może nie jestem jakimś asem w kwestii zabezpieczeń, ale przy coraz częściej zauważanych problemach z idiotoodpornoscią i odpowiedzialności na takim stanowisku, cóż, nie wiem czy na jakichkolwiek warunkach mógłbym nawet chcieć pracować dla rządu. Przede wszystkim dlatego, że nie byłbym chyba w stanie przewidzieć wszelkich głupot, jakie mógłbym spotkać.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 czerwca 2021 o 20:02
No i skąd te przegrywy wiedzą, że Rosja chce nas zaatakować, skoro nawet nie wiedzą ile zarabia specjalista od bezpieczeństwa IT? To pytanie retoryczne (oczywiście skoro nie dało się zwalić na opozycję, ani na wirusa to została Rosja). Dlaczego pozwalamy im na cokolwiek, skoro te przegrywy nawet na tak prostych sprawach się nie znają? To pytanie z kolei musi każdy z nas przemyśleć, każde działanie tych przegrywów to strata i głupotą jest zgadzanie się na ich pomysły. A i teraz najśmieszniejsze- mid od bezpieczeństwa IT za 3k (a nawet za 6k)- hahaha! Nawet za tą wyższą stawkę (6k) to mogą szukać co najwyżej juniora, bez doświadczenia, na piątym roku studiów... na przeciętnej uczelni. Każdy kto "orientuje się" w temacie cyberbezpieczeństwa dłużej niż 2 godziny wie, że 75% "ataków hackerskich" to błąd człowieka pełniącego obowiązki debila (podanie danych do logowania, zasugerowanie się wiadomość e-mail itp.). I tak było w tym przypadku p.o. debila zapomniał się wylogować przed odejściem od komputera.
Proponuję aby Dworczykowi dali tę stawkę 3400,- brutto (jeśli już musi być, bo ponoć jest zbyt cenny aby go zwolnić), a informatykowi stawkę Dworczyka,
Jaka afera hakerska. Okazało się, że były prawidłowe logowania się hasłem i loginem Dwirczyka. Może cymbal udostępnił swojemu zwierzchnikowi z Moskwy dane logowania i tyle.
Przecież żadne zabezpieczenia nie mają znaczenia skoro nasi 'rządzący' i tak nie korzystają z tych które już istnieją. Nawet najlepsi fachowcy w niczym nie pomogą, jeśli ludzie u władzy będą przesyłali dokumenty kluczowe dla państwowego bezpieczeństwa przez prywatne maile, fb czy gg xD
A kiedyś darliście łacha z pewnej minister która powiedziała, że jeżeli wysokiej klasy fachowiec godzi się pracować za 6 tys brutto to albo jest idiotą (wiadomo) albo przestępcą (czyli nie chodzi mu o zarobek ale np o dostęp, informacje, kontakty - na których zarobi w inny sposób)
Dokładnie tak jestw budżetówce. Wymagania robią kopiuj wklej z ogłoszeń za 20-40 koła. A nawet ich nie umieją zweryfikować. A wynagrodzeniu piszą od 3000 brutto. A najlepiej to jakby był na stażu z urzędu pracy za 1000 zl
Nie te wymagania dla łatania afery.
I nie te stawki :)
Bezpiecznik to za podbitą stawkę to będzie robił tygodniowo i to na rękę.
może nie jestem jakimś asem w kwestii zabezpieczeń, ale przy coraz częściej zauważanych problemach z idiotoodpornoscią i odpowiedzialności na takim stanowisku, cóż, nie wiem czy na jakichkolwiek warunkach mógłbym nawet chcieć pracować dla rządu. Przede wszystkim dlatego, że nie byłbym chyba w stanie przewidzieć wszelkich głupot, jakie mógłbym spotkać.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 czerwca 2021 o 20:02
Stawka jasno mówi, że szukają specjalisty do pracy, a nie tow. partyjnego pociotka do dojenia NASZYCH pieniędzy.
@ZIWK
czy ja wiem, stawka az krzyczy "nie chcemy specjalisty"
ale kto wie, moze faktycznie chca zatrudnic "specjaliste" po rydzykowej szkolce
@ZIWK Porządny specjalista od cyberzabezpieczeń w prywatnej firmie na wolnym rynku zarabia 25 do 40 tys. złotych miesięcznie.
No i skąd te przegrywy wiedzą, że Rosja chce nas zaatakować, skoro nawet nie wiedzą ile zarabia specjalista od bezpieczeństwa IT? To pytanie retoryczne (oczywiście skoro nie dało się zwalić na opozycję, ani na wirusa to została Rosja). Dlaczego pozwalamy im na cokolwiek, skoro te przegrywy nawet na tak prostych sprawach się nie znają? To pytanie z kolei musi każdy z nas przemyśleć, każde działanie tych przegrywów to strata i głupotą jest zgadzanie się na ich pomysły. A i teraz najśmieszniejsze- mid od bezpieczeństwa IT za 3k (a nawet za 6k)- hahaha! Nawet za tą wyższą stawkę (6k) to mogą szukać co najwyżej juniora, bez doświadczenia, na piątym roku studiów... na przeciętnej uczelni. Każdy kto "orientuje się" w temacie cyberbezpieczeństwa dłużej niż 2 godziny wie, że 75% "ataków hackerskich" to błąd człowieka pełniącego obowiązki debila (podanie danych do logowania, zasugerowanie się wiadomość e-mail itp.). I tak było w tym przypadku p.o. debila zapomniał się wylogować przed odejściem od komputera.
Proponuję aby Dworczykowi dali tę stawkę 3400,- brutto (jeśli już musi być, bo ponoć jest zbyt cenny aby go zwolnić), a informatykowi stawkę Dworczyka,
https://www.youtube.com/watch?v=6u_XTrKFJmU
Jaka afera hakerska. Okazało się, że były prawidłowe logowania się hasłem i loginem Dwirczyka. Może cymbal udostępnił swojemu zwierzchnikowi z Moskwy dane logowania i tyle.
@macros1980 Wystarczy że miał program czytający aktywność klawiatury i kojarzący ją z otwieranymi stronami.
@Prally ciekawe czy miał na kompie jakiś pakiet antywirusowy?
@Prally Podejrzewam, że to było prostsze: "Podaj mi login i hasło do swojej poczty to dam ci swoje nagie foty" i zadziałało.
Przecież żadne zabezpieczenia nie mają znaczenia skoro nasi 'rządzący' i tak nie korzystają z tych które już istnieją. Nawet najlepsi fachowcy w niczym nie pomogą, jeśli ludzie u władzy będą przesyłali dokumenty kluczowe dla państwowego bezpieczeństwa przez prywatne maile, fb czy gg xD
Już dawno nieaktualne.
A kiedyś darliście łacha z pewnej minister która powiedziała, że jeżeli wysokiej klasy fachowiec godzi się pracować za 6 tys brutto to albo jest idiotą (wiadomo) albo przestępcą (czyli nie chodzi mu o zarobek ale np o dostęp, informacje, kontakty - na których zarobi w inny sposób)
Ale już podobno to nie był atak tylko zaplanowany wyciek.
czyli 400 złotych ponad przyszłą płacę minimalną
Wymagania takie że ciężko w ogóle znaleźć człowieka który je spełnia. A jak już jest to konkurencja płaci 15-18k netto.
Dokładnie tak jestw budżetówce. Wymagania robią kopiuj wklej z ogłoszeń za 20-40 koła. A nawet ich nie umieją zweryfikować. A wynagrodzeniu piszą od 3000 brutto. A najlepiej to jakby był na stażu z urzędu pracy za 1000 zl
@Antonio_fa_caldo Staże z Urzędu Pracy to też jest temat. Płaca dużo poniżej minimalnej, do tego można się załapać na staż w Urzędzie Pracy!
I jeszcze ta umowa zlecenie, która niby jest taka wstrętna. ***** logikę tego lewicowego rządu.