To nasza polska mentalność przegrała na tym euro. Przez to, że piłkarz trzecioligowej drużyny nie widzi problemu w wypiciu piwka wieczorem lub wódeczki w piątek czy sobotę, to nasza reptezentacja leży. Wyniszczamy organizmy utalentowanej młodzieży. Wtłaczamy im, że do niczego nie dojdą, że sukces nie jest dla nich. Że nikt ich nie dostrzeże bo nie mają pleców. A potem młodzi w to wierzą, nie walczą na 100 procent możliwości, nie trenują tyle ile by mogli, nie trzymają diety i koniec końców nie ma z kogo wybierać.
Weźcie 50 zdolnych 7 latków i nauczcie ich tytanicznej pracy i współpracy, a za 16 lat będą w światowej czołówce nawet jak żaden z nich nie będzie jak Lewandowski.
czy ja wiem? poziom był ten sam co zawsze
To nasza polska mentalność przegrała na tym euro. Przez to, że piłkarz trzecioligowej drużyny nie widzi problemu w wypiciu piwka wieczorem lub wódeczki w piątek czy sobotę, to nasza reptezentacja leży. Wyniszczamy organizmy utalentowanej młodzieży. Wtłaczamy im, że do niczego nie dojdą, że sukces nie jest dla nich. Że nikt ich nie dostrzeże bo nie mają pleców. A potem młodzi w to wierzą, nie walczą na 100 procent możliwości, nie trenują tyle ile by mogli, nie trzymają diety i koniec końców nie ma z kogo wybierać.
Weźcie 50 zdolnych 7 latków i nauczcie ich tytanicznej pracy i współpracy, a za 16 lat będą w światowej czołówce nawet jak żaden z nich nie będzie jak Lewandowski.