trzy osoby. Jak dla mnie wygląda to normalnie
Nie kupuj jak nie chcesz polaczku, wyjedz z Polski jak nie chcesz tam zyc zamiast cos zmienic,, widze ze nic sie nie zmienilo w tym przypadku, tutaj to nie wina wiejskiej tylko chytrosci wlasciciela bym nawet powiedzial cwaniactwa kur....
@Dragoo a mnie nie dziwi taka reakcja, poziom matematyki u niektórych jest tak przerażająco niski, że nie umieją obliczyć 3 x 12 zł. I to jest przerażające.
U mnie takie ceny na wiosce w restauracjach i barach są, może ciut niższe, co jest przesadą, a Ty wystawiasz rachunek z Warszawy.
Takie czasy niestety, a będzie jeszcze drożej, to jest dopiero smak tego co nadchodzi.
W zeszłym roku ludzie za mieszkanie do remontu 48m2, wołali sobie około 100 tys., w tym momencie za mieszkanie o tym samym metrażu liczą sobie 170tys.
Po#urwiło wszystkich.
Najlepsza walka z wysokimi cenami to głosowanie portfelem. Po prostu nie kupować w takich miejscach. Wybierając się na plażę/basen można zabrać do picia i jedzenia coś ze sobą. Będzie i taniej i zapewne zdrowiej. U mnie jest jedna stacja paliw, na której litr diesla/benzyny zawsze jest o 40-50 groszy droższy niż na stacji kilka km dalej. Też mogę tam zatankować i wrzucić zdjęcie paragonu z ceną blisko 6 zł za litr. Ale moja noga nigdy nie stanęła na tej stacji paliw i nie postanie. Nie wiem jaki jest problem postępować analogicznie w sytuacji jedzenia i picia. A jak już kupisz coś drożej, bo nie zdawałeś sobie sprawy jakie są ceny, to już tylko Twoja wina. Wiedząc, że skończy mi się paliwo za 200 km, tankuję na innej stacji, na której jest niższa cena.
Oho, zaraz zlecą się tacy co rypke nad morzem muszą zjeść, a potem też narzekanie na cenę.
Przypominam - basen jest przede wszystkim od pływania, a np. takie kino od oglądania filmów. Nie chcesz płacić nie wiadomo jakich kwot za to, że jesteś spaślakiem, który musi ciągle coś żreć to zjedz solidny obiad w domu.
Porcja frytek 200g kosztuje 12 zł, czyli cena 60zł/kg
w McDonaldzie (niby tani fastfood) za duże frytki (144g) zapłacisz 9,40 zł, czyli cena za kilogram 65,28 zł/kg
i jeszcze często dostaniesz niepełną porcję
1. Kto ci kazał kupować?
2. Powsinie, nie Podwsinie.
@w0lnosc Popieram. Powinni wprowadzić też jakieś butelkowe+ czy coś w ten deseń. Dobrym pomysłem byłoby też wprowadzenie małpkowego+ dla budowlańców, bo wiadomo, że na trzeźwo to robota nie idzie XD
@merlin6 Autor demota to prawdopodobne dzieciak, który dopiero niedawno "wyfrunął" z rodzinnego gniazda i zaczyna dopiero orientować się, jak wygląda dorosły świat. Poczekajmy, aż pojedzie na urlop w sezonie nad Bałtyk, wtedy to może od razu dostać udaru.
@w0lnosc Na podstawie jakich przesłanek takie coś twierdzisz? Chcesz komuś zabronić wyrażać opinii o wysokości cen?
@w0lnosc Autor demota podlinkował do źródła - nie musiał sam kupować. Nawet gdyby nie zmienia to faktu, że ma prawo do wyrażenia opinii na jej temat. Dalej nie przedstawiłeś, dlaczego 'śmieszkowałeś' o wprowadzeniu za darmo wszystkiego. Wolność to też możliwość wyrażania opinii m.in. o cenach.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 czerwca 2021 o 12:00
@skromny "Chcesz komuś zabronić wyrażać opinii o wysokości cen?"
Przecież autor nic nie napisał o cenach. Stwierdził natomiast, że frytki za 12 zł mogą doprowadzić niemal od bankructwa. Zgadzasz się z tym?
@RomekC ;Przecież autor nic nie napisał o cenach.(...)mogą doprowadzić niemal od bankructwa' A czym innym może doprowadzić do bankructwa, jak nie cenami?
@skromny Brakiem przychodów ;-)
@RomekC Widzisz jakąś wartość logiczną między Twoją wypowiedzią a zdaniem 'Zakup frytek i piwa może doprowadzić niemal do bankructwa'?
@skromny A Ty widzisz jakąś wartość logiczną między ceną 12 zł za frytki a bankructwem?
@RomekC A Ty widzisz tam tylko 'frytki' ? Poza tym nie odpowiedziałeś mi na pytanie.
@skromny Rzeczywiście, woda - 5 zł, piwo -13 zł, sok - 7 zł. No szok. Prosta droga do bankructwa.
@RomekC Dużo drożej niż w sklepie. W takim razie oferuję Ci kromkę chleba w barze - jedynie 20 zł. Reflektujesz? Przecież nie zbankrutujesz.
@skromny
"Dużo drożej niż w sklepie." - Normalnie szok, że w knajpie coś jest droższego czy dużo droższego niż z sklepie.
"...oferuję Ci kromkę chleba w barze - jedynie 20 zł..." - Wyobraź sobie, że nie kupuję wielu rzeczy nie tylko dlatego, że groziłoby mi bankructwo. Za bardzo patrzysz zero - jedynkowo na świat.
@RomekC Bardzo lubisz gubić słowa, które nie pasują Ci do wypowiedzi. Tak jak uczepiłeś się wpierw samych frytek, tak umknęło ci słowo 'dużo'. To w końcu nie jesteś zainteresowany kromką chleba? Wszak jak sam twierdzisz: 'Normalnie szok, że w knajpie coś jest droższego czy dużo droższego niż z sklepie.'
@skromny "...tak umknęło ci słowo 'dużo'..."
"...coś jest droższego czy dużo droższego niż z sklepie."
@RomekC Mam Cię ciągnać za język? 'To w końcu nie jesteś zainteresowany kromką chleba? Wszak jak sam twierdzisz: 'Normalnie szok, że w knajpie coś jest droższego czy dużo droższego niż z sklepie.'' O dziwo napisałeś to Ty, który twierdzi: ' Za bardzo patrzysz zero - jedynkowo na świat.' Spójrz na siebie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 czerwca 2021 o 14:35
@skromny W którym miejscu patrzę zero - jedynkowo?
@RomekC : 'Normalnie szok, że w knajpie coś jest droższego czy dużo droższego niż z sklepie.'
12 zeta za frytki to dużo??
@Magda7la 200g to mało. Ale tu nie chodzi o ilość, ale o miejsce, gdzie się je kupuje. Na basenach taki bar zazwyczaj nie ma za dużej konkurencji, a i tez działa tylko jak basen jest otwarty. Zawsze w takich miejscach ceny były wysokie.
Domakamy się pińcet plus na piwo i frytki!!
@mamut3003 Minimum 500+ Frytkowego i 700+ piwnego na wakacje! Jak psu buda się należy! ;)
He he, a swoją drogą było by miło dostawać tyle kasy na wyjazd z przeznaczeniem na fryty i browarka :-)
Normalne ceny barowe tylko dużo kupione chyba ktoś myślał że za darmo dostanie
można zabrać kanapki i jajko na twardo.:):):):)
Dla całej rodzinki.Piwo i frytki dla tatusia,sok i frytki dla mamusi i "bombelka".Woda na rozpalony umysł demotatora.
Kanapki , kompot , vanpura i nad rzekę . Będzie taniej :)
Przystawili pistolet do głowy i kazali kupić?
Jeżeli ktoś uważa, że jest drogo to nie kupuje. Jeśli ktoś chce kupić to kupi. Pytanie jak się rozłożą proporcje, a to się nazywa chyba głosowanie portfelem.
Poproszę 1.000000 szt. piwa i 2.000 soczku.
Zawsze mnie to śmieszyło.
Poza tym anglosaskie kropki zamiast swojskich przecinków.
@koszmarek66
Akurat przecinki dla oddzielenia części ułamkowej powinny dawno zniknąć - z kropką jest dużo czytelniej.
Przecinek jest używany do oddzielania elementów listy, a w kontekście liczb kropka nie ma innego zastosowania.
Przykładowo: "Za frytki, sok, wodę i piwo zapłaciłem odpowiednio: 5,50, 4,12, 3,80 i 8,30." Jak się tu połapać?
@pawel89def Masz rację byłoby bardziej jednoznacznie.
Ale te regionalizmy wprowadzają czasem sporo zamieszania. Kiedyś w sierpniu miałem zrobić przelew na amerykański rachunek w terminie 9/11/2012 i początkowo pomyślałem, że mam jeszcze 3 miesiące :)
@koszmarek66 Tu się z Tobą zgadzam, amerykańska pisownia dat jest jeszcze gorsza i też powinna zniknąć :-) Albo rok-miesiąc-dzień, albo dzień-miesiąc-rok.
fajne te komentarze o tym, że "możesz nie kupować" podczas gdy ktoś po prostu dzieli się opinią nt ceny. Jeszcze napiszcie "możesz nie wychodzić z domu" pod demotami o tym, że jest gorąco albo "możesz głosować na inne partie" pod demotami o pisie. Po co mieć opinie, po co je wyrażać.
@kanapekr "ktoś po prostu dzieli się opinią nt ceny"
Co ta opinia wnosi?
Co kilka dni na głównej pojawiają się podobne demoty. Mnie to nudzi.
@RomekC co wnosi Twoja opinia?
@kanapekr Jest głosem wołającym na pustynie "Dość takich demotów!"
@RomekC każda opinia jest jakimś głosem. Właśnie o to chodzi.
@kanapekr Moim zdaniem chodzi o to aby nie wyrażać publicznie swojej opinii która nic nie wnosi.
Warto zauważyć, że jest to cena za:
-jedną wodę
-jedno piwo
-trzy porcje frytek
-dwa soki
Jak dla mnie, wygląda to na zamówienie dla trzech osób - branie trzech porcji frytek na siebie jest raczej niecodzienne. Tym samym 68 na trzech = niecałe 23 zł na łebka. Nawet jeżeli płacił za pozostałych (nie wiem, może był z rodziną, dziećmi) to w tej kwocie jadły trzy osoby. Jak dla mnie wygląda to normalnie
Nie kupuj jak nie chcesz polaczku, wyjedz z Polski jak nie chcesz tam zyc zamiast cos zmienic,, widze ze nic sie nie zmienilo w tym przypadku, tutaj to nie wina wiejskiej tylko chytrosci wlasciciela bym nawet powiedzial cwaniactwa kur....
Kup 3 porcje po 12zł/ szt. i płacz że wyjdzie ciebie to 36 zł.
@Dragoo a mnie nie dziwi taka reakcja, poziom matematyki u niektórych jest tak przerażająco niski, że nie umieją obliczyć 3 x 12 zł. I to jest przerażające.
Dość! Ileż można męczyć ten sam temat? Nie stać Cię, mnie kupuj. Jeśli masz fantazję kupować fastfood w ciemno to nie płacz, że drogo.
U mnie takie ceny na wiosce w restauracjach i barach są, może ciut niższe, co jest przesadą, a Ty wystawiasz rachunek z Warszawy.
Takie czasy niestety, a będzie jeszcze drożej, to jest dopiero smak tego co nadchodzi.
W zeszłym roku ludzie za mieszkanie do remontu 48m2, wołali sobie około 100 tys., w tym momencie za mieszkanie o tym samym metrażu liczą sobie 170tys.
Po#urwiło wszystkich.
Najlepsza walka z wysokimi cenami to głosowanie portfelem. Po prostu nie kupować w takich miejscach. Wybierając się na plażę/basen można zabrać do picia i jedzenia coś ze sobą. Będzie i taniej i zapewne zdrowiej. U mnie jest jedna stacja paliw, na której litr diesla/benzyny zawsze jest o 40-50 groszy droższy niż na stacji kilka km dalej. Też mogę tam zatankować i wrzucić zdjęcie paragonu z ceną blisko 6 zł za litr. Ale moja noga nigdy nie stanęła na tej stacji paliw i nie postanie. Nie wiem jaki jest problem postępować analogicznie w sytuacji jedzenia i picia. A jak już kupisz coś drożej, bo nie zdawałeś sobie sprawy jakie są ceny, to już tylko Twoja wina. Wiedząc, że skończy mi się paliwo za 200 km, tankuję na innej stacji, na której jest niższa cena.
Prędze księżyc pokaże nam swoją drugą stronę, niż ludzie przestaną narzekać na takie pierdoły.
@Adamowitch94 Myślałem, że przeczytam "środkowy palec..." ale dobrze zakręciłeś .. tym księżycem.
Oho, zaraz zlecą się tacy co rypke nad morzem muszą zjeść, a potem też narzekanie na cenę.
Przypominam - basen jest przede wszystkim od pływania, a np. takie kino od oglądania filmów. Nie chcesz płacić nie wiadomo jakich kwot za to, że jesteś spaślakiem, który musi ciągle coś żreć to zjedz solidny obiad w domu.
POWSINIE.
Nie pasi? - Po prostu tam nie przychodź.
I tak jest za dużo ludzi.
Przeczytajcie sobie ilość porcji. To są zupełnie normalne ceny. Dwa lata temu woda 0,5l była pod wrocławską halą stulecia po 12zl xd
Ojejku i co?
Jak cię nie stać to rób jedzenie w domu.
Frytki wcale nie są drogie.
Porcja frytek 200g kosztuje 12 zł, czyli cena 60zł/kg
w McDonaldzie (niby tani fastfood) za duże frytki (144g) zapłacisz 9,40 zł, czyli cena za kilogram 65,28 zł/kg
i jeszcze często dostaniesz niepełną porcję
I NIKT NIE PROTESTUJE?