Kilka tygodni temu, oglądałem wypowiedzi głównych polityków światowych, na walki z globalnym ociepleniem. Ci goście nie mają pojęcia co się dzieje. Kilkudniowe spotkanie zakończyło się tym, że będą starać się sadzić drzewa. No faken tak marnotrawione są pieniądze, na idiotów co nie wiedzą co robić, ale muszą coś powiedzieć, bo ciemny lud to kupi. Drzewa magazynują CO2 i nawet gdyby przywrócić ilość drzewa sprzed 10tys lat, to i tak nie zatrzymamy globalnego ocieplenia. Wycinając lasy opróżniamy magazny co2 i wypuszcza się go do środowiska, ale lasy dla nas w najważniejszym stopniu retencjonują wodę!!!!!!!!! Proszę nie mylić z roślinnością w miastach, która skutecznie zwalcza smog i zawieszony pył.
Największym problemem są paliwa kopalniane i z tym musimy natychmiast coś zrobić, oraz pozyskiwać eko energię, która w najgorszym momencie może nam posłużyć do projektów wtłaczania co2 pod ziemię.
Według nowych modeli za 10lat możemy spodziewać się 100mln uchodźców klimatycznych w środkowej europie. 59% Polskich lasów uschnie ponieważ, sosna nie da rady w suszę, a dodatkowo słabą roslinność zaatakują szkodniki. Do kilkudziesięciu lat stracimy w Polsce 3/4 lasów!!!!! W Polsce do tej pory przejmujemy się głupotami, a niedługo będziemy się zastanawiać skąd brać wodę i żywność... czy wtedy naprawdę ktoś będzie się przejmował głupotami jak obecnie nakręca to obecny rząd?
@Gorinobu ja nie wiem kiedy co się stanie. Nie wiem czy sosny uschną, czy Polska zamieni się w pustynię. Tego myślę nikt nie wie na pewno. Jest jednak wysokie ryzyko, że będzie źle. Tyle że nie wiadomo jak bardzo źle i kiedy. Mechanizmy stabilizujące klimat Ziemii popsuliśmy. Ale szczerze wątpię, abyśmy byli w stanie jako ludzkość coś z tym zrobić. Jako gatunek mamy skłonności autodestrukcyjne. No weź powiedz Polakowi że ma nie latać do Egiptu albo tyle nie kupować żarcia, samochodów itp. a teraz powiedz Chińczykowi, że nie wolno mu dążyć do standardu życia typowego dla USA.
@Gorinobu Widzę ktoś tu nakręca gównoburze o rzeczy wyimaginowane. Dawniej, przy wysokim stężeniu CO2 ziemia nie była pustynią, wręcz przeciwnie, ziemię porastały gigantyczne rośliny. Przecież my tego CO2 nie importujemy z Marsa, to jest tylko CO2 który był już w obiegu, to CO2 powstały z gigantycznych roślin które porastały ziemię i zamierając zamieniły się w paliwa kopalne.
@Painkiler1
1. problem- skąd wiesz jakie było ztężenie CO2. Jeżeli przyjąć pewne metody jak analizę gazów uwięzionych w lodowcach, to okaże się, że nigdy stężenie nie było tak wysokie. Wcześniejsze okresy to tylko gdybanie. Wiemy, że były okresy kiedy Słońce (tak twierdzą astrofizycy) dostarczało mniej ciepła, klimat był cieplejszy więc zakładamy, że stężenie gazów cieplarnianych było wyższe. Stosujemy te modele klimatyczne, które przewidują katastrofę i wyliczamy jakie było wówczas stężenie. I teraz obalasz przewidywania oparte na modelach klimatycznych, stężeniem CO2 wyliczonym na ich podstawie. Próbujesz obalić tautologię.
2. problem. - słońce świeci mocniej, przywracasz steżenie CO2 sprzed kilkuset milionów lat- efekt ?
3. problem- zmiany. Co z tego , że będzie z czasem całkiem fajnie dla dinozaurów, ogromnych paproci itp.. Okres jak wody oceanów będą zatapiać wyspy, miasta, całe kraje. Dotychczas żyzne ziemie będą zamieniały się w pustynie. Ekstremalne zjawiska powodowe będą niszczyły uprawy. A stężenie CO@ i klimat nie będzie służy dotychczasowym uprawom. Będzie to bardzo burzliwy okres, który doprowadzi do głodu, wojen, i bardzo wielu ofiar.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 czerwca 2021 o 22:33
@5g3g Powtórzę jeszcze raz, my tego CO2 nie importujemy z innych planet, to jest CO2 który jest generowany z biomasy wytworzonej miliony lat temu i po prostu wraca do obiegu atmosferycznego. To nie jest fizyka kwantowa, a proste równanie masowe. Co do tej demagogii - obecne tereny tajgi i pustynie lodowe zamienią się w żyzne pola, natura się zaadaptuje, a to że człowiek nie nadąży, to inna kwestia.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 czerwca 2021 o 22:56
@Painkiler1 przecież węgla, ropy i gazu też nie importujemy z Marsa. Skąd wiesz, że węgiel nie był związany w skałach, jądrze ziemi itp. Dlaczego zakładasz, że cały ten węgiel który w postaci gazu, ropy i węgla wydobywamy by kiedyś na raz obecny w atmosferze i było to wtedy kiedy były dinozaury?
Skąd wiesz co się stanie z tajga, ile lat zajmie zanim staną się żyzne( o ile się to stanie), jakie będą rosły rośliny przy dużo mniejszej ilości światła (bo tego przecież nie przybędzie)
@zjebmaker Zmiany same w sobie jak najbardziej są naturalne, ale ich tempo już nie i tu jest pies pogrzebany, bo natura nie nadąża za zmianami. Jeśli uważasz że katastrofa ekologiczna wynikająca z owego tempa zmian nie będzie boleć to guzik wiesz o temacie.
@Gavron88 Planeta sobie poradzi, natura również. Tempo zmian jedynie wpłynie na komfort i życie ludzi, bo środowisko się bardzo szybko zaadaptuje do nowego.
@Painkiler1 Na adaptację potrzeba czasu, coraz większe tempo zmian w końcu sprawi że będzie go za mało żeby natura mogła się dostosować, komfort to będzie nasze najmniejsze zmartwienie.
@Gavron88 O naturę się nie martw, różnorodność biiologiczna jest na tyle duża, że każda nisza zostanie wypełniona - vide to co miało miejsce po Czarnobylu.
@Gavron88 słyszałeś o zlodowaceniu? A o meteorycie, który wybił dinozaury? Może chociaż o wybuchach superwulkanów? Natura na w dupie tempo zmian, bo zawsze da sobie radę.
Co najwyżej ludzie wyginą, cóż mała strata.
@Painkiler1 Jednak zmiany mogą być na tyle duże że może dojść do nowego wielkiego wymierania. To że życie samo w sobie przetrwa jest pewne, ale to nie oznacza że nie powinniśmy choćby próbować zahamować zmian klimatu.
@Gavron88 Oczywiście, tylko trzeba to robić z głową, a nie promując populistyczny demagogizm. Praca u podstaw, bo na razie się cała medialna gadka skupia na rzeczach które mają ledwo kilku procentowy wpływ, natomiast marginalizowane są kwestie które mają kolosalne znaczenie, bo niestety medialne to one nie są.
@zjebmaker Tak, wyobraź sobie że słyszałem o wielkich wymieraniach spowodowanych nagłymi zmianami klimatycznymi które doprowadzały do wymarcia od około 75% do ponad 90% żyjących gatunków gdy miały miejsce.
"Natura na w dupie tempo zmian" - Pewnie, znaczna większość wymarłych gatunków też pewnie miała to wszystko "w dupie"... Koleś, nie pogrążaj się, twój komentarz nie ma żadnego sensu.
"Co najwyżej ludzie wyginą, cóż mała strata." - Klap, klap, klap... Jak to jest osiągnąć dno?
@Gavron88 bardzo mnie bawią takie egocentryczne ameby jak ty. Zachowujesz się jak gówno przyklejone do burty transatlantyka, które krzyczy "płyniemy!".
Ta buta, że człowiek ma TAKI OGROMNY wpływ na wszechświat.
Jesteś śmieszny, a natura ma cię w dupie.
I to twoje szczekanie nic nie zmieni.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 czerwca 2021 o 8:40
Kilka tygodni temu, oglądałem wypowiedzi głównych polityków światowych, na walki z globalnym ociepleniem. Ci goście nie mają pojęcia co się dzieje. Kilkudniowe spotkanie zakończyło się tym, że będą starać się sadzić drzewa. No faken tak marnotrawione są pieniądze, na idiotów co nie wiedzą co robić, ale muszą coś powiedzieć, bo ciemny lud to kupi. Drzewa magazynują CO2 i nawet gdyby przywrócić ilość drzewa sprzed 10tys lat, to i tak nie zatrzymamy globalnego ocieplenia. Wycinając lasy opróżniamy magazny co2 i wypuszcza się go do środowiska, ale lasy dla nas w najważniejszym stopniu retencjonują wodę!!!!!!!!! Proszę nie mylić z roślinnością w miastach, która skutecznie zwalcza smog i zawieszony pył.
Największym problemem są paliwa kopalniane i z tym musimy natychmiast coś zrobić, oraz pozyskiwać eko energię, która w najgorszym momencie może nam posłużyć do projektów wtłaczania co2 pod ziemię.
Według nowych modeli za 10lat możemy spodziewać się 100mln uchodźców klimatycznych w środkowej europie. 59% Polskich lasów uschnie ponieważ, sosna nie da rady w suszę, a dodatkowo słabą roslinność zaatakują szkodniki. Do kilkudziesięciu lat stracimy w Polsce 3/4 lasów!!!!! W Polsce do tej pory przejmujemy się głupotami, a niedługo będziemy się zastanawiać skąd brać wodę i żywność... czy wtedy naprawdę ktoś będzie się przejmował głupotami jak obecnie nakręca to obecny rząd?
@Gorinobu wg modeli klimatycznych świat nie istnieje od 10 lat.
@Gorinobu ja nie wiem kiedy co się stanie. Nie wiem czy sosny uschną, czy Polska zamieni się w pustynię. Tego myślę nikt nie wie na pewno. Jest jednak wysokie ryzyko, że będzie źle. Tyle że nie wiadomo jak bardzo źle i kiedy. Mechanizmy stabilizujące klimat Ziemii popsuliśmy. Ale szczerze wątpię, abyśmy byli w stanie jako ludzkość coś z tym zrobić. Jako gatunek mamy skłonności autodestrukcyjne. No weź powiedz Polakowi że ma nie latać do Egiptu albo tyle nie kupować żarcia, samochodów itp. a teraz powiedz Chińczykowi, że nie wolno mu dążyć do standardu życia typowego dla USA.
@Gorinobu najwiekszym problem oficjalnie SA paliwa kopalniane, a czytales moze jaki problem stanowi masowa produkcja zwierzat?
@Gorinobu Widzę ktoś tu nakręca gównoburze o rzeczy wyimaginowane. Dawniej, przy wysokim stężeniu CO2 ziemia nie była pustynią, wręcz przeciwnie, ziemię porastały gigantyczne rośliny. Przecież my tego CO2 nie importujemy z Marsa, to jest tylko CO2 który był już w obiegu, to CO2 powstały z gigantycznych roślin które porastały ziemię i zamierając zamieniły się w paliwa kopalne.
@zjebmaker Wg modeli klimatycznych czy doniesień medialnych?
@Painkiler1
1. problem- skąd wiesz jakie było ztężenie CO2. Jeżeli przyjąć pewne metody jak analizę gazów uwięzionych w lodowcach, to okaże się, że nigdy stężenie nie było tak wysokie. Wcześniejsze okresy to tylko gdybanie. Wiemy, że były okresy kiedy Słońce (tak twierdzą astrofizycy) dostarczało mniej ciepła, klimat był cieplejszy więc zakładamy, że stężenie gazów cieplarnianych było wyższe. Stosujemy te modele klimatyczne, które przewidują katastrofę i wyliczamy jakie było wówczas stężenie. I teraz obalasz przewidywania oparte na modelach klimatycznych, stężeniem CO2 wyliczonym na ich podstawie. Próbujesz obalić tautologię.
2. problem. - słońce świeci mocniej, przywracasz steżenie CO2 sprzed kilkuset milionów lat- efekt ?
3. problem- zmiany. Co z tego , że będzie z czasem całkiem fajnie dla dinozaurów, ogromnych paproci itp.. Okres jak wody oceanów będą zatapiać wyspy, miasta, całe kraje. Dotychczas żyzne ziemie będą zamieniały się w pustynie. Ekstremalne zjawiska powodowe będą niszczyły uprawy. A stężenie CO@ i klimat nie będzie służy dotychczasowym uprawom. Będzie to bardzo burzliwy okres, który doprowadzi do głodu, wojen, i bardzo wielu ofiar.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 czerwca 2021 o 22:33
@Painkiler1 Gdyby nie CO2, ziemia miałaby -20°C. Nie ogarniasz chyba tematu CO2 "w obiegu", bo widzę, że dla ciebie ropa to to samo co "spalona" ropa.
@5g3g Powtórzę jeszcze raz, my tego CO2 nie importujemy z innych planet, to jest CO2 który jest generowany z biomasy wytworzonej miliony lat temu i po prostu wraca do obiegu atmosferycznego. To nie jest fizyka kwantowa, a proste równanie masowe. Co do tej demagogii - obecne tereny tajgi i pustynie lodowe zamienią się w żyzne pola, natura się zaadaptuje, a to że człowiek nie nadąży, to inna kwestia.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 czerwca 2021 o 22:56
@Painkiler1 przecież węgla, ropy i gazu też nie importujemy z Marsa. Skąd wiesz, że węgiel nie był związany w skałach, jądrze ziemi itp. Dlaczego zakładasz, że cały ten węgiel który w postaci gazu, ropy i węgla wydobywamy by kiedyś na raz obecny w atmosferze i było to wtedy kiedy były dinozaury?
Skąd wiesz co się stanie z tajga, ile lat zajmie zanim staną się żyzne( o ile się to stanie), jakie będą rosły rośliny przy dużo mniejszej ilości światła (bo tego przecież nie przybędzie)
@5g3 Chłopie, bredzisz przepotężnie, kończę tą dyskusję bo widzę zbyt duże braki po drugiej stronie nadrabiane foliarstwem.
Nic nie będzie boleć.
Zmiany klimatyczne są naturalnym procesem na tej planecie.
Egipcjanie też się przyczynili do pustynnienia dorzecza Nilu?
@zjebmaker przypomnij mi tornada w Polsce to tak co roku od ilu lat wstecz ?
@zjebmaker Zmiany same w sobie jak najbardziej są naturalne, ale ich tempo już nie i tu jest pies pogrzebany, bo natura nie nadąża za zmianami. Jeśli uważasz że katastrofa ekologiczna wynikająca z owego tempa zmian nie będzie boleć to guzik wiesz o temacie.
@Gavron88 Planeta sobie poradzi, natura również. Tempo zmian jedynie wpłynie na komfort i życie ludzi, bo środowisko się bardzo szybko zaadaptuje do nowego.
@Painkiler1 Na adaptację potrzeba czasu, coraz większe tempo zmian w końcu sprawi że będzie go za mało żeby natura mogła się dostosować, komfort to będzie nasze najmniejsze zmartwienie.
@Gavron88 O naturę się nie martw, różnorodność biiologiczna jest na tyle duża, że każda nisza zostanie wypełniona - vide to co miało miejsce po Czarnobylu.
@Gavron88 słyszałeś o zlodowaceniu? A o meteorycie, który wybił dinozaury? Może chociaż o wybuchach superwulkanów? Natura na w dupie tempo zmian, bo zawsze da sobie radę.
Co najwyżej ludzie wyginą, cóż mała strata.
@YszamanY polecam sprawdzić w IMGW, najwięcej było w 2010.
@Painkiler1 Jednak zmiany mogą być na tyle duże że może dojść do nowego wielkiego wymierania. To że życie samo w sobie przetrwa jest pewne, ale to nie oznacza że nie powinniśmy choćby próbować zahamować zmian klimatu.
@Gavron88 Oczywiście, tylko trzeba to robić z głową, a nie promując populistyczny demagogizm. Praca u podstaw, bo na razie się cała medialna gadka skupia na rzeczach które mają ledwo kilku procentowy wpływ, natomiast marginalizowane są kwestie które mają kolosalne znaczenie, bo niestety medialne to one nie są.
@zjebmaker i wcześniej ? 100 lat wcześniej ?
@zjebmaker Tak, wyobraź sobie że słyszałem o wielkich wymieraniach spowodowanych nagłymi zmianami klimatycznymi które doprowadzały do wymarcia od około 75% do ponad 90% żyjących gatunków gdy miały miejsce.
"Natura na w dupie tempo zmian" - Pewnie, znaczna większość wymarłych gatunków też pewnie miała to wszystko "w dupie"... Koleś, nie pogrążaj się, twój komentarz nie ma żadnego sensu.
"Co najwyżej ludzie wyginą, cóż mała strata." - Klap, klap, klap... Jak to jest osiągnąć dno?
@Gavron88 bardzo mnie bawią takie egocentryczne ameby jak ty. Zachowujesz się jak gówno przyklejone do burty transatlantyka, które krzyczy "płyniemy!".
Ta buta, że człowiek ma TAKI OGROMNY wpływ na wszechświat.
Jesteś śmieszny, a natura ma cię w dupie.
I to twoje szczekanie nic nie zmieni.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 czerwca 2021 o 8:40
@zjebmaker Brawo, właśnie osiągnąłeś nowy poziom dna, gratulacje :D