Życie człowieka jest bardziej wartościowe (dla ludzi) niż psa i nie ma co ryzykować, że to zwierzę jeszcze kogoś skrzywdzi.
W przypadku psa nie ma kary i sprawiedliwości, a jedynie pragmatyzm.
W przypadku człowieka zabijającego innego człowieka sprawa jest dużo, dużo bardziej skomplikowana...
Wydanie wyroku śmierci (jeśli jest taka możliwość) jest bardzo skomplikowaną procedurą i nie tak 0 - 1, jak w przypadku zwierząt.
@Werqa1972 Postulujesz, żeby przywrócić karę śmierci, psy zamykać w więzieniach, czy o co Ci chodzi? Jaka jest idea tego demota?
@kondon
w sumie wiezienie dla psa bylo by niezlym pomyslem. zamknac psa w malym pomieszeniu, np wielkosci malego mieszkania, karmic go, i raz na jakis czas wyprowadzic go na plac spacerowy dla smyczy:)
@mieteknapletek Co miałoby to zmienić?
Kto miałby za to płacić?
Taki pies miałby lepiej, niż te ze schroniska, więc psom bardziej opłacałoby się kogoś zagryźć, niż siedzieć w schronisku. Znajomy schemat?
@kondon
"Kto miałby za to płacić?"
jak to kto? podatnicy:)
"Co miałoby to zmienić?"
w sumie nic, bo jak przeczytasz uwaznie, to zauwazysz ze opisywalem zycie niejednego psa trzymanego w malym mieszkaniu w ktorym prawie przez caly dzien nikogo nie ma
@kondon
w pelni rozumiem, przy ilosci bzdur jakie ludzie wypisuja w internecie, czasami trudno znalezc granice miedzy satyra a glupota
milego dnia zycze:)
W praktyce pies jest zawsze uważany za winnego, nawet jak zaatakował w obronie swojego właściciela.
Dawniej bywało, że pies był stawiany przed sądem, gdzie oceniano, czy był sprowokowany, czy nie.
Cóż nie wiem ile masz lat, ale szkołę omijałeś szerokim łukiem, więc i tak tego nie pojmiesz. Podzenia, może któregoś dnia dotrze to do Ciebie, albo i nie.
Bo człowiek, naiwnie uważa się za 'lepszego'. Rzeczywistość jednak często dowodzi czegoś innego.
I to znaczy ze jak zabije nie nalezy mu sie to samo tylko odsiadka I przemyslenia nad tym co zrobil? Oko za oko...tak powinno byc.
@matm88 Jakby miało być oko za oko, to by wszyscy chodzili ślepi.
Życie człowieka jest bardziej wartościowe (dla ludzi) niż psa i nie ma co ryzykować, że to zwierzę jeszcze kogoś skrzywdzi.
W przypadku psa nie ma kary i sprawiedliwości, a jedynie pragmatyzm.
W przypadku człowieka zabijającego innego człowieka sprawa jest dużo, dużo bardziej skomplikowana...
Wydanie wyroku śmierci (jeśli jest taka możliwość) jest bardzo skomplikowaną procedurą i nie tak 0 - 1, jak w przypadku zwierząt.
@Werqa1972 Postulujesz, żeby przywrócić karę śmierci, psy zamykać w więzieniach, czy o co Ci chodzi? Jaka jest idea tego demota?
@kondon
w sumie wiezienie dla psa bylo by niezlym pomyslem. zamknac psa w malym pomieszeniu, np wielkosci malego mieszkania, karmic go, i raz na jakis czas wyprowadzic go na plac spacerowy dla smyczy:)
@mieteknapletek Co miałoby to zmienić?
Kto miałby za to płacić?
Taki pies miałby lepiej, niż te ze schroniska, więc psom bardziej opłacałoby się kogoś zagryźć, niż siedzieć w schronisku. Znajomy schemat?
@kondon
"Kto miałby za to płacić?"
jak to kto? podatnicy:)
"Co miałoby to zmienić?"
w sumie nic, bo jak przeczytasz uwaznie, to zauwazysz ze opisywalem zycie niejednego psa trzymanego w malym mieszkaniu w ktorym prawie przez caly dzien nikogo nie ma
@mieteknapletek Spoko, nie załapałem, patrzałem na zupełnie inne aspekty. Trochę racji w tym jest, czasami dużo, zależy od sytuacji i psa.
@kondon
w pelni rozumiem, przy ilosci bzdur jakie ludzie wypisuja w internecie, czasami trudno znalezc granice miedzy satyra a glupota
milego dnia zycze:)
Zrównajmy prawa psów i kotów z prawami człowieka. Dajmy im jeszcze prawa wyborcze.
@tawariusz12 myślę że nie pogorszyłoby to naszej sytuacji w państwie, nie można przecież już gorzej głosować...
A to nie jest tak, że jak psu dalibyśmy kilka lat więzienia, to biorąc pod uwagę długość jego życia oznaczałoby to śmierć w klatce? ;p
Nie zawsze zostaje uśpiony - wtedy gdy istnieje uzasadnione podejrzenie, że powtórzy swój czyn
W praktyce pies jest zawsze uważany za winnego, nawet jak zaatakował w obronie swojego właściciela.
Dawniej bywało, że pies był stawiany przed sądem, gdzie oceniano, czy był sprowokowany, czy nie.
Jeżeli ktoś nie pojmuje różnicy pomiędzy psem i człowiekiem, to znaczy, że przekroczył delikatną granicę za którą emocje przestają kontaktować z bazą.
jeżeli chcesz porównać człowieka do zwierzęcia (choć czasem może to być zasadne), to idź mieszkać do lasu z innymi zwierzętami.
Cóż nie wiem ile masz lat, ale szkołę omijałeś szerokim łukiem, więc i tak tego nie pojmiesz. Podzenia, może któregoś dnia dotrze to do Ciebie, albo i nie.