@panmarian83 Proponuję cały cykl: Paragon grozy!
1. Za jedzenie w restauracji zapłacili więcej niż za te same produkty kupione w biedronce i przygotowane w domu!
2. Zamiast z Krakowa pojechać nad morze samochodem, polecieli samolotem. Cena zwala z nóg!
3. Kupił w Warszawie mieszkanie od dewelopera! W tej cenie burząc domek po babci w Wypi###dówku Dolnym Kościelnym miałby 300 m2 rezydencję!
4. Za wymianę oleju w ASO zapłacił 400 zł! Olej mineralny w markecie to 13 zł/l!
5. Kupując elektronikę wartą 1000 zł przez przeklęty VAT płacimy 1230 zł!
@RosomakPL Ja mam dzieci. Co prawda już duże ale gdy były mniejsze to chodziłem z nimi do kina. Dzieci potrafiły zrozumieć, że jedzenie w kinie jest drogie i dlatego w drodze wstępowaliśmy do sklepu i kupowaliśmy colę i czipsy na seans. Ja oszczędzałem pieniądze a dzieci uczyły się odpowiedniego podejścia do pieniędzy
@RosomakPL - Mam. Unikam coli jak ognia. Do kina idziemy na film, do kawiarni na lody, a do restauracji na jedzenie. Nauczyłem nie przepłacać. Oczywiście nie wchodzimy do kina z własnym jedzeniem. Oszczędzamy, ale nie „januszujemy”. Zapewniam, że przez 2 -3h dziecko ani nie umrze z głodu, ani się nie odwodni.
P.S.
Teraz już są dorosłe.
@glus_eli - Uważam, że jak sobie dzieciak wymarzył popcorn i colę w kinie, to warto jednak się raz w życiu poświęcić i mu sprawić radochę. Szczególnie JAK DAŁO SIĘ DZIECKU SŁOWO... Szkoda, że nikt tutaj nie uznał tego za istotne. Za to cała masa rad typu "Starczyło obejrzeć film bez paszy". I co? Proponujesz nie dotrzymać słowa? Bardzo wychowawcze...
Oczywiście, można robić z domu klasztor albo nosić do knajpy własny termos z kawą i kanapki jak ostatni centuś. Tylko, że tu nie o to chodziło...
E tam, pierdzielenie. Same bilety ponad 100.' Za resztę wychodzi 30 zł na głowę... Od dawna popcorn zc czymś do picia był droższy od samego biletu. Na konsumpcji kino zarabia więcej niż na bohaterach biletach. Więc czego te jęki?
@Turbanek77 dokładnie. niestety wystarczyło kupić duży popcorn dla wszystkich i po problemie ale skoro chciało się "na wypasie" to trzeba ponosić konsekwencje.
Bilet na jedną osobę około 30zł, prawdopodobnie był to film 3D w tygodniu.
W cinemacity, są bilety po 15zł ale tylko w środy.
Oprócz tego pojedynczy zestaw na jedną osobę też wychodzi po niecałe 30zł na głowę. Czyli w sumie całkiem normalnie, ale jak się idzie większą paczką, to co się dziwić?
Zawsze mnie dziwi dlaczego ludzie idą do kina żeby jeść. Śmieciowe żarcie powinno kosztować trzy razy więcej
Trują siebie, swoje dzieci i przeszkadzają innym w tym do czego kino służy. W OGLĄDANIU FILMU. Słusznie że tyle płacą za głupotę i chamstwo.
@riserubi to właśnie też mnie dziwi. Wchodzę do kina, płacę bilet za oglądanie filmu, a najpierw walą 20min reklam :/ . To w takim razie film powinien być darmowy XD.
Gdyby to jeszcze były zwiastuny innych filmów, albo reklama jakiejś usługi kina, to jeszcze by szło przymknąć oko, bo to zachęcanie do skorzystania z innych usług danego kina, jednak jak wali ci tu Bank Śląski to jprdl XD. Przesada....
@rafik54321 Wtedy płaciłbyś o wiele więcej za bilety. Wg. statystyk 46% dochodów to reklamy sponsorów puszczane przed filmami, na drugim miejscu jest żarcie z 28% i bilety z 26% :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 lipca 2021 o 18:13
Prawie nigdy nie kupuję w kinie jedzenia ani napojów, tylko zaopatruję się w sklepie, jak mam na coś ochotę. W kinie takie rzeczy są o wiele za drogie. Także zazwyczaj kupuję tylko sam bilet, a tylko sporadycznie coś do picia, jak naprawdę mnie suszy i nie mam czasu iść do sklepu przed seansem.
@El_Polaco przekąski są drugim głównym źródłem dochodu kin (pierwszym jest puszczanie reklam sponsorów). Ludzie przynoszą swoje przekąski > kino podnosi ceny by utrzymać obrót > ludzie przemycają swoje przekąski bo drogo > kina podnoszą ceny bo utarg spada; i tak w koło Macieju
I prawidłowo. Idziesz do kina film oglądać, czy żreć? Chrupanie i siorbanie jaśnie wielmoży może nie przeszkadza bo wiadomo, że kulturę się z domu wynosi a w chlewie takie zachowanie jest akceptowalne. Niemniej należałoby uszanować innych, nie być burakiem i nie przeszkadzać.
Przestałem chodzisz do kina. Te chrupanie, mlaskanie, siorbanie. Nie można wytrzymać 90 minut bez żarcia?
Właściwie to teraz bary z możliwością oglądania filmu. Ja odpadam.
Jutro kupię sobie mercedesa i też wstawię paragon, że jak to tak, samochód za 235tys zł? Świat oszalał.
Albo jesteś debilem, który nie umie liczyć albo pajacem, który pokazuje jaki to nie jest bogaty, a później płacze olaboga trzy dni pracy przeżarte w 3 godziny...
Zdradzę wam wielką tajemnicę świata.
Ceny nie są ukryte. Można nawet zapytać sprzedawcę po ile jest dany produkt i on nawet odpowie. Wiem, jest to dla was szokiem.
Nie cierpię takich ludzi, co to idąc do kina cały dzień nie jedzą i nie piją. No bo jak inaczej wytłumaczyć to, że akurat na te 2, 3 godziny muszą żreć i siorbać, i jeszcze zostawić po sobie chlew. Dla mnie to ludzie zdalnie sterowani. Bo ktoś im wmówił, że tak w hameryce robią to oni zaraz muszą małpować. Ludzie bez własnej woli bezmyślnie goniący za modą, choćby najgłupszą, jak jedzenie w kinie. A potem taki płacze, że drogo. Żałośni są tacy ludzie. Jestem za podniesieniem cen tej paszy dla robotów.
Litr coli i duży zestaw popcornu na osobę? Ewidentnie autor kupił specjalnie w celu pochwalenia się paragonem grozy w internecie... cyk i temat do artykułu na wp jest.
Zresztą artykuł pełen jest innych idiotyzmów, byle wypełnić normę słów do artykułu...
Szkoda, że nie dorzucili po paczce fajek do każdego zestawu. Jedzcie i pijcie tak dalej, to zaraz pokażesz rachunek za dentystę i innych medyków. Dopieroż to będzie szok.
Czy Ty, @wojtka, kłamiesz?
Bilety dla dzieci są tańsze niż dla dorosłych. A na paragonie 4 x 26,90. Ponadto tylko duże zestawy i napój 2 x 1,0 l i 2 x 0,7 l. Chcesz nam wmówić, że Twoje dzieci wypijają 0,7 l pepsi podczas jednego seansu?
@RomekC Z artykułu: "Gdyby nasi nastolatkowie chcieli iść na film familijny, cena byłaby o 12 zł niższa - 3 zł na bilet (w tej ofercie są głównie bajki, a i tak nie oszczędzilibyśmy za wiele). Kasjer poinformował nas, że nie ma żadnych zniżek dla uczniów i studentów." A mój komentarz był bardziej odnośnie Pepsi.
@boomfloom OK. Przyznaję nastolatek potrafi wypić 0,7 pepsi.
Sprawdziłem także ceny biletów w Heliosie. Rzeczywiście w weekend nie ma zniżek.
Zmyliło mnie "obiecaliśmy dzieciakom". Moich nastolatek już dawno tak nie nazywam. Poza tym, jeśli obiecam dzieciom duży zestaw do dotrzymuję obietnicy. Tylko sam i dla żony nie kupuję. Jej nie obiecywaliśmy ;-)
Jak naj bardziej - zatęskniliśmy. Sytuacja finansowa (dochody podczas pandemii znacznie spadły, czasami wręcz generowały straty, a niestety żadnej pomocy od państwa nie otrzymaliśmy) oraz zdrowotna (w czasie pandemii były spore ograniczenia opieki medycznej, ale moja córka nie może sobie na to odpuścić) sprawiła, że raczej wakacje spędzimy w domu i ponadrabiamy zaległości. Dlatego już kilka razy byliśmy w kinie i żadnych zmian w cenach biletów nie zauważyliśmy. Czasami robimy sobie taki wolny dzień i jadamy poza domem. Są restauracje, gdzie ceny trochę poszły w górę, ale nadal można zjeść dobry obiad w rozsądnej cenie. Kilka razy trafiliśmy trochę drożej, ale nie płaczę z tego powodu. A radość z wizyty w kinie jest warta ceny. Zaczyna się już na wstępie, gdy lecą zapowiedzi filmów i moja córka krzyczy: Pójdziemy na to?! Przepraszam wszystkich, którzy są wtedy z nami na sali ale jej emocje same świadczą o tym, jak bardzo się stęskniła.
Brak należytego użytku z narządu mowy, wzroku i słuchu kosztuje. Co za dzbany, które nie zorientują się najpierw w cenniku, a później wypłakują brak inteligencji w internecie...
Słynne paragony grozy odsłona następna : kino.
@panmarian83 hahahah to ci sie udało
Przecież to zawsze tyle kosztowało.
@panmarian83 Proponuję cały cykl: Paragon grozy!
1. Za jedzenie w restauracji zapłacili więcej niż za te same produkty kupione w biedronce i przygotowane w domu!
2. Zamiast z Krakowa pojechać nad morze samochodem, polecieli samolotem. Cena zwala z nóg!
3. Kupił w Warszawie mieszkanie od dewelopera! W tej cenie burząc domek po babci w Wypi###dówku Dolnym Kościelnym miałby 300 m2 rezydencję!
4. Za wymianę oleju w ASO zapłacił 400 zł! Olej mineralny w markecie to 13 zł/l!
5. Kupując elektronikę wartą 1000 zł przez przeklęty VAT płacimy 1230 zł!
@Gracek1135 dzięki :) :)
Starczyło obejrzeć film bez paszy. Same korzyści
1 Dużo mniej zapłacisz
2 Nie hałasujesz sąsiadom
3 Nie smrodzisz popcornem
4) zdrowiej
@glus_eli Ale masz dzieci? Rozumiesz, że to dla nich atrakcja miała być? Już widzę te fantastyczne imprezy które organizujesz... :-)
@RosomakPL Ja mam dzieci. Co prawda już duże ale gdy były mniejsze to chodziłem z nimi do kina. Dzieci potrafiły zrozumieć, że jedzenie w kinie jest drogie i dlatego w drodze wstępowaliśmy do sklepu i kupowaliśmy colę i czipsy na seans. Ja oszczędzałem pieniądze a dzieci uczyły się odpowiedniego podejścia do pieniędzy
@RosomakPL - Mam. Unikam coli jak ognia. Do kina idziemy na film, do kawiarni na lody, a do restauracji na jedzenie. Nauczyłem nie przepłacać. Oczywiście nie wchodzimy do kina z własnym jedzeniem. Oszczędzamy, ale nie „januszujemy”. Zapewniam, że przez 2 -3h dziecko ani nie umrze z głodu, ani się nie odwodni.
P.S.
Teraz już są dorosłe.
@glus_eli - Uważam, że jak sobie dzieciak wymarzył popcorn i colę w kinie, to warto jednak się raz w życiu poświęcić i mu sprawić radochę. Szczególnie JAK DAŁO SIĘ DZIECKU SŁOWO... Szkoda, że nikt tutaj nie uznał tego za istotne. Za to cała masa rad typu "Starczyło obejrzeć film bez paszy". I co? Proponujesz nie dotrzymać słowa? Bardzo wychowawcze...
Oczywiście, można robić z domu klasztor albo nosić do knajpy własny termos z kawą i kanapki jak ostatni centuś. Tylko, że tu nie o to chodziło...
E tam, pierdzielenie. Same bilety ponad 100.' Za resztę wychodzi 30 zł na głowę... Od dawna popcorn zc czymś do picia był droższy od samego biletu. Na konsumpcji kino zarabia więcej niż na bohaterach biletach. Więc czego te jęki?
@Turbanek77 dokładnie. niestety wystarczyło kupić duży popcorn dla wszystkich i po problemie ale skoro chciało się "na wypasie" to trzeba ponosić konsekwencje.
jak toś robi zapas kalorii na 4 dni...
Bilet na jedną osobę około 30zł, prawdopodobnie był to film 3D w tygodniu.
W cinemacity, są bilety po 15zł ale tylko w środy.
Oprócz tego pojedynczy zestaw na jedną osobę też wychodzi po niecałe 30zł na głowę. Czyli w sumie całkiem normalnie, ale jak się idzie większą paczką, to co się dziwić?
Zawsze mnie dziwi dlaczego ludzie idą do kina żeby jeść. Śmieciowe żarcie powinno kosztować trzy razy więcej
Trują siebie, swoje dzieci i przeszkadzają innym w tym do czego kino służy. W OGLĄDANIU FILMU. Słusznie że tyle płacą za głupotę i chamstwo.
@monileart Internet powinien kosztować trzy razy więcej, coby ludzie głupot nie pisali
@DonSalieri dałem Ci odruchowo minusa, ale w sumie masz taką samą rację jak @monileart.
A co to ceny były ukryte? Nie dało się policzyć przed zakupem? A teraz szok że dwa dni pracy w żabce poszły w bioderka.
Ręka zadrżała przy płaceniu, czyli co, jak zamawiał, to nie widział cen, czy nie umie liczyć?
powinni w kinach obok cennika informować o czasie reklam, żeby człowiek nie musiał 20+ minut męczyć się z dzieciakiem oglądając je
@riserubi to właśnie też mnie dziwi. Wchodzę do kina, płacę bilet za oglądanie filmu, a najpierw walą 20min reklam :/ . To w takim razie film powinien być darmowy XD.
Gdyby to jeszcze były zwiastuny innych filmów, albo reklama jakiejś usługi kina, to jeszcze by szło przymknąć oko, bo to zachęcanie do skorzystania z innych usług danego kina, jednak jak wali ci tu Bank Śląski to jprdl XD. Przesada....
@rafik54321 Wtedy płaciłbyś o wiele więcej za bilety. Wg. statystyk 46% dochodów to reklamy sponsorów puszczane przed filmami, na drugim miejscu jest żarcie z 28% i bilety z 26% :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 lipca 2021 o 18:13
@riserubi wystarczy zapytać pracownika o długość reklam.
@yankers to niech zrobią 40 min reklam i filmy za frajer XD... Ruch byłby nieziemski haha.
Prawie nigdy nie kupuję w kinie jedzenia ani napojów, tylko zaopatruję się w sklepie, jak mam na coś ochotę. W kinie takie rzeczy są o wiele za drogie. Także zazwyczaj kupuję tylko sam bilet, a tylko sporadycznie coś do picia, jak naprawdę mnie suszy i nie mam czasu iść do sklepu przed seansem.
@El_Polaco przekąski są drugim głównym źródłem dochodu kin (pierwszym jest puszczanie reklam sponsorów). Ludzie przynoszą swoje przekąski > kino podnosi ceny by utrzymać obrót > ludzie przemycają swoje przekąski bo drogo > kina podnoszą ceny bo utarg spada; i tak w koło Macieju
@Michalacpl kina podnoszą ceny biletów, spada liczba klientów. W dobie internetu fim można obejrzeć za darmo.
Kolejny ćwok który nie ogarnia podstaw matematyki, i żali się ze tyle zapłacił.
I prawidłowo. Idziesz do kina film oglądać, czy żreć? Chrupanie i siorbanie jaśnie wielmoży może nie przeszkadza bo wiadomo, że kulturę się z domu wynosi a w chlewie takie zachowanie jest akceptowalne. Niemniej należałoby uszanować innych, nie być burakiem i nie przeszkadzać.
Czekaj, dziwisz się, że 4 zestawy na wypasie były droższe, niż 1 bilet?
Przestałem chodzisz do kina. Te chrupanie, mlaskanie, siorbanie. Nie można wytrzymać 90 minut bez żarcia?
Właściwie to teraz bary z możliwością oglądania filmu. Ja odpadam.
@cysiek63 Przed każdym z rzędów w kinie powinno być KORYTO z centralną dystrybucją paszy, do tego poidła automatyczne jak w nowoczesnej oborze.
Jutro kupię sobie mercedesa i też wstawię paragon, że jak to tak, samochód za 235tys zł? Świat oszalał.
Albo jesteś debilem, który nie umie liczyć albo pajacem, który pokazuje jaki to nie jest bogaty, a później płacze olaboga trzy dni pracy przeżarte w 3 godziny...
Zdradzę wam wielką tajemnicę świata.
Ceny nie są ukryte. Można nawet zapytać sprzedawcę po ile jest dany produkt i on nawet odpowie. Wiem, jest to dla was szokiem.
To ja poproszę 2x Pepsi 0,3l po 10 groszy ;-)
Nie cierpię takich ludzi, co to idąc do kina cały dzień nie jedzą i nie piją. No bo jak inaczej wytłumaczyć to, że akurat na te 2, 3 godziny muszą żreć i siorbać, i jeszcze zostawić po sobie chlew. Dla mnie to ludzie zdalnie sterowani. Bo ktoś im wmówił, że tak w hameryce robią to oni zaraz muszą małpować. Ludzie bez własnej woli bezmyślnie goniący za modą, choćby najgłupszą, jak jedzenie w kinie. A potem taki płacze, że drogo. Żałośni są tacy ludzie. Jestem za podniesieniem cen tej paszy dla robotów.
I jeszcze dodam - I bardzo dobrze ci tak! Głupota musi boleć!!!
Jak ja nie cierpię osób, które żrą w kinie...
Jakby to jakaś stołówka była.
@michalSFS Jak ty mi teraz zaplusowałeś
Litr coli i duży zestaw popcornu na osobę? Ewidentnie autor kupił specjalnie w celu pochwalenia się paragonem grozy w internecie... cyk i temat do artykułu na wp jest.
Zresztą artykuł pełen jest innych idiotyzmów, byle wypełnić normę słów do artykułu...
Kino domowe + przekąski ze sklepu kosztują mniej niż kilka takich wyjść do kina
Szkoda, że nie dorzucili po paczce fajek do każdego zestawu. Jedzcie i pijcie tak dalej, to zaraz pokażesz rachunek za dentystę i innych medyków. Dopieroż to będzie szok.
Czy Ty, @wojtka, kłamiesz?
Bilety dla dzieci są tańsze niż dla dorosłych. A na paragonie 4 x 26,90. Ponadto tylko duże zestawy i napój 2 x 1,0 l i 2 x 0,7 l. Chcesz nam wmówić, że Twoje dzieci wypijają 0,7 l pepsi podczas jednego seansu?
Może dzieci są dawno pełnoletnie...
@RomekC Dzieci są nastolatkami, więc cóż w tym dziwnego?
@boomfloom Nastolatki mają zniżki na bilety. Mam córkę nastolatkę i chodzę z nią do kina ;-)
@RomekC Z artykułu: "Gdyby nasi nastolatkowie chcieli iść na film familijny, cena byłaby o 12 zł niższa - 3 zł na bilet (w tej ofercie są głównie bajki, a i tak nie oszczędzilibyśmy za wiele). Kasjer poinformował nas, że nie ma żadnych zniżek dla uczniów i studentów." A mój komentarz był bardziej odnośnie Pepsi.
@boomfloom OK. Przyznaję nastolatek potrafi wypić 0,7 pepsi.
Sprawdziłem także ceny biletów w Heliosie. Rzeczywiście w weekend nie ma zniżek.
Zmyliło mnie "obiecaliśmy dzieciakom". Moich nastolatek już dawno tak nie nazywam. Poza tym, jeśli obiecam dzieciom duży zestaw do dotrzymuję obietnicy. Tylko sam i dla żony nie kupuję. Jej nie obiecywaliśmy ;-)
Jak naj bardziej - zatęskniliśmy. Sytuacja finansowa (dochody podczas pandemii znacznie spadły, czasami wręcz generowały straty, a niestety żadnej pomocy od państwa nie otrzymaliśmy) oraz zdrowotna (w czasie pandemii były spore ograniczenia opieki medycznej, ale moja córka nie może sobie na to odpuścić) sprawiła, że raczej wakacje spędzimy w domu i ponadrabiamy zaległości. Dlatego już kilka razy byliśmy w kinie i żadnych zmian w cenach biletów nie zauważyliśmy. Czasami robimy sobie taki wolny dzień i jadamy poza domem. Są restauracje, gdzie ceny trochę poszły w górę, ale nadal można zjeść dobry obiad w rozsądnej cenie. Kilka razy trafiliśmy trochę drożej, ale nie płaczę z tego powodu. A radość z wizyty w kinie jest warta ceny. Zaczyna się już na wstępie, gdy lecą zapowiedzi filmów i moja córka krzyczy: Pójdziemy na to?! Przepraszam wszystkich, którzy są wtedy z nami na sali ale jej emocje same świadczą o tym, jak bardzo się stęskniła.
Gdyby tak tylko ktoś wymyślił, żeby ceny były możliwe do sprawdzenia zakupieniem czegoś. Oh wait
Och! Nie! Nie umiemy czytać cennika! Zje&aliśmy.... Pochwalmy się w Internecie.
Tumaństwo do kwadratu.
A 2 lata temu ile to kosztowało?
@Elandiel1 Nie odpowie Ci ;-)
7zl za litr, a jak 0.7l to już tylko 6.90...
Pierwszy raz w kinie?
Brak należytego użytku z narządu mowy, wzroku i słuchu kosztuje. Co za dzbany, które nie zorientują się najpierw w cenniku, a później wypłakują brak inteligencji w internecie...
Jak nie stać to można sobie odpalić cda...
Akurat to jest mit. Kino głównie zarabia na biletach, proszę sobie poszukać informacji jak wygląda sprzedaż praw do filmów.
bilet do kina 27zl, uważam ze to dobra cena ...
Zawsze mnie dziwi, dlaczego niektórzy chodzą do kina się nażreć, a nie oglądać film.