Piąte koło u wozu - odkąd pamiętamy jest synonimem czegoś zupełnie zbędnego. Tymczasem, jak się okazuje, mogło być inaczej.
Niekiedy zdarza się, że ktoś w wizjonerskiej pasji wpada na ze wszech miar genialny pomysł, po czym dokłada starań, aby wprowadzić go w rzeczywistość. Jest jednak wiele przykładów wynalazków, które chociaż miały zrewolucjonizować nasze życie, czyniąc je znacznie łatwiejszym, ostatecznie się nie przyjęły. Przykładem tego jest koncept opatentowany w 1938 roku przez Brooksa Waltera.
Wielu z nas zapewne nie raz doświadczyło trudności zaparkowania samochodu we względnie małej przestrzeni. Ograniczona ilość miejsca na konieczne manewry może niekiedy wywoływać u kierowcy frustrację. W latach trzydziestych zeszłego stulecia, kiedy motoryzacja dopiero się rozwijała, problemowi temu wyszedł naprzeciw kalifornijski wynalazca. Rozwiązanie było nadzwyczaj proste, jak wiele genialnych rzeczy - koło zapasowe umieszczone w tylnej części samochodu mogło zostać opuszczone, podnosi tylną część pojazdu, po czym pozwala sprawnie obrócić go w prawą bądź lewą stronę.
Prezentowany film pochodzi najprawdopodobniej jeszcze z 1933 roku, demonstrując prostotę i zalety tego rozwiązania. Niestety, z jakiegoś powodu pomysł ostatecznie się nie przyjął.
Z takimi pomysłami jest zazwyczaj peoblem finansowy. Nie zdziwiłbym się gsyby auto z takim rozwiązaniem kosztowało 20% więcej. Stare porzekadło przecież mówi: "Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze".
To rozwiązanie wcale nie było "nadzwyczaj proste". Wprost przeciwnie - jak na standardy techniczne motoryzacji tamtych czasów, było diabelnie skomplikowane. To nie było po prostu koło zapasowe. Wymagało osobnego układu hydraulicznego do opuszczania i podnoszenia, dodatkowego sprzęgła i skomplikowanego systemu przeniesienia napędu na dodatkową półoś prostopadłą do głównej osi napędu, która musiała być rozłączana. Fajnie wyglądało na filmach, ale w praktyce było trudne do zaimplementowania w istniejących konstrukcjach pojazdów, skomplikowane a więc awaryjne i przede wszystkim drogie. Większość opowieści o tym jak to genialny wynalazek się nie przyjął, to mity. Jeżeli coś jest genialne, to zawsze się znajdzie ktoś, kto to wdroży, a jeżeli jest naprawdę genialne, to ten ktoś zbije fortunę i wszyscy zaczną go naśladować. Jeżeli nie ma chętnych do wdrożenia, to najwyraźniej wynalazek albo wcale nie jest genialny, albo ma jakieś "ale" jak np. ogromne koszty. Inny mit z tego samego gatunku: na początku XX wieku w Europie było więcej samochodów o napędzie elektrycznym, niż na benzynę, ale spisek przemysłu naftowego zniszczył samochody elektryczne. A prawda jest taka, że pierwsze samochody o napędzie spalinowym dosłownie ledwo jeździły, dlatego budowano również elektryczne, które jeździły trochę "mniej ledwo" bo miały prostszą budowę. Ponieważ jedne i drugie były zaledwie ciekawostką, nikomu nie przeszkadzało, że samochody o napędzie elektrycznym mają zasięg rzędu kilkunastu kilometrów. W końcu te spalinowe były w stanie przejechać niewiele więcej, po czym trzeba było stawać i czekać aż ostygnie silnik. Z czasem jednak silniki spalinowe udoskonalono, przede wszystkim stosując chłodnice i wówczas okazało się, że samochodem na benzynę można przejechać kilkaset kilometrów. I w tym momencie napęd elektryczny sromotnie przegrał rywalizację. Nie było żadnego spisku, po prostu trzeba było poczekać 100 lat na ogniwa o odpowiednio dużej pojemności.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 czerwca 2021 o 18:42
"jakiegoś powodu" - koszty i strata miejsca, pomysł fajny tylko na papierze albo bez większego wgłębienia się w temat.
@PrawdziwieTrue W citroenach można było ładować i tak miały hydraulikę ;)
@PrawdziwieTrue
czasami patent jest za drogi
Nie tylko w mieście
https://www.youtube.com/watch?v=Q0XaztfzeK0
Z takimi pomysłami jest zazwyczaj peoblem finansowy. Nie zdziwiłbym się gsyby auto z takim rozwiązaniem kosztowało 20% więcej. Stare porzekadło przecież mówi: "Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze".
Jest taki manewr - koperta. Daje zbliżone efekty. Tylko wymaga umiejętności.
Blacharze i Lakiernicy oprotestowali
To rozwiązanie wcale nie było "nadzwyczaj proste". Wprost przeciwnie - jak na standardy techniczne motoryzacji tamtych czasów, było diabelnie skomplikowane. To nie było po prostu koło zapasowe. Wymagało osobnego układu hydraulicznego do opuszczania i podnoszenia, dodatkowego sprzęgła i skomplikowanego systemu przeniesienia napędu na dodatkową półoś prostopadłą do głównej osi napędu, która musiała być rozłączana. Fajnie wyglądało na filmach, ale w praktyce było trudne do zaimplementowania w istniejących konstrukcjach pojazdów, skomplikowane a więc awaryjne i przede wszystkim drogie. Większość opowieści o tym jak to genialny wynalazek się nie przyjął, to mity. Jeżeli coś jest genialne, to zawsze się znajdzie ktoś, kto to wdroży, a jeżeli jest naprawdę genialne, to ten ktoś zbije fortunę i wszyscy zaczną go naśladować. Jeżeli nie ma chętnych do wdrożenia, to najwyraźniej wynalazek albo wcale nie jest genialny, albo ma jakieś "ale" jak np. ogromne koszty. Inny mit z tego samego gatunku: na początku XX wieku w Europie było więcej samochodów o napędzie elektrycznym, niż na benzynę, ale spisek przemysłu naftowego zniszczył samochody elektryczne. A prawda jest taka, że pierwsze samochody o napędzie spalinowym dosłownie ledwo jeździły, dlatego budowano również elektryczne, które jeździły trochę "mniej ledwo" bo miały prostszą budowę. Ponieważ jedne i drugie były zaledwie ciekawostką, nikomu nie przeszkadzało, że samochody o napędzie elektrycznym mają zasięg rzędu kilkunastu kilometrów. W końcu te spalinowe były w stanie przejechać niewiele więcej, po czym trzeba było stawać i czekać aż ostygnie silnik. Z czasem jednak silniki spalinowe udoskonalono, przede wszystkim stosując chłodnice i wówczas okazało się, że samochodem na benzynę można przejechać kilkaset kilometrów. I w tym momencie napęd elektryczny sromotnie przegrał rywalizację. Nie było żadnego spisku, po prostu trzeba było poczekać 100 lat na ogniwa o odpowiednio dużej pojemności.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 czerwca 2021 o 18:42