''Wstaję rano - słyszę słowa
Chore serce - pęka głowa
Mówią ludzie - takie rzeczy
Sypią w oczy - tony śmieci''
Autor: Janusz Panasewicz / Jan Borysewicz
Panie Pawle! Zdecydowanie lepiej było Panu w koszulce i jeansach niż w tym garniaku i krawacie. Był Pan jakiś taki bardziej prawdziwy - wtedy warto było Pana słuchać. Słowa niosły ze sobą przekaz - często ważny. Dzisiaj Pana słowa nic dla ludzi nie znaczą. Niech Pan wróci na scenę. Tam jest Pana miejsce.
Ale trafiłeś kolego!! Uśmiałem się do łez.
Czy ktoś traktuje jeszcze poważnie tego gościa?
- Jak Kaczyński nie zmieni zdania, to spadam stąd.
- a co powiedział Kaczyński?
- Powiedział, bym spadał. :D
Ale chodzi o to, czy jak on ją złamie czy jak z nim złamią? Bo to drugie jest tak pewne, że już może się pakować.
''Wstaję rano - słyszę słowa
Chore serce - pęka głowa
Mówią ludzie - takie rzeczy
Sypią w oczy - tony śmieci''
Autor: Janusz Panasewicz / Jan Borysewicz
Żałosny pajac.
Panie Pawle! Zdecydowanie lepiej było Panu w koszulce i jeansach niż w tym garniaku i krawacie. Był Pan jakiś taki bardziej prawdziwy - wtedy warto było Pana słuchać. Słowa niosły ze sobą przekaz - często ważny. Dzisiaj Pana słowa nic dla ludzi nie znaczą. Niech Pan wróci na scenę. Tam jest Pana miejsce.
Mam nadzieję, że choć raz dotrzyma słowa.
Niezależnie od tego, co mówi jest brudną szmatą!!! Ktoś mu w ogóle wierzy? Szmatę wyrzuca się na śmietnik i tak należy zrobić z tym pisim lizodupem.
jaką wartość mają jego deklaracje