Jeżeli to prawda to trzeba zapytać gdzie petycje UE potępiające brak zaangażowania Nowej Zelandii w walce z dyskryminacją osób transpłciowych. Gdzie ci wszyscy walczący o prawa tych ludzi?
To jest kolejny problem wynikający z socjalizmu i ograniczeń wolności. Gdybyśmy zaakceptowali fakt, że każdy ma prawo żyć swoim życiem i prowadzić biznes na swoich zasadach, a państwo nie zajmowałoby się finansowaniem imprez sportowych z kieszeni podatnika, to nie byłoby szczególnych powodów do oburzenia, petycji, do debat, ile jest płci i jaka jest granica między nimi.
Na przykład tradycjonaliści mogliby organizować zawody sportowe tylko dla mężczyzn i kobiet, a alternatywni rozszerzyć o jakieś inne warianty płciowe. Do organizatorów by należało rozwiązanie problemów, co oferować, jak to klasyfikować, kontrolować, jak zdobyć publiczność, jakie zasady ustalić. Każdy miałby prawo próbować przeforsować jakieś swoje opcje i szukać poparcia w swoich środowiskach. 100 toalet dla różnych płci? Proszę bardzo, co mnie to obchodzi. A ja miałbym to wszystko gdzieś, bo sportu nie oglądam.
@wiecejwolnosci wystarczy zaakceptować fakt, że jeśli masz coś zwisającego między nogami to jesteś mężczyzną, a jeśli nie, to jesteś kobietą.
To takie proste.
@Robsta76 Dopóki jedni będą przymuszać drugich do życia według swoich własnych wyobrażeń, dopóty nie będzie proste i konflikt będzie narastał. Rozwiązaniem może być, by różne opcje miały swoje eklawy i przez to mniej wchodziły sobie w drogę. Jeśli zbierze się wystarczająca grupa osób, by opłacało im się organizować zawody dla osób transpłciowych, to znaczy, że mają rację bytu. Jeśli się nie zbierze, to znaczy, że nie mają. To jest proste. Jak lody śmietankowe, które są sprzedawane wszędzie, bo są popularne i lody ogórkowe, które są rzadkością, bo smak jest ekstrawagancki.
Niech sobie bierze udział w zawodach dla transów, a nie! Pieprzone feministki, gdzie teraz jesteście?! Zawodniczki też są durne. Powinny odmówić udziału - wszystkie. I wtedy by było po zawodach.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 lipca 2021 o 21:38
Jeżeli to prawda to trzeba zapytać gdzie petycje UE potępiające brak zaangażowania Nowej Zelandii w walce z dyskryminacją osób transpłciowych. Gdzie ci wszyscy walczący o prawa tych ludzi?
Przypominam, gdyby ktoś zapomniał. Otóż są dwie płcie: mężczyzna i kobieta.
Skoro wg feministek obie płcie są sobie równe to dlaczego nie ma ani jednej zoperowanej kobiety, która kradnie medale facetom?
Przecież ideologia LGBT nikomu nie szkodzi. To mamy na to przykład.
To jest kolejny problem wynikający z socjalizmu i ograniczeń wolności. Gdybyśmy zaakceptowali fakt, że każdy ma prawo żyć swoim życiem i prowadzić biznes na swoich zasadach, a państwo nie zajmowałoby się finansowaniem imprez sportowych z kieszeni podatnika, to nie byłoby szczególnych powodów do oburzenia, petycji, do debat, ile jest płci i jaka jest granica między nimi.
Na przykład tradycjonaliści mogliby organizować zawody sportowe tylko dla mężczyzn i kobiet, a alternatywni rozszerzyć o jakieś inne warianty płciowe. Do organizatorów by należało rozwiązanie problemów, co oferować, jak to klasyfikować, kontrolować, jak zdobyć publiczność, jakie zasady ustalić. Każdy miałby prawo próbować przeforsować jakieś swoje opcje i szukać poparcia w swoich środowiskach. 100 toalet dla różnych płci? Proszę bardzo, co mnie to obchodzi. A ja miałbym to wszystko gdzieś, bo sportu nie oglądam.
@wiecejwolnosci wystarczy zaakceptować fakt, że jeśli masz coś zwisającego między nogami to jesteś mężczyzną, a jeśli nie, to jesteś kobietą.
To takie proste.
@Robsta76 Dopóki jedni będą przymuszać drugich do życia według swoich własnych wyobrażeń, dopóty nie będzie proste i konflikt będzie narastał. Rozwiązaniem może być, by różne opcje miały swoje eklawy i przez to mniej wchodziły sobie w drogę. Jeśli zbierze się wystarczająca grupa osób, by opłacało im się organizować zawody dla osób transpłciowych, to znaczy, że mają rację bytu. Jeśli się nie zbierze, to znaczy, że nie mają. To jest proste. Jak lody śmietankowe, które są sprzedawane wszędzie, bo są popularne i lody ogórkowe, które są rzadkością, bo smak jest ekstrawagancki.
Oni się sami zaorają
jak już mówiłem ścierwo zwane lgbt zbiera swoje żniwo
Niech sobie bierze udział w zawodach dla transów, a nie! Pieprzone feministki, gdzie teraz jesteście?! Zawodniczki też są durne. Powinny odmówić udziału - wszystkie. I wtedy by było po zawodach.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 lipca 2021 o 21:38